OK 29.03.2008 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 no właśnie.. jak tam po wczorajszych trudach? Jakby to ująć? Raczej dobrze. Zawsze to dla niej są bardzo mocne przyżycia jak jedziemy na wystawę bo tyle obcych psów, masa ludzi. Tym razem jeszcze podróż pociągiem. I tutaj muszę zaznaczyć, że o wiele gorzej ja się miałam w pociągu, bo to psisko moje wygodne wlazło mi na kolana i przeszło godzinę siedział mi taki klocek i je przygniatał a z powrotem to samiusieńko, tylko bardziej już spała na kolanach. Na lotnisku miała jedną z niewielu okazji polatać z psiakami luzem to się cholernik uczepił mojej nogi i kropka żeby tak u nas na łąkach była taka posłuszna No wiesz, pojechała na wystawę, to musiała się popisać grzecznością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 a jakbyś ją tak musiała gonić po lotnisku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 29.03.2008 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 hmmm, jako osoba która się dopiero martwi jak coś się stanie to nie zastanawiałam się nad tym wcześniej no nie wiem szukałabym ją do skutku, a przy obroży ma dwie adresówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Cześć malgos2, dla Ciebie: http://images30.fotosik.pl/185/eaf7ae68923082a2med.jpg Ale moja najbardziej lubi zgrzewki po sokach i mleku Piekne! Kot mojego meza (mial 19 lat jak zmarl) uwielbial kartony i spanie na gazecie. Pewnie wiekszosc tak ma. To moze tym sie trzeba zainspirowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ja zrezygnowałam z kociego legowiska, bo ta moja i tak leży wszędzie. To nie pies, który potrzebuje swojego miejsca. To kot i wszystkie miejsca jego Więc szkoda stawiać kolejny grat, wystarczy jej drapak A każdy karton w domu musi i tak zaliczyć, poza tym uwielbia te duże niebieskie torby z Ikei - przynoszę w nich większe zakupy z samochodu. Taka torba po rozpakowaniu musi poleżeć godzinkę na korytarzu, a kota się w niej mości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ja zrezygnowałam z kociego legowiska, bo ta moja i tak leży wszędzie. To nie pies, który potrzebuje swojego miejsca. To kot i wszystkie miejsca jego Więc szkoda stawiać kolejny grat, wystarczy jej drapak Te hamaki na kaloryfery sa swietne, tylko ja mam zamiar miec kota duzego, takiego jak swietej pamieci Sherman, wiec obawiam sie, ze by go nie utrzymaly. Legowisko na parapet to chyba glupi pomysl, bo bedzie mu wialo... Sherman spal na swoim miejscu, bo byl nauczony nie wlazenia na meble. Nie wiem, czy ja bede umiala tak wychowac kota... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 12:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Moja znajda jest niereformowalna niestety. Tzn. doskonale wie, czego jej nie wolno, ale ma to w głęboki poważaniu zazwyczaj Może jak się kota ma od maleńkości, to się go da wychować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Moja znajda jest niereformowalna niestety. Tzn. doskonale wie, czego jej nie wolno, ale ma to w głęboki poważaniu zazwyczaj Może jak się kota ma od maleńkości, to się go da wychować No wiec kot mojego meza mial poprzednia pania, ktora byla potworem (zostawila mezowi kota w spadku, bo nagle po ilus tam latach odkryla, ze ma alergie). Maz nie oponowal, bo kot byl bardzo w porzadku. No wiec ona na niego strasznie darla morde, jak na cos wskoczyl wiec nie wskakiwal. Ja bym tak nie potrafila, maz tez nie. Ale taki ulozony kot (no oczywiscie nie do konca, ale bardziej niz inne) to jest dosc przyjemne. A moze on po prostu taki byl, bo jak zaczal mezowi drapac blejtramy to dal mu slupek do drapania, pokazal mu pare razy, zeby tam drapal, nie gdzie indziej i drapal tylko to. Obok staly dwa 16-wieczne slupki i ich nie tknal. Nigdy tez nie rzucal sie na rajstopy, nie wychciewal jedzenia (oprocz gotowanych krewetek, na zapach tychze zaczynal przebierac lapami i miauczec). Jedyny problem (chociaz nie dla mnie) to to, ze nie dawal sie zaglaskac na smierc. Po prostu drapal jak mu sie cos nie podobalo, jak porzadny pies Szczegolnie nie lubil dzieci, co mnie tez akurat nie przeszkadzalo. Tego kota trzeba bylo obserwowac i rozumiec - jesli nie chcial, zeby go ktos dluzej glaskal, to wstawal i sie przenosil w inne miejsce. No a jak go ktos gonil, to potrafil przywalic lapa... Eh, sentymentalna sie zrobilam. Taki fajny kotek byl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 29.03.2008 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ale jesteście kociary ! A ja mam bardziej "przyziemne" -a raczej "forumowe" pytanie: jaki zlewozmywak lepszy? -narożny czy normalny? Może któraś wypróbowała oba rozwiązania? Ja mam możliwośc zrobic albo tak, albo tak. W obu przypadkach między lodówką a kuchenką -i w obu przypadkach miejsce na szafki (i blat) po bokach jest. Więc jak? (acha -będzie 1 lub 1,5komory). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 OK poszłaś na pifffko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ale jesteście kociary ! A ja mam bardziej "przyziemne" -a raczej "forumowe" pytanie: jaki zlewozmywak lepszy? -narożny czy normalny? Może któraś wypróbowała oba rozwiązania? Ja mam możliwośc zrobic albo tak, albo tak. W obu przypadkach między lodówką a kuchenką -i w obu przypadkach miejsce na szafki (i blat) po bokach jest. Więc jak? (acha -będzie 1 lub 1,5komory). Nie mam doswiadczenia z naroznym, ale tak mi sie wydaje, ze jeden i drugi jest wygodny jesli masz szafki po obu stronach tak, ze zlew sie nie styka z niczym. Osobiscie wole proste uklady - bez zadnych naroznikow, katow czy rombow, ale jak Ci tak pasuje, to dlaczego nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 29.03.2008 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 OK poszłaś na pifffko? Coś mi się właśnie wydaje że tak -w końcu sobota... to może i my nie bąźmy gorsze ? http://digart.img.digart.pl/data/img/14/52/miniaturki400/595773.jpg A to dla ciężarnych : http://www.bdsklep.pl/images/miland/karmi_classic_m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 karmi... sam smak cieszę się, że i o mnie pomyślałaś to zdrówko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Hejka Nie, nie poszłam na piwo. Jeszcze Była u mnie właśnie forumowa Piątka, która przyniosła piękny obraz z aukcji Zeljki Zjadłyśmy ciacho, wypiłyśmy herbatkę i pogadałyśmy miło o sprawach forumowych i nie tylko PS. Mój kot też się nie da na śmierć zagłaskać Kasiu, ja miałam tak trochę narożny zlew przed remontem i było w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 http://images34.fotosik.pl/197/edd5fedb6546eaf7med.jpg Jak widać dorobiłam się wreszcie firanek Mamusia uszyli Jeszcze im brakuje opasek do związania Tylko garderoba ciągle straszy, źle wykadrowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 PS. Mój kot też się nie da na śmierć zagłaskać Ale to jest kota, tak? Kurcze, juz sie nie moge doczekac, az bede sie mogla wprowadzic do nowego mieszkania - kota lub kote musze miec! Zawsze mialam psy, ale to jednak wymaga bardziej osiadlego stylu zycia i wczesnego wstawania. A kot jest lzejszy, latwiej go zabrac do samolotu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 To jest ta kot W każdym razie w książeczkę zdrowia ma wpisane: płeć - samica, imię - Kot Psa też bym chciała, ale nie wiem, czy kot by go na spacery wyprowadzała - bo mnie całymi dniami w domu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 To jest ta kot W każdym razie w książeczkę zdrowia ma wpisane: płeć - samica, imię - Kot Psa też bym chciała, ale nie wiem, czy kot by go na spacery wyprowadzała - bo mnie całymi dniami w domu nie ma No moglaby Cie w koncu w czyms wyreczyc... Ale wiesz, one sa strasznie samolubne. Pies jest fajny, jak sie ma dom pelen ludzi - wtedy zawsze sie ktos znajdzie. Najpierw musisz sobie narobic dzieci do wyprowadzania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 To jest ta kot W każdym razie w książeczkę zdrowia ma wpisane: płeć - samica, imię - Kot Psa też bym chciała, ale nie wiem, czy kot by go na spacery wyprowadzała - bo mnie całymi dniami w domu nie ma No moglaby Cie w koncu w czyms wyreczyc... Ale wiesz, one sa strasznie samolubne. Pies jest fajny, jak sie ma dom pelen ludzi - wtedy zawsze sie ktos znajdzie. Najpierw musisz sobie narobic dzieci do wyprowadzania . To ja chyba jednak zostanę przy drugim kocie Też jestem samolubna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.03.2008 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 To ja chyba jednak zostanę przy drugim kocie Też jestem samolubna No, dzieci to jednak dozywotni wyrok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.