matka dyrektorka 02.04.2008 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 musiałabyś zrobić z balkonu wielką donicę , nasypać sporo ziemi (najpierw policzyć obciążenie?) podlewać kosić (chyba nożyczkami bo kosiarką ciężko ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.04.2008 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Może mogłabym czasami podłubać w ziemi, ale do pielenia to mi daleeeeeko Jakby co to trawnik-łączka i niech se rośnie A wiesz, ze mysle wlasnie, czy taka trawa z rolki nadalaby sie na balkon? Wątpię Ona ma to do siebie, że się potem ukorzenia w glebie normalnie, na balkonie może mieć z tym mały problem Chyba że będziesz regularnie wymieniać Ale nie jestem ogrodnikiem - może są na to jakieś patenty? Jakieś hydroponiki, czy inne draństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.04.2008 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Może mogłabym czasami podłubać w ziemi, ale do pielenia to mi daleeeeeko Jakby co to trawnik-łączka i niech se rośnie A wiesz, ze mysle wlasnie, czy taka trawa z rolki nadalaby sie na balkon? Wątpię Ona ma to do siebie, że się potem ukorzenia w glebie normalnie, na balkonie może mieć z tym mały problem Chyba że będziesz regularnie wymieniać Ale nie jestem ogrodnikiem - może są na to jakieś patenty? Jakieś hydroponiki, czy inne draństwo No wlasnie myslalam, zeby po sezonie balkonowym wyrzucic (do tesciowej na wioche). Troche ziemi zawsze mozna podsypac. To takie wielkie korzeniasy ma ta trawa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.04.2008 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Może mogłabym czasami podłubać w ziemi, ale do pielenia to mi daleeeeeko Jakby co to trawnik-łączka i niech se rośnie A wiesz, ze mysle wlasnie, czy taka trawa z rolki nadalaby sie na balkon? Wątpię Ona ma to do siebie, że się potem ukorzenia w glebie normalnie, na balkonie może mieć z tym mały problem Chyba że będziesz regularnie wymieniać Ale nie jestem ogrodnikiem - może są na to jakieś patenty? Jakieś hydroponiki, czy inne draństwo No wlasnie myslalam, zeby po sezonie balkonowym wyrzucic (do tesciowej na wioche). Troche ziemi zawsze mozna podsypac. To takie wielkie korzeniasy ma ta trawa? A ja wiem ? Jeszcze jej od tamtej strony nie oglądam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.04.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Może mogłabym czasami podłubać w ziemi, ale do pielenia to mi daleeeeeko Jakby co to trawnik-łączka i niech se rośnie A wiesz, ze mysle wlasnie, czy taka trawa z rolki nadalaby sie na balkon? Wątpię Ona ma to do siebie, że się potem ukorzenia w glebie normalnie, na balkonie może mieć z tym mały problem Chyba że będziesz regularnie wymieniać Ale nie jestem ogrodnikiem - może są na to jakieś patenty? Jakieś hydroponiki, czy inne draństwo No wlasnie myslalam, zeby po sezonie balkonowym wyrzucic (do tesciowej na wioche). Troche ziemi zawsze mozna podsypac. To takie wielkie korzeniasy ma ta trawa? A ja wiem ? Jeszcze jej od tamtej strony nie oglądam No sorry, wprawdzie jestes z Warszawy, ale az tak zle Ci nie zycze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.04.2008 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Może mogłabym czasami podłubać w ziemi, ale do pielenia to mi daleeeeeko Jakby co to trawnik-łączka i niech se rośnie A wiesz, ze mysle wlasnie, czy taka trawa z rolki nadalaby sie na balkon? Wątpię Ona ma to do siebie, że się potem ukorzenia w glebie normalnie, na balkonie może mieć z tym mały problem Chyba że będziesz regularnie wymieniać Ale nie jestem ogrodnikiem - może są na to jakieś patenty? Jakieś hydroponiki, czy inne draństwo No wlasnie myslalam, zeby po sezonie balkonowym wyrzucic (do tesciowej na wioche). Troche ziemi zawsze mozna podsypac. To takie wielkie korzeniasy ma ta trawa? A ja wiem ? Jeszcze jej od tamtej strony nie oglądam No sorry, wprawdzie jestes z Warszawy, ale az tak zle Ci nie zycze. Luzik, złego i tak licho nie bierze Nie wiem, jak duże są te korzenie, ale zdaje się normalnie to potrafią głęboko wleźć. Ziemi nie radzę podsypywać, bo wypłynie bokiem przy podlewaniu, ale może jakaś agrowłóknina, jakieś inne takie cudo - popytaj na "ogrodach", albo w jakim rozsądnym sklepie Ja mogę zasięgnąć języka, ale za skutki nie ręczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.04.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Luzik, złego i tak licho nie bierze Tak myslalam Nie wiem, jak duże są te korzenie, ale zdaje się normalnie to potrafią głęboko wleźć. Ziemi nie radzę podsypywać, bo wypłynie bokiem przy podlewaniu, ale może jakaś agrowłóknina, jakieś inne takie cudo - popytaj na "ogrodach", albo w jakim rozsądnym sklepie Ja mogę zasięgnąć języka, ale za skutki nie ręczę Ja mam taki balkon z kolnierzem - nie wiem jak to sie nazywa. Po krakowsku lodzia. Wiec ziemia by nie wyplynela, ewentualnie tym splywem co jest po to, zeby woda splywala. Tak mi przyszlo do glowy, ze jako ten mieszczuch urodzony moglabym raz na jakis czas stanac gola stopna na trawie ale tak, zeby mozna sie bylo wycofac w bezpieczne miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.04.2008 21:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 A po warszawsku loggia Ta ziemia wypłynie i bez znaczenia, którędy - podsypywanie nie ma sensu, chyba że właśnie zabudować ten odpływ, ale tego nie radzę. W razie większej ulewy może sobie znaleźć drogę do mieszkania Może jest jakiś lepszy sposób, bo coś na pewno można wykombinować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.04.2008 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 A po warszawsku loggia No tak, to tak samo. Ta ziemia wypłynie i bez znaczenia, którędy - podsypywanie nie ma sensu, chyba że właśnie zabudować ten odpływ, ale tego nie radzę. W razie większej ulewy może sobie znaleźć drogę do mieszkania Może jest jakiś lepszy sposób, bo coś na pewno można wykombinować Jaka Ty jestes niestrudzona! Dzieki. Nie ma dla Ciebie rzeczy niemozliwych. Poczekaj, az bede planowac kuchnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.04.2008 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 poczekam, poczekam Idę obadać Twój dzienniczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.04.2008 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 co tu taka cisza? Ok, jak Ciebie nie ma, to jest dziwnie jakoś Tak skrupulatnie badasz inne dzienniczki?? Tak wogóle, to myslałam, że dziś wszędzie pada, ale chyba nie, bo jak tak pusto, to chyba muszą kobity w ogródkach siedzieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.04.2008 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Eee, bo u mnie nic się nie dzieje ostatnio, to i gadać nie ma o czym Intensywnie badam możliwości zamiany kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.04.2008 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 gadać zawsze jest o czym, niekoniecznie musi być na temat... chyba, że .. załóż sobie ogródek, jak ja zamierzam wiem, wiem, ale w doniczce też może być pokażesz, jak Ci pięknie rośnie szczypiorek, czy jakaś tam bazylia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 03.04.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 U nas nie pada ale jakos tak ponuro, a ja niestety w pracy a nie w ogrodzie. Pewno zaraz kobitki wrócą i zacznie się "ruch" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.04.2008 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Eee, robić to ja mam co, tyle że mi się nie chce Ale fakt, mam już dwie roślinki w chałupie, rozmaryn w kuchni i difenbachię ostatnio przywiozłam A pod oknem mi zakwitła forsycja posadzona przeze mnie w ub. roku Wprawdzie nie mam ogródka, ale mam kawałek trawnika pod oknem, na którym wolno mi (i jest to wysoce pożądane ) się powyżywać Sęk w tym, że bardziej mnie interesuje trawnik z drugiej strony budynku, a konkretnie obsadzenie tegoż potworka (garaże) jakimś pnączem: http://images32.fotosik.pl/188/c5347c073ed8b924med.jpg Myślałam o glicynii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 03.04.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Ooo jaki masz ładny napis w oknie HWDP hiihihihi Uważaj na takie fotki bo policja internetowa nie śpi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.04.2008 13:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Ooo jaki masz ładny napis w oknie HWDP hiihihihi Uważaj na takie fotki bo policja internetowa nie śpi... Nio i właśnie o takie kfiatki mi chodzi Glicynia by była fajna, najlepiej od razu taka 20-letnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.04.2008 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 OK, to Ty musisz posadzić tam iglaki kolumnowe (Tola mnie dokształciła ) i będzie po kłopocie.. Bea a gdzie Ty tam patrzysz za to okno?? Ja to zatrzymałam oko na tym parapecie... A tych krat nie wolno się pozbyć?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.04.2008 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 OK, to Ty musisz posadzić tam iglaki kolumnowe (Tola mnie dokształciła ) i będzie po kłopocie.. Bea a gdzie Ty tam patrzysz za to okno?? Ja to zatrzymałam oko na tym parapecie... A tych krat nie wolno się pozbyć?? Iglaki odpadają, musi być coś, co się pnie, jak nie glicynia, to bluszcze. A jeszcze lepiej tak: najpierw bluszcze, a potem się zobaczy - może glicynia Wolno się pozbyć krat, tyle że to parter. Może kiedyś (kasa ) je wymienię na żaluzje antywłamaniowe Na razie jak będę miała trochę chęci do roboty (pożyczy ktoś?? ), to je przemaluję na czarno. Z drugiej strony, w kuchni i pokoju, są czarne i o wiele mniej się w oczy rzucają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 03.04.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Oj bo ja to zawsze cos nie potrzebnie dojrzę. Ale Ania jaki fachura , "iglaki kolumnowe" no popatrz popatrz. Jednak internet to skarbnica wiedzy jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.