Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

trzeba sobie Kasiu zrobić dzidziusia... :lol: :lol: :lol: :lol:

Chciałabym... chciała... ale z umową na czas określony to jednak spore ryzyko :cry: A mój mąż jutro kończy 34 lata -w sumie już czas aby został tatusiem...

A Ty już nie powinnaś mieć umowy na stałe?? Ile tam pracujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

trzeba sobie Kasiu zrobić dzidziusia... :lol: :lol: :lol: :lol:

Chciałabym... chciała... ale z umową na czas określony to jednak spore ryzyko :cry: A mój mąż jutro kończy 34 lata -w sumie już czas aby został tatusiem...

 

widzę, że jesteście w momencie "chciałabym i boję się..."

:lol: :lol: :lol:

 

no, to już niedługo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty już nie powinnaś mieć umowy na stałe?? Ile tam pracujesz?

Pracuję od 18.12 -ale mam umowę na rok -tak zupełnie bez sensu -bo z ciążą i macierzyńskim to się raczej w ciągu 1 roku "nie wyrobię" :-? Z tego co wiem, to kolejna umowa też będzie na rok (takie zwyczaje w firmie panują -dopiero 3cia na czas nieokreslony...) -więc w zasadzie 2 lata "w plecy" :( . Ryzyka raczej nie podejmę -za duży kredyt żeby zdac się tylko na jedną pensję (mężowską) -a z pracą u nas BARDZO nieciekawie -ja szukałam prawie 5 lat -więc trzymam się "rękami i nogami" tej którą mam :roll: ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty już nie powinnaś mieć umowy na stałe?? Ile tam pracujesz?

Pracuję od 18.12 -ale mam umowę na rok -tak zupełnie bez sensu -bo z ciążą i macierzyńskim to się raczej w ciągu 1 roku "nie wyrobię" :-? Z tego co wiem, to kolejna umowa też będzie na rok (takie zwyczaje w firmie panują -dopiero 3cia na czas nieokreslony...) -więc w zasadzie 2 lata "w plecy" :( . Ryzyka raczej nie podejmę -za duży kredyt żeby zdac się tylko na jedną pensję (mężowską) -a z pracą u nas BARDZO nieciekawie -ja szukałam prawie 5 lat -więc trzymam się "rękami i nogami" tej którą mam :roll: ...

Fakt, lepiej nie ryzykować :roll: Ale z drugiej strony latka lecą :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty już nie powinnaś mieć umowy na stałe?? Ile tam pracujesz?

Pracuję od 18.12 -ale mam umowę na rok -tak zupełnie bez sensu -bo z ciążą i macierzyńskim to się raczej w ciągu 1 roku "nie wyrobię" :-? Z tego co wiem, to kolejna umowa też będzie na rok (takie zwyczaje w firmie panują -dopiero 3cia na czas nieokreslony...) -więc w zasadzie 2 lata "w plecy" :( . Ryzyka raczej nie podejmę -za duży kredyt żeby zdac się tylko na jedną pensję (mężowską) -a z pracą u nas BARDZO nieciekawie -ja szukałam prawie 5 lat -więc trzymam się "rękami i nogami" tej którą mam :roll: ...

 

Kasiu, ale po 3 miesiącu ciąży nie mogą Cię zwolnić, a umowa przechodzi do dnia porodu, macierzyński w takiej sytuacji Ci się należy.

Jestem tego pewna, bo ja tak miałam.

Tylko, nikt nie może wiedzieć o ciąży przez pierwsze 3 miesiące :wink:

Napewno Cię nie mogą zwolnić i umowa napewno się przedłuży, takie jest prawo.

Lepiej poszukaj innej wymówki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem,że Kasi chodzi nie tyle o macierzyński co o to by miała gdzie wracąc do pracy.....

ale temat iście remontowy ;)

u mnie stres przedremontowy rosnie... postanowiłam w ramach przygotowań spróbować odnowić stary kredens babci. Mam nadzieję,że go nie zniszczę.... może jednak zacznę od szafki, ktorą w razie czego się wyrzuci. Z kredensem to by nie przeszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...

czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą??

 

Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja.

 

W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teraz trochę roboty w robocie - błeeee :-? A wczoraj, jak już u Ani pisałam, niespodziewany sabat wypadł :lol: Więc mnie też nie było :wink:

Dziś wieczorem koleżanka ma mnie nawiedzić, więc pewnie też przy kompie nie posiedzę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...

czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą??

 

Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja.

 

W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać :wink: :lol:

 

W Krakowie taksowki sa najdrozsze w Polsce :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, to Wam opowiem, jak mi dzisiaj wiara w ludzi wzrosła :lol:

 

Wypadł sobie ten sabacik wczoraj, pojechałam autkiem. Zaparkowałam pod ulubionym sklepem, gdzie zawsze robię zakupy, jak jestem w tej okolicy. Powrót oczywiście banią :wink: Coś tam widziałam, że mi się za wycieraczką majta, ale dopiero dziś rano wyjęłam tajemniczy papierek zawinięty w folię :o Myślałam, że to mandat za brak kwitu parkingowego, właśnie tak je w folię pakują. Urwałam się wczoraj chwilę z roboty i byłam 17:20 na miejscu (zazwyczaj jestem koło 18tej, więc już po godzinach parkowania płatnego), zapomniałam oczywiście zapłacić :roll:

Jakież było moje zdziwienie, jak wyjęłam tajemniczy świstek :o :o :o W torebce foliowej znajdował się kwit parkingowy na 15 min., a na odwrocie "Z pozdrowieniami - sklep Teresa" :lol: :lol: :lol:

Chyba panowie ze sklepu widząc nadciągającą straż miejską zapłacili za mnie postojowe :o :lol: Jutro się do nich wybieram dziękować :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, to Wam opowiem, jak mi dzisiaj wiara w ludzi wzrosła :lol:

 

Wypadł sobie ten sabacik wczoraj, pojechałam autkiem. Zaparkowałam pod ulubionym sklepem, gdzie zawsze robię zakupy, jak jestem w tej okolicy. Powrót oczywiście banią :wink: Coś tam widziałam, że mi się za wycieraczką majta, ale dopiero dziś rano wyjęłam tajemniczy papierek zawinięty w folię :o Myślałam, że to mandat za brak kwitu parkingowego, właśnie tak je w folię pakują. Urwałam się wczoraj chwilę z roboty i byłam 17:20 na miejscu (zazwyczaj jestem koło 18tej, więc już po godzinach parkowania płatnego), zapomniałam oczywiście zapłacić :roll:

Jakież było moje zdziwienie, jak wyjęłam tajemniczy świstek :o :o :o W torebce foliowej znajdował się kwit parkingowy na 15 min., a na odwrocie "Z pozdrowieniami - sklep Teresa" :lol: :lol: :lol:

Chyba panowie ze sklepu widząc nadciągającą straż miejską zapłacili za mnie postojowe :o :lol: Jutro się do nich wybieram dziękować :lol:

 

Eeeeeeeeeee, no to musialas im wpasc w oko!!! Uwierzysz w ludzi, jak sie dowiesz, czego teraz za to oczekuja :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, to Wam opowiem, jak mi dzisiaj wiara w ludzi wzrosła :lol:

 

Wypadł sobie ten sabacik wczoraj, pojechałam autkiem. Zaparkowałam pod ulubionym sklepem, gdzie zawsze robię zakupy, jak jestem w tej okolicy. Powrót oczywiście banią :wink: Coś tam widziałam, że mi się za wycieraczką majta, ale dopiero dziś rano wyjęłam tajemniczy papierek zawinięty w folię :o Myślałam, że to mandat za brak kwitu parkingowego, właśnie tak je w folię pakują. Urwałam się wczoraj chwilę z roboty i byłam 17:20 na miejscu (zazwyczaj jestem koło 18tej, więc już po godzinach parkowania płatnego), zapomniałam oczywiście zapłacić :roll:

Jakież było moje zdziwienie, jak wyjęłam tajemniczy świstek :o :o :o W torebce foliowej znajdował się kwit parkingowy na 15 min., a na odwrocie "Z pozdrowieniami - sklep Teresa" :lol: :lol: :lol:

Chyba panowie ze sklepu widząc nadciągającą straż miejską zapłacili za mnie postojowe :o :lol: Jutro się do nich wybieram dziękować :lol:

 

Eeeeeeeeeee, no to musialas im wpasc w oko!!! Uwierzysz w ludzi, jak sie dowiesz, czego teraz za to oczekuja :oops:

 

Bez przesady, za 50 gr to chyba za wiele nie oczekują :wink: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...

czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą??

 

Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja.

 

W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać :wink: :lol:

 

W Krakowie taksowki sa najdrozsze w Polsce :(

O nieeee. Mam porównania :lol: Tam naprawdę są niedrogie taksówki :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...

czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą??

 

Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja.

 

W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać :wink: :lol:

 

W Krakowie taksowki sa najdrozsze w Polsce :(

 

przejedź się u nas taksówką..

za ten sam odcinek co w Krakowie zapłacisz dwa razy tyle...

wiem, bo jeździłam często z uczelni na pracownię z koleżankami..

byłam w szoku, że tak tanio sobie liczą :o

w porównaniu do naszej mieścinki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...