DarioAS 18.04.2008 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Aaa, to Wam opowiem, jak mi dzisiaj wiara w ludzi wzrosła Wypadł sobie ten sabacik wczoraj, pojechałam autkiem. Zaparkowałam pod ulubionym sklepem, gdzie zawsze robię zakupy, jak jestem w tej okolicy. Powrót oczywiście banią Coś tam widziałam, że mi się za wycieraczką majta, ale dopiero dziś rano wyjęłam tajemniczy papierek zawinięty w folię Myślałam, że to mandat za brak kwitu parkingowego, właśnie tak je w folię pakują. Urwałam się wczoraj chwilę z roboty i byłam 17:20 na miejscu (zazwyczaj jestem koło 18tej, więc już po godzinach parkowania płatnego), zapomniałam oczywiście zapłacić Jakież było moje zdziwienie, jak wyjęłam tajemniczy świstek W torebce foliowej znajdował się kwit parkingowy na 15 min., a na odwrocie "Z pozdrowieniami - sklep Teresa" Chyba panowie ze sklepu widząc nadciągającą straż miejską zapłacili za mnie postojowe Jutro się do nich wybieram dziękować panowie chyba mają Cię na oku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.04.2008 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Aaa, to Wam opowiem, jak mi dzisiaj wiara w ludzi wzrosła Wypadł sobie ten sabacik wczoraj, pojechałam autkiem. Zaparkowałam pod ulubionym sklepem, gdzie zawsze robię zakupy, jak jestem w tej okolicy. Powrót oczywiście banią Coś tam widziałam, że mi się za wycieraczką majta, ale dopiero dziś rano wyjęłam tajemniczy papierek zawinięty w folię Myślałam, że to mandat za brak kwitu parkingowego, właśnie tak je w folię pakują. Urwałam się wczoraj chwilę z roboty i byłam 17:20 na miejscu (zazwyczaj jestem koło 18tej, więc już po godzinach parkowania płatnego), zapomniałam oczywiście zapłacić Jakież było moje zdziwienie, jak wyjęłam tajemniczy świstek W torebce foliowej znajdował się kwit parkingowy na 15 min., a na odwrocie "Z pozdrowieniami - sklep Teresa" Chyba panowie ze sklepu widząc nadciągającą straż miejską zapłacili za mnie postojowe Jutro się do nich wybieram dziękować panowie chyba mają Cię na oku... Chyba moje autko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.04.2008 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 hm... czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą?? Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja. W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać W Krakowie taksowki sa najdrozsze w Polsce O nieeee. Mam porównania Tam naprawdę są niedrogie taksówki A z czym porownujesz? W Poznaniu 1,90 - 1,96 za km, w Warszawie tak samo, w Krakowie 2,30 minimum. No to chyba najdrozej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.04.2008 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 hm... czy Ty wracasz z pracy do domku zawsze taksówą?? Hmmm... To by bylo tak jak ja, bo ja wprawdzie pracuje w domu, ale jak gdzies jade, to sorry, ale do tramwaju wsiadam od wielkiego dzwonu. Kultura osobista i higiena ludzka mnie przerastaja. W Krakowie są tanie taksówki wiec można sie po mieście rozbijać W Krakowie taksowki sa najdrozsze w Polsce przejedź się u nas taksówką.. za ten sam odcinek co w Krakowie zapłacisz dwa razy tyle... wiem, bo jeździłam często z uczelni na pracownię z koleżankami.. byłam w szoku, że tak tanio sobie liczą w porównaniu do naszej mieścinki A to dlatego, ze sa to tzw. betony... Wlasnie dlatego sobie licza, ze miescinka mala i rzadko jezdza, wiec jak juz wyjezdzaja, to musza skasowac. Ale sposrod duzych miast mamy najdrozsze tyle, ze w Warszawie odleglosci sa wieksze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 18.04.2008 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 zdaję sobie sprawę, że w małej miejscowości są inne taryfikatory jeżdżą mało, nikt im nie robi konkurencji... Jedziesz albo nie, ale nikt inny nie zawiezie.. za to taki człowiek jak ja, jak wsiądzie w taxi w Krakowie to w porównaniu do naszych stawek nie poczuje bólu w kieszeni.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.04.2008 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 zdaję sobie sprawę, że w małej miejscowości są inne taryfikatory jeżdżą mało, nikt im nie robi konkurencji... Jedziesz albo nie, ale nikt inny nie zawiezie.. za to taki człowiek jak ja, jak wsiądzie w taxi w Krakowie to w porównaniu do naszych stawek nie poczuje bólu w kieszeni.. Jasne, ale mnie to bardziej boli, bo czesciej jezdze. Nie moge sobie piechota do domu wrocic. Ale juz niedlugo - jak sie przeprowadze na Zakopianska, to juz od biedy z Kazimierza bede mogla wracac piechota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 18.04.2008 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 no popatrz.. wiem gdzie Zakopiańska i gdzie Kazimierz... teraz to już wiem o Tobie duużo więcej jeszcze mi powiedz, że pracujesz w galerii a mur beton tam ląduje w najbliższy weekend... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.04.2008 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 no popatrz.. wiem gdzie Zakopiańska i gdzie Kazimierz... teraz to już wiem o Tobie duużo więcej jeszcze mi powiedz, że pracujesz w galerii a mur beton tam ląduje w najbliższy weekend... Nieeee, ja pracuje w domu (niestety glownie w weekendy), a mieszkam teraz prawie pod Wieliczka. Z Kazimierza (dzielnicy) bede miec blisko, z GK troche dalej. Masz przeciez mapke . Juz zapraszam na parapetowe (w okolicy Sylwestra? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 18.04.2008 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 ja codziennie prawie pod Twoim blokiem wsiadam do tramwaju, albo przesiadam się do autka z tramwaju na Kazimierz faktycznie od biedy można na piechotę a nie lepiej tak rowerek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 18.04.2008 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 ja codziennie prawie pod Twoim blokiem wsiadam do tramwaju, albo przesiadam się do autka z tramwaju na Kazimierz faktycznie od biedy można na piechotę a nie lepiej tak rowerek? Jasne, rowerek juz kupiony Ale po paru Paulanerach rowerkiem nie bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 19.04.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 dzień dobry wszystkim sezon rowerkowy już zaczęłam .Jutro , jeśli pogoda dopisze wybieram się na dłuższą wycieczkę A zaraz jadę do domeczku zakładać warzywniak (pzez ten pi pi kredyt wisi nad nami grożba klęski głodowej i muszę temu zaradzić ) Przygotowuje sobie jeden pokój do zamieszkania i kiedy tylko zrobią się ciepłe noce przenoszę się na wieś . łazienka zaraz się zrobi (z grubsza)i już nic nie stoi na przeszkodzie , z wyjątkiem pana i władcy który chce czekać aż wszystko będzie zapięte na ostatni guzik (czyli jakieś kilka(naście) lat ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.04.2008 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Dzień doberek Kawusia mi się skończyli Się pochwalę Wczoraj ta koleżanka była, obejrzała mieszkanko, pochwaliła (a miała inne wyjście? ) i stwierdziła: "świetnie, że tego pieca nie zlikwidowałaś!" Ha! Znaczy się - udała mi się ta atrapa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 19.04.2008 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 no popatrz.. wiem gdzie Zakopiańska i gdzie Kazimierz... teraz to już wiem o Tobie duużo więcej jeszcze mi powiedz, że pracujesz w galerii a mur beton tam ląduje w najbliższy weekend... Nieeee, ja pracuje w domu (niestety glownie w weekendy), a mieszkam teraz prawie pod Wieliczka. Z Kazimierza (dzielnicy) bede miec blisko, z GK troche dalej. Masz przeciez mapke . Juz zapraszam na parapetowe (w okolicy Sylwestra? ) uważaj bo przyjadę, do Krakowa mam niedaleko... OK, widzisz, ty to masz łeb Nie zasiedziałaś się wczoraj z ta koleżanką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.04.2008 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Nio, troszeczku nam się zeszło A jeszcze mnie na koniec do knajpy ciągnęła, ale mi się już nie chciało tyłka ruszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 19.04.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 musicie mieć długo knajpki pootwierane, u nas to o 22.00 najpóźniej zamykają, zwłaszcza w tygodniu to masz koleżeński tydzień... dwa sabaty, goście w domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.04.2008 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 "Nasza" Piwnica jest czynna do północy, a w piątki i soboty do ostatniego gościa. W tygodniu jak jest dużo ludzi i się dobrze bawią też czasami przedłużają godziny otwarcia A tydzień dobrze, że się skończył, bo już ledwie zipię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 19.04.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Tez mialam ostatnie tygodnie zajechane ogolnie to na emeryture juz bym poszla ale Ci na gorze ustalili ze czlowiek do pozniej starosci musi pracowac i dupa blada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.04.2008 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Też mi się wydaje, że powinno być odwrotnie Emerytura na początku życia, a na starość praca i nauka - jak już się człowiekowi odechce balować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 19.04.2008 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 hehe nieylz plan.... moye mi powiecie jak pryestawic klawiature, jakis skrot mi sie stuknal i yamiast z wchodyi y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.04.2008 10:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2008 Alt+Shift spróbuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.