Bianca 15.11.2007 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Aż tak ci po nerwach pojechali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Uuuuch, aż się wczoraj urżnęłam z tego wszystkiego Całe szczęście wzięłam dziś wolne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 15.11.2007 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Ok ale o co chodziło? napisz może zaradzimy? Kawka na pocieszkę http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_zdjecie,_cukierniczka_zdjecie_cukierniczki_250_mini.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Właśnie płodzę opowieść, zaraz będzie Wielkie dzięki za kawkę - naprawdę można na Was liczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 15.11.2007 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 To płodź kobieto Ja idę dogodzic moim robotnikom (oczywiście wkawą ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 07:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 No więc tak, uwaga, opowiadam Zabrał się glazurnik za glazurę w łazience wczoraj. Ze dwa dni temu długo rozmawialiśmy na temat zostawienia miejsca na lustro. Lustro ma być na dłuższej ścianie, na samym środku nad wanną. Tłumaczyłam, że ma zostawić miejsca na 3 płytki wzdłuż i 4 na wysokość. Płytki mają format 333x125 mm, więc daje to ładny wynik: 333*3=999 x 125*4=500 czyli plus-minus z fugami 1 m x 0,5 m. Rozmowa była długa i na temat, mówiłam, że ma nie ciąć żadnych płytek tylko dać na środku całą, i tak musi zacząć od środka, więc na środku da całą itd. itp. Aha, jeszcze w niedzielę gadałam z majstrem, że chcę żeby geberita obudowali mi podwójną płytą - nie ma sprawy. Wczoraj rano przychodzę, patrzę... i co widzę? pojedyńczą Ja: Miała być podwójna!!! Glazurnik: Ale przecież to jest solidny stelaż, bla bla bla, będzie dobrze.... Ja: Ale ja chcę podwójną! (a co mu będę tłumaczyć?) G: Ale po co? Ja: Bo tak, taki kaprys! G: No, ok., będzie podwójna... Wieczorem przychodzę i widzę... dalej pojedynczą Aaaa, i jeszcze mu się wczoraj rano klej kończył – miałam przywieźć 2 worki. Mówiłam, że przywiozę wieczorem, albo dziś rano. Zawsze jak mówię, że coś przywiozę, to przywożę!!! Wracając do płytek – dzwoni koło trzeciej, czy może być na 2 płytki lustro na długość, bo tak mu wychodzi, i tak będzie lepiej!!! Ja mu na to, że nie wchodzi w grę, ma być na trzy i już. To on mi, że przytnie, ale nie będzie dobrze. Wrrrr... Ja, że ma nic nie przycinać, ma być jak rozmawialiśmy od środka trzy płytki. To z której strony mam zdjąć płytkę, z lewej czy prawej – on mnie pyta!!! Ja, że z żadnej, bo ma być centralnie na środku i bez żadnego przycinania płytek. Tak mu się nie widzi, bo po bokach wyjdą takie wąziutkie paseczki i będzie źle. Ja, że to mi akurat wisi, byle po obu bokach były jednakowe. Bla bla bla, coś tam marudzi, że nie dobrze, bo to lustro nie będzie na środku, albo trzeba ciąć i w ten deseń... W końcu pytam, że jak to mu nie wychodzi – - wymierzył pan środek? - Taaa. - I co pan ma na środku? Płytkę, czy fugę? - Fugę. (ku&^%$#@(&^ , nic dziwnego, że nie wychodzi) - No, a powinna być płytka!!! I wszystko wyjdzie!!! - Tak będzie źle, bo będą cienkie paski po bokach... (zabić palanta!!! ) - Nie interesuje mnie to! - To ja zdejmę te płytki i pogadamy rano I się rozłączył. CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 07:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 CD. To se myślę, pojadę, zmierzę jak wąskie mają być te boki – w końcu jak wyjdzie 1-2 cm, jak twierdzi, to można dać te z sąsiedniej ściany „pod spód”. Pojechałam i mierzę (glazurnika już nie ma). No i dopiero się wku^&*$#@@&%$ Z mierzenia wyszło, że łazienka na dzień dzisiejszy – po gołym tynku ma 177x153 cm. Przed remontem miała 175x155 z płytkami!!! Położonymi na karton-gipsie przyklejonym do tynku, też zresztą bogato kładzionego. Odkuli do gołego muru wszystko i stwierdziliśmy, że ściany tak krzywe, że nie ma co kłaść na k-g, tylko trzeba otynkować – możliwie jak najcieniej i wyrównać. Profile tynk. kupiłam najcieńsze, chyba 5 czy 7 mm. Ja rozumiem, że tam, gdzie krzywo, to musi iść więcej materiału, ale pod profil, nie na – tak czy nie???!!! No... to ja dzisiaj komisyjnie będę szukać tych profili w tym tynku, i dam sobie głowę uciąć, że są tak 2-3 cm pod tynkiem!!! Wku... się nie do pojęcia!!! Na mój koszt, moim materiałem tak sobie bogato zrobili, że będę miała łazienkę mniejszą niż na początku. A miała być większa, bo tylko cienko tynku i na to płytki!!! W takiej maliźnie każdy cm się liczy!!! Oj, będzie awantura!!! Ale to nie koniec... Postanowiłam iść się upić w realu, bo na wirtualne chlańsko byłam zbyt wściekła . Więc siedzę sobie w ulubionej knajpce, wlewam w siebie drugie piwko i się wyzewnętrzniam barmance i właścicielce. Szefowa też remontuje chałupę, to się doskonale rozumiemy . Klnę na czym świat stoi . Ale na wysokości tego drugiego piwka już stopniowo mi opada adrenalinka i zaczynamy tematy oboczne, jak to baby . CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 CD. I w tym momencie dostaję sms od majstra (nie od glazurnika): „Witam ,panią czy na rano będzie klej do płytek” Ojjjj, znowu się zagotowałam!!! Czy ja mu kiedyś z towarem nawaliłam, że nie miał czym robić? A glazurnika zabiję – mało, że mi materiał marnuje i dwa razy kładzie te same płytki, na co ja machnęłam ręką – to jeszcze się majstrowi skarży, że materiału nie ma???!!! Miałam ochotę olać temat i w ogóle się nie odzywać, bo co mu miałam powiedzieć? Od razu robić awanturę?! Wolę rano i na trzeźwo... Podumałam, podumałam... i dyplomatycznie odpisałam „klej powinien być” w domyśle, że kupiłam go tyle, że na całą chałupę by starczyło Niech se duma, co z tym zrobić, hłe hłe. Naprawdę miałam zamiar jechać dzisiaj po ten cholerny klej. Nie pojadę . Pojadę szukać komisyjnie profili i liczyć zmarnowany towar Będzie chryja, trzymajcie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 15.11.2007 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Już się boję tej chryi Ale popieram cię w 100%! Mnie też najbardziej dobija jak "Fachofce" wiedzą lepiej ode mnie co mi się podoba Zresztą dzisiaj już mam próbkę tego co będzie przy całej instalacji wod-kan, bo hydraulikowi nie spodobalo się miejsce w którym chcę umieścic umywalkę w WC .... Kobiety WALCZMY o swoje racje http://www.mystudios.com/art/ncar/delacroix/delacroix-liberty-leading.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 12:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 http://republika.pl/blog_aa_284134/431525/tr/nike.jpg Zwycięstwo Przyjechałam - nie ma nikogo. Oszsz... ty Telefon do majstra, gdzie glazurnik???!!! A pojechał do mnie podobno.... Już myślałam, że się wściekł i urwał na jakąś wódę Majstrowi powiedział, że to ja sobie zmieniłam układ kafelków, jak on już je zaczął układać Na moje stanowcze zaprzeczenie, majster stanął na wysokości zadania i kazał dzwonić w razie problemów - i ma być zrobione tak, jak ja chcę. No Przyjechał. Wściekły! On wściekły?! Po grubszej awanturze - przyznał mi rację Że to jemu się po...ło Przeprosił, kleju worek kupił Dwa miałam kupić i tak, więc dla świętego spokoju kupiłam - głośno i wyraźnie zaznaczając, że to ostatni worek kleju, jaki kupuję na ten remont I że następnym razem to ma mi jeszcze zwrócić za to piwo, którym muszę nerwy leczyć Informując jednocześnie ile w W-wie piwo w knajpie stoi i ile ja potrafię wypić A potrafię Tynki odpuściłam, bo faktycznie profile są tuż pod powierzchnią tynku, ale że ich nie widać, to awanturkę profilaktycznie zrobiłam Ufff... Dzisiaj jeszcze kaloryferki odbieram do kuchni i łazienki (w pokojach nie zmieniam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Kolejka dla wszystkich http://www.polmoslancut.com.pl/nowa/i_produkty/big/polonezik700.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaczekKr 15.11.2007 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Kobito ale się rozgadałaś - uf...ale muszę owiedzieć że bardzo ciekawie i w napięciu czytelnika czymasz... Popieram awantury ale majstą nie zazdroszczę... - ale tobie też nie tyle piwa na nerwy otem musisz wlać w siebie...-ja też chcę piwo - ostatnio tak mi się chciało że bezalkocholowe sobie kupiłam - ale to nie to samo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 15.11.2007 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Kochanieńka Ty nie nerwujsja się tak mocno. http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/szalenstwo_01.GIFBo nie dość, że w nałóg wpadniesz, to jeszcze na urodzie stracisz. http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/niesmialy_02.GIF Boszsz, jak ja bym chciała choć odrobinę mieć takiej charyzmy jak Ty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaczekKr 15.11.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Poloneza mówisz...chętnie ale może za jakis czas (dłuższy czas) - swoją drogą impre można u mnie robić na moim weselu był polonez a że było gorąco i piwo to piwa poszło więcej a wódki sporo zostało - jakieś 4 kartony po 12 flaszek...zapraszam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Gosiaczku, przepraszam Cię najmocniej Już podaję http://www.serducho.pl/kocham_cie/images/mleko.jpg A na flaszeczkę to się zgłoszę, kiedy to? W maju? Wtedy będzie co oblewać Edmar, mi się po prostu wreszcie przydaje mój paskudny charakter , z charyzmą to niestety niewiele ma wspólnego Ja po prostu jestem stary, awanturny cholernik Poza tym gratulacje z okazji postępów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaczekKr 15.11.2007 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 OK znów nie taki stary nie przesadzaj...nastka jak nic i bardzo dziękuje za bezalkoholowe cudo... Dziś mnie naszło jestem przeziębiona, a mam straszną ochotę na piwo...stwierdziłam że zrobie sobie grzańca z bezalkoholowego...przy okazji szybciej wyzdrowieje - a grzaniec bezalkocholowy może będzie lepiej smakował niż normalnie to pifko... A na poloneza to w takim razie zapraszam w maju - OK dobrze pamiętasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edmar70 15.11.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Nasz stary awanturny, kochany cholernik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 15:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 OK znów nie taki stary nie przesadzaj...nastka jak nic i bardzo dziękuje za bezalkoholowe cudo... Dziś mnie naszło jestem przeziębiona, a mam straszną ochotę na piwo...stwierdziłam że zrobie sobie grzańca z bezalkoholowego...przy okazji szybciej wyzdrowieje - a grzaniec bezalkocholowy może będzie lepiej smakował niż normalnie to pifko... A na poloneza to w takim razie zapraszam w maju - OK dobrze pamiętasz Pamiętliwa też jestem A zamelduj potem jak smakuje grzaniec z bezalkoholowego Za tą "nastkę" to dziękuję bardzo, ale to niestety już od naście nieprawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.11.2007 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Nasz stary awanturny, kochany cholernik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaczekKr 15.11.2007 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 OK ja tam twoją fotkę pamiętam...i mówie młodziutka kobitka z ciebie młodziutka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.