Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[onna]

bry wieczór...

[DarioAS]

o, proszę, proszę

[malgos2]

ciężka sprawa będzie z tym betonem

 

Maz mnie pocieszyl, ze to chyba nie wina produktu, a wykonania, wiec zawsze mozna grzebka zmienic skoro juz wiemy, czego uzyc. Ale on tez sie moze mylic...

[OK]

bry, bry

[malgos2]

Dobry, dobry.

 

Aaaaaaa i zapomnialam, ze naszej rudej kolezance bardzo do twarzy w nowym kolorku...

[DarioAS]

a mnie się wydaje, że to jednak wina produktu, ale ja też sie mogę mylić

[DarioAS]

Dobry, dobry.

 

Aaaaaaa i zapomnialam, ze naszej rudej kolezance bardzo do twarzy w nowym kolorku...

 

tia...

tylko ona się jakoś nie czuje do twarzy...

[OK]

No to...

http://www.savingadvice.com/images/blog/beer-1.jpg

http://www.serducho.pl/kocham_cie/images/mleko.jpg

 

W gardłach Wam nie zaschło?

[malgos2]

a mnie się wydaje, że to jednak wina produktu, ale ja też sie mogę mylić

 

Jutro tam jade jeszcze raz rzucic okiem, bo na razie ogledziny doglebne byly beze mnie. Cos tez malo tej wylewki zuzyli, wiec albo dolali za duzo wody, albo za cienko ja wylali...

[OK]

ciężka sprawa będzie z tym betonem

 

Maz mnie pocieszyl, ze to chyba nie wina produktu, a wykonania, wiec zawsze mozna grzebka zmienic skoro juz wiemy, czego uzyc. Ale on tez sie moze mylic...

Jak popękana, to na pewno grzebków wina, pewnie za mało wody miała jak schła - nie podlewali jej, ani nie przykryli

[DarioAS]

zaschło

dobre na spanko, bo mnie zmaga

http://www.serducho.pl/kocham_cie/images/mleko.jpg

[OK]

Hhhmm, a mnie ciągnie do kuchni

Muszę napaść na lodówkę

[malgos2]

Hhhmm, a mnie ciągnie do kuchni

Muszę napaść na lodówkę

 

Idziesz biust nakarmic?

[onna]

no ja zjadlam pierogi i mogę sie brać do roboty

ale wypić coś dobrego bym chętnie - malż na imprezie a ja tu sama, ciemno, zimno

[OK]

Hhhmm, a mnie ciągnie do kuchni

Muszę napaść na lodówkę

 

Idziesz biust nakarmic?

 

On nie chce żreć Dup.sko chce

[DarioAS]

 

ja dziś przez południe zeżarłam dużą paczkę rafaello

 

ale to kokosik, więc poszło gładko, jak zwykle

 

Onna, gdzie ten Twój małż baluje bez Ciebie???

I to w poniedziałek??

[OK]

Ja się ostatnio dożywiałam ferrero, ale promocja w Auchan się skończyła Kokoski to nie moja dziedzina

[malgos2]

Ja się ostatnio dożywiałam ferrero, ale promocja w Auchan się skończyła Kokoski to nie moja dziedzina

 

A ja sie moge dozywiac i kokoskiem i czekolada i wszystkim co sie nawinie oprocz bezow... A potem mam taaaaakie wyrzuty sumienia...

[OK]

Ja się ostatnio dożywiałam ferrero, ale promocja w Auchan się skończyła Kokoski to nie moja dziedzina

 

A ja sie moge dozywiac i kokoskiem i czekolada i wszystkim co sie nawinie oprocz bezow... A potem mam taaaaakie wyrzuty sumienia...

 

A ja to i bezy mogę, zwłaszcza jak sama zrobię

 

A wyrzutów sumienia nie mam - jak zjadłam, tzn. że mój organizm potrzebował

[onna]

małżon baluje służbowo, niech sobie bidak odpocznie bo ja mam dlugi weekend a on znow praca w weekend. I to latanie dom-budowa-praca jest męcząće. Jeszcze pogoda nam sie spsuła, ani gdzies na spacer pojśc ani wyjechać na dzień...

z kokosikiem to dziwna sprawa - ja generalnie nie lubię ale Rafaello to zupełnie inna bajka. pewnie sęk w migdałku