Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[OK]

Kachna, suuuper szafa No i ten sufit drewniany Marzę o takim, tylko mi ni w ząb by nie pasował nigdzie Może w następnej chałupie (o ile taka będzie ).

Jeśli toaletka jest od kompletu od szafy, to nie powinno być dużych kosztów przy remoncie - nie widzę żadnych skomplikowanych rzeźbień i ozdóbek, które najbardziej podnoszą cenę (jak te moje nieszczęsne żyłki ). Jeszcze jedno - czy to jest fornir, czy lite drewno?

[kachna28]

Dzięki -sufit już był -tylko jasny -sosnowy -początkowo mieliśmy go przykryc płytami k-g ale wywalczyłam malowanie Co do pytania -wygląda na fornir... Tamten gostek wspomniał, że to wypełnienie w drzwiach (w tych od toaletki też) to jakaś czeczotka ? Nie mam pojęcia co to jest.

[GosiaczekKr]

WOW Kachna piękne te mebelki - naprawdę piękne... - też lubię taki styl - choć sama nie mam - ale może kiedyś - jak mnie stać będzie...cudne mebelki...

 

A z dzidi kachna to tak bywa zawsze wszyscy na ostatnią chwilę - bo nigdy nie ten czas...a ja stwierdzilam że nie mam na co czekać - choć tesz nie wszystko było jak zaplanowałam...ale jednak...zawsze zasdrościłam mojej siostrze - żeniła się jak miała 20 lat - rok później juz piersze dziecko przyszło - i przez to pracę straciła, ale to przeciez nie najważniejsze - potem drógie przyszło...przez 5 lat mieszkali z mężem w jednym pokoju razem z dziećmi - bo dom w remoncie...

 

A teraz ma 29 lat dwójka dzieci odchowanych, studia skończone (mimo, iż Artuś na świecie był), cały piękny nowy domu duuuuży i jeszcze do tego pracę fajną znalazła w zasadzie bez większego doświadczenia (miała jakieś pół roku)...i wszystko pięknie się ułożyło i w zasadzie młoda a dzieci odchowane - na imprezy można... dało się choć początek kolorowy nie był...

[kachna28]

Gosiu -ja też sobie pluję w brodę że tyle czekałam. Wszystko dlatego, że po stażu miałam OBIECANY bardzo dobry etat -musiałam tylko czekac na jakieś rotacje w firmie i "lepszy moment"(to jest małe miasto i pracę można miec tylko "po znajomości" ). Niestety miesiąc temu okazało się że z pracy dupa -facet mnie zwodził ponad dwa lata z miesiąca na miesiąc .Teraz ani pracy ani dziecka. Każda rozmowa na jaką idę kończy się fiaskiem, bo pracodawca wychodzi z założenia, że ja po podpisaniu umowy od razu zajdę w ciążę... (wcale im się zresztą nie dziwię -sama bym pewnie na ich m-scu nie ryzykowała). Dlatego teraz postanowione -dziecko potem ostro szukam pracy. Chociaż będę już miała wtedy skończone 30lat...

[OK]

Dzięki -sufit już był -tylko jasny -sosnowy -początkowo mieliśmy go przykryc płytami k-g ale wywalczyłam malowanie Co do pytania -wygląda na fornir... Tamten gostek wspomniał, że to wypełnienie w drzwiach (w tych od toaletki też) to jakaś czeczotka ? Nie mam pojęcia co to jest.

Hehehe, tak mi wyglądało trochę na czeczotkę Na pewno fornir. No to masz problem - czeczotka jest droga, w naprawie pewnie też Z drugiej strony, jest to śliczne drewno i jak odnowisz to dopiero docenisz urodę

 

 

Czeczota to jest brzoza, ale robi się to z takich zrakowaciałych narośli na brzozie. W miejscu uszkodzenia drewna tworzy się narośl - na pewno widziałaś - i tam tkanka drzewa rośnie nieprawidłowo, tj. nie tworzy normalnych regularnych słoi, tylko takie pokręcone, zawęźlone nieregularne supły.

 

Tzn. koszt renowacji będzie zależał na pewno od ilości i rodzaju ubytków forniru - jeśli nie ma ich dużo, to nie powinno być aż tak strasznie

[kachna28]

przeszłam się do garażu, oto toaletka:

http://foto3.m.onet.pl/_m/6317ebe4b78bdc1267cce4a6bbe4ab27,5,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/bb739ae1883bb1b19e2f6292632007e2,5,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/f2f23e22ccd6375ec7449751897fb16d,5,19,0.jpg

Niewiele widac.. tej czeczotki na toaletce jest mało -tylko na drzwiczkach szafek. Ogólnie problemem są: korniki, rozeschnięcie drzewa i szpary, trzeba czymś uzupełnic te "ramki" na blatach po bokach. Spec stwierdził, że tam prawdopodobnie było wyścielone aksamitem, lub były jakieś płytki marmurowe np. No nie wiem, chyba jeszcze raz pomolestuję tego gościa. Tylko toaletka do renowacji, szafa nie jedzie z nami do nowego domku. Planujemy raczej nowoczesny wystrój, tylko w jednym pokoju znajdą się meble z obecnego mieszkanka. Ale jest mały-13m i wszystko nie wejdzie (obecny pokój ma 24m).

[kachna28]

A to lustro od tej toaletki.

http://foto3.m.onet.pl/_m/ac7ecd265b32d56c62367e175a1aaf13,5,19,0.jpg

Chyba je wymienię na takie kryształowe (takie było pierwotnie, potem ktoś pewnie wymienił na zwykłe), bo w tym i tak niewiele widac. Acha i jeszcze nogi trzeba do niej dotoczyc -bo nie ma ich wcale (a kiedyś zapewne były...). Chyba trzeba będzie kredyt powiększyc

[OK]

Śliczna ta toaletka Właśnie taka by mi się przydała

 

Faktycznie czeczotki niewiele i chyba nieuszkodzona. Nie powinnaś zapłacić majątku za renowację, chyba że jest bardzo od środka zeżarte przez robale. Samo uzupełnienie ubytków to kwestia zaszpachlowania - nie widać żeby była uszkodzona konstrukcja mebla, a to najważniejsze. Myślę, że na upartego mogłabyś to sama odnowić Oczyścić, zaszpachlować ubytki, zawoskować (zależnie od oryginalnego wykończenia) i cieszyć się

Obstawiam aksamit

[OK]

A to lustro od tej toaletki.

http://foto3.m.onet.pl/_m/ac7ecd265b32d56c62367e175a1aaf13,5,19,0.jpg

Chyba je wymienię na takie kryształowe (takie było pierwotnie, potem ktoś pewnie wymienił na zwykłe), bo w tym i tak niewiele widac. Acha i jeszcze nogi trzeba do niej dotoczyc -bo nie ma ich wcale (a kiedyś zapewne były...). Chyba trzeba będzie kredyt powiększyc

 

Lustro to nie takie koszty. Nogi dotoczyć się da - wiesz jakie kiedyś były? Na pewno nic skomplikowanego, bo cały komplet jest dość prosty

Rób sama, zleć komuś dotoczenie nóżek, jak już będziesz wiedzieć jaki kształt - tylko nie mów, że to do antyku, to Cię mniej skasują może Jakby co służę instrukcjami domowych napraw starych mebli

[GosiaczekKr]

kachna - piękna ta toaletka - śliczna poprostu...

[kachna28]

kachna - piękna ta toaletka - śliczna poprostu...

Dziękuję -wasze zachwyty przekonały mnie ostatecznie do renowacji! Chociaż boję się kosztów, a sama nie zaryzykuję OK a Ty gdzie pracujesz? obstawiam Desę lub Muzeum Narodowe

[OK]

kachna - piękna ta toaletka - śliczna poprostu...

Dziękuję -wasze zachwyty przekonały mnie ostatecznie do renowacji! Chociaż boję się kosztów, a sama nie zaryzykuję OK a Ty gdzie pracujesz? obstawiam Desę lub Muzeum Narodowe

Oj, oplułam monitor

Pracuję w firmie typu export-import. Jak potrzebujesz wagon słoniny kupić, albo tira kminku to służę

 

Ja nie jestem żaden fachowiec, poza tym że lubię sobie polatać po desach i innych tego typu, a w domu zawsze kupa staroci była, to mniej więcej wiem, co się da samemu, a co nie (książkę se kupiłam całkiem niezłą i z rysunkami )

[kachna28]

Kurczę, nie trafiłam Zauważyłyscie że dzisiaj coś mało pijemy?

[OK]

Kurczę, nie trafiłam Zauważyłyscie że dzisiaj coś mało pijemy?

Faktycznie, to pewnie dlatego

http://www.baikalpharm.ru/photolib/istreb.jpg

zdróweczko

[kachna28]

Teraz mój dylemat co do organizacji wc-kotłownio-pralni Otóż mam te pomieszczenia na parterze wszystkie razem:

http://foto1.m.onet.pl/_m/1da9f79cbb0fb2d6477018abb96d6579,5,19,0.jpg

WC jest bardzo wąziutkie -96cm. Do tego na wprost umywalki znajdują się drzwi do kotłowni... Dlatego wybrałam tam wąziutką umywalkę -25cm:

http://www.roca.pl/thumbs/dt_4c2b1bfc2417256ca5d28a41b62a5111.jpg

-podoba wam się?

Został mi jeszcze dylemat pralniczy. Otóż jedyne wolne miejsce po ustawieniu pralki, odkurzacza, pieca itp zostaje mi pod schodami (ok 140cm wysokości). Wymyśliłam, że wstawię tam jakiś brodzik lub wanienkę na przepierkę, umycie butów czy psiej miski. Znalazłam coś takiego:

http://www.roca.pl/thumbs/dt_41bcd6a6c8b50662a42aa8b53c86894c.jpg

to jest stalowa wanna -wymiar 70x100cm -nic innego mi tam nie wejdzie (tylko 80cm szerokości). Miał byc brodzik 70cm -lekko podniesiony, ale nie ma takich głębokich. Myślicie że taka wanna do przepierek to dobry pomysł?

[OK]

Kachna, a nie lepiej by było dać pod schodami pralkę (może jakieś półki, pralka może być nawet na podwyższeniu, żeby było wygodniej), a tą wannę czy jakiś większy zlew gospodarczy tam gdzie teraz "stoi" pralka?

 

Jednak do pralki schylasz się znacznie mniej, niż jak robisz jakąś przepierkę większą i nawet się nie możesz porządnie wyprostować. Ja bym się tam przy każdym korzystaniu z tej wanny waliła w łeb Nie mówiąc o kręgosłupie przy przepierkach. Do pralki tylko włożyć i wyjąć - prosta sprawa - spytaj męża A jakaś właśnie przepierka, umycie czegoś większego - jakbyś miała zlew na podłodze.

 

A tak dasz sobie normalny duuuży zlew gospodarczy, na normalnej wysokości żeby Ci było wygodnie. Umyć też łatwiej i mniej zachodu niż taką wannę i zostaje Ci jeszcze kupę miejsca na jakieś duperele, proszki do prania, środki czystości itp...

 

Takie moje zdanie

[OK]

Kachna, jeszcze bym pomyślała nad drzwiami przesuwnymi do kotłowni = więcej miejsca w kotłowni

 

PS. Taką wannę miałam u pierwszego narzeczonego I nie służyła wyłącznie do przepierek - cholernie toto niewygodne, zwłaszcza w pewnych sytuacjach No, ale Tobie ta wiedza raczej niepotrzebna

[OK]

Nareszcie mam kafelki w łazience. Hurrraaa!!!

http://foto1.m.onet.pl/_m/719189d620ada07a535d96ad175cb5c1,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/4f98fe95b81c10ddceb6e092affb1661,5,19,0.jpg

No, wprawdzie jeszcze paru brakuje, ale nie mogłam się powstrzymać

[OK]

A jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, czy ja się mogę napić w pracy, to zamieszczam fotoreportaż z dzisiejszego dnia

http://foto1.m.onet.pl/_m/15ee64d881b945b7095dc6788f0e30a1,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/591f7ad714bfb4aac77e1352498dcac1,5,19,0.jpg

Kolega rozlewa naleweczkę -------------------> prezes przyszedł nadzorować roboty

Szykuje się impreza firmowa

[Bea7777]

Gratuluje łazienki No i kolegów z pracy