OK 21.05.2008 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Oj, nudno mi dziś w robocie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.05.2008 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Poza tym obawiam sie, ze obudowa wanny jest do rozwalenia. Grzebek sie ucieszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 a czemu nudno??Zaległości po chorobie już nadrobione?? Malgos może wina leży i tu i tu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Poza tym obawiam sie, ze obudowa wanny jest do rozwalenia. Grzebek sie ucieszy... Jak do rozwalenia, to znaczy, że sp..ł - jak sp...ł, to chyba na własny koszt powinien rozwalić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Ano zaległości nadrobione, do roboty nic nie ma, obecne tylko głąby - nawet nie ma z kim pogadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 z nami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.05.2008 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Malgos może wina leży i tu i tu?? Tylko ze robili to z dwoch roznych produktow w dwoch roznych miejscach i ani jeden nie wyglada dobrze, wiec to chyba oni zawalili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.05.2008 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Poza tym obawiam sie, ze obudowa wanny jest do rozwalenia. Grzebek sie ucieszy... Jak do rozwalenia, to znaczy, że sp..ł - jak sp...ł, to chyba na własny koszt powinien rozwalić? Moja wina polega na tym, ze sie nie znam na wszystkim, ale maz oczywiscie zaraz zauwazyl, ze po pierwsze - polka obok wanny jest wyzej niz wanna i tam bedzie sie syf zbieral, a po drugie cala obudowa jest zrobiona rowno z kolnierzem wanny. Jak polozymy na to tynk to jak to zakonczymy? Nawet farba nie daloby sie tego dobrze zakonczyc. Wszystko inne mozemy sobie sami poprawic, ale to jest akurat grubszy problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 z nami... Właśnie, tylko gdzieś znikacie emablować cudzych facetów zdjęciami niebudowlanymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 to nie moja wina, sam sie przyplątał ale widziałaś to dziecię?? lepszy niż mój Dawidek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Poza tym obawiam sie, ze obudowa wanny jest do rozwalenia. Grzebek sie ucieszy... Jak do rozwalenia, to znaczy, że sp..ł - jak sp...ł, to chyba na własny koszt powinien rozwalić? Moja wina polega na tym, ze sie nie znam na wszystkim, ale maz oczywiscie zaraz zauwazyl, ze po pierwsze - polka obok wanny jest wyzej niz wanna i tam bedzie sie syf zbieral, a po drugie cala obudowa jest zrobiona rowno z kolnierzem wanny. Jak polozymy na to tynk to jak to zakonczymy? Nawet farba nie daloby sie tego dobrze zakonczyc. Wszystko inne mozemy sobie sami poprawic, ale to jest akurat grubszy problem... Ale to nie jest Twoja wina, że się nie znasz - jakbyś się znała, to byś nie potrzebowała grzebków. Grzebki powinni wiedzieć, jak zainstalować obudowę Swoją drogą, z półką przy wannie to też miałam jazdę - przechylił mi odrobinę wannę w stronę ściany "coby woda lepiej spływała" , ale tę półkę zrobił akurat idealnie poziomo (to jedno mu się udało ). W efekcie przy ścianie była na równo z wanną, ale od strony łazienki poniżej - taka, ku(*wa, rynna z rzygaczem Wrzask podniosłam na pół stolycy, jak zobaczyłam A zobaczyłam dopiero, jak płytki położył Musiał poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 to nie moja wina, sam sie przyplątał ale widziałaś to dziecię?? lepszy niż mój Dawidek Eee tam, zaraz lepszy - ale we dwóch to by niezłą parę stanowili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 no... obawiam się, że musiałabym remont robić po ich jednym spotkaniu w zamkniętym terenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.05.2008 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Czyli metodą prób i błędów - słusznie Poza tym obawiam sie, ze obudowa wanny jest do rozwalenia. Grzebek sie ucieszy... Jak do rozwalenia, to znaczy, że sp..ł - jak sp...ł, to chyba na własny koszt powinien rozwalić? Moja wina polega na tym, ze sie nie znam na wszystkim, ale maz oczywiscie zaraz zauwazyl, ze po pierwsze - polka obok wanny jest wyzej niz wanna i tam bedzie sie syf zbieral, a po drugie cala obudowa jest zrobiona rowno z kolnierzem wanny. Jak polozymy na to tynk to jak to zakonczymy? Nawet farba nie daloby sie tego dobrze zakonczyc. Wszystko inne mozemy sobie sami poprawic, ale to jest akurat grubszy problem... Ale to nie jest Twoja wina, że się nie znasz - jakbyś się znała, to byś nie potrzebowała grzebków. Grzebki powinni wiedzieć, jak zainstalować obudowę Swoją drogą, z półką przy wannie to też miałam jazdę - przechylił mi odrobinę wannę w stronę ściany "coby woda lepiej spływała" , ale tę półkę zrobił akurat idealnie poziomo (to jedno mu się udało ). W efekcie przy ścianie była na równo z wanną, ale od strony łazienki poniżej - taka, ku(*wa, rynna z rzygaczem Wrzask podniosłam na pół stolycy, jak zobaczyłam A zobaczyłam dopiero, jak płytki położył Musiał poprawić Maz tez mowi, ze nie moja wina i ze jakies 80% rzeczy jest dobrze zrobionych, ale te 20% jest spieprzonych na maksa. Jedna sciana jest calkiem popekana, a widac to dopiero teraz, jak wszystko wyschlo. Z ta obudowa kanal jest najwiekszy, bo to najtrudniej rozwalic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Małgoś, mam propozycję no... obawiam się, że musiałabym remont robić po ich jednym spotkaniu w zamkniętym terenie... Wpuść tych dwóch do rozbiórki obudowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 zrobią Ci poprawkę za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 zrobią Ci poprawkę za darmo I będzie Cię to kosztować po czekoladzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 to i tak mniej niż dla grzebka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.05.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 zrobią Ci poprawkę za darmo I będzie Cię to kosztować po czekoladzie Pomysle nad tym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.