Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

:lol:

Ale mam fajny dzień :lol: :lol: :lol:

Pogoda piękna, z roboty się urwałam i jeszcze coś ładnego zobaczyłam :lol: :lol: :lol:

 

ŻYCIE JEST PIĘKNE!!!

 

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

Dzielę się z Wami wszystkimi moimi dołami, to i radością się trzeba podzielić :lol: :lol: :lol:

 

Super, ktos tu musi rownowage utrzymywac. :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Duuuużo równowagi :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki wrócą, jak im się te "miodowe miesiące" pokończą :wink:

 

Małgoś, właśnie szukam :lol:

 

Moje jakos nie powracaly... :roll: :roll: :roll: Poza tym wszystkie slabo technologiczne, wiec na kontakt mailowo-skypowy liczyc nie mozna. Nie to co Wy! W realu spotkalysmy sie pare razy, zarlo zarlo i zdechlo. Znowu kazda w swojej skorupie, a ja mam juz troche dosyc inicjowania spotkan. Niech w koncu ktoras sama sie ruszy... :roll: :roll: Ja tez w koncu mam meza i remont na glowie... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki wrócą, jak im się te "miodowe miesiące" pokończą :wink:

 

Małgoś, właśnie szukam :lol:

 

Moje jakos nie powracaly... :roll: :roll: :roll: Poza tym wszystkie slabo technologiczne, wiec na kontakt mailowo-skypowy liczyc nie mozna. Nie to co Wy! W realu spotkalysmy sie pare razy, zarlo zarlo i zdechlo. Znowu kazda w swojej skorupie, a ja mam juz troche dosyc inicjowania spotkan. Niech w koncu ktoras sama sie ruszy... :roll: :roll:

 

no, to tak jak moje :roll:

z niektórymi już się wcale dogadać nie mogę :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, mam starą lampę biurkową bez klosza i potrzebuję do niej coś w tym rodzaju:

http://www.karwat-mozaika.pl/PICT3717_resize.JPG

Tylko do góry nogami (sople do dołu) :wink:

Lampka jest art-deco, fornirowana orzechem chyba :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajta, a tak z innej beczki to pamietajcie, ze niedlugo bede w eldorado kosmetykowym. :roll: :roll: :roll: Po wakacjach bede wysylac paczke ze swoimi zakupami (nie doniose tego do samolotu - nie ma szans :lol: :lol:), wiec moge cos dla Was dorzucic przy okazji. :wink: Jak chcecie, to rzuce Wam na priva adres sklepu, co byscie poogladaly i zamowienia zlozyly.

 

Lampka super (nawet z soplami do gory :lol: ). Domyslam sie, ze to niezla inwestycja, choc moze nie tak duza jak mozaika? Bardzo lubie art deco. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki wrócą, jak im się te "miodowe miesiące" pokończą :wink:

 

Małgoś, właśnie szukam :lol:

 

Moje jakos nie powracaly... :roll: :roll: :roll: Poza tym wszystkie slabo technologiczne, wiec na kontakt mailowo-skypowy liczyc nie mozna. Nie to co Wy! W realu spotkalysmy sie pare razy, zarlo zarlo i zdechlo. Znowu kazda w swojej skorupie, a ja mam juz troche dosyc inicjowania spotkan. Niech w koncu ktoras sama sie ruszy... :roll: :roll:

 

no, to tak jak moje :roll:

z niektórymi już się wcale dogadać nie mogę :-?

 

Ja z moimi ze szkoły to nawet nie próbuję :lol:

Ale do tej pory myślałam, że to dlatego, że one mężate i dzieciate - a ja nie, to i brak wspólnych tematów :roll:

Ze szkoły mam jedną dobrą przyjaciółkę, z którą się widujemy raz na pół roku, czasem rzadziej (jak jest potrzeba, czyt. problem z chłopem :wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki wrócą, jak im się te "miodowe miesiące" pokończą :wink:

 

Małgoś, właśnie szukam :lol:

 

Moje jakos nie powracaly... :roll: :roll: :roll: Poza tym wszystkie slabo technologiczne, wiec na kontakt mailowo-skypowy liczyc nie mozna. Nie to co Wy! W realu spotkalysmy sie pare razy, zarlo zarlo i zdechlo. Znowu kazda w swojej skorupie, a ja mam juz troche dosyc inicjowania spotkan. Niech w koncu ktoras sama sie ruszy... :roll: :roll:

 

no, to tak jak moje :roll:

z niektórymi już się wcale dogadać nie mogę :-?

 

Ja z moimi ze szkoły to nawet nie próbuję :lol:

Ale do tej pory myślałam, że to dlatego, że one mężate i dzieciate - a ja nie, to i brak wspólnych tematów :roll:

Ze szkoły mam jedną dobrą przyjaciółkę, z którą się widujemy raz na pół roku, czasem rzadziej (jak jest potrzeba, czyt. problem z chłopem :wink: ).

 

Moja tylko jedna dzieciata i nie chodzi o brak tematow, tylko o niechec do ruszenia d... i spotkania sie na piwie... Poza tym domy pobudowaly, powyprowadzaly sie na koniec swiata i nie maja jak wrocic do domu w nocy. Jedna uczy w szkole, to nawet na piwo ja nie stac. Takie tam bzdury. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ta moja jedna dzieci ma już wyrośnięte, to łatwiej zawsze.... I poszła po rozum do głowy i wróciła do miasta mieszkać :lol: :lol: :lol:

 

A resztę koleżanek mam "z piwa" w ulubionej knajpie i jakoś tak już parę lat nie musimy się umawiać :lol: :lol: :lol: Czasem jakaś nowa się pojawi, ktoś zniknie, znów się pojawi... Umawianie szczątkowe, jak możemy to sobie pomagamy - ale bez cyrków, obiadków, zapraszania się i rewizyt :wink: Choć oczywiście bywamy u siebie też, tylko rzadko :lol: Mam jedną psiapsiółę, u której bywam wyłącznie pod jej nieobecność :o :lol: Jak wyjeżdża gdzieś (jest spoza Warszawy), to karmię jej rudego kota :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ta moja jedna dzieci ma już wyrośnięte, to łatwiej zawsze.... I poszła po rozum do głowy i wróciła do miasta mieszkać :lol: :lol: :lol:

 

A resztę koleżanek mam "z piwa" w ulubionej knajpie i jakoś tak już parę lat nie musimy się umawiać :lol: :lol: :lol: Czasem jakaś nowa się pojawi, ktoś zniknie, znów się pojawi... Umawianie szczątkowe, jak możemy to sobie pomagamy - ale bez cyrków, obiadków, zapraszania się i rewizyt :wink: Choć oczywiście bywamy u siebie też, tylko rzadko :lol: Mam jedną psiapsiółę, u której bywam wyłącznie pod jej nieobecność :o :lol: Jak wyjeżdża gdzieś (jest spoza Warszawy), to karmię jej rudego kota :lol: :lol: :lol:

 

Jak bede miec kota, to bede Cie zapraszac do siebie na wakacje. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ta moja jedna dzieci ma już wyrośnięte, to łatwiej zawsze.... I poszła po rozum do głowy i wróciła do miasta mieszkać :lol: :lol: :lol:

 

A resztę koleżanek mam "z piwa" w ulubionej knajpie i jakoś tak już parę lat nie musimy się umawiać :lol: :lol: :lol: Czasem jakaś nowa się pojawi, ktoś zniknie, znów się pojawi... Umawianie szczątkowe, jak możemy to sobie pomagamy - ale bez cyrków, obiadków, zapraszania się i rewizyt :wink: Choć oczywiście bywamy u siebie też, tylko rzadko :lol: Mam jedną psiapsiółę, u której bywam wyłącznie pod jej nieobecność :o :lol: Jak wyjeżdża gdzieś (jest spoza Warszawy), to karmię jej rudego kota :lol: :lol: :lol:

 

Jak bede miec kota, to bede Cie zapraszac do siebie na wakacje. :lol: :lol: :lol:

 

W razie czego przyjadę z dwoma :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ta moja jedna dzieci ma już wyrośnięte, to łatwiej zawsze.... I poszła po rozum do głowy i wróciła do miasta mieszkać :lol: :lol: :lol:

 

A resztę koleżanek mam "z piwa" w ulubionej knajpie i jakoś tak już parę lat nie musimy się umawiać :lol: :lol: :lol: Czasem jakaś nowa się pojawi, ktoś zniknie, znów się pojawi... Umawianie szczątkowe, jak możemy to sobie pomagamy - ale bez cyrków, obiadków, zapraszania się i rewizyt :wink: Choć oczywiście bywamy u siebie też, tylko rzadko :lol: Mam jedną psiapsiółę, u której bywam wyłącznie pod jej nieobecność :o :lol: Jak wyjeżdża gdzieś (jest spoza Warszawy), to karmię jej rudego kota :lol: :lol: :lol:

 

Jak bede miec kota, to bede Cie zapraszac do siebie na wakacje. :lol: :lol: :lol:

 

W razie czego przyjadę z dwoma :lol: :lol: :lol:

 

Nie ma sprawy. Sasiad (ten co sie burzy) tez ma kota, to sie dogadacie... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Małgoś, za propozycję :D

Ja dziękuję bardzo, ostatnio jakoś nawet nie mam głowy do myślenia o kosmetykach :roll: Jadę po najmniejszej linii oporu i nawet dobrze mi z tym :oops: :oops: :oops:

 

No dobra, tak tylko mowie, ze bedzie za pozno. Ponad 3 miesiace bedziecie mialy na myslenie... :roll: :roll: :roll: Szczegolnie perfumki sie oplaca i wszystko firm amerykanskich (clinique, estee lauder, elizabeth arden) albo ewentualnie lancome i shiseido. Jak Ci strzeli cos do glowy to sie zglos po linka z cenami. :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...