OK 26.06.2008 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Znaczy się, premię dostałam To co? Fryzjer, czy spodnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 26.06.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 no gratuluje... hmm... ja optuje za fryzjerem, na spodnie zawsze jakoś kasa się znajduje prędzej czy później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 no gratuluje... hmm... ja optuje za fryzjerem, na spodnie zawsze jakoś kasa się znajduje prędzej czy później To właśnie ta kasa Już jej szukam parę miesięcy A spodnie z d.. spadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 26.06.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 a ile sobie bierze fryzjer w Warszawie?? u nas za tą premię to pewnie miałabyś i to i to... a tak tego, to cieszę się, że dostałaś tą premię, czyli negocjacje były udane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Premię śmy wymusiły na prezesie Pewnie i tak bym miała za nią i to, i to, gdyby nie zaległe rachunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.06.2008 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Witam. Nareszcie nadrobilam. No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 26.06.2008 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 dylemat spory, a nie da sie i to i to ??? WItam popołudniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 14:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Witam. Nareszcie nadrobilam. No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia Ze dwa lata nie byłam u fryzjera Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.06.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Witam. Nareszcie nadrobilam. No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia Ze dwa lata nie byłam u fryzjera Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd. Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 14:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 dylemat spory, a nie da sie i to i to ??? WItam popołudniem Najchętniej Ale to by była opcja "fryzjer i spodnie, czy rata kredytu" - raczej nie wchodzi w grę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Witam. Nareszcie nadrobilam. No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia Ze dwa lata nie byłam u fryzjera Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd. Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... No, myślałam o jakim kolorku na te siwulce moje W Warszawie samo cięcie to od 50 do 100, a i więcej pewnie by się znalazło, kolorki to już całkiem nie nadążam za cenami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.06.2008 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 Witam. Nareszcie nadrobilam. No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia Ze dwa lata nie byłam u fryzjera Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd. Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... No, myślałam o jakim kolorku na te siwulce moje W Warszawie samo cięcie to od 50 do 100, a i więcej pewnie by się znalazło, kolorki to już całkiem nie nadążam za cenami No, kolorek z cieciem to juz jest okolo 190 zlotych na dlugie wlosy. Nie ma lekko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 26.06.2008 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 to ja jednak wybrałabym spodnie, farbę za dychę mogę se rzucić sama a włosy związac w kucyka i po problemie. Sam kolor potrafi zdziałać wiele, a cięcie można zrobić za miesiąc Zresztą ja i tak zawsze chodzę w kucyku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 15:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 No właśnie I mówię, żebym miała dobrego fryzjera, to bym się pięciu minut nie zastanawiała Ale jak mam iść do kogoś pierwszy raz i mi sp...li... To już wolę coś do chałupy kupić za tę kaśkę Względnie spodnie - ale to znów ból i wku.. na wszystkie panie w sklepach, co to uważają, że będę mierzyć wsio i może się rozciągnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 to ja jednak wybrałabym spodnie, farbę za dychę mogę se rzucić sama a włosy związac w kucyka i po problemie. Sam kolor potrafi zdziałać wiele, a cięcie można zrobić za miesiąc Zresztą ja i tak zawsze chodzę w kucyku... Aniu: 1. dwie lewe łapy do włosów Pierwszy i ostatni raz jak sobie sama farbę nakładałam, to łazienka była do remontu Farba oczywiście czarna 2. Kucyka już mam dość; 3. To cięcie to już ze 12 miesięcy czeka - z półtora dziecka można zdziałać w tym czasie Dramat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 26.06.2008 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca??? Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej... miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był. Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 15:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca??? Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej... miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był. Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262 Onna, premia tylko do tego miesiąca, inaczej nie byłoby problemu Koreańczycy... tia... i Chińczycy... jeszcze lepiej Całkiem nie ta rozmiarówka Poza tym ciuchy kupuję raz na parę lat, to się nie mogą rozlecieć po jednym sezonie - oszalałabym chyba Te firanki mogę oblukać przy okazji, może w sobotę zerknę Tak na już nie kojarzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 26.06.2008 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca??? Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej... miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był. Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262 pytanie, czy Olga chodzi w kieckach?? Bo ja nie za bardzo, choć ostatnio jestem zmuszona, tylko do nich mieszczę brzucha co do firanek, to myślę, że Ikea nie ma nic aż tak kiepskiego. Ja w każdym razie kupiłam tam zasłonki do sypialni i jestem zadowolona i też takie najzwyklejsze http://www.ikea.com/PIAimages/62943_PE170178_S3.jpg tylko fioletowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 26.06.2008 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 A w kieckach chadzam, ale rzadko To dla mnie nie jest zamiennik spodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 26.06.2008 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 pytanie, czy Olga chodzi w kieckach?? Bo ja nie za bardzo, choć ostatnio jestem zmuszona, tylko do nich mieszczę brzucha co do firanek, to myślę, że Ikea nie ma nic aż tak kiepskiego. Ja w każdym razie kupiłam tam zasłonki do sypialni i jestem zadowolona i też takie najzwyklejsze http://www.ikea.com/PIAimages/62943_PE170178_S3.jpg tylko fioletowe no ja nie mówiłam ze względu na Olgę ale tak wogóle... a moje kiecki i tak bardziej wakacyjnie mają mi słuzyć i raczej sie nie rozlecą po jednym sezonie, zresztą one takie charakterystyczne w kroju są że sezon by im wystarczył Ania, a czy Ty masz gdzies zdjęcia z tą firanką w oknie??? Ja mam do sypialni mieć fioletowe zasłonki to firanka w tym kolorze byłaby przegięciem, ale żeby zrobić jakiś indyjski klimacik czasem to ten amarant byłby niezły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.