Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Witam. Nareszcie nadrobilam. 8) No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. :x

To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera :x :x :x

 

Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia :roll: Ze dwa lata nie byłam u fryzjera :lol: Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nareszcie nadrobilam. 8) No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. :x

To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera :x :x :x

 

Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia :roll: Ze dwa lata nie byłam u fryzjera :lol: Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd.

 

Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nareszcie nadrobilam. 8) No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. :x

To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera :x :x :x

 

Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia :roll: Ze dwa lata nie byłam u fryzjera :lol: Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd.

 

Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... :roll:

 

No, myślałam o jakim kolorku na te siwulce moje :roll:

W Warszawie samo cięcie to od 50 do 100, a i więcej pewnie by się znalazło, kolorki to już całkiem nie nadążam za cenami :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nareszcie nadrobilam. 8) No wiec ja poszlabym do fryzjera, bo nienawidze ciuchow kupowac. :x

To byłby znakomity argument, gdybym miała dobrego fryzjera :x :x :x

 

Aniu, ile bierze dzisiaj to nie mam pojęcia :roll: Ze dwa lata nie byłam u fryzjera :lol: Ale pewnie nic się nie zmieniło i rozrzut cenowy jest gigantyczny. Między małymi "starymi" fryzjerami, a "nowoczesnymi" "studiami fryzur", "galeriami uczesań" itd.

 

Samo ciecie to nie jest jakis gigantyczny wydatek. W KRK gdzies moze z 70 bys zaplacila w wypasionym salonie. Chyba, ze myslisz o czyms wiecej, tylko nam nie mowisz... :roll:

 

No, myślałam o jakim kolorku na te siwulce moje :roll:

W Warszawie samo cięcie to od 50 do 100, a i więcej pewnie by się znalazło, kolorki to już całkiem nie nadążam za cenami :roll:

 

No, kolorek z cieciem to juz jest okolo 190 zlotych na dlugie wlosy. Nie ma lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie :x I mówię, żebym miała dobrego fryzjera, to bym się pięciu minut nie zastanawiała :roll: Ale jak mam iść do kogoś pierwszy raz i mi sp...li... To już wolę coś do chałupy kupić za tę kaśkę :roll:

Względnie spodnie - ale to znów ból i wku.. na wszystkie panie w sklepach, co to uważają, że będę mierzyć wsio i może się rozciągnie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jednak wybrałabym spodnie, farbę za dychę mogę se rzucić sama a włosy związac w kucyka i po problemie. Sam kolor potrafi zdziałać wiele, a cięcie można zrobić za miesiąc :wink:

Zresztą ja i tak zawsze chodzę w kucyku...

:lol: :lol: :lol:

 

Aniu:

1. dwie lewe łapy do włosów :evil: Pierwszy i ostatni raz jak sobie sama farbę nakładałam, to łazienka była do remontu :lol: Farba oczywiście czarna :lol:

2. Kucyka już mam dość;

3. To cięcie to już ze 12 miesięcy czeka - z półtora dziecka można zdziałać w tym czasie :wink:

 

Dramat :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca???

Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem :D

JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej...

 

miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był.

Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca???

Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem :D

JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej...

 

miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był.

Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262

 

Onna, premia tylko do tego miesiąca, inaczej nie byłoby problemu :-? :wink:

Koreańczycy... tia... i Chińczycy... jeszcze lepiej :lol: :lol: :lol: Całkiem nie ta rozmiarówka :wink: Poza tym ciuchy kupuję raz na parę lat, to się nie mogą rozlecieć po jednym sezonie - oszalałabym chyba :roll:

 

Te firanki mogę oblukać przy okazji, może w sobotę zerknę :wink: Tak na już nie kojarzę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to rzeczywiście. Ale premia dotyczy chyba nie tylko jednego miesiąca???

Ja myślę tak - teraz lato to spodnie niech sobie czekają na chłodniejsze czasy, a Ty śmigaj po nowa fryzurę i ciesz się latem :D

JA wogóle ciuszki kupuję dość często na rynku u Koreańczyków którzy je sprowadzają z jakichś łódzkich hurtowni chyba (mają polskie metki...) Czasem mają faktycznie jakieś chińskie rozmiary, zwłaszcza bielizna, ale ciuszki takie niczego sobie i niedrogie. Dziś za całe 40 zł kupiłam sobie dwie kiecuszki na upały, na wakacje. W sklepach widziałam takie (no chyba że podobne tylko) za 2 razy tyle albo i lepiej...

 

miałam Was powtórnie pytać o ta Ikee, ale wróciłam do poprzedniej strony i widze że odzew był.

Mi chodziło głównie o opinię czy te firanki bardzo kiepskie z czego one są itd.... O te najzwyklejsze mi chodziło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10070262

 

pytanie, czy Olga chodzi w kieckach??

Bo ja nie za bardzo, choć ostatnio jestem zmuszona, tylko do nich mieszczę brzucha :roll:

 

co do firanek, to myślę, że Ikea nie ma nic aż tak kiepskiego. Ja w każdym razie kupiłam tam zasłonki do sypialni i jestem zadowolona :wink:

i też takie najzwyklejsze :wink:

 

http://www.ikea.com/PIAimages/62943_PE170178_S3.jpg

tylko fioletowe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pytanie, czy Olga chodzi w kieckach??

Bo ja nie za bardzo, choć ostatnio jestem zmuszona, tylko do nich mieszczę brzucha :roll:

 

co do firanek, to myślę, że Ikea nie ma nic aż tak kiepskiego. Ja w każdym razie kupiłam tam zasłonki do sypialni i jestem zadowolona :wink:

i też takie najzwyklejsze :wink:

 

http://www.ikea.com/PIAimages/62943_PE170178_S3.jpg

tylko fioletowe :wink:

 

no ja nie mówiłam ze względu na Olgę ale tak wogóle...

a moje kiecki i tak bardziej wakacyjnie mają mi słuzyć i raczej sie nie rozlecą po jednym sezonie, zresztą one takie charakterystyczne w kroju są że sezon by im wystarczył;)

Ania, a czy Ty masz gdzies zdjęcia z tą firanką w oknie??? Ja mam do sypialni mieć fioletowe zasłonki to firanka w tym kolorze byłaby przegięciem, ale żeby zrobić jakiś indyjski klimacik czasem to ten amarant byłby niezły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...