DarioAS 27.06.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 To ufarbuj się cała na kolor "gołębi" gołębi to mi sie kojarzy ze starszą panią, a Olga napewno na nią nie wygląda Może trzeba poprostu próbować, każdy włos lubi coś innego, ja lubię Londę, tylko mam po niej suche włosy, ale kolor sie trzyma, zwykła Wella też mi pasuje, bo na przykład teraz robiłam Decore (z Welli) i kolor mi od ręki do wanny uciekł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 27.06.2008 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wydaje mi sie ze te farby u fryzjera duzo dluzej trzymaja niz sklepowe. A jesli sie zrobi balejaz w kolorystyce lekko wpadajacej w jakies siwizny tzn w odciebie bieli to odrostow az tak nie widac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 27.06.2008 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Żartowałam przecież ! Moją mamę raz fryzjerka gołębim "uszczęśliwiła" -dodało jej to jakieś 30 lat na szczęście po 2 dniach wróciła do kasztanowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No tak To chyba jednak kolor do fryzjera Właśnie to cóś, co mi tamta robiła (żebym ja chociaż wiedziała co to było ), to było tak, że kryjące, ale siwe kryło jakby słabiej - więc balayage się robił sam Przez to, że się delikatnie spierało, odrostów nie było widać - robiłam sobie różne odcienie, ale zbliżone do naturalnych (czyli rozmaite brązy i ciemne rude) Cholera, ale ja marudzę Ale w kropce jestem - przewaga głosów chyba żadna nie wystąpiła? Skończy się tak, że przebaluję zamiast przemalować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 27.06.2008 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 to pierwsze to nawet przyjemniejsze cześć dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 12:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 No masz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 27.06.2008 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 ja już powiedziałam, że jestem za spodniami -ja to w ogole "ciuchowy typ" jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 27.06.2008 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Olga nie lubisz fryzjera to co się będziesz truła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 12:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Jakbym nie miewała problemów z kupnem spodni, to też bym się nie wahała Ale ja strasznie tego nie lubię - albo mi od drzwi kręcą głową, że na moją długość nie ma, albo usiłują wcisnąć przykrótkie do mierzenia, albo sugerują cholerne rybaczki (tfu, na psa urok ). Normalnie chora jestem na samą myśl o tym Ja generalnie lubię kupować ciuchy, ale jakoś tak wychodzi, że jak mi ich kupowanie sprawia przyjemność, tzn. że jakąś kolejną wieczorową kieckę se sprawiłam I na co mi ona? Wiszą w szafie i dobrze jak 2 x na rok założę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 27.06.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 dobrze jak 2 x na rok założę to i tak często Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Olga nie lubisz fryzjera to co się będziesz truła Sęk w tym, że lubię - tylko dobrego, a teraz takiego nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 dobrze jak 2 x na rok założę to i tak często To jak mam fart i okazja się znajdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 27.06.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 U mnie w sandomierzu jeden zakład jest oblegany bo "pan cudownie masuje" -ja tam jeszcze nie byłam, ale sława "PANA" jest ogromna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Ja ogólnie to wolę kobitki Jakoś z facetem to się zawsze pożrę, a on się na mnie obraża Jak na mój gust to faceci-fryzjerzy mają za dużo "artystycznych" ambicji, niekoniecznie zgodnych z moim wyobrażeniem o wygodzie Ta nadęta mina, jak się potem po swojemu do ładu doprowadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Ekhmmmm. Balejaz jest passe. Tak sie dowiedzialam od mojej trendy fryzjerki. Tez lubilam fakt, ze moglam chodzic do fryzjera co pol roku, ale juz nie moge, bo jak jest passe, to trudno. Na szczescie mi chodzi o rozjasnienie, a tu mi na sloncu zjasnieja same. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Mnie tam wisi, czy passe, czy nie passe Ważne, że odrostów przy nim nie widać, tzn. nie rzucają się w oczy i nie przeszkadzają (o ile dobrze zrobiony). Dla mnie to najlepsza metoda farbowania - nawet się tak kiedyś na blond zrobiłam Tylko po to, żeby się przekonać, że to goooopi pomysł był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Mnie tam wisi, czy passe, czy nie passe Ważne, że odrostów przy nim nie widać, tzn. nie rzucają się w oczy i nie przeszkadzają (o ile dobrze zrobiony). Dla mnie to najlepsza metoda farbowania - nawet się tak kiedyś na blond zrobiłam Tylko po to, żeby się przekonać, że to goooopi pomysł był No wiem, dobry ten balejaz pod tym wzgledem byl, ale pewnie fryzjerzy doszli do wniosku, ze to sie im nie oplaca i zmienili trend. Ja tam na szczescie mam jasne naturalnie wlosy, wiec o tej 1, 2 tony to mi slonce odrosty rozjasni i git. Z przyciemnianiem gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Modne - nie modne, naturalne włosy nie mają jednolitego koloru, a przynajmniej rzadko. Zresztą ja się takimi pier.ołami jak moda nigdy nie potrafiłam przejmować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.06.2008 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Modne - nie modne, naturalne włosy nie mają jednolitego koloru, a przynajmniej rzadko. Zresztą ja się takimi pier.ołami jak moda nigdy nie potrafiłam przejmować No ale naturalne wlosy tez nie maja balejazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.06.2008 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Modne - nie modne, naturalne włosy nie mają jednolitego koloru, a przynajmniej rzadko. Zresztą ja się takimi pier.ołami jak moda nigdy nie potrafiłam przejmować No ale naturalne wlosy tez nie maja balejazu. No, chyba że siwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.