Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Tiaaa, u mnie ze zmywarką to jeszcze śmieszniej :lol:

Jak już mam taką, co mi się ją opłaca uruchomić, czyli malutką, to mam większy burdel momentami niż przedtem.

Przedtem miałam 45kę, której nie używałam, bo nie potrafiłam zapełnić. Wszystko ręcznie i na bieżąco i nic mi się nie zbierało :roll:

A teraz w koło mam coś w zlewie, co czeka na zapakowanie zmywarki :-? Jakoś do mnie nie przemawia trzymanie w niej brudnych, to już wolę w zlewie... i mam pieprznik :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam sporo naczyń teflonowych, więc ich nie piorę w zmywarce :roll:

A po obiedzie do umycia mam najczęściej jeden mały garnek zwykły, jeden teflonowy, talerz i sztućce + duperele typu deska (drewniana, więc w ręku), łycha od gara (jak teflon, to też drewniana, więc jw.) itd :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teflonu nie możńa w zmywarce? dlaczego??? bo ja dotąd staralam siezmieścicć patelnie...

po dzisiejszym obiedzie mialam do zmycia 10 talerzy (duże pllaskie i głębookie - ciężkie) ze trzy miski, kubki i talerzyki po naaszym śniadaniu calą mase sztućcół, garnek po zupie, patelnie dwie,, wazówka i szklanki.... Niektórych reczy już nie zmieścilam, niektóre mylam tez na bieżąco jak mi byly potrzebne - noż np, deska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teflonu do zmywarki nie pcham i się nad tym nie zastanawiam. Zresztą czy zmywanie teflonu, to w ogóle zmywanie? I właśnie większość rzeczy, to myłam zawsze na bieżąco i nie było problemu. Teraz, jakbym myła na bieżąco, to już całkiem nie byłoby do zmywary co włożyć :roll: No i się zbiera :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to widocznie tak mamy po tej patronce kucharek;)

to ja lecę sprzątać kuchnię, malż powiesil dziś kolejny żyrannnndol i wnieśli z teściem pralke. Ciekawe czy zadzialą po rocznym staniu w piwnicy... Trzymajcie kciuki.... amoże nie??? Jak nie zadzialą kupujemy nową ;) Szkoda tylko ich męki wnoszenia.

Jedziemy do sklepów i wieczorem próbujemy rozpakować najpotrzebniejsze rzeczy. reszta, jeśłi nie będzie przeszkadzać poczeka sobie na szafę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zbieram w zmywarce. Zraszam tylko, żeby sie potem domyło. ALe na nasz tryb życia to nie używamy za często zmywarki. W weekendy zawsze, na tygodniu rzadziej. Nie ma takiej potrzeby.

Zauważyłam, ze w uzytku jest znacznie więcej naczyń odkąd jest zmywarka. Wczesniej używalismy mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie plastikowe sztućce do teflonu miały krótki żywot :lol: Do pierwszego zostawienia na patelni w trakcie smażenia :wink:

Jakoś i tak mi nie pasują tak jak drewniane - najlepsze te stare, już zjechane :lol:

 

U mnie też dużo więcej naczyń w uzytku przy zmywarce. Tzn. mieć to miałam zawsze, ale nie uzywałam, bo za duża była :lol: Teraz z tą małą to jest tak, że albo jej nie mam czym zapchać, albo i tak do dużej by nie wlazło, więc puszczam na dwa razy. Ale to rzadko mi się zdarza :roll:

 

A w zmywarce nie trzymam, bo jakoś tak nie mam przekonania. Nawet po zraszaniu :-? No chyba że jakieś kubki po kawie czy herbacie, albo talerz po kanapkach :roll: Co to w zasadzie też opłukanie by starczyło :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ja też unikam długiego zbierania. Dwa dni to góra i raczej naczynia nie są bardzo zabrudzone. Śmierdziałoby :wink:

Mieszać drewnianymi łychami też lubię. Wolę je od innych. Drewniane łyzki i łopatki to chyba jedyne co nam pozostalo w kuchniach po naszych babciach. Mało gdzie spotkać mozna np. kamionkę a świetna jest do kiszenia ogólrków. Drewno jest bardziej powszechne. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja na drewniane łychy mam uczulenie, w ogóle mam uczulenie na surowe drewno (jak jem loda na patyku to oddaje Tomkowi w trakcie bo jakbym ustami dotknęła to drewienko to by mi chyba zęby wypadły :lol:)

najlepsze w tym wszystkim że mam to po tacie który ma aktualnie... zakład stolarski :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...