malgos2 19.08.2008 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Na kogel - mogel nawet by nie popatrzyl. Normalnie ma odruch wymiotny na widok plywajacego zoltka i niedosmazonej jajecznicy, a co dopiero surowe jajko. Juz mu tlumaczylam, ze w zetknieciu z goracym makaronem jajo sie zetnie, ale odpowiedzial: zetnie sie, albo sie nie zetnie. Chyba, ze go oszukam i jak bedzie w kiblu to jajo wrzuce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 19.08.2008 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Na kogel - mogel nawet by nie popatrzyl. Normalnie ma odruch wymiotny na widok plywajacego zoltka i niedosmazonej jajecznicy, a co dopiero surowe jajko. Juz mu tlumaczylam, ze w zetknieciu z goracym makaronem jajo sie zetnie, ale odpowiedzial: zetnie sie, albo sie nie zetnie. Chyba, ze go oszukam i jak bedzie w kiblu to jajo wrzuce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 19.08.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Na kogel - mogel nawet by nie popatrzyl. Normalnie ma odruch wymiotny na widok plywajacego zoltka i niedosmazonej jajecznicy, a co dopiero surowe jajko. Juz mu tlumaczylam, ze w zetknieciu z goracym makaronem jajo sie zetnie, ale odpowiedzial: zetnie sie, albo sie nie zetnie. Chyba, ze go oszukam i jak bedzie w kiblu to jajo wrzuce... a po co mu powiedziałaś, że tam surowe jajo się daje, co???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 19.08.2008 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Małgoś, nie wiem, coś Ty w necie wyczytała, ale przepis od rodowitego Włocha Oni sporo sosów na śmietanie robią. Poza tym każdy Włoch też ma pewnie ciut inny przepis No właśnie - ja również mam przepis od rodowitego Włocha i nie ma całych jaj, tylko żółtka, no i śmietana ma być - reszta jak u Olgi. To zresztą naturalne, że występują małe różnice w przepisach - tak jak w naszej kuchni - jeden robi żeberka z kminkiem, a drugi bez dodatku kminku , a dobre te i te Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Tak juz robilam z tatarem... Surowe mieso tez go obrzydza, ale na tyle lubi, ze troche moze zjesc. No wiec ja klasycznie - patrz, patrz kochanie, ptaszek leci... Sru... Kiedys bylismy w hotelu na Slowacji i byly na sniadanie w karcie do wyboru jajka z szynkom. No to my luz - beda jajka na twardo z szynka. A tu... Jajca smazone na szynce, oczywiscie zoltko w plynie. W zyciu tyle jajek na sniadanie nie zezarlam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Na kogel - mogel nawet by nie popatrzyl. Normalnie ma odruch wymiotny na widok plywajacego zoltka i niedosmazonej jajecznicy, a co dopiero surowe jajko. Juz mu tlumaczylam, ze w zetknieciu z goracym makaronem jajo sie zetnie, ale odpowiedzial: zetnie sie, albo sie nie zetnie. Chyba, ze go oszukam i jak bedzie w kiblu to jajo wrzuce... a po co mu powiedziałaś, że tam surowe jajo się daje, co???? No wlasnie k%$##a, po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Małgoś, nie wiem, coś Ty w necie wyczytała, ale przepis od rodowitego Włocha Oni sporo sosów na śmietanie robią. Poza tym każdy Włoch też ma pewnie ciut inny przepis No właśnie - ja również mam przepis od rodowitego Włocha i nie ma całych jaj, tylko żółtka, no i śmietana ma być - reszta jak u Olgi. To zresztą naturalne, że występują małe różnice w przepisach - tak jak w naszej kuchni - jeden robi żeberka z kminkiem, a drugi bez dodatku kminku , a dobre te i te No ja wszystko rozumiem, ale żeby żeberka bez kminku???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. No tak, tylko np. putanesca musi byc zimna, inaczej sensu nie ma. A ten moglby byc podgrzany, masz racje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. No tak, tylko np. putanesca musi byc zimna, inaczej sensu nie ma. A ten moglby byc podgrzany, masz racje... No nie, tych chłodnych to już nie podgrzewam, ale wszystkie inne tak Ten musi być gorący, bo jak tłuszczyk wystygnie, to już nie to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. No tak, tylko np. putanesca musi byc zimna, inaczej sensu nie ma. A ten moglby byc podgrzany, masz racje... No nie, tych chłodnych to już nie podgrzewam, ale wszystkie inne tak Ten musi być gorący, bo jak tłuszczyk wystygnie, to już nie to I tego sie trzymajmy... Bedzie podgrzany i jajko sie zetnie i bedzie pan zadowolony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. No tak, tylko np. putanesca musi byc zimna, inaczej sensu nie ma. A ten moglby byc podgrzany, masz racje... No nie, tych chłodnych to już nie podgrzewam, ale wszystkie inne tak Ten musi być gorący, bo jak tłuszczyk wystygnie, to już nie to I tego sie trzymajmy... Bedzie podgrzany i jajko sie zetnie i bedzie pan zadowolony... Tiaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ja to robię tak, że odcedzam makaron (nie za dokładnie) i wrzucam z powrotem do gara, w którym gotowałam, na min. ogniu, dopiero dorzucam skwarki i na to jaje i mieszam jeszcze chwilę, aż się zacznie, no..., nie przypalać, ale przywierać i parmezan się rozpuści Więc musi ścięte całkowicie, nie? Zresztą robię tak z każdym sosem Nie podaję osobno, tylko właśnie mieszam na malutkim ogniu przez chwilkę. No tak, tylko np. putanesca musi byc zimna, inaczej sensu nie ma. A ten moglby byc podgrzany, masz racje... No nie, tych chłodnych to już nie podgrzewam, ale wszystkie inne tak Ten musi być gorący, bo jak tłuszczyk wystygnie, to już nie to I tego sie trzymajmy... Bedzie podgrzany i jajko sie zetnie i bedzie pan zadowolony... Tiaaaa No cicho, nie dosc ze pobity to jeszcze jajko bedzie musial jesc surowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ło matko, jak Ty go traktujesz Pewnie przez to, że Cię na drabinę goni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ło matko, jak Ty go traktujesz Pewnie przez to, że Cię na drabinę goni I tak sie wymigalam od wlazenia wyzej niz 4 szczeble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ło matko, jak Ty go traktujesz Pewnie przez to, że Cię na drabinę goni I tak sie wymigalam od wlazenia wyzej niz 4 szczeble. I dobrze, jeszcze by chłopina w szpitalu wylądował Z surowych rzeczy są jeszcze przecież muchomory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 19.08.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ło matko, jak Ty go traktujesz Pewnie przez to, że Cię na drabinę goni I tak sie wymigalam od wlazenia wyzej niz 4 szczeble. I dobrze, jeszcze by chłopina w szpitalu wylądował Z surowych rzeczy są jeszcze przecież muchomory A ubezpieczenia nie ma, wiec z torbami by poszedl... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 19.08.2008 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 przez Was muszę iść zjeść jakąś kolejną po....kolację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 19.08.2008 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Ania masz rację....one wciąż o tematach około jedzeniowych....tez wcinam musli... ino trudniej wtedy klikać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.08.2008 21:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Hehe, a ja właśnie kanapeczki wsuwam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.