kachna28 30.11.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 Cześc OK -jak tak dalej pójdzie to też sobie kupię A jaki ty kobieto masz rozmiar buta się zastanawiam? Bo ja przy moich 170cm mam 40w porywach do 41 - i i tak mam czasami problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 30.11.2007 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 Zasadniczo mam 40, ale rozmiary od 39 do 41 w zależności od firmy i kształtu buta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 30.11.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 A ja mam rozmiar buta 33/34 i co? To se dopiero latam po mieście jak mam ochotę na nowe buty.I w końcu letnie kupuję w zimie a zimowe w lecie...... bo jak już dopadnę coś co mi pasuje to biorę jak leci !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 01:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Bianca, w jakiej numeracji masz takirozmiar Bo moja bratanica (7,5 lat) ma już 35 - ostatnio się chwaliła nowymi butami - pierwsze "dorosłe" buty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 A ja mam rozmiar buta 33/34 i co? To se dopiero latam po mieście jak mam ochotę na nowe buty. I w końcu letnie kupuję w zimie a zimowe w lecie...... bo jak już dopadnę coś co mi pasuje to biorę jak leci !!! Sorry, że pytam -a ile masz wzrostu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 10:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 http://www.basteja.prv.pl/obrazki/coffee.jpg Kawki dawno nie było. Remont jest, to filiżanka się obtłukła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 O tej porze to już dawno po kawce może jaskiś egzotyczne drink (na razie bezalkoholowy) : http://images.fotosearch.com/bigcomps/CSK/CSK007/pr44303.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Każda pora jest dobra na kawkę Na drinka też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Kurczę -dzisiaj taki drętwy dzionek a ja mam kupę roboty- praniowo-sprzątaniowo-gotowaniowej, a mężulek musiał iśc do pracy przy sobocie -odrabiają wigilię,a niedawno odrabiali 2.11. Oni tam mają jakieś chore te wolne dni -ma wolne a potem musi w sobotę iśc do roboty -bez sensu. U Ciebie też takie kombinacje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 U mnie nie Ale nasi handlowcy teraz robią 24/7 do 15-go, a i ja w tygodniu mam urwanie głowy. Potem od świąt do połowy lutego laba Cały tydzień świąteczny mamy wolny - bo i tak nie ma sensu przychodzić do roboty. A praca jak jest, to się ją robi, jak nie ma, to nie ma co odpracowywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 No domyślam się że branża import-eksport to ma żniwa w okresie przedświątecznym Dostaniesz taką premię, że kredycik migiem spłacisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 No domyślam się że branża import-eksport to ma żniwa w okresie przedświątecznym Dostaniesz taką premię, że kredycik migiem spłacisz Chciałabym, ale przez ten remont to tak się w tym roku op..łam, że czarno to widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Nie przesadzaj -codziennie byłaś w robocie -a zresztą Pan Prezes dał Ci przyzwolenie Czyli choineczka stanie już w nowy mieszkanku? http://images.fotosearch.com/bigcomps/DGV/DGV043/200464818-001.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Zobaczymy, czy choineczka, czy jakiś stroik wystarczy. W końcu dla kogo ta choineczka - dla kota ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 U moich rodziców zawsze była choinka i minimum jeden kot -zainteresowanie przez pierwsze dwa dni -efektem zawsze jakaś puknięta banieczka. A jedna kicia zawsze zżerała ciastka, które ja co roku piekłam Jak chcesz sprawic kotu przyjemnośc -to kup dużą choinkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 U moich rodziców zawsze była choinka i minimum jeden kot -zainteresowanie przez pierwsze dwa dni -efektem zawsze jakaś puknięta banieczka. A jedna kicia zawsze zżerała ciastka, które ja co roku piekłam Jak chcesz sprawic kotu przyjemnośc -to kup dużą choinkę No właśnie Chyba jednak odpuszczę choinkę w tym roku Jeszcze by mi małpa zaczęła przy wigilii ludzkim głosem gadać, a nie wiem, czy chcę tego słuchać W tym roku wigilia jeszcze u mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 u mnie zawsze jest u mamy -a nwet dwóch (teściowa). i powiem Ci szczerze, że z roku na rok chyba coraz mniej lubię święta Chdodzi o to, że musimy "obskoczyc" dwie wigilie. Pierwsza jest u moich rodziców (z bratem i siostrą i ich rodzinami) -już o 16ej, a potem pędem -około 18:30 do teściowej, gdzie dojeżdża też brat męża z rodziną. Teściowa ma zawsze nadąsaną minę, że dlaczego tak późno, że zawsze musi czekac, że ona na końcu itd Z kolei moim rodzicom przykro, że co roku się tak szybko zwijamy... Trudno to pogodzic i zawsze po wigilii mam jakiś niesmak -że tu za długo tu za krótko itp. Chciałabym zacząc sama organizowac Wigilię -ale to nie przejdzie -nasze rodziny są zbyt "rodzinne" i nigdy by nam nie wybaczyli gdybyśmy nie byli tu lub tam. teściowa to by chyba zawału dostała -bo ona świętami żyje cały rok -planuując co jak i komu A z kolei nie wyobrażam sobie sama gotowania na ponad 20 osób No więc pozostaje jeszcze kilka lat taka mgracja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Ja w życiu nie dałabym się wpakować w układ z dwoma wigiliami Teraz co roku wigilia u mamy, ale od przyszłego roku chyba zacznę robić sama ze względu na ojca On co roku do swojej rodziniki zasuwa i trochę mi głupio, ale do mamy nie przyjdzie, choćby go koniami ciungli Więc zacznę robić sama - do mnie to przyjdzie. Może za parę lat i brat się zdecyduje na robienie wigili i będzie na zmianę Na razie się odgraża, że nie ma mowy, bo on z kolei z teściową nie za dobrze, a musiałby ją zaprosić, jakby robił u siebie. Rodzinna architektura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.12.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Można by tak "nowocześnie" -np w górach święta. Ale to już nie to samo.... Ale teraz przynajmniej mam gary z głowy -bo jedziemy zawsze "na gotowe", i potem przez dwa dni świąt -też obiadek raz tu raz tam I jeszcze wałówkę zawsze do domku przywiozę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.12.2007 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 Ja wigilii nigdy nie lubiłam. Teraz się nią przejmuję głównie ze względu na bratanice. W końcu nie można im odbierać tego całego ceremoniału A tak normalnie, to u nas wigilia jest dość luzacka. Jak to kiedyś powiedział mój brat: "sałatka w łapie, nóżki na stole" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.