Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

Aha, dostałam "pozwoleństwo" od przewodniczącowej (???), żeby wywalić piwonie, bo "mają za mało kwiatów" :o :o :o

A jest tak, że są dwie, kwitnie tylko jedna - tej kwitnącej nie będę "wywalać", tylko ją podniosę na przełomie sierpnia/września (poczytałam, a co 8) ). Ale tę niekwitnącą będę miała na zbyciu, bo dwie za dużo miejsca zajmują :roll: Kto chce zaryzykować, to oddam :lol: Przypuszczam, że po prostu też za głęboko posadzona :roll:

ja chcę, ja!!!

przyjmę każdą piwonijkę :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Aha, dostałam "pozwoleństwo" od przewodniczącowej (???), żeby wywalić piwonie, bo "mają za mało kwiatów" :o :o :o

A jest tak, że są dwie, kwitnie tylko jedna - tej kwitnącej nie będę "wywalać", tylko ją podniosę na przełomie sierpnia/września (poczytałam, a co 8) ). Ale tę niekwitnącą będę miała na zbyciu, bo dwie za dużo miejsca zajmują :roll: Kto chce zaryzykować, to oddam :lol: Przypuszczam, że po prostu też za głęboko posadzona :roll:

ja chcę, ja!!!

przyjmę każdą piwonijkę :oops: :lol:

 

Pierwsza - zaklepane :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siur :lol:

Moja niebieska okazała się być 'Blue Cadet', co mnie bardzo cieszy, bo ona niewielka rośnie :lol: A to stwarza nowe możliwości :wink: To jest ta, która lada dzień zakwitnie, a ponoć po kwitnięciu one puszczają dużo odrostów :lol: Zresztą wszystko, co się da będę pewnie dzielić, żeby móc zaszaleć znowu :lol: :lol: :lol:

u mnie też chyba moja niebieska to Blue Cadet, bo od 2 lat nie zmienia wielkosci i chyba własnie będzie kwitła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siur :lol:

Moja niebieska okazała się być 'Blue Cadet', co mnie bardzo cieszy, bo ona niewielka rośnie :lol: A to stwarza nowe możliwości :wink: To jest ta, która lada dzień zakwitnie, a ponoć po kwitnięciu one puszczają dużo odrostów :lol: Zresztą wszystko, co się da będę pewnie dzielić, żeby móc zaszaleć znowu :lol: :lol: :lol:

u mnie też chyba moja niebieska to Blue Cadet, bo od 2 lat nie zmienia wielkosci i chyba własnie będzie kwitła :D[/quote

Widziałam ją na fotach, ta sama :lol: Będą kwiaty, to już się całkiem upewnimy, ale ona właśnie tak kwitnie VI/VII :lol: :lol: :lol:

Ja się cieszę, że nieduża, ta Queen J. też nie jest taka wielka, jak by była F.W. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez uległam Moni bo róż to u siebie wogóle nie planowałam a kupiłam 10 i teraz razem mam ok. 20 :lol:

 

Ale ja jak kupuję to patrzę na 2 rzeczy: wysoka mrozoodpornosć i odporność na szkodniki i choroby. To samo dotyczy drzewek i krzewów owocowych. Dorzucam jeszcze wysoką plenność :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez uległam Moni bo róż to u siebie wogóle nie planowałam a kupiłam 10 i teraz razem mam ok. 20 :lol:

 

Ale ja jak kupuję to patrzę na 2 rzeczy: wysoka mrozoodpornosć i odporność na szkodniki i choroby. To samo dotyczy drzewek i krzewów owocowych. Dorzucam jeszcze wysoką plenność :lol:

bardzo rozsądnie :D ja patrzę na to samo :wink: :D

powinnaś się pokusić o zakup angielki Abraham Darby :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, dostałam "pozwoleństwo" od przewodniczącowej (???), żeby wywalić piwonie, bo "mają za mało kwiatów" :o :o :o

A jest tak, że są dwie, kwitnie tylko jedna - tej kwitnącej nie będę "wywalać", tylko ją podniosę na przełomie sierpnia/września (poczytałam, a co 8) ). Ale tę niekwitnącą będę miała na zbyciu, bo dwie za dużo miejsca zajmują :roll: Kto chce zaryzykować, to oddam :lol: Przypuszczam, że po prostu też za głęboko posadzona :roll:

ja chcę, ja!!!

przyjmę każdą piwonijkę :oops: :lol:

 

Pierwsza - zaklepane :lol: :lol: :lol: :lol:

dziękuję :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez uległam Moni bo róż to u siebie wogóle nie planowałam a kupiłam 10 i teraz razem mam ok. 20 :lol:

 

Ale ja jak kupuję to patrzę na 2 rzeczy: wysoka mrozoodpornosć i odporność na szkodniki i choroby. To samo dotyczy drzewek i krzewów owocowych. Dorzucam jeszcze wysoką plenność :lol:

 

Ooooo, tototo :lol:

Plenność olewam :lol: :lol: :lol: Patrzę, czy niezbyt ekspansywne :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałam, ale dla mnie na tych zdjęciach za płasko :oops: :wink:

Chcę tę forsycję wyprowadzić na 1-2 pniach nad żywopłot, a za nią dosadzę jaką wysoką bylinę wczesną wiosną - teraz tam nie ma jak się dostać, żeby czego nie zdepać :lol:

 

No i więcej funkii :lol: :lol: :lol:

I jakaś właśnie brunnerka :roll:

 

A miodunka od Ani chyba jednak nie przeżyła :cry: Na razie poszła w inne miejsce, ale chyba tylko garść ziemi przerzuciłam :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wlasnei taka sama.

Moniu na targu kupiłam od takiego faceta. On ma świetne sadzonki, kopane z pola. Duże kępy po 5zł :o Miał dziś trzykrotke ale ktoś mnie ubiegł. Olbrzymia kępa, do podziału na conajmniej dwie. Często kupuje własnie od takich ludzi ze wsi. Mają fajne rośliny i co najwazniejsze są one wytrzymałe na nasze warunki a nie jak to często bywa z sadzonkami z marketów że przemarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...