dżempel 06.12.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 a mówia ,ze z babami się nie można dogadać a tu proszę jesteśmy bardziej konkretne niżby się wydawało Zdrówko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 a mówia ,ze z babami się nie można dogadać a tu proszę jesteśmy bardziej konkretne niżby się wydawało Zdrówko Im się trudno dogadać właśnie dlatego, że jesteśmy konkretne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 mam wrażenie ,że nas się troche boją ,zresztą lubię to Jak idzie Ci do przodu robota -czytałam ,ze świeta będą w domku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 No glazurnik się odgraża, że jeszcze ze 3-4 dni Ale łazienka miała mu zająć tydzień, a zajęła miesiąc Ja się nawet wolę teraz dogadać z glazurnikiem, niż z majstrem - niech idzie w cholerę Glazurnikowi ustawię tak stawkę, że mu się nie będzie opłacało robić zbyt długo A z majstrem to ch.. go wie, co by znowu mi zaczął wymyślać W każdym razie drzwi będą montować pewnie w przyszłym tygodniu. Kuchnia też już niedługo. Dzisiaj był pan od drzwi wymierzyć jeszcze miejsce na szafeczkę pod umywalkę Jest szansa na te święta, jak nic się po drodze nie urodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 oby się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Liczę na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 ja jestem tak zrypana,tą przeprowadzką tymi zakupami decyzjami ,że niemam siły piwa wypić nawet mi niesmakuje tak jak zawsze .Już podjeliśmy decyzje ,że zrobimy to co na mus a reszte po świętach na spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Mi też zostanie na nowy rok sporo roboty - ale to już sama będę sobie dłubać Na razie jestem tak skonana, że już mnie nawet przestało cieszyć mieszkanko Ciągnę to już chyba tylko z musu I mam wszystkiego serdecznie dosyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 mnie najbardziej boli ,że piwko mi niesmakuje Może to nie zmęczenie tylko browar się popsuł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 mnie najbardziej boli ,że piwko mi niesmakuje Może to nie zmęczenie tylko browar się popsuł A mi wczoraj wchodziło miodzio Może wystarczy zmienić browar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 będe musiała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 będe musiała Niooo, bo tak dalej być nie może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 06.12.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Spadam jutro będzie nowe piwko -a może winka dzban? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 06.12.2007 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Może być dzban Byle duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.12.2007 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Mam dla Was dzbanek -ale soku Bo pora nie-piwkowa i nie-winkowa http://www.fotosearch.pl/comp/psk/psk002/szklo-dzbanek-pomarancza-sok-pokrojony-~-1574r-07021.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 07.12.2007 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Każdy dzbanek jest dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.12.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Hej kobieto! Z tego co wyczytałam wynika, że święta już w mieszkanku ? http://www.clik24.pl/images/photoalbum/316.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 07.12.2007 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Mam nadzieję Ale uwierzę, jak się wprowadzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.12.2007 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 DOWCIPY o małżeństwie : I. Do taksówki w Londynie wsiada skłócona para Polaków. Nie odzywają się. Taksówkarz próbuje zagaić rozmowę. Angielski zna tylko mężczyzna. T: Where are you from? - pyta faceta M: I'm from Warsaw. T: Oh - I know this city, I have been there last year. Wonderful city, beautiful girls. I have had there the best sex in my life! . K: Co się pytał? M: Pytał skąd jestem. Mówi, że był w Warszawie i mu się bardzo podobało:-) T: Where is she from? M: She's from Cracow. T: Oh - I know this city, too. I have had the worst sex in my life there! ((( Terrible ((((((( K: Co mówił? M: Powiedział, że skądś Cię zna )) II. Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjęciu w domku letniskowym. Po udanej kolacji jeden z facetów zaproponował drugiemu, by zamienili się na noc żonami. Drugi pomyślał: ,,A co tam, moja i tak ma okres'' - i zgodził się. Mężczyźni uzgodnili jeszcze, że przy śniadaniu, pukając w słoik z dżemem, dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał żonę kolegi. Nazajutrz rano pierwszy z uśmiechniętą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy. Drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z nutellą. III. Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie: Zaginął ukochany kotek mojej żony - czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych! - Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor. - Nie ma obawy, sam skurwiela utopiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 07.12.2007 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.