Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

No to dodam jeszcze, że dzień dzisiaj całkiem do niczego :-? Rano podjechałam do kamieniarza - obmiar dopiero na 8-ego :x ! I mogłam się nie telepać, czasu nie tracić. A wczoraj specjalnie dzwoniłam i pytałam, czy jest sens przyjeżdżać, to mi baba powiedziała, że tak, jak najbardziej najlepiej przyjechać, to od razu płytę sobie pani wybierze. A dzisiaj jak się spytałam, to ona mi na to, że to najlepiej po obmiarze, bo już będą mieli szablony i będzie można od razu sprawdzić, czy płyta dobra, bo zdarzają się jakieś wtręty w nieodpowiednich miejscach. No i nie mogła mi tego głupia pi.. powiedzieć wczoraj przez telefon :evil: ?? Na drugi koniec Warszawy w korkach się tłukłam :evil:

 

Potem pojechałam do banku, podpisać umowę na drugi kredyt - bo zwiększyć się nie da, bla bla bla, musi być drugi :evil: Biorę tą umowę do ręki, czytam, a tam oprocentowanie rzeczywiste :o 32,49% :o :o :o I jakieś koszty dodatkowe gdzieś tam wpisane 19 tysi z groszami :o :o :o :o Zaraz, zaraz, haloooo, o co chodzi :o ??? Pani, że to niemożliwe przecież, telefon do analityków - bo to podobno oni piszą umowy :o Kalkulator tak im liczy :roll: G..o załatwiłam, pojechałam, bo i tak nowa umowa musi być przygotowana i muszą sprawdzić błąd w kalkulatorze :o No żesz, cholera jasna!!! Na mnie to musiało trafić??? Akurat na mnie???!!!! :evil:

A najśmieszniejsze, to że umowa już za bank podpisana - co jest do cholery, nikt tego nie czyta, co mu się podsuwa do podpisu???!!! Pracowałam w banku kiedyś, to dyrektorka w życiu by czegoś takiego nie podpisała, ani nikt inny :o

 

Potem do roboty, a tam już cyrk, bo oczywiście mnie nie ma. Mówiłam wczoraj prezesowi, że będę później, ale znowu mu dziamał pan-pies-mu-mordę-lizał-dyrektor i tak mu zakręcił, że prezes już sam nie był pewien, czy uprzedzałam, czy nie. Jak tylko skończę remont, to zrobię grubszą aferę w robocie, bo mnie krew zalała znowu :evil:

 

Po robocie miałam jechać na pocztę wysłać kartki służbowe, a tu sobie przed czwartą (do piątej robię) dzwoni pan od drzwi, że zawory od kaloryfera w kuchni poleciały i woda się leje :o Telefon do administracji, do hydraulika z administracji, do mamy żeby przyjechała - mieszka bliżej do mnie niż ja pracuję :roll: I oczywiście musiałam iść do pana-ch..-mu-w-d..-i-kawałek-szkła i się zwolnić :evil: :evil: :evil:

 

Hydraulik założył nowy zawór, jutro ma przyjść podłączyć kaloryfer, bo trzeba jeszcze przełożyć rurki, a to może tylko ten z administracji :evil:

 

Jak już sytuację opanowałam, to jeszcze na ksero odbić pisemko do tych kartek, co mam je wysłać :evil:

 

Przyleciałam do domu zdechła, łzy w oczach (jak jeszcze zobaczyłam ten pieprznik po drzwiach, to eeech... :roll: ). No i właśnie przed chwilą zadzwoniła przyjaciółka z wyrzutem, że robi wigilię u siebie w knajpie, wszyscy są, a mnie nie ma. I jak ja tak mogłam, nawet na chwilę nie wpaść itp. itd. I też mi się chce wyć... :cry:

 

A jeszcze wczoraj się czym strułam, więc ledwo dzisiaj chodzę, głos straciłam bo przeziębiona jestem, mam gorączkę, brzuch mnie boli, padam na mordę, niedobrze mi. Muszę się napić :lol:

 

A w ogóle, to o co w życiu chodzi, jak se nawet pomarudzić nie wolno :o

To pod co ja mam pić :o

http://www.polmos.bialystok.pl/produkty/nowa_bialowieska.jpg :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wpadłaś, to mam przynajmniej z kim pić. Walnij jeszcze jedną, to Ci się przestaną trząść rączki :lol:

http://www.opakowania.com.pl/zagadnienia/foto/1absolut.jpg

Ale drzwi mam śliczne :D

Aha, aparat też mi się zepsuł, więc fotki będą, jeśli się nimi łaskawie pan od drzwi podzieli :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana tak szczególowo napisałaś ,że mi piwa braknie :oops: .Ale to ja tu chyba prom wiode w dziwacznych wpadkach 8) .KONKRETNIE. W piątek pierwsza noc tak dla picu (mieszkamy 3km od domu )w między czasie remonty :roll: .Kupiłam krzyżyk nad drzwi -i w czasie zamontowywania tego krzyżyka przez męza właczyłam poraz pierwszy zmywarkę -wypiwprzyło korki :o -myśleliśmy ,że przewiercił kable -ależ nie wykuuuuuuł wielką dziure a kabli tam nie było :o -okazało się po wezwaniu elektryków że zmywarka jest awaryjna :evil: .MYŚLĘ poprostu takie żeczy się zdarzają . Ale nie idziemy spać na piętro a tam w kontaktach prądu niema :o Pan zakładając listwy przewiercił nam kable :lol: :lol: :lol: chciałam wracać do starego domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, mam nadzieję, że ten rok był wybitny pod pewnymi względami i że następny już nie będzie :lol:

Ja wstaję 6:10 i od trzech lat nie mogę przywyknąć :lol:

 

Dżempel, sorki za brzydkie podejrzenia, że mnie samą zostawiłaś :wink: Mi wychodzi na to, że się sypie co ma się sypiać, jeszcze przed przeprowadzką :lol: Jeszcze nie wiem, czy to źle, czy dobrze :roll: Bo w tym tempie, to nie wiem, kiedy się wprowadzę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiba tak :lol:

Zapomniałam dodać :lol: :lol: :lol:

Telepie mnie - trza się rozgrzać :lol: I połamało mnie po kręgosłupie po tym jak w ramach sprzątania przeniosłam kaloryfer 150x50 do kuchni i podniosłam stół, na którym leży granitowy blat do stołu :-?

Lufa :lol: Leczniczo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, co jest :o ??

Takie słabe główki? Pochlały się i śpią :o ??

A ja muszę piwniczkę opróżnić, żeby pozostałości po remoncie pochować :roll:

http://www.smakpodrozy.net/zagraniczne/piwnica.jpg

To co, są chętni :wink: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do TEJ piwniczki chęci są -tylko sił brak :oops: :oops: :oops: . Staram się trochę wystopowac na te święta -ale ciężko mi to wychodzi -kupe ludzi naspraszałam z 12 osób będzie - a czym bliże świąt to myśle ,że ONI będą ciągle głodni :o :o :o i dorzucam następną potrawę do zrobienia :oops: chociaż sił i ochoty niemam do zrobienia tej pierwszej potrawy :evil: Oby nam tylko chumory dopisywały (nie apetyty :wink: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...