OK 01.11.2007 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Witam, witam I zapraszam do odwiedzin A przykład bierz z DarioAS - ona bez przerwy jakieś kafelki skuwa i montuje nowe Może Ci pożyczy Tatę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.11.2007 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 No i jeszcze to, co się poniektórym ponoć śni po nocach http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/minimali/KLDIMO/AM%20NUVOLE%202.JPG hm... chyba wiem o kogo Ci chodzi... śnią się, śnią.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 16:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 No i jeszcze to, co się poniektórym ponoć śni po nocach http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/minimali/KLDIMO/AM%20NUVOLE%202.JPG hm... chyba wiem o kogo Ci chodzi... śnią się, śnią.. Już mówiłam - nie pasowałyby Ci No, chyba że... zmieniłabyś kolor mebli kuchennych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.11.2007 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 nie zmienię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 17:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 nie zmienię Ufff... Kamień z serca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.11.2007 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 OK, mów co z tym dzwonkiem, bo jeszcze mogę go oddać póki nie rozpakowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.11.2007 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Też jestem ciekawa jak można "wykorzystac" kabelek od dzwonka bo mi wczoraj zamontowali do domofonu -i na razie sterczy bezużytecznie ze ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Wyspałam się, mogę opowiadać. Ale nie wiem, czy Wam się przyda, bo to raczej specyficznie pod mieszkanie, może w jakiej modyfikacji. Temat: Bandyckie wykorzystanie kabelka od dzwonka do drzwi W oryginale (tzn. jak kupiłam, nie jak je budowali) mieszkanko miało podwójne drzwi zew. Zewnętrze, dodane niedawno, całkiem tęgie, porządne – zostają. Od środka, te 60-latki, obraz nędzy i rozpaczy , framuga totalnie zniszczona, nie do uratowania. Na dodatek wszystko pomalowane na zielono (w najgorszym tego słowa znaczeniu – mówię to ja, co kocham zieleń w prawie wszystkich jej przejawach), a, i jeszcze źle wyważone, więc zamykają się same – wyregulować nic się nie da (przy podwójnych drzwiach to przechlapane, jak się jedne same zamykają. Więc – OUT. Ale że to parter, to dodatkowa bariera dźwiękowa w postaci drugich drzwi nie do pogardzenia. Ponadto drzwi od zewnątrz, może i solidne, ale paskudne, błeee nie chcę . Więc decyzja – będą drzwi od środka, takie same jak reszta drzwi wewnętrznych, jakiś jeden zamek, ale bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń. Jak już się pewnie zorientowałyście, drzwi wew. będą przeszklone, szybki powyżej. Szklenie ok. 3/4 plus szprosy. No i mamy problem . Drzwi od środka dla ozdoby, żeby zasłonić to co za nimi, a przeszklone. Buuu, znowu widać te paskudztwo stalowe . Hhmmm. A mieszkanko malutkie.... No to.... lustro!!! Upycham te lustra gdzie się da, w takiej ilości, że zaraz wyląduję z efektem jak w ... same wiecie, taki przybytek, gdzie dużo luster i czerwono (u mnie też, cholerka, będzie)... Trudno, raz się żyje. Jak stracę przez ten remont robotę, a kredyt do spłacenia, może być jak znalazł... Znowu bredzę . Do rzeczy – lustro . Lustro na drzwiach zewnętrznych, wielkości przeszklenia w tych drzwiach od środka. Ślicznie będzie. Będzie się w nim odbijał cały korytarz, przez te szprosy i te szybki takie ładne. Ojjj... I tu się zbliżamy do kabelka. Bo jak lustro, to światełko, nie? Żeby jeszcze podkreślić ten efekt śliczności. Czyli halogenik albo dwa między jednymi a drugimi drzwiami. Miejsce jest, bo ściana ma jeszcze ze 40 cm od drzwi zewnętrznych. Tylko skąd prąd? Tam gniazdka nie ma, buuu . Ale tuż nad drzwiami sterczy kabelek do dzwonka Czyli prąd mam No i tu, żeby nie kombinować sprawy, najprościej byłoby dać dzwonek bezprzewodowy i święty spokój. Więc pytam, kto ma taki dzwonek ? I jak to się sprawuje ? Hhhmmm Jak zaczęłam niniejszym przelewać swój pomysł na papier, czyli do komputera, doznałam jeszcze jednego olśnienia. Nie halogeny, a właśnie że nie halogeny, tylko diodowe – może się palić całą noc, bo prądu toto zdaje się nie żre prawie, a drogę na siusiu będzie oświetlać w sam raz – bez szoku świetlnego, jak się górne na korytarzu, co to człowiek ślepnie momentalnie. Czyli wyłącznik jaki czasowy, a może zmierzchowy? Jeszcze lepiej, wracam do domu zimą, otwieram drzwi, a tu już coś się pali. Hhhmm, coraz bardziej mi się ten pomysł podoba NO I CO MYŚLICIE??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.11.2007 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 OK rozbrajasz mnie ja już bym brała ten bezprzewodowy i robiła diody . Pomysł masz genialny, lepiej opatentuj za wczasu jak dzwonek nie zadziała, to zawsze zostają komórki... i zwykłe puk, puk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 OK rozbrajasz mnie ja już bym brała ten bezprzewodowy i robiła diody . Pomysł masz genialny, lepiej opatentuj za wczasu jak dzwonek nie zadziała, to zawsze zostają komórki... i zwykłe puk, puk Ja wpadłam na to dzisiaj, czy wczoraj wieczorem - dziś raczej nie kupię, to się jeszcze mogę popytać A pukać to do mnie i w okno można, albo w parapet (jak kto wysoki i na palcach stanie ), bo do drzwi (zwłaszcza podwójnych) to nie słychać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorsli 01.11.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Ja osobiście nie mam,ale koleżanka u której często bywałam miała bezprzewodowy,sygnał miał zwykły gong, a ponieważ mieszkała w dość dużym domku więc wszędzie z nim łaziła i działał ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Ja osobiście nie mam,ale koleżanka u której często bywałam miała bezprzewodowy,sygnał miał zwykły gong, a ponieważ mieszkała w dość dużym domku więc wszędzie z nim łaziła i działał ok. To z tym trzeba łazić po chałupie??? Jakby mi smycz-komórka nie wystarczyła Ale może po takim małym mieszkaneczku, to nie trzeba??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorsli 01.11.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Nie no po mieszkanku nie trzeba. Wiesz ona mieszkała w takim dużym domu gdzie na parterze była firma, ona mieszkała na 1 i 2 piętrze a jeszcze była duża piwnica w której tez coś tam miała i spędzała często czas i gdyby ten dzwonek był stały przy jakiś drzwiach to by raczej nie słyszała, a tak to nosiła ze sobą tam gdzie akurat była.Niekoniecznie w kieszeni tylko w zasięgu uszu hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 A drzwi będą takie z modyfikacjami http://www.gipa.pl/domex_images/78.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/aa4f56677f4db11ac470f213e85ad60e,5,19,0.jpg taki układ szprosów Szprosy i ramki będą zwykłe półwałki, czy jak to się tam nazywa, płycina nie frezowana, gładka. Kolor oczywiście dąb naturalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Nie no po mieszkanku nie trzeba. Wiesz ona mieszkała w takim dużym domu gdzie na parterze była firma, ona mieszkała na 1 i 2 piętrze a jeszcze była duża piwnica w której tez coś tam miała i spędzała często czas i gdyby ten dzwonek był stały przy jakiś drzwiach to by raczej nie słyszała, a tak to nosiła ze sobą tam gdzie akurat była.Niekoniecznie w kieszeni tylko w zasięgu uszu hihihi Ufff, jeszcze jeden kamień z serca, bo już się przyzwyczaiłam do swojego pomysłu i nie zrezygnuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 01.11.2007 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Oki, miałam dzisiaj straszną chandrę, nawet na działkę nie pojechałam, nic tylko beczałam i wziełam się za robotę i na szczęście przeczytałam twoje rozważania. Co prawda, jeszcze bardziej ryczałam z zazdrości, że Ci Tato pomaga, bo mój jedynie pomógł kupić działkę, wysłał ekipę do oceny technicznej budynku a raczej piwnicy, które na niej stał) a następnie po wstępnym zaopiniowaniu projekt, a następnie tydzień póżniej już go nie było z nami. A dzisiaj chodzą mi pogłowie wspomnienia. A piszesz po prostu cudnie, aż chce się czytać. Czy ja dobrze identyfikuję obraz z twojego okna, ze to albo Praga Południe albo Ochota??? Płytki masz cudne, zakochałam się w tych niebieskich, zdradzisz cenę i miejsce nabycia? Będę do Ciebie wpadać, choć może wpadniemy na siebie na ulicy,albo na piwku? Ściskam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 01.11.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 A jeszcze jedno:dzwonek bez przewodowy mam, ma jedną wadę, nie dzwoni tylko BARDZO DZWONI, tradycyjne wysiadają.dwa diody led (chyba tak to się pisze) mój luby, szalony Pomysłowy Dobromir, dwa lata temu wkurzył się, że światło wyłączyli a on nie może czytać w nocy więć z tymi diodami zbudował awaryjne oświetlenie, działa po dziś dzień, światełko jest miłe a obecnie przerzuca się wyłącznie na diody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Oki, miałam dzisiaj straszną chandrę, nawet na działkę nie pojechałam, nic tylko beczałam i wziełam się za robotę i na szczęście przeczytałam twoje rozważania. Co prawda, jeszcze bardziej ryczałam z zazdrości, że Ci Tato pomaga, bo mój jedynie pomógł kupić działkę, wysłał ekipę do oceny technicznej budynku a raczej piwnicy, które na niej stał) a następnie po wstępnym zaopiniowaniu projekt, a następnie tydzień póżniej już go nie było z nami. A dzisiaj chodzą mi pogłowie wspomnienia. A piszesz po prostu cudnie, aż chce się czytać. Czy ja dobrze identyfikuję obraz z twojego okna, ze to albo Praga Południe albo Ochota??? Płytki masz cudne, zakochałam się w tych niebieskich, zdradzisz cenę i miejsce nabycia? Będę do Ciebie wpadać, choć może wpadniemy na siebie na ulicy,albo na piwku? Ściskam Witam serdecznie, cieszę się, że wpadłaś do mnie 1. Źle identyfikujesz - to Muranów, czyli w zasadzie samo centrum Jutro mam zamiar pstryknąć parę fotek, jakie tam są piękne okolice w środku miasta i wrzucić 2. Płytki Imola Nuvole, kupowałam w sklepie internetowym PLUSK, bezproblemowo, cena 89/m2 Chyba pisałam, ale nie pamiętam, tych białych i czerwonych nie mieli na stronce, ale na zamówienie ściągnęli. W Wawie je oglądałam w Valdim w Jerozolimskich i w al. Krakowskiej w tym centrum meblowym, jak się do Janek jedzie, nie pamiętam nazwy, koszt u nas 135/m Więc i tak oszczędna jestem, nie? 3. A na piwko to ja zawsze chętnie Tak mi mów Prawie każdy poniedziałek urzęduję na Hożej 50, taka knajpa Piwnica, nie wiem czy znasz, ale jakbyś miała ochotę, to zapraszam A jak skończę z tym ch..nym remontem to oczywiście do siebie zapraszam serdecznie I po co tu się chandrować, oj, niedobrze, niedobrze. Zawsze wpadaj, to coś poradzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 01.11.2007 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 A jeszcze jedno: dzwonek bez przewodowy mam, ma jedną wadę, nie dzwoni tylko BARDZO DZWONI, tradycyjne wysiadają. dwa diody led (chyba tak to się pisze) mój luby, szalony Pomysłowy Dobromir, dwa lata temu wkurzył się, że światło wyłączyli a on nie może czytać w nocy więć z tymi diodami zbudował awaryjne oświetlenie, działa po dziś dzień, światełko jest miłe a obecnie przerzuca się wyłącznie na diody. Ochhh dzięki, to jest właśnie to, co chciałam usłyszeć Właśnie ze względu na to miłe światełko diody będą lepsze. Jak on taka fachura, to go wykorzystam za Twoim pośrednictwem i pozwoleństwem oczywiście To znaczy pozbieram do kupy pytania i pozwolę sobie Ci je zadać, bo to dla mnie całkiem nowy temat Jak do tej pory to do halogenów jak pies do jeża podchodziłam A tu już diody jakieś wymyślili i ja właśnie chcę je mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosinek 01.11.2007 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 OK Muranów, ja na Lewartowsiego do budy przez 8 lat zasuwałam!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lepiej z mieszkaniem nie mogłaś trafić!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.