aasienkaaa 21.12.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2007 http://republika.pl/blog_nk_746602/1563228/sz/carteneige004.gif W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany - życzę Wam zdrowia, życzę miłości. Niech mały Jezus w sercu zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta. Kochanej twarzy co rano budzi i wokół pełno życzliwych ludzi... życzy Asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 22.12.2007 00:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2007 aasienkaaa - Serdecznie za zyczonka dziękujemy i to co dla Was najwazniejsze w zyczeniach ślemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 22.12.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2007 Lśni dokoła choinkowy blask,niebo pełne śniegu ,niebo pełne gwiazd. Niech Święta radościa wypełnią Wasz dom .A Nowy Rok blasku doda Waszym dniom życzy Dżempel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 23.12.2007 21:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 http://images32.fotosik.pl/86/bee476c5cfedbc30.jpg Pachnącej lasem choinki, na stole wódki i szynki, wesołych kolędników i podarków bez liku, seksu na śniegu, mniej życia w biegu, dużego bałwana i zabawy do rana... Życze Wam wszystkiego co najlepsze w ten magiczny czas Świąt Bożego Narodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 24.12.2007 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 http://kartki.net.pl/kartki/4/127.jpg Życzę Ci wszystkiego naj-najlepszego I duuużo czasu, żebyś miała się kiedy tym najlepszym cieszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 24.12.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Marzen o które warto walczyć, radości, którymi warto się dzielić, przyjaciół, z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć! i jak najszybciej zamieszkac na poddaszu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HUBERT F. 30.12.2007 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Cześć BeaPodobnie jak wy planuje adaptacje strychu na poddasze mieszkalene i tu moje pytanie. Jakie formalności i pozwolenia załatwialiście przed rozpoczęciem budowy??? Czy potrzeby jest plan architecki poddasza i ile kosztuje ??? acha jeszcze jedno ile czasu trwa cała papierkowa robota ? z góry dziekki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CoolaTT 30.12.2007 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 http://images30.fotosik.pl/133/6f68d9f2c381799a.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 31.12.2007 00:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2007 HUBERT F. - napisz czy planujesz adaptację już istniejącego poddasza czy rozbudowę domu. Jeśli to tylko adaptacja to zmieniasz jedynie sposób użytkowania. Ja na rozbudowę domu musiałam mieć normalne pozwolenie na budowę ( u nas o ile dobrze pamiętam to ok 1 miesiaca oczekiwania) + mapkę do celów lokalizacji ( ok 800 zł), mapkę od hydraulika i elektryka ( ok 500 zł). No i oczywiście projekt rysowany przez architekta ( ok 4000). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 31.12.2007 00:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2007 Ile wpadek miał Kaczyński, ile dziewczyn miał Łyżwiński, ile Giertych miał ideii, ile w Tusku jest nadziei, ile Leper ma wyroków tyle szczęścia w Nowym Roku!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 31.12.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2007 Ja jak zwykle polewam na tę okoliczność http://pclab.pl/zdjecia/aktualnosci/2003_12/szampan.jpg Udanego Sylwestra i powodzenia w 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lipowa Panienka 17.01.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Bea! Ja u Ciebie chyba ze sto lat na forum nie bylam - ale sie dziewczyno nanosisz - mam nadzieje, ze pleckow nie przeciazylas kochana? Pytanie techniczne ; gdzie sie na nartach tak pieknie bawiliscie? Co do gabinetu - super pomysl - naprawde jadalnia to jest lepsze rozwiaznie no i znajomi przesiadujacy i wcinajacy twoje obiadki tez to docenia Pozdrowienia dla rodzicow - bardzo ladny domek - moj przyszly malz szaleje wprost za kolumnami w domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 17.01.2008 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 Bea chyba tez dawno nie byla, co tam u Ciebie Bea? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 21.01.2008 00:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Hejka dziewczyny. Miło, że do mnie wpadacie. Lipowa Panienko - narty jak zwykle w Czechach zdzieramy. Właśnie dziś wróciliśmy z wypadu dlatego mnie na forum nie było. Śniegu kupa ale deszcz padał prawie cały czas i temperatura na plusie (pierwszy raz trafiliśmy tam takie kiepskie warunki). Woda się lała do rękawów, pianka tak nasiąknęła, że ważyłam chyba ze 100 kg a śnieg tępy jak cholerka. No i mgła taka, że nic widać nie było.Mimo tego całe dnie spędzaliśmy na stoku. Podobno świetny narciarz daje radę w kazdych warunkach A wieczorkiem łyczek czegoś mocniejszego na rozgrzanie (byliśmy sporą grupą więc wesoło było) .Właśnie piorę rzeczy i suszę sprzęt. Madziulka84 - a no u mnie stara bida . Na razie wszystko w domku STANĘŁO . Jedynie przybyła (jeszcze nie skończona) ścianka działowa i po woli mężuś z kominkiem zaczyna walczyć. Jak trzasne fotki to zaraz tu wstawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 21.01.2008 00:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Łojejku ale mi się tłusto zrobiło. Jakoś dziś w klawiature trafić nie moge... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 28.01.2008 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Dawno mnie tu nie było więc nadrabiam... Robota w domku idzie bardzo wolniutko. Czekamy na lepszą pogodę z grubszymi pracami. A tu fotki (wiele się nie zmieniło): http://images25.fotosik.pl/147/e0ddf35e6606acaf.jpg To sypialnia. Powstają ścianki - mąż robi jak ma wolne w pracy. http://images32.fotosik.pl/123/f148f65cf6886191.jpg Widok z salonu na jadalnię (po prawej) i kuchnię (po lewej). Z lewej strony widać już ścianę i "kominek" - było z nim troszkę kombinacji bo przyśnił nam się taki równy ze ścianą. Mąż dał radę http://images32.fotosik.pl/123/0ef3cbfe0bc9957d.jpg No i jeszcze podłoga na strychu. Okna dopiero na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 28.01.2008 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 http://images27.fotosik.pl/148/c1cc647f904a0216med.jpg Powstaje tez łazienka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 28.01.2008 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Ahh.. Zapomniałam napisać, że całe sobotnie popołudnie spędziliśmy w szpitalu na ostrym dyżurze. Mężowi wbił się opiłek w oko podczas cięcia rurki i musieli mu to usunąć. Swoją drogą to siedziałam cały czas obok niego i obserwowałam cały ten zabieg . Po powrocie musieliśmy się napić... To już kolejny uszczerbek na jego zdrowiu. Niedawno nie chodził na lewą nogę i nie ruszał prawa ręką. Mam nadzieję, że limit wypadków został wyczerpany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.01.2008 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Ahh.. Zapomniałam napisać, że całe sobotnie popołudnie spędziliśmy w szpitalu na ostrym dyżurze. Mężowi wbił się opiłek w oko podczas cięcia rurki i musieli mu to usunąć. Swoją drogą to siedziałam cały czas obok niego i obserwowałam cały ten zabieg . Po powrocie musieliśmy się napić... To już kolejny uszczerbek na jego zdrowiu. Niedawno nie chodził na lewą nogę i nie ruszał prawa ręką. Mam nadzieję, że limit wypadków został wyczerpany. Niełatwe jest życie budowlańca Zdrowia życzę mężu i oby więcej wypadków nie było A etap to macie taki głupi - wydaje się, że skoro główne ściany już na miejscu, to już prawie można mieszkać za chwilę - a tu tyle robórt i ciągle wydaje się, że nic się do przodu nie posuwa Brrrr... dobrze że to już za mną, ale też się wycierpiałam Tylko spokój Was może uratować Zdrowia i cierpliwości życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 28.01.2008 23:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 A etap to macie taki głupi - wydaje się, że skoro główne ściany już na miejscu, to już prawie można mieszkać za chwilę - a tu tyle robórt i ciągle wydaje się, że nic się do przodu nie posuwa Brrrr... dobrze że to już za mną, ale też się wycierpiałam Tylko spokój Was może uratować Rozumiesz mnie jak nikt.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.