Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

Prawda jest taka, że jak kto jest świnia, to jest - i jak jest pracownikiem, i jak jest pracodawcą - niezależnie gdzie siedzi :roll:

Ja z kolei ostatnio byłam świadkiem jeszcze innej sytuacji. Dziewczyna pracowała na "zlecenie" (za obopólnym interesem :wink: ) i zaszła, całkiem nieplanowana ciąża. I co? Ubezpieczenia nie ma, zarobki takie, że na początku na luzie chodziła prywatnie :roll: Potem zaczęła myśleć, że jednak długo tak nie wydoli. No to idzie do szefowej, żeby podpisać umowę :roll: Tamta, że owszem, ale składki będą z wynagrodzenia potrącane :roll: Zgody nie ma, bo mniej kasy w kieszeni zostaje :roll: Obie z gruntu uczciwe baby :roll: Mogłyby się spotkać gdzieś po drodze, nie spotkały się - dziewczyna popracowała prawie do porodu i poszła na bezrobocie :roll:

 

ale przynajmniej uczciwie sprawę załatwiły, to się rzadko zdarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Prawda jest taka, że jak kto jest świnia, to jest - i jak jest pracownikiem, i jak jest pracodawcą - niezależnie gdzie siedzi :roll:

Ja z kolei ostatnio byłam świadkiem jeszcze innej sytuacji. Dziewczyna pracowała na "zlecenie" (za obopólnym interesem :wink: ) i zaszła, całkiem nieplanowana ciąża. I co? Ubezpieczenia nie ma, zarobki takie, że na początku na luzie chodziła prywatnie :roll: Potem zaczęła myśleć, że jednak długo tak nie wydoli. No to idzie do szefowej, żeby podpisać umowę :roll: Tamta, że owszem, ale składki będą z wynagrodzenia potrącane :roll: Zgody nie ma, bo mniej kasy w kieszeni zostaje :roll: Obie z gruntu uczciwe baby :roll: Mogłyby się spotkać gdzieś po drodze, nie spotkały się - dziewczyna popracowała prawie do porodu i poszła na bezrobocie :roll:

 

ale przynajmniej uczciwie sprawę załatwiły, to się rzadko zdarza

 

No mówię, obie uczciwe, szkoda że tak to się skończyło :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a mnie przekonujesz :lol: A mi w tym roku 38 szczeli :evil: I chodzi właśnie o te siły, energię i wszystko :roll: Człowiek jak jest młody, to ma siłę, żeby z dzieckiem pobiegać, poskakać, poturlać się po trawie... Z czasem ta energia gdzieś się ulatnia :-?

Ale Wy jeszcze młode d.pki jesteście, to co Was będę straszyć :o :lol:

 

hm...

biegać i turlać...

no właśnie o tym mówię..

widocznie szybciej się starzeję niż Ty, bo ja też już nie mam na to ochoty.

Najchętniej to płaszczyłabym swoje cztery litery cały czas na wygodnej kanapce (fotel bujany mi się marzy.. :o :o , ale nie robótki na drutach :lol: ), nawet do sklepu nie chce mi sie wyjść :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy od człowieka. My z Anią rówieśniczki jestesmy a mi nadal chce sie biegać i szaleć. Jak nie piłka,taniec,rower, narty to znów cos innego mnie zajmuje bez reszty.Razem z mężem żyjemy dość szybko (mam nadzieje że dzieciątko za nami w przyszlosci nadąży ;). Potrafimy w godzinę spakować się i wyjechać na kompletnie nie planowany urlop (np. na narty jak to było w Lany Poniedziałek) lub zaplanować totalnie extremalny spływ kajakowy. I to chyba wcale nie jest kwestia wieku bo mój mąż jest sporo ode mnie starszy i nadążą ;) Mało tego , często jest prowodyrem eskapad. Nie jest to też kwestia posiadania dzieci "dziecko ogranicza.. ". Nasi znajomi maja dzieci i dotrzymuja nam kroku. Trzeba mieć poprostu ochotę na życie. Przecież jest takie krótkie i ulotne..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dyskutuję a awanturuję się jak się skończy ;) :lol:

 

Apropos alkoholu:

Kolega do kolegi:

- Słyszałem, że zapisałeś się do chóru. A co tam robicie?

- Jak to co? Pijemy wódkę.

- To kiedy śpiewacie??

- Jak wracamy do domu...

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja tylko dyskutuję, bo już się nikt ze mną awanturować nie chce :o :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy od człowieka. My z Anią rówieśniczki jestesmy a mi nadal chce sie biegać i szaleć. Jak nie piłka,taniec,rower, narty to znów cos innego mnie zajmuje bez reszty.Razem z mężem żyjemy dość szybko (mam nadzieje że dzieciątko za nami w przyszlosci nadąży ;). Potrafimy w godzinę spakować się i wyjechać na kompletnie nie planowany urlop (np. na narty jak to było w Lany Poniedziałek) lub zaplanować totalnie extremalny spływ kajakowy. I to chyba wcale nie jest kwestia wieku bo mój mąż jest sporo ode mnie starszy i nadążą ;) Mało tego , często jest prowodyrem eskapad. Nie jest to też kwestia posiadania dzieci "dziecko ogranicza.. ". Nasi znajomi maja dzieci i dotrzymuja nam kroku. Trzeba mieć poprostu ochotę na życie. Przecież jest takie krótkie i ulotne..

 

wiesz, ja należę do bardzo energicznych osób, wszystko robię szybko i sprawnie (mam nadzieję), tylko dziecko..

Nie ogranicza mnie, poprostu jest jeszcze za małe i wymaga ciągłej opieki, rano i w nocy. Gdybyś spała po 6 godzin na dobę z kilkoma przerwami w nocy (karmienie, coś się śmniło, odkrył się i marudzi bo zimno...) to też już nie chciałoby Ci się nawet na zakupy iść. Przypominam, że przez lato chodziłam po 4 kilometry (w jedną stronę) z wózkiem i to pod górę kilka razy w tygodniu. I jeszcze pomagałam robić wykończeniówkę.. Sama wszystko malowałam :wink:

 

Ale tempo mnie ostatnio dobiło, żyję tak prawie od dwóch lat i teraz nawet jak piszę tutaj to czasem oko mi leci.

Myślę poprostu że to z przemęczenia, gdyby Darek wracał z pracy normalnie po tych 8 godzinach i się zajął młodym, to napewno byłoby inaczej, a tak to sama go bawię od rana do wieczora :wink:

A tu drugie dzidzi..

 

Ale potem mam nadzieję, że w końcu odpocznę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...