Zamieszkać na poddaszu

[OK]

Dajcie spokój, bo ją obudzicie

A dziewczyna ciężki dzień miała

[DarioAS]

to samo pomyślałam..

[Madziulka84]

alez sie znow rozgadalyscie, ja za wami nie nadarzam a mlodka jestem hehe

 

co do ciazy, wlasnie dlatego chcialam znalesc nowa prace, w tej tutaj to pracuje na zlecenie, a w drugiej na czarno. Dlatego chce zmienic na jedna a pozadna .

 

I jaki jest problem???

Rozmowa luzna, fajna, wszystko ok, dopoki obraczki nie zauwazyla. To byla wstepna rozmowa, pozniej jest rozmowa z samym wlascicielem. I babeczka powiedziala ze napewno spyta o dzieci, bo jest na to uczulony bo teraz 3 kobietki jej poszly na zwolnienie bo sa w ciazy. Dlatego nie moglabym od razu tak

 

Ale wlasnie po to szukam pracy, by za jakis rok, poltorej moc sie zaczac starac, miec macierzynski i miec do czego wracac. Zwlaszcza ze to praca w moim zawodzie. A studia koncze dopiero za rok

[Bea7777]

Hejka. Wpadłam na chwilkę do domu z pracy na kawkę ale zaraz muszę wracać. Dziewczyny ten mecz to dziś jest więc wczoraj jeszcze wyniku nie znałam Gramy o 19.

Madziulka - ja obrączki prawie wcale nie noszę (jakoś tak w pracy mi przeszkadza) jedynie jak gdzieś wychodzę np. na piwko lub na imprezkę. Ale mój obecny boss nie spytał mnie na rozmowie czy mam dzieci lub czy chcę mieć. Że mężatka to wiedział bo w CV napisane. A prawda jest taka że nie ma prawa spytać cię o dzieci bo to twoja prywatna sprawa.

Ten mój szef to w ogóle jakiś taki wyrozumiały jest Praca ma być wykonana ale czy ja 2 tygodnie leże do góry brzuchem a 2 pracuję to go nie obchodzi (oprócz tego prowadzę własną firmę i pracuję jeszcze w innym miejscu, więc można rzec , że mam trzy etaty - podobno to się ADHD nazywa )

Apropos dzieci to coś czuję, że my wszystkie za rok, połtora zaciążymy A ania albo z trzecim albo za "skarbnicę wiedzy" bedzie nam służyć.

Ania - zorientowałam się

Olga - ten ciężki dzień to dziś nastąpił... Ledwo żyję a w domku spowrotem będę ok 22. Ale jutro sobie pośpię i odpocznę Uwielbiam poniedziałki

[OK]

No to trzymamy kciuki dzisiaj

Powodzenia

[DarioAS]

to ja nie wiem...

źle czytam chyba..

byłam pewna, że to wczoraj..

nawet kcciuki trzymałam

[Bea7777]

My nieeee, my nieeee, my nigdy nie poddamy sieeeeee

Wygraliśmy 3:1 ;) Ale jestem padnięta... Po meczu skoczyliśmy na piwko i czuję, że działać zaczyna

[DarioAS]

Hurrrra, hurrrra, hurrra..

Bea wygrywa!!

 

no widzisz, to te moje kciuki..

w końcu trzymałam je o dzień za długo...

GRATULUJĘ

[Bea7777]

Aniu, ty to prawie jak nasz siódmy zawodnik przez te Twoje kciuki Właśnie wróciłam z działki od taty. Przerzuciliśmy 500 kg cementu. Rąk nie czuję... Musiałam szybko wracać do domu bo dzwonili ze składu drewna (zamówiłam tam dzis rano dechy) że stoją pod bramą. Więc pije kawkę i chwilkę odpoczywam bo zaraz noszenie się zacznie.. Trzeba je wtachać na strych. (znów się jutro na treningu wyprostować nie będę mogła).Ehh.. a na 17 do pracy..

[DarioAS]

ciężki dzień dzisiaj

ale za to jaki owocny

 

takie tempo życia dobrze wpływa na figurę..

[Bea7777]

Oj.. Pod warunkiem, że się słodyczy nie je A ja mam taki feler, że potrafię przez cały dzień nic prawie nie zjeść bo czasu brak, a wieczorkiem zasiadam na kanapie albo w pracy na fotelu i się zaczyna sztafeta. Leci wszystko co popadnie byle tylko słodkie, cukierki, ciasteczka, batoniki, nawet cukier w kostkach.. Ograniczam sie jak moge ale..

[DarioAS]

po takim dniu to zasłużone

[OK]

Oj, ja też tak mam Cały dzień nic, a wieczorkiem po robocie najazd na lodówkę. I właśnie ostatnio na słodkie, normalnie mogę przez pół roku nic słodkiego i mnie nie ciągnie, ale jak dostanę fazy, to się napchać nie mogę

[DarioAS]

to się znaczy, ze wszystko w normie

 

dużo kobiet tak ma

 

ja też

[OK]

Tak, ale normalny człowiek to podobno 20 min. po jedzeniu czuje się najedzony, a mnie dopiero wtedy głód dopada Jak zacznę jeść, to mogę nie kończyć - dlatego nie jem śniadań

[Bea7777]

Ja tylko słodycze tak pochłaniam. Od 2 miesięcy zaczełam sie ograniczać, tzn przeszłam na diete bezwęglowodanową i przestałam jeść słodkie. Jakoś wytrzymywałam ale po ostatniej imprezie zostało mi ok kilograma cukierków czekoladowych i zgadnijcie co? Zeżarłam (dosłownie!) wszystkie. Może ze dwa mąż przechwycił A w tej diecie jest tak że przy takiej dawce cukru to przez 3 dni nie powinnam wcale tłustego jeść a że się zdazyło to waga stanęła w miejscu... A juz tak ładnie w dół leciało...Więc teraz znów wracam do katorgi.

[DarioAS]

ja bym nie dała rady...

 

OK, myślisz, że ja robię inaczej??

Często gęsto po obiedzie otwieram chipsy albo biorę princessę..

albo na co mi tam przyjdzie ochota

[OK]

Nio, właśnie przyszłam, zjadłam, minęło pół godzinki i zaczynam być GŁODNA A nic słodkiego nie mam do żarcia

A jak teraz zacznę coś pichcić, to mi się do rana zejdzie

[DarioAS]

chlebuś+masło+cukier...

i słodkie i pojesz..

i napewno masz

 

ja tak lubię czasem

[OK]

chlebuś+masło+cukier...

i słodkie i pojesz..

i napewno masz

 

ja tak lubię czasem

 

Też tak czasem lubię, ale chlebusia nie mam Mało jadam i często nie mam, nie brakuje mi go