Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

Wrzucę jeszcze kilka "starych" fotek z tamtego miesiąca.

Rzut z salonu na kuchnię:

http://images34.fotosik.pl/30/f9ea028f5117980bmed.jpg

 

A tu z kuchni na salon:

http://images33.fotosik.pl/30/2cfe135f5197cd9amed.jpg

 

Na środku widać jeszcze stary dach (już małż pociachał go na kawałeczki). Jak tak patrzę na te fotki to wydaje mi sie że to najgorsze już za nami. Ściany stoją, dach zmierza ku końcowi i nawet posprzątane trochę jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Prawda, że to tak jest? Przy remontach i przebudowach? U tych, co się od nowa budują, wszystko takie czyściutkie, równiutkie, pozamiatane i postępy widać z każdą cegłą :o A przy tych wszystkich rozbiórkach, to z każdym postępem wydaje się, że jest tylko gorzej i gorzej, i coraz większy pieprznik :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juuupppiiiiiiii , przyjechała ekipa od dachu. 8) Byli o 6.30, sztuk pięć, mam nadzieję, że tym razem i ci ludzie zmontują nam dach nad głową :p Ponoć fachowcy. Robili wcześniej dach u moich rodziców (dachówka) i wszystko było jak najbardziej ok. Lece na śniadanko bo zaraz musimy po Veluxy jechać tzn najpierw chyba zadzwonić bo jeden jest jakiś hiper turbo max :D robiony na zamówienie i nie wiadomo czy juz jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, że to tak jest? Przy remontach i przebudowach? U tych, co się od nowa budują, wszystko takie czyściutkie, równiutkie, pozamiatane i postępy widać z każdą cegłą :o A przy tych wszystkich rozbiórkach, to z każdym postępem wydaje się, że jest tylko gorzej i gorzej, i coraz większy pieprznik :-?

 

nio...

jak sobie przypomnę ile razy mi się słabo robiło, jak patrzyłam na to wszystko...

burzenie dachu, murów :o ...

i powolne (jak dla mnie) robienie czegoś nowego na starym...

i ten syf naokoło... i w domu i na zewnątrz :cry:

aż oczy bolały od patrzenia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, że to tak jest? Przy remontach i przebudowach? U tych, co się od nowa budują, wszystko takie czyściutkie, równiutkie, pozamiatane i postępy widać z każdą cegłą :o A przy tych wszystkich rozbiórkach, to z każdym postępem wydaje się, że jest tylko gorzej i gorzej, i coraz większy pieprznik :-?

 

nio...

jak sobie przypomnę ile razy mi się słabo robiło, jak patrzyłam na to wszystko...

burzenie dachu, murów :o ...

i powolne (jak dla mnie) robienie czegoś nowego na starym...

i ten syf naokoło... i w domu i na zewnątrz :cry:

aż oczy bolały od patrzenia :roll:

 

No, ale masz to już za sobą :D

 

I jeszcze te cegły i inne wynalazki, co wyłażą spod tynku takie obdrapane, pokruszone, wylatująca zaprawa - gorzej niż wojna :evil:

U mnie jeszcze ściany w kuchni koszmarnie wyglądają - tu zaprawka, tam zaprawka, tu brudne, tam notatki majstrów ołówkiem na ścianie, brrr... Dopiero będą robić, kiedy???!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do świąt już tak (tfu tfu tfu przez lewe ramię :wink: ). Mam nadzieję, że mi skończą w ciągu max 2 tyg. (twierdzą, że w jeden, ale... :roll: ), zostaną mi drobne roboty, co już będę sama robić. Tylko meble do kuchni i łazienki, i te drzwi przed świętami :wink:

Ale Bea? Jakie ma plany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam nadzieję, że po wakacjach 2008 będziemy juz mogli się wprowadzać. Miało być na Boże Narodzenie 2007 :o Zobaczymy ile czasu zajmie wykończeniówka (i czy nas nie wykończy) i ile damy radę w środku zrobić przez zimę. W tym roku chcemy jeszcze wstawić okna, może jakieś wylewki zrobić i ścianki działowe. W następnym tygodniu wchodzi wujo - prądziarz ;) i będzie nam liczniki zakładał. I nie wiem co z ociepleniem... Wszystko wyjdzie w praniu.

Ania - napisz jak to u ciebie było, ile trwało zdjęcie dachu i ile czasu minęło do stanu surowego -zamkniętego. Bo nie wiem czy u nas tak wolno idzie czy tak poprostu musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zapomniałam napisać, że okienko Veluxowe juz przywieźliśmy i superanckie jest (na razie jadno niestety i do poniedzialku czekać trzeba). Zdecydowaliśmy się na GGL 3059 (78 x 140) z szybą energooszczędną. Będzie wstawione w salonie od południowej strony. Mam nadzieję ze nam ładnie pokoik doświetli (oprócz tego będzie tez zwykłe okno od zachodu i na przestrzał w otwartej kuchni od wschodu). Kupiliśmy też rynny i blachę na obróbki i widac jak daszek z godziny na godzinę coraz ładniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea, przyjdzie czas i na Ciebie :D

Wszystko trwa dwa razy dłużej niż powinno i co najmniej 3 razy dłużej niż by się chciało :roll:

Masz o tyle komfortową sytuację, że mieszkasz na miejscu (o ile dobrze zrozumiałam?). Odpadają Ci dojazdy, o wszystkim można od razu decydować, a nie lecieć z drugiego końca miasta, żeby zobaczyć o co chodzi :o A ludzie w tym czasie nie robią :-?

 

Ale to i tak szybko zleci :wink: Zobaczysz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałaś, teraz mieszkamy na parterze i dobudowaliśmy sobie pięterko. Fakt, ze z tymi dojazdami sprawa nam odpadła no i ekipy ;) mamy na oku przez cały dzień. Ale wyobraź sobie jaki tu bałagan jest, buty myję kilka razy dziennie bo przez podwórko przejść nie można. Do tego rozwalone ogrodzenie , lampy zewnętrzne, wykopana kostka w kilku miejscach, trawnik zrównany z ziemią (gdzieniegdzie tylko zielone "placki") a już o tujach nie wspomne bo na wiosne będziemy musieli nowe sadzić. Pomijam już oczywiście fakt że od godziny 7 rano nie słyszysz własnych myśli. Mąż czuwa całe noce zeby plandeka zerwana silnym wiatrem do sąsiadów nie pofrunęła jak ostatnio albo żeby znów nam dołu nie zalało. I mozna by tak opowiadać godzinami.Także , pewnie jak wszystko, ma to swoje plusy i minusy. Może już jutro skończą dach to sie troszkę sytuacja uspokoi. Czekamy na to z niecierpliwością ;) Ale przynajmniej co wspominać będzie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinezbb - witam u mnie ;) Dołu nie ruszamy, jedynie sień przebudować musieliśmy ze względu na schody, które tam wstawiliśmy. Tak więc: przesunęliśmy drzwi wejsciowe, zlikwidowaliśmy kilka okien, które tam były i ogólnie zrobilismy niezły bałagan ;) O pogode tez sie boje, bo podobno od wtorku ma padac u nas snieg :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...