Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

oooo dniu radosny!!!! podwyżkę dostałam!!!.....

pocieszyłam się godzinę a potem zadzwoniłam zapytać ile kosztuje wizyta u poleconego neurochirurga, no i nadwyżkę z podwyżki zaraz się zagospodaruje... :(

 

Madziulka, gratuluję, PIKNIE tam u Was!

ciekawe kiedy u nas sie ruszy... oj lepiej sie nad tym nie zastanawiać.

póki co właśnie po weekndowej przeprowadzce do nowego wynajętego.... niewiarygodne ile rzeczy mieliśmy w tej naszej kawalerce. Jednego dnia trzy pełniutkie bagażniki samochodów plus przyczepka z meblami. a dwa kolejne dni kursy z pudłami "najpotrzebniejszych" rzeczy do nowego lokum. nie wspomnę o kursach do śmietnika z workami niepotrzebnych....

 

Bea, jak plecki?

z tym ślubem to jak z zaręczynami chyba wyjdzie... miał być latem w przyszłym roku a pewnie kolejne 6 lat pewnie minie... ale tym razem to możliwe, że przeze mnie :oops: bo ponieważ oboje nie trawimy tradycyjnych wesel, a obiad dla rodziny w knajpie jakiś taki bezpłciowy sie wydaje to umyśliłam sobie, że pięknie by było naszym ogrodzie, taką grillo imprezke (kto powiedział przecież że nie można grillować w białej sukni :) ) no ale najpierw trzeba nadbudować i ogród zrobić :) No ale jeszcze zobaczymy... może coś innego wymyślimy :)

 

miłego dnia wszystkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mira widzę, że Ty też masz niezłe pomysły :lol: Biała suknia na tle zielonej trawki może wyglądać naprawdę fajnie. Trzeba łamać konwenanse :lol: My w nasz wieczór kawalersko - panieński wyjechalismy w góry połazić po skałkach. Znajomi pukali się w głowę. Przecież popijawa miała być i strepteas. Nie mogli zrozumieć, że zamieniamy to na męczące wygibasy na stokach. Poszła nawet fama, że pewnie jedno z nas jest strasznie zazdrosne i nie godzi się na takie ekscesy (nie mogli tylko wpaść na pomysł które :lol: ). Nawet niezła draka z tego wyszła i jedni znajomi o mały włos nie byliby u nas na ślubie a inni powiedzieli, że nam szkoda dla nich na wódkę (mimo tego że wszyscy byli zaproszeni na wesele a tydzień po na poprawiny!). Przyszli w końcu wszyscy ale od tego czasu raczej przestali się do nas odzywać i nie mamy z nimi kontaktu. Przykro troche ale dopielismy swego i zrobiliśmy tak jak sami chcieliśmy. Widocznie nie byli oni prawdziwymi przyjaciółmi.

Co do plecków to juz jest dobrze.

Aha - i ja też dostałam podwyżkę ale dopiero od następnego miesiąca i nawet nie wiem jeszcze ile..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no normalnie nie wytrzymam tak jestem wściekła od rana!!!! :evil:

miałam być wczesnej w robocie żeby papiery do sadu i skarbowego przygotować i potem z nimi lecieć a tu od rana cyrk - najpierw kibel w nowym mieszkaniu sie zapchał tak skutecznie ze część "przyjemniej" zawartości na podłogę poszła a odepchać oczywiście nie ma czym i kto bo Kochanie wcześniej wychodzi, pół godziny wlczyłam z z kiblem i odruchem wymiotnym jak już to pokonałam to zamek w drzwiach sie zrąbał, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

eksploduje chyba dziś!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no normalnie nie wytrzymam tak jestem wściekła od rana!!!! :evil:

miałam być wczesnej w robocie żeby papiery do sadu i skarbowego przygotować i potem z nimi lecieć a tu od rana cyrk - najpierw kibel w nowym mieszkaniu sie zapchał tak skutecznie ze część "przyjemniej" zawartości na podłogę poszła a odepchać oczywiście nie ma czym i kto bo Kochanie wcześniej wychodzi, pół godziny wlczyłam z z kiblem i odruchem wymiotnym jak już to pokonałam to zamek w drzwiach sie zrąbał, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

eksploduje chyba dziś!!!

 

:o :o :o

sorki, wiem, że to nie ładnie, ale monitor znów poplułam :o :lol: :lol: :lol:

sama bym ze skóry wylazła jakby mnie coś takiego spotkało, bo kibel kiblem, ale te drzwi na dodatek...

coś się dziś uwzięło na Ciebie :roll: :wink:

 

ale dobrze już? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

no lepiej, choć jak przeczytałam na "trzeźwo" swój wpis to się trochę zawstydziłam, że o takich przyjemnych sprawach wypisuję...

ale cóż wygadałam się, w pracy na "ulubionym" koledze trochę wyżyłam... (od razu mówię, że nie ma ma mu co współczuć bo i tak mu sie nazbierało.. :) ) i od razu lepiej :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...