Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nożesztooo :evil: :evil:

Pada u nas od rana. Chopy się musieli w środku schować i robić nie mogą, a pewnie mielibyśmy juz dziś cały dom obłożony...

Wczoraj kupiłam płytki na parapety zewnetrzne (to była jedyna opcja bo blache mamy teraz i strasznie się rysuje i brudzi - moze dlatego, ze brązowa jest, na białej na pewno mniej widac) i już sie nie moge doczekać jak będą wygladać a tu doopa. Leje cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wczoraj mnie tu nie było bo kupa pracy była. Sprzatanie, pranie, tynkowanie :D Narobiłam sie jak głupia. Wieczorkiem byliśmy na imprezce u mamuśki a pozniej w knajpie wiec zawitalismy nad ranem do domu... Teraz się lecze bo na grzybki zaraz jadę 8)

Pogoda sie wczoraj lekko poprawiła a dzisiaj juz cieplutko i słonecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbym mogła to palnęłabym sobie w łeb za to że wymyśliłam to halogenowe oświetlenie...

Pati a co z tymi halogenkami ???? :o :o Drogie sa takie? Czy transformator drogi ? Ja mam mieć takie w kuchni: trzy nad barkiem i trzy nad szafkami. Czyli 6 halogenków i do tego dwa transformatory. Myślicie , że wyjdzie duża suma?? Rety, załamałyście mnie...

 

ja jeszcze wrócę do tych transformatorków, bo zasiałam "panikę". ogólnie nie znam się na tym. Muminek wyczytał, że halogenki nie lubią uderzenia prądu - przepalają się często, dlatego pod tym względem lepsze są te ściemniacze. Nie jest to konieczność. My akurat kupiliśmy te ściemniacze z powodu żaróweczek, a przy okazji mamy fajny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam pytanie...czy kuchnie od salonu zawsze musi oddzielać barek?? bo ja sobie wymyśliłam że mebelki zamówie na kształt litery U i po środku kuchni stół. czy tak moze być?

 

Pati, musi to na Rusi. Nic nie MUSI. Tobie ma się podobać! Ty masz się w tym dobrze czuć !!! Dla Ciebie to ma być użyteczne !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati, musi to na Rusi. Nic nie MUSI. Tobie ma się podobać! Ty masz się w tym dobrze czuć !!! Dla Ciebie to ma być użyteczne !!!

 

Święte słowa małaMI.

 

Ja też miałam nie robić barku ale przyda sie dodatkowe miejsce siedzące. Poza tym ma "mamy" kuchnie w kształcie literki L i troszkę za mało szafek by wyszło (bez wiszących niestety). A tak to pod barek można sobie cosik schować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba dużo światła nie daje :wink:

ja jestem światłolubna, ciemno by mi przy tym było... :roll:

 

Ania - to jedynie wersja ozdobna :D Mamy zaplanowane światło nad stołem w jadalni a obok na ścianie mamy dodatkowo wyprowadzony kabelek na kinkiet. Jesli bedzie trzeba dobrze przyswiecić (przykładem :lol: ) to zapalam górne, a jeśli ma być tylko poświata co by zębów w przejściu nie wychlasnąć to kinkiecik. Tak to sobie obmysliłam. Z tym że ten kinkiet ze zdjęcia juz mi się nie podoba :D

 

A tak z innej beczki to stała się rzecz straszna. Moi rodzice strasznego mieli wczoraj pecha (może bardziej zbieg przykrych wydarzeń). Miedzyinnymi mój brat wylądował wczoraj w szpitalu, a teraz czekaja go pierwsze dni roku szkolnego z nogą w gipsie, popsuł się rodzicom samochód i dowiedzieli się o śmierci sąsiada... :cry: Wieczorkiem razem z teściem pojechali odstresować się na działkę (ekipa skończyła u nich robic tynki i trzeba wietrzyć). Moja mama wyszła z działki ze swoja sunią na spacer. Z daleka zauważyła że jakaś kobitka idzie z duzym psem na smyczy, więc wzięła sukę na rece (czasami większe psy biorą Yorki za koty :o ) i zrobiła w tył zwrot. W pewnym momencie poczuła straszne uderzenie w plecy i upadła.. Pierwsze co zobaczyła to tego obcego psa, który wyrywa leżącej na plecach, bezbronnej suni skórę z brzucha i łapek.. Wpadła w totalną panikę. Krzyczała do tej właścicielki żeby złapała psa ale ona powiedziała, że się go boi :o :o :o Jakimś cudem udało jej się pochwycić ociekajacą krwią suczkę i wbiec na teren działki.. Później wszystko działo się bardzo szybko. Lekarz, szycie , kroplówka...Mama poobijana (uderzyła głową w chodnik) i załamana psychicznie. Suka żyje. Mam nadzieję, że się wylize..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...