Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zamieszkać na poddaszu


Bea7777

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oj ostatnio wszystkich zaniedbuje :oops: Pracy troszkę za dużo, a budowa mnie tak zaczęła wkurzac ze musialam odpocząć od wszystkiego co mi ją przypomina. Stąd moja nieobecność na forum ale w miare mozliwosci będę sie pojawiac. Dachu nadal nie mamy :evil: :evil: :evil: , panowie robią ale strasznie wolno. Byli w sobotę i troszkę dziś. Podobno potrzebują jeszcze jakies 2 dni. Obawiam się zeby nie była to np ta sobota i na przykład następna lub jeszcze nastepna... Świadomie niestety zgodziłam sie na to zeby robili nasz dach "po godzinach" ale nie sądziłam ze az tak sa zawaleni robotą :o Więc z robotą stoimy w miejscu ! Niedługo (koniec miesiaca lub poczatek nastepnego) maja byc okna. Ciekawe czy dach juz będzie :lol: Dlatego własnie musiałam odpocząć od budowy. Chyba teraz mnie zrozumiecie i wybaczycie mi :oops:

OK - poprostu przez chwilę przestało być ok :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea nie martw sie glowa do gory

ja od siebie Ci powiem, ze też mam dość, facet od schodow wewnetrznych robi nas w balona, na umowie jest 5 tyg a mienely juz 2 miesiace i powiedzial ze moze dopiero na przelomie stycznia i lutego je zrobi czy to wogole może tak być????????

nadodatek kazde weekend jak nie szkola to razem cos tam robimy sami wiec czasu wolnego malo :(

 

wiec uszy do gory:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kochaniutkie, mam nadzieje, że bedzie tak jak piszecie. Dziś na polepszenie humoru ( bo mąż też powoli zaczyna sie tym opóźnieniem denerwować ) kupiliśmy sobie kominek do salonu :D :D :D Tzn. wkład i kilka rur ale stoi juz na swoim miejscu i chociaż on oko cieszy.

Moja prababcia mówiła, że nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak nowy kapelusz :lol: Albo kominek :lol: :lol: :lol:

U mnie też robota się ciungnie jak guma do majtek, więc wychodzę pomału z siebie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko napalimy w kominku (niestety trzeba go najpierw obudowac więc troszke to potrwa) to robie fotki i wstawiam tu dla Was. Modelu wkładu niestety nie znam :oops: ( Atina cos tam :oops: ), bardziej ozdobny niż funkcjonalny (jak to na babę przystało :lol: ). Dzis ekipa od dachu niestety znów się nie pojawiła :evil: Na domiar złego rano rozwaliłam auto :oops: i czeka mnie nieprzewidziany wydatek :cry: Na szczęście nic sie nikomu nie stało, a wydarzyło się to niedaleko firmy męża( w samym centrum miasta) więc szybciutko przyjechał i uratował mnie z opresji :oops: :oops: :oops: A na pocieszenie dostałam od niego perfumki. Kochany ten mój chłopina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko napalimy w kominku (niestety trzeba go najpierw obudowac więc troszke to potrwa) to robie fotki i wstawiam tu dla Was. Modelu wkładu niestety nie znam :oops: ( Atina cos tam :oops: ), bardziej ozdobny niż funkcjonalny (jak to na babę przystało :lol: ). Dzis ekipa od dachu niestety znów się nie pojawiła :evil: Na domiar złego rano rozwaliłam auto :oops: i czeka mnie nieprzewidziany wydatek :cry: Na szczęście nic sie nikomu nie stało, a wydarzyło się to niedaleko firmy męża( w samym centrum miasta) więc szybciutko przyjechał i uratował mnie z opresji :oops: :oops: :oops: A na pocieszenie dostałam od niego perfumki. Kochany ten mój chłopina.

Ja też wczoraj z poślizgiem zahamowałam na trafficu :-? Na szczęście na tyle leciutko, że się obyło bez żadnych strat - ufff 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko przez te remonty. Człowiek jakis zakręcony cały dzień chodzi. A bo dach , bo okna , bo ekipa nie taka... 6 lat prawko mam i akurat teraz musiałam odwalić taki numer. Ale pierwsze koty za płoty. Dobrze , że całe jesteśmy i nic sie złego nie stało. Strach pomyslec, że zima się dopiero zacznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest potwornie ślisko - kupa wilgoci w powietrzu i toto osiada na asfalcie. Temperatura na plusie, ale przy ziemi zawsze jest mniej - pewnie gdzieś koło zera i w niektóych miejscach to się jeeeedzie ślicznie :o Zwłaszcza, jak się przez remont nie zdążyło zmienić oponek na zimowe :oops: W poniedziałek jadę :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nas dzisiaj zasypało :o To pierwsza taka żnieżyca tej zimy w centrum. Wstaje rano, kanapke przeżuwam, otwieram żaluzje a tu.... biało... W szoku byłam. A ja mobilna i cały dzień w aucie spędzam. Ale Łódź od razu ładniejsza, czysta taka, niewinna :lol:

O postepach w remoncie nie piszę bo nie ma oczym. Ekipa od dachu sie nie pojawiła. Dzwoniłam do szefa ale nie odbierał :evil: :evil: W końcu odebrał i powiedział, że w szpitalu jest :o Spytałam w którym bo ja w kilku pracuję i moge go odwiedzić ale usłyszałam, że [/b]właśnie ma wychodzić " na własne życzenie" i niedługo sie u nas na budowie pojawi :-?

Tak to sie sprawy u nas mają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newsy z pierwszej ręki, UWAGA !!! Pojawili sie fachofcy od dachu !!! Szefu naprawdę źle wyglądał. Podjechałam akurat na fajrant ale widziałam ze ledwie chodzi...Albo faktycznie sie rozchorował tak strasznie albo powinien zmienić zawód i zostać aktorem. Mam cholerne wyrzuty sumienia, ze go tu ściągnełam w takim stanie. I teraz jestem nie tylko zła na nich ale równiez na siebie...Bożeszz, mam nadzieję ze to sie skonczy jak najszybciej (podobno jutro) bo chyba się nerwowo wykończe i do szpitala beda musieli po kase za robote przyjechac. Z jednej strony dach juz prawie skończyli, został tylko pasek ok 1 m przez całą połać i połowa drugiej strony. Zeby tylko jutro byli. Zeby tylko skonczyli. I juz sobie poszli. Amen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea, trzymaj się i twarda bądź :D Żadnych wyrzutów sumienia - lepiej żeby on skończył w szpitalu niż Ty. Może to brutalne, ale takie życie :-?

 

Mój glazurnik też od kilku dni wygląda jak z krzyża zdjęty, spuchł cały :o I zakatarzony niemiłosiernie :-? Faszeruję go aspiryną i wapnem, które litościwie dowożę i bez litości gonię do roboty, coby szybciej skończył i mógł się wykurować :wink: A i tak się guzdrze straszliwie :-? Jeszcze parę dni i katar to dla niego mały pikuś będzie, bo go osobiście ukrzyżuję :evil:

 

Powtarzam - twarda bądź - albo my albo oni :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea, trzymaj się i twarda bądź :D Żadnych wyrzutów sumienia - lepiej żeby on skończył w szpitalu niż Ty. Może to brutalne, ale takie życie :-?

 

Mój glazurnik też od kilku dni wygląda jak z krzyża zdjęty, spuchł cały :o I zakatarzony niemiłosiernie :-? Faszeruję go aspiryną i wapnem, które litościwie dowożę i bez litości gonię do roboty, coby szybciej skończył i mógł się wykurować :wink: A i tak się guzdrze straszliwie :-? Jeszcze parę dni i katar to dla niego mały pikuś będzie, bo go osobiście ukrzyżuję :evil:

 

Powtarzam - twarda bądź - albo my albo oni :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...