OK 20.11.2007 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Bea, co się z Tobą dzieje, kobieto Gdzie Cię wcięło? Sama ten dach kładziesz, czy jak ? Dawaj zaraz znać, co słychać i jakie postępy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 20.11.2007 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Oj ostatnio wszystkich zaniedbuje Pracy troszkę za dużo, a budowa mnie tak zaczęła wkurzac ze musialam odpocząć od wszystkiego co mi ją przypomina. Stąd moja nieobecność na forum ale w miare mozliwosci będę sie pojawiac. Dachu nadal nie mamy , panowie robią ale strasznie wolno. Byli w sobotę i troszkę dziś. Podobno potrzebują jeszcze jakies 2 dni. Obawiam się zeby nie była to np ta sobota i na przykład następna lub jeszcze nastepna... Świadomie niestety zgodziłam sie na to zeby robili nasz dach "po godzinach" ale nie sądziłam ze az tak sa zawaleni robotą Więc z robotą stoimy w miejscu ! Niedługo (koniec miesiaca lub poczatek nastepnego) maja byc okna. Ciekawe czy dach juz będzie Dlatego własnie musiałam odpocząć od budowy. Chyba teraz mnie zrozumiecie i wybaczycie mi OK - poprostu przez chwilę przestało być ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.11.2007 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 No dobra, jesteś usprawiedliwiona Trzymaj się i odezwij, jak Ci wk... przejdzie Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 21.11.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 Bea nie martw sie glowa do gory ja od siebie Ci powiem, ze też mam dość, facet od schodow wewnetrznych robi nas w balona, na umowie jest 5 tyg a mienely juz 2 miesiace i powiedzial ze moze dopiero na przelomie stycznia i lutego je zrobi czy to wogole może tak być???????? nadodatek kazde weekend jak nie szkola to razem cos tam robimy sami wiec czasu wolnego malo wiec uszy do gory:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 22.11.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Bea ja też miałam chwilę zwątpienia, ale odkąd mam skończony dach to adrenalina opadła i spokojniej już żyjemy. Trzymaj się ciepło do tego momentu, bo potem to już z górki..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 22.11.2007 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Oj kochaniutkie, mam nadzieje, że bedzie tak jak piszecie. Dziś na polepszenie humoru ( bo mąż też powoli zaczyna sie tym opóźnieniem denerwować ) kupiliśmy sobie kominek do salonu Tzn. wkład i kilka rur ale stoi juz na swoim miejscu i chociaż on oko cieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 22.11.2007 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Oj kochaniutkie, mam nadzieje, że bedzie tak jak piszecie. Dziś na polepszenie humoru ( bo mąż też powoli zaczyna sie tym opóźnieniem denerwować ) kupiliśmy sobie kominek do salonu Tzn. wkład i kilka rur ale stoi juz na swoim miejscu i chociaż on oko cieszy. Moja prababcia mówiła, że nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak nowy kapelusz Albo kominek U mnie też robota się ciungnie jak guma do majtek, więc wychodzę pomału z siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aasienkaaa 23.11.2007 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 No no no... nowy kominek W takim razie prosimy o fotunie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 23.11.2007 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 tak bea prosimy o foteczke, model i ile daliscie? my tez niedlugo kupujemy kominek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 23.11.2007 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Jak tylko napalimy w kominku (niestety trzeba go najpierw obudowac więc troszke to potrwa) to robie fotki i wstawiam tu dla Was. Modelu wkładu niestety nie znam ( Atina cos tam ), bardziej ozdobny niż funkcjonalny (jak to na babę przystało ). Dzis ekipa od dachu niestety znów się nie pojawiła Na domiar złego rano rozwaliłam auto i czeka mnie nieprzewidziany wydatek Na szczęście nic sie nikomu nie stało, a wydarzyło się to niedaleko firmy męża( w samym centrum miasta) więc szybciutko przyjechał i uratował mnie z opresji A na pocieszenie dostałam od niego perfumki. Kochany ten mój chłopina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 23.11.2007 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Jak tylko napalimy w kominku (niestety trzeba go najpierw obudowac więc troszke to potrwa) to robie fotki i wstawiam tu dla Was. Modelu wkładu niestety nie znam ( Atina cos tam ), bardziej ozdobny niż funkcjonalny (jak to na babę przystało ). Dzis ekipa od dachu niestety znów się nie pojawiła Na domiar złego rano rozwaliłam auto i czeka mnie nieprzewidziany wydatek Na szczęście nic sie nikomu nie stało, a wydarzyło się to niedaleko firmy męża( w samym centrum miasta) więc szybciutko przyjechał i uratował mnie z opresji A na pocieszenie dostałam od niego perfumki. Kochany ten mój chłopina. Ja też wczoraj z poślizgiem zahamowałam na trafficu Na szczęście na tyle leciutko, że się obyło bez żadnych strat - ufff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 23.11.2007 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 To wszystko przez te remonty. Człowiek jakis zakręcony cały dzień chodzi. A bo dach , bo okna , bo ekipa nie taka... 6 lat prawko mam i akurat teraz musiałam odwalić taki numer. Ale pierwsze koty za płoty. Dobrze , że całe jesteśmy i nic sie złego nie stało. Strach pomyslec, że zima się dopiero zacznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 23.11.2007 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 U nas jest potwornie ślisko - kupa wilgoci w powietrzu i toto osiada na asfalcie. Temperatura na plusie, ale przy ziemi zawsze jest mniej - pewnie gdzieś koło zera i w niektóych miejscach to się jeeeedzie ślicznie Zwłaszcza, jak się przez remont nie zdążyło zmienić oponek na zimowe W poniedziałek jadę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 26.11.2007 22:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Ale nas dzisiaj zasypało To pierwsza taka żnieżyca tej zimy w centrum. Wstaje rano, kanapke przeżuwam, otwieram żaluzje a tu.... biało... W szoku byłam. A ja mobilna i cały dzień w aucie spędzam. Ale Łódź od razu ładniejsza, czysta taka, niewinna O postepach w remoncie nie piszę bo nie ma oczym. Ekipa od dachu sie nie pojawiła. Dzwoniłam do szefa ale nie odbierał W końcu odebrał i powiedział, że w szpitalu jest Spytałam w którym bo ja w kilku pracuję i moge go odwiedzić ale usłyszałam, że [/b]właśnie ma wychodzić " na własne życzenie" i niedługo sie u nas na budowie pojawi Tak to sie sprawy u nas mają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 27.11.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Bea tak jakbym slyszalam naszego faceta od schodow, rowniez podobno w szpitalu, w szpitalu widmo chyba a u nas na pomorzu czarno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 27.11.2007 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Bea nie zazdroszczę sytuacji.... Chyba bym się sama w szpitalu znalazła z nerwicą jakbym teraz jeszcze nie miała dachu. Trzymam kciuki że faceta ruszy sumienie i skończy Wam go szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 27.11.2007 22:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Newsy z pierwszej ręki, UWAGA !!! Pojawili sie fachofcy od dachu !!! Szefu naprawdę źle wyglądał. Podjechałam akurat na fajrant ale widziałam ze ledwie chodzi...Albo faktycznie sie rozchorował tak strasznie albo powinien zmienić zawód i zostać aktorem. Mam cholerne wyrzuty sumienia, ze go tu ściągnełam w takim stanie. I teraz jestem nie tylko zła na nich ale równiez na siebie...Bożeszz, mam nadzieję ze to sie skonczy jak najszybciej (podobno jutro) bo chyba się nerwowo wykończe i do szpitala beda musieli po kase za robote przyjechac. Z jednej strony dach juz prawie skończyli, został tylko pasek ok 1 m przez całą połać i połowa drugiej strony. Zeby tylko jutro byli. Zeby tylko skonczyli. I juz sobie poszli. Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.11.2007 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Bea, trzymaj się i twarda bądź Żadnych wyrzutów sumienia - lepiej żeby on skończył w szpitalu niż Ty. Może to brutalne, ale takie życie Mój glazurnik też od kilku dni wygląda jak z krzyża zdjęty, spuchł cały I zakatarzony niemiłosiernie Faszeruję go aspiryną i wapnem, które litościwie dowożę i bez litości gonię do roboty, coby szybciej skończył i mógł się wykurować A i tak się guzdrze straszliwie Jeszcze parę dni i katar to dla niego mały pikuś będzie, bo go osobiście ukrzyżuję Powtarzam - twarda bądź - albo my albo oni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 27.11.2007 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Bea, trzymaj się i twarda bądź Żadnych wyrzutów sumienia - lepiej żeby on skończył w szpitalu niż Ty. Może to brutalne, ale takie życie Mój glazurnik też od kilku dni wygląda jak z krzyża zdjęty, spuchł cały I zakatarzony niemiłosiernie Faszeruję go aspiryną i wapnem, które litościwie dowożę i bez litości gonię do roboty, coby szybciej skończył i mógł się wykurować A i tak się guzdrze straszliwie Jeszcze parę dni i katar to dla niego mały pikuś będzie, bo go osobiście ukrzyżuję Powtarzam - twarda bądź - albo my albo oni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 28.11.2007 00:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Olga, ja to cię chyba do siebie zaproszę. Wpadłabys tak na godzinkę chociaż i towarzystwo ustawiła Bo ja juz z sił opadam... Jak grochem o scianę. Zobaczymy co wymyśla jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.