Komentarz do Podrzutka

[Whisper]

Chociaż się w realu nie znamy

To chętnie sie spotkamy

Jeden mieszka w Warszawie, a drugi w Gorzowie

A wszyscy marzą i myślą tylko o budowie...

PS To byłam ja Ania z Gorzowa Wlkp

 

Gorzów to w sumie prawie przedmieścia Woli więc również możesz się pojawić

 

Idąc tym tropem, to Aga J.G. należy do grupy tarczyńsko-piaseczyńskiej, a więc to dla mnie prawie sąsiadka

[Aga J.G]

O miło mi bardzo

Ja już w tym roku w stolicy byłam chyba limit wyczerpany

[Maluszek]

To jaki wybraliśmy w końcu termin spotkani?

 

Aga - no co Ty, przyjeżdżaj na spotkanie

[Aga J.G]

Maluszku bardzo chętnie bym przyjechała ale po 1 budżet napięty - tak to jest jak się buduje Na pocieszenie mam tylko to że terminy mi nie pasują w kwietniu nie mam wolnego żadnego weekendu w całości

[Whisper]

BRZOZOWA TAK!!!

 

Ewenetualnie może być Lipowa, bo my przy takiej będziemy mieszkać Luśka na gwałt lipę musiała sadzić

[Jagna]

Lipowa też była już zarezerwowana

Ja brzozy zawsze chciałam, bo szybko rosną a ja niecierpliwy człowiek jestem. Mój mąż mówił, że śmiecą, ale teraz to już nie ma wyboru, hłe, hłe...

[Whisper]

Ja mam brzozy.

 

Śmiecą.

 

No i co z tego? Ładne są, cholery

[Aga J.G]

Brzozowa bardzo ładna, a brzoza piekne drzewo takie sentymentalne

[Whisper]

I energetyczne. Energetyzujące. Specjalne takie.

[Jagna]

Aguś, Whisper, cieszę się, że się Wam podoba!

Jeszcze trochę i sobie nic innego tylko same brzozy posadzę. Nawet w doniczkach w domu...

[Aga J.G]

Jagna w doniczce to chyba już przesada

Czy Twój małż to wytrzyma

[Whisper]

Aguś, Whisper, cieszę się, że się Wam podoba!

Jeszcze trochę i sobie nic innego tylko same brzozy posadzę. Nawet w doniczkach w domu...

 

 

Jesienne sprzątanie liści z dywanu... nieźle.

[Maluszek]

Brzozowa - bardzo ładna nazwa Koniecznie zasadź sobie kilka brzózek - piękne drzewa. My zeszłej jesieni przesadziliśmy do naszego ogródka kilka samosiejek, które nawet się przyjęły

[Jagna]

Maluszku, oczywiście, że posadzimy brzozy. To zawsze było moje marzenie. Sporo jest u nas samosiejek na pustych działkach. Chyba się "poczęstuję"

Cieszę się, że Brzozowa Ci się podoba. Teraz będziecie przyjeżdżać na Brzozową

[Maluszek]

No pewno, że będziemy

[Whisper]

Jagna, a co tak u Ciebie cicho? Nie chcesz pisać, żeby nas zaskoczyć na spotkaniu w niedzielę?

[Jagna]

Taaaa...właśnie, z zaskoczenia Wam powiem, że już mieszkam...

Nie, to niestety smętny dowcip...

Taras się robi. Opiszę w dzienniku jak będę miała chwilę czasu, bo teraz całymi popołudniami siedzę na działce i grabię, grabię, grabię.....

Dzięki za zainteresowanie

[alfreda]

A co Ty kobieto ,tak z namaszczeniem grabisz?

[alfreda]

Weź Ty lepiej cosik napisz!Dobrze to robisz! Nie pozbawiaj nas obcowania z talenem pisarskim Twoim....Pograbisz sobie jesienią, jak będzie co..

[Jagna]

He he, żebyś wiedziała Wczoraj tak sobie grabię i myślę (bo bogate życie wewnętrzne mam...) i patrzę a ja już grabię gołą ziemię....Biedronki z wywalonymi gałami na mnie się gapią i stukają się odnóżem w czoło...Wariatka. A jakie ładne odciski mam!

Zostało jeszcze dużo do zgrabienia na tyłach, przy garażu, ale do tego miejsca nie mam sentymetnu, bo tam ma być parking, więc mi się nie chce. A zgrabiam starą, suchą trawę i skarby przy okazji znajduję, ale to opiszę w dzienniku