Komentarz do Podrzutka

[tola]

Słyszałam (pewności nie mam), że sumak się tak strasznie rozłazi wtedy, gdy uszkodzi się jego podziemne pędy. W tych miejscach natychmiast rodzi się nowy egzemplarz. Tak więc jak go kosiareczką będziemy traktować, to las sumakowy jak nic, może nawet dżungla sumakowa będzie

[Jagna]

Ok. Czyli wiem, że nic nie wiem odnośnie sumaka

Ale zakładam, że nawet jeżeli się wykluje jakieś maleństwo na trawniku, to przecież nie urośnie w parę dni do pół metra wysokości, tylko będzie krztynka taka wśród trawy, którą się kosi w miarę systematycznie, więc i krztynkę za każdym razem też. No chyba, że cholernik się przez zimę wzbije i na wiosnę będzie już całe poletko małych uśmiechniętych sumaczków....

A dokupić myślałam taką trochę bardziej szlachetną odmianę sumaka "Dissecta" strzępolistnego, bo narazie mam tylko zwykłego octowca (tyż pikny).

[Aga J.G]

Jaguś bardzo dziękuje za przepis na donicę teraz już jestem oświecona a może za rok pokażę co udało mi się wychodować

Mam nadzieję że mnie ogród wciągnie jak Ciebie

Tylko jak pogoda dalej będzie taka jak jest to ja do wiosny nawet gruntu nie przygotuje

[Jacek69]

O rety Jagna,

 

Sto lat mnie nie było u Ciebie ale watro było przejść przez zaległości a szczególnie zdjęcia .... Prima Sort ten Twój Domek o ogrodzie-potworze nawet nie wspomnę ..... nie dziwi mnie Twoja fascunacja robotami ogrodniczymi - przy tej powierzchni musisz i możesz się tam wykazywać INWENCJĄ jaką sobie wymarzysz....

 

Super Taras - nadal zazdraszszszszczam ...

 

pozdrawiam

 

J

[ewusia]

Jagna, kominek po liftingu super gdzieś Ty tego Mistrzunia wynalazła ? Pomysły ma świetne i dobrze że pozwalasz mu na te drewniane szaleństwa Lubię takie klimaty..... i więcej zdjęć poproszę

[Aga J.G]

Jaguś rzeczywiście cuda ten Twój p. Artur wyczynia

Bardzo pomysłowo

[magalena]

Jagno droga - jako zagorzała wielbicielka twojego dziennika pozwolę sobie na kilka uwag:

 

Po pierwszym spojrzeniu na kolor w salonie zaczęła mię zżerać ciekawość co też tam będzie. Kolor z rodzaju hm, hm, jakby to elegancko i taktownie... nieważne. Potem pojawiły sie fotele i inne detale i nieśmiało zakiełkowała myśl, że chyba Jagny nie doceniam (jak to możliwe w moim uwielbieniu?!). Jak mogłam w ciebie zwątpić

 

Po zdjęciach ostatnich kominka i (eureka!) cokołów już wiem. Twój salon to Cudny przykład Jagnowego Baroku. Stylowo się robi, ciepło, przytulnie.

NIech żyje drewno!!

[AgnesK]

Jaga, jeśli mogę kontynuować mój koncert, to poproszę o wyraźne zdjęcie cokołów. Bardzo mnie zaintrygowały - mamy podobne gusta..

[sylvia1]

Jagna sliczny domek a namiary na pana glazurnika to dasz?

[angi]

Witaj Jagno, z wielką przyjemnością lubię zaglądac do twojego dziennika

pooglądać sobie a o czytaniu to napiszę tylko, że siedziałam kiedyś

do drugiej w nocy tak to mnie wciągnęło.Tylko proszę pisz jak się będzie

sprawowała pompa ciepła, bo jestem bardzo poważnie też tą firmą

zainteresowana.Dzięki serdeczne.

[Ivonesca]

oj Jagna, Jagna.....radosny jest Twój dziennik ...oj tak ....własnie popłakałam się ze smiechu z odpowiedzi Twego syna...i zżera mnie ciekawość jakie kluski i do jakiej piłki ???

domek i ogód pięknieje z dnia ma dzień

pozdrawiam

[Aga - Żona Facia]

Jagna jestem ciekawa co u Ciebie słychać?

 

Prosze napisz ile zapłaciliście za prąd od PC.

 

Pozdrawiam gorąco Aga

[Aga J.G]

Jagus a co to znowu taka cisza, ja też ostatnio wpadam tu nie często ale czasami trzeba zaglądać

[angi]

Jagna odezwij się do nas, wiem, że mieszka się super, ale napisz coś.

[zielonooka]

Jagna

a propos sadzenia --> Zielonym do góóóóryyyy!!!!

tylek u cebul tulipana - jak u ludzi - chyba bardziej pękaty ... v

 

psyyyt. mam pytanko

jak ci sie widzi roznica poziomow w salonie - jest ok? bo ja wizualnie bardzo lubie ale zastanawia mnie czy sie czlowiek nie "wyrabuje" i nie potyka czasem na stopniu

[Olkalybowa]

Jagna .

Ale u Ciebie przytulnie i miło sielanka.

Wiele razy zmieniałam miejsce zamieszkania i utraciłam takie cudowne uczucie przywiązania do miejsca, domu. Teraz to uczucie powraca. Jak musimy gdzieś wyjechać nawet na 2 dni jak wracam i wchodzę do domu jestem najszczęśliwsza na świecie.

[Żelka]

Troche mnie pocieszylas z tym pisaniem o zamieszkiwaniu w domku na wsi...

Ja od jakiegos czasu zaczynam sie zastanawiac, co to bedzie jak skonczy sie ta budowa i przyjdzie nam w domku zamieszkac. Czy ja sie w tym polapie i czy nie bedzie mi tam na wsi pusto i glucho...Jakies watpliwosci mnie naszly.., typowo babskie...

Wiec Twoje wpisy wpadly mi wprost z nieba...

[Jagna]

Zielonooka - moje mikre doświadczenie mówi mi już, że masz rację. I to dotyczy większości cebuli (i ludzi zresztą też ), że dupsko jest tam gdzie bardziej krągłe kształty się jawią.... Schodki w salonie są ok. Nikt się jeszcze nie wyłożył. Wieczorami je można podświetlić dla pewności Daje to za to taki efekt oddzielenia salonu od reszty i o to chodziło. Jedynie się zastanawiam jak ja będę po tych dwóch schodkach chodziła jak będę już starsza od węgla...

Olka - mam to samo! Nie lubię nigdzie wyjeżdżać ku rozpaczy mojego spontanicznego męża, którego ciągle gdzieś by nosiło... Dla mnie najcudniejsze dni wolne to dni na tarasie, kopanie w grządkach a teraz wieczory przy kominku...

Zeljko - byłam dzisiaj w Warszawie "załatwiać sprawy". Fajnie nawet było, bo krótko. Tłumy ludzi, samochodów, wszędzie domy, bloki...brrrrr! Jak tylko znalazłam się na drodze prowadzącej do mojej wsi to poczułam, że żyję! Pusto? Głucho? To jest właśnie cudowne! Pusto - to znaczy swoboda. Głucho - to cisza, w której słyszysz latem świerszcze a zimą ogień strzelający w kominku. Zobaczysz, że będziesz szczęśliwa i za jakiś czas będziesz zmęczona samym widokiem miejskich ulic

[Aga - Żona Facia]

Fajnie, że się odezwałaś. Dziękuję, że podałaś ile płacicie za prąd. Proszę przypomnij tylko ile macie metrów kwadratowych (sorki nie mam siły tego szukać w Twoim dzienniku - chociaż Facio mnie opierdziela, że mam sobie poszukać ).

Wiem, że nie masz czasu, ale proszę odzywaj się od czasu do czasu. Może tak raz w miesiącu

[Olkalybowa]

- byłam dzisiaj w Warszawie "załatwiać sprawy". Fajnie nawet było, bo krótko. Tłumy ludzi, samochodów, wszędzie domy, bloki...brrrrr! Jak tylko znalazłam się na drodze prowadzącej do mojej wsi to poczułam, że żyję!

Jagna- mam to samo!