Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarz do Podrzutka


Gość

Recommended Posts

A doping to dopiero się zacznie, coś czuję... :p

 

a pewnie, ze się dopiero zacznie :p

 

taki dom mieć i się publicznie nie chwalic???? :wink: dom piękny, Pani jeszcze bardziej i co? dzienniczek prosze zakładac cobyśmy publicznie swoje achy i ochy mogli wpisywać na wieczną pamiątkę domowników :p

 

przyleciałam się przywitać i miotłą podpisać petycję o dziennik 8) :lol:

 

dzień doberek Wszystkim :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No tak ! przeczytałam - jak dobrą książkę i należałoby się przywitać.

 

No to - Witaj Jagna !

 

Do Podrzutka trafiłam przez hm! SŁONECZKO OCZYWIŚCIE!

 

A że Słoneczko aktywnie udziela się też Grupie krakowskiej to nie wykluczone że wielu krakusów tudzież byłych krakusów albo krakusów wieśniaków (nie obrażając nikogo) takich jak ja będzie czytało Twoje opowiadanie, dziennik-opowieść.....

 

W każdym razie dziennik wciąga - jak dobra książka - malo - intryguje....

Masz talent dziewczyno - i silna kobitka z Ciebie.

Trzymam kciuki - i pewnie będę podczytywać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien Dobry :)

Dziennik przeczytalam daaawno, pozniej reaktywacje. Powinni krecic "Podrzutka" a nie "Dom nad rozlewiskiem" :)

Czytam ostatnie wpisy...

Za ta skrajna dzialke bym utlukla! Niech go hemoroidy dopadna i nigdy nie opuszcza!!!

Ale - moze - skoro tak zmienia zdanie - zmieni je jeszcze raz?? Trzymam za to lapki i za Ciebie tez! :)

Napisz, co nowego i milego. Na obiecany ogrodniczy szok czekam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( Nie było mnie 4-go, bo byłam w swojej studni, dopiero wieczorem trochę odpuściło. :) a u Was się tyle działo. Szkoda , że nie można dzwonić :p :p :p :p uwaga, uwaga - jesteśmy ... tu ...

Ale dobrze się stało, że mamy i trafiamy do Jagny.

 

Człowiek szczęśliwy przyciąga, każdy inny biegnie tam - aby na niego też troszkę skapło.... wtedy tak cieplej i lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rencia i Azalka - witam! :D

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Będę pisała jak coś się wreszcie ruszy z decyzjami pewnych osób.... :evil: (i, o dziwo, nie chodzi tu o mojego ex) Jeszcze chwilka cierpliwości.

Anna - trafiaj kiedy tylko poczujesz, że Ci smutno. Albo i kiedy Ci wesoło - jestem.

AgaJeżyk - byłam, czytałam! Wreszcie odkryłaś to fajne coś, jak Ci literki jakoś tak same wyskakują na... ekran. Niezły czad, nie? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Jaguś i Bębniarzu :D

w końcu jestem :D

Wszelki duch...! :lol:

No wreszcie :) Ja tam jestem w pracy. Bębniarz też zresztą... Tyle, że nie w tej samej :(

A co do fotki, to będę musiała chyba jakieś "normalne foto" P.B. zamieścić, bo na tym wygląda jakby wąsiska straszne miał... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Jaguś i Bębniarzu :D

w końcu jestem :D

Wszelki duch...! :lol:

No wreszcie :) Ja tam jestem w pracy. Bębniarz też zresztą... Tyle, że nie w tej samej :(

A co do fotki, to będę musiała chyba jakieś "normalne foto" P.B. zamieścić, bo na tym wygląda jakby wąsiska straszne miał... 8)

no przeca wiem, że nie w tej samej jesteście :lol:

 

a tak a propos pracy to w sobotę byliśmy w pracy Bębniarzowej i nawet podobno był w tym czasie, ale do nas nie przyszedł :cry: więc albo pannica, którą prosiliśmy nie przekazała mu, że jesteśmy, albo nie było go już w pracy, albo był bardzo zajęty, albo miał nas dosyć i nie chciał nas widziec :wink:

 

Kiedy idziemy do kina na "Odlolt"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8) Taaa...

 

a tak a propos pracy to w sobotę byliśmy w pracy Bębniarzowej i nawet podobno był w tym czasie, ale do nas nie przyszedł więc albo pannica, którą prosiliśmy nie przekazała mu, że jesteśmy, albo nie było go już w pracy, albo był bardzo zajęty, albo miał nas dosyć i nie chciał nas widziec

 

:evil: PROTEST!

Maluszki a o której byliście, gdzie siedzieliście, jak byliście ubrani, co jedliście, czy dosyć głośno mówiliście do kelnerki pytając o mnie, czy aby na pewno dobrze się rozglądaliście...?itd.

Po udzieleniu wyczerpującej odpowiedzi na powyższe pytania, ustosunkuję się do zarzutów zawartych w Twiom wpisie, które to na daną chwilę uważam za bezpodstwne i krzywdzące. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8) Taaa...

 

a tak a propos pracy to w sobotę byliśmy w pracy Bębniarzowej i nawet podobno był w tym czasie, ale do nas nie przyszedł więc albo pannica, którą prosiliśmy nie przekazała mu, że jesteśmy, albo nie było go już w pracy, albo był bardzo zajęty, albo miał nas dosyć i nie chciał nas widziec

:evil: PROTEST!

Maluszki a o której byliście, gdzie siedzieliście, jak byliście ubrani, co jedliście, czy dosyć głośno mówiliście do kelnerki pytając o mnie, czy aby na pewno dobrze się rozglądaliście...?itd.

Po udzieleniu wyczerpującej odpowiedzi na powyższe pytania, ustosunkuję się do zarzutów zawartych w Twiom wpisie, które to na daną chwilę uważam za bezpodstwne i krzywdzące. :wink:

Byliśmy jakoś tak między 14 a 15, siedzieliśmy tam gdzie zwykle znaczy się przy okrągłym stoliku :D oczywiście, że się rozglądaliśmy, ubrani bylśmy zwyczajowo, niezbyt krzykliwie, jedliśmy onion ringsy, nachosy (tym razem były wyjątkowo dobrze zrobione) i wyśmienite bruchetki :D Na więcej już nie mieliśmy siły :( rozglądaliśmy się i nic :( Pani, która mówiła, że jesteś wprowadzała nas na salę.

 

Mam nadzieję, że powyższe odpowiedzi pozwolą Ci na ustosunkowanie się do mojej wcześniejszej wypowiedzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...