Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarz do Podrzutka


Gość

Recommended Posts

Przeczytałam zimowe retrospekcje. O matku, jakbym swojego nastolatka widziała. W czasie tego ataku zimy nawet starał sie pomagać, ale efekty wyglądały baardzo podobnie. Mam nadzieję, że gdy zrobi prawo jazdy, sam zrozumie, o co chodzi z tym wyjeżdżaniem pod górkę z garażu... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jagna ...ty naprawdę wróciłaś ...

 

Pisz, pisz ... bodaj o duperelach ... :roll: :wink:

 

Nooo.... :D Ale już wczoraj było tak: ja siedzę z wypiekami na twarzy i czytam o szkieletorach, belkach, stropach, schodach, kominkach w płaszczach, z wysuniętym językiem smaruje do Was posty... a tu widzę, jak Bębniarz zerka na mnie z fotela. No tak. Coś jest inaczej: na ogół jak on jest u mnie to wieczorami leżymy razem na kanapie i gadamy albo oglądamy coś (i gadamy), a tu ja leżę z laptopem i dla Bębniarza miejsca zabrakło. I nie gadam... Nie musiałam długo czekać aż się odezwał: "Zabiorę ci tego laptopa" Tak powiedział... Hmmm. Dziewczyny, do roboty. Trzeba przekonać go, że to...eee....normalne (?), że on też ma pisać, to nie będzie się dąsał i takie tam. Liczę na Waszą inwencję. A o duperelach to ja sama nie wiem. Potrafię zanudzić... :-?

Sure - jak mój będzie miał prawo jazdy to ja będę się gapić a on będzie robił całą resztę. Zobaczymy jaką będzie miał mądrą minę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłe to TEŻ, ale ja jeszcze nie wiem kiedy zaczynam

A jednak... widzę jakieś planowanie w dzienniku :lol:

Więc TEŻ jest chyba jak najbardziej na miejscu :D

Gabaryty domu podobne do mojego (na razie planowanego:oops: ), a jeszcze szkieletora rozważałam ale ostatecznie chciała bym z bali ( i na razie w tym kierunku zmierzam)

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moose - bale są cudne. Wcale Ci się nie dziwię. Sama bym chciała, ale chyba koszty takiego domu są wyższe... (Jeżyk - wytreść się, co?) Pochwal się o jakim projekcie myślisz.

 

Słoneczko - nie wiem co to ogłoszenie tam robi, wszystkie domy sprzedane i zamieszkane. Jeden się ostał, ale ktoś już go sprzedaje prywatnie i to z zaporową ceną.... Ale internet na pewno wykorzystam, tyle, że ofert w necie jest tyle, że oczopląsu można dostać. Ludzie bardzo schodzą z cen. I to mnie martwi... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Bębniarz właśnie poszedł pograć.

 

nie wqrwiaj mnie ... :evil:

 

 

chodzi o to, że on poszedł pograć .. a ja mam perkusję 30 km stąd :cry:

 

:lol: :lol: :lol:

 

A jak myślisz DLACZEGO to napisałam... :lol:

No dobra, może pocieszy Cię fakt, że on ma perkusję 50km stąd. Tyle, że on też tam jest....

Świetnie. Teraz i ja jestem wqrwiona... :evil: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Bębniarz właśnie poszedł pograć.

 

nie wqrwiaj mnie ... :evil:

 

 

chodzi o to, że on poszedł pograć .. a ja mam perkusję 30 km stąd :cry:

 

:lol: :lol: :lol:

 

A jak myślisz DLACZEGO to napisałam... :lol:

No dobra, może pocieszy Cię fakt, że on ma perkusję 50km stąd. Tyle, że on też tam jest....

Świetnie. Teraz i ja jestem wqrwiona... :evil: :wink:

 

... :oops: :oops: :oops:

 

.. myślałem, że przywiózł gary znowu do garażu :roll:

 

... świetnie ... :lol: ... teraz mam lepszy humor ... :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Bębniarz właśnie poszedł pograć.

 

nie wqrwiaj mnie ... :evil:

 

 

chodzi o to, że on poszedł pograć .. a ja mam perkusję 30 km stąd :cry:

 

:lol: :lol: :lol:

 

A jak myślisz DLACZEGO to napisałam... :lol:

No dobra, może pocieszy Cię fakt, że on ma perkusję 50km stąd. Tyle, że on też tam jest....

Świetnie. Teraz i ja jestem wqrwiona... :evil: :wink:

 

... :oops: :oops: :oops:

 

.. myślałem, że przywiózł gary znowu do garażu :roll:

 

... świetnie ... :lol: ... teraz mam lepszy humor ... :wink: :lol:

Hmmm... chyba musicie to logistycznie ogarnąć i jakoś ujednolicic miejsce występowania tych perkusji i ich włascicieli! Bo w ten sposób zawsze ktoś będzie wqrwiony... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe nietrudno się domyślić jak mniemam... :wink:

W Jeżykowej chałupce się zakochałam i nie wiem czy mi przejdzie. Jeśli WZ mnie nie zdrzaźni :wink: to klona jakowegoś w/w domku będę próbowała zmontować.

BTW Ja mam we chacie gitarzystę zapalonego ( ino na szczęście sąsiadów) nie ma zbyt wiele czasu na granie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jagna, \

przeczytałam sobie znowu zaległości, i jak zawsze świetnie się czyta bo świetnie opisane, a na kanadyjczyka bym się nie zdecydowała, dziś i murowany nie za duży domek to spokojnie w 1rok dasz rade, kanadyjczyk jest fajny - ALE W NIM można duzo źle zrobic, warunkiem jest DOSKONAŁA EKIPA, jest wątek domy z bali ,tam tez i kanadyjczyki sa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... chyba musicie to logistycznie ogarnąć i jakoś ujednolicic miejsce występowania tych perkusji i ich włascicieli! Bo w ten sposób zawsze ktoś będzie wqrwiony... :roll:

Już raz ujednociliśmy - fajnie było. Nie sądziłam, że można takie fajne rzeczy wygrywać na zwykłym bębenku.

Teraz mnie Gwoździk z Bębniarzem zagryzą, bo to nie był ZWYKŁY bębenek. To ma nazwę i jest bardzo niezwykłe...

I my z Pinezką też wtedy byłyśmy ujednolicone. Nikt nie był wqurwiony, za to wszyscy byśmy musieli mieszkać w moim garażu... No sama nie wiem... co Wy na to? :-?

W Jeżykowej chałupce się zakochałam i nie wiem czy mi przejdzie. Jeśli WZ mnie nie zdrzaźni to klona jakowegoś w/w domku będę próbowała zmontować.

BTW Ja mam we chacie gitarzystę zapalonego ( ino na szczęście sąsiadów) nie ma zbyt wiele czasu na granie.

No wcale się znowu nie dziwię. Piękny jest dom Agi, zazdraszczam przeokropnie. E, no to na jaki jam session się musimy kiedy umówić! :D

na kanadyjczyka bym się nie zdecydowała, dziś i murowany nie za duży domek to spokojnie w 1rok dasz rade, kanadyjczyk jest fajny - ALE W NIM można duzo źle zrobic, warunkiem jest DOSKONAŁA EKIPA

ANNNJA - w każdym domu można dużo źle zrobić - powiedziała dzisiaj do mnie moja mądra koleżanka. I muszę się z nią zgodzić. A po drugie jeżeli sprzedam dom, to rok może być za długo. Nowy właściciel nie będzie pewnie tyle chciał czekać a nie bardzo sobie wyobrażam powrót do mieszkania (i gdzie? mój syn tu chodzi do szkoły...) ze wszystkimi gratami, nie mówiąc o przyzwyczajonych do wychodzenia kotach (znamy to z innego wątku :lol: ) bałabym się :( Szkielet w parę miesięcy nadaje się do zamieszkania. To dla mnie bardzo, bardzo ważny argument. Na pewno szukałabym sprawdzonej firmy. Ale życie pokaże. Być może będzie murowany :D

 

dziekuję Ci Jaguś za kolejne wpisy w dzienniczku! z przyjemnością zaczytałam się w niesamowitej Twej lekturze

:oops: to ja Akuś dziękuję, że mnie czytasz....

Nie koniecznie.....

....no i wszystko jasne :lol: A może tak odrobinkę więcej informacji? Można taniej materiały? Ekipę? Systemem gospodarczym?... Plizzzz... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moose - bale są cudne. Wcale Ci się nie dziwię. Sama bym chciała, ale chyba koszty takiego domu są wyższe... (Jeżyk - wytreść się, co?)

 

Nie koniecznie.....

 

8)

 

Pewnie, że nie koniecznie - dobrze prawi Kruszon.

Ja swojego nie wymurowałabym za takie pieniądze zważywszy, że wszystko u mnie robi ktoś bo chłopa nie ma ... a jak jest to rąk z kieszeni nie wyciąga ...chyba, że mu przypomnę kto jest majstrem na tej budowie :roll: :wink:

 

A Kruszon pewnie jeszcze mniej zapłacił - ponoć płazy troszkę tańsze a i górale nie obedrą ze skóry ...

 

Mity , mity kochana. Jak się cudaczny projekt wybierze to sie za te cudactwa płaci (wykusze, przedsionki i insze wystające części )

 

Ja za swoją konstrukcje + dach odeskowany i pokryty papą dałam 110 tys.

 

To tak dużo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny jest dom Agi, zazdraszczam przeokropnie. E, no to na jaki jam session się musimy kiedy umówić! :D

Nie ma sprawy, ale wiosny niet i zaczynam tracić wszelką nadzieję... :wink:

Ale u mnie odrzwia otwarte... :D Nie oczekiwać:

- orkiestry strażackiej

- dywanów

- "na poduszkach" ( hehe Bareje uwielbiam)

natomiast żarełko i popitka zawsze się znajdzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... chyba musicie to logistycznie ogarnąć i jakoś ujednolicic miejsce występowania tych perkusji i ich włascicieli! Bo w ten sposób zawsze ktoś będzie wqrwiony... :roll:

Już raz ujednociliśmy - fajnie było. Nie sądziłam, że można takie fajne rzeczy wygrywać na zwykłym bębenku.

Teraz mnie Gwoździk z Bębniarzem zagryzą, bo to nie był ZWYKŁY bębenek. To ma nazwę i jest bardzo niezwykłe...

I my z Pinezką też wtedy byłyśmy ujednolicone. Nikt nie był wqurwiony, za to wszyscy byśmy musieli mieszkać w moim garażu... No sama nie wiem... co Wy na to? :-?

No, wygląda na to, że człowiek wcale nei potrzebuje tych dużych domów, zwykły garaż wystarczy. Nie dziwię się, że teraz planujesz mniejszy metraż~ :D My tez najczęściej siedzimy w 1 pokoju, fakt, że dużym... ;)

No, może tylko młody wymyka się do siebie, żeby pobrzdąkać, czy tam zająć się innymi ważnymi sprawami, ale to pewnie przywilej wieku... :roll:

 

hm... raz w życiu wiozłam swoją meganką perkusję oraz dwóch młodzieńców, czyli syna i jego kolegę, perkusistę - zabawnie było!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Kruszon pewnie jeszcze mniej zapłacił - ponoć płazy troszkę tańsze a i górale nie obedrą ze skóry ...

 

Mity , mity kochana. Jak się cudaczny projekt wybierze to sie za te cudactwa płaci (wykusze, przedsionki i insze wystające części )

 

Ja za swoją konstrukcje + dach odeskowany i pokryty papą dałam 110 tys.

 

To tak dużo ?

 

Przede wszystkim bardzo Was przepraszam.... "Nie koniecznie" piszę się razem....

Cały dzień mnie to wczoraj gryzło :lol: :lol: :lol: :lol: Gryzło, bo polonista ze mnie.... był.... na studiach.....

 

A tak w temacie.... Zapłaciłem jeszcze mniej niż Jeżyk.....

Bo za konstrukcję, robociznę dachu, okna i drzwi wejściowe, mszenie, podłogi na parterze, schody, dwa kominy, deskowanie sufitu zapłaciłem 120 tys. .....robocizna i materiał.... w 2008 roku, teraz moi górale biorą nieco więcej.... Ale wciąż są bardzo .... konkurencyjni..... U mnie płazy świerkowe 18 cm bez docieplenia....

 

Mit o drogich domach drewnianych jest tylko mitem. Oczywiście można zapłacić drogo, ale to kwestia technologii i zasobności portfela...

 

Jak widzisz Jagna da się.... Od dwóch lat prawie tak twierdzę.....

 

Obok mojego domu stoi drugi drewniany. Nie znam dokładnie kwoty jaką zapłaciły, ale przed budową wspominały sąsiadki o 70 tys. za stan surowy otwarty..... Z bali prostokątnych jodłowych... Wykonawca miejscowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...