Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 141
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Wybacz, ale jeśli projekt kosztował "5 koła" :o to ciężko go nazwać indywidualnym:( Żaden szanujący się architekt nawet nie spojrzy na inwestora, który proponuje mu takie pieniądze.

Dla przykładu: http://www.jmsa.pl to około 260zł za m kw z wnętrzami. :o

 

Reasumując:

CZASEM TRAFIA SIĘ kiepski projekt indywidualny...

CZASEM TRAFIA SIĘ dobry projekt gotowy...

 

czepiasz sie słowek... Napisałam 5 i więcej bo od takiej kwoty zaczynaja się proste indywidualne projekty w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku. Prosty projekt dotyczy domu parterowego o zwartej bryle. I tyle:) Dla mnie to i tak dużo zwazywszy że paterowych domów o zwartej bryle jest sporo w gotowcach i nie do końca rozumiem po co ludzie taie projekty zamawiaja. Ale zamawiają. Co innego projekty z dużą ilościa inwencji własnej. ...

A skoro juz szafujesz wysokimi kwotami to jeden z najgorszych projektów dotyczy pewnego domu w mojej okolicy. Zaprojektował go znany gdański architekt za kilkanascie tysięcy zlotych i w kilku sprawach zbłądził niemiłosiernie. Nie ma zatem reguły. Nie myli sie ten kto nie pracuje:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2106723
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

No cóż, to ja mam indywidualny za 3500 PLN i nie uważam, aby architekt się "zeszmacił" biorąc takie pieniądze. W moim regionie jest to równowartość 2 "dobrych" pensji netto a więc całkiem nieźle jak za 2 tygodnie pracy. Tym bardziej, że w międzyczasie robił ze 2 czy 3 inne projekty dla kolejnych osób.

 

Pewnie mógłby wziąć i 10 000 PLN tyle, że wtedy czekałby na klienta, a tak to klienci czekają na niego....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2106751
Udostępnij na innych stronach

No cóż, to ja mam indywidualny za 3500 PLN i nie uważam, aby architekt się "zeszmacił" biorąc takie pieniądze. W moim regionie jest to równowartość 2 "dobrych" pensji netto a więc całkiem nieźle jak za 2 tygodnie pracy. Tym bardziej, że w międzyczasie robił ze 2 czy 3 inne projekty dla kolejnych osób.

 

Pewnie mógłby wziąć i 10 000 PLN tyle, że wtedy czekałby na klienta, a tak to klienci czekają na niego....

 

Brawo Mariusz-wszystko zalezy od regionu!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2106822
Udostępnij na innych stronach

Zbaczamy z wątku - choc uważam ze jakby cały ten aspekt nadal jest niezłym kijem w mrowisko:-)

 

To ze nie stać (czy finansowo, czy mentalnie) większości z nas na projekty indywidualne to fakt, ale nie ma co się obrazać. Jesli Polacy nie rozumieją że budujac dom za 400tys, że zamiast na marmurowy blat wydać te pieniadze na projekt i pozbyc sie wielu kłopotów, to przecież ich sprawa nie?Acha, I to że moja koleżanka poszła do wuja architekta, który narysował jej domek do pozwolenia na budowę za 3tys. nie znaczy że ma ona projekt indywidualny.

 

 

@Mariusz_Radom

 

Brawo!Uważam że każdy powinien zaczynać przygodę z domem od wizyty u architekta,a nie od katalogu! Oczywiscie że wszystko zależy od regionu i 3500zł jest mozliwe za indywidualny projekt na pewno lepszy w wielu przypadkach od gotowców. Ja jednak mówiąc o projekcie indywidualnym mam na myśli projekty budowlane średnich, duzych domów jednorodzinnnych od A do Z. A nie wizytę u "architekta", który powie ja Panu zrobie taki na wymiar:-). To są panowie od gotowców właśnie.

 

@d5620s

 

A wcale sie nie czepiam słówek. :lol: To co napisałeś te 5kafli to pokazuje jak sobie wyobrazasz skalę projektu indywidualnego. Ja sobie wyobrażam ja inaczej niż ty. Być może obaj sie mylimy lub mamy rację :-)

Bo projekt indywidualny to dla mnie to co napisałem powyżej. Bryła+Wnętrza+Branże+Adpatacja do otoczenia+Adaptacja do stylu zycia i wiele innych... a tu zapomnij o nawet 10tys:( przykro mi takie realia i mozesz przytaczać dalej takie przykłady jak: "Znany architek za straszne pieniądze coś spieprzył." Wow. Tak jakby Mercedes nigdy nie wyprodukował złego samochodu. Jasne trafia się. Ale sa to wyjatki i nie zmienia faktu że:

CZASEM TRAFIA SIĘ kiepski projekt indywidualny...

CZASEM TRAFIA SIĘ dobry projekt gotowy...

 

Pare linków pod spodem do małych i średnich i dużych pracowni, zadzwoń zapytaj się ile kosztuje zrobienie projektu indywidualnego domku 150- 170m kw. Czasem 6tys i masz domek bez branż a czasem 3,5 tys - 5 tys nie starczy na zaliczkę.

 

http://www.jmsa.pl

http://www.biskot.pl

http://www.tryc.pl

http://www.marcinrubik.pl

http://www.marcinarch.com

http://www.architekci-mpp.pl

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2108162
Udostępnij na innych stronach

a moj kij w mrowisko inaczej zamiesza 8)

idąc tropem tego co tu jest napisane chociażby o projekcie indywidualnym to widać, że już na żadnym etapie nie można sobie odpuścić i wszystko musi być ekstra super hiper. Czyli zaczynamy

-projekt indywidualny-oczywista oczywistość/bo skoro tyle kasy mam wydac itd itd/

-no to skoro tyle kasy już poszło to ekipa tez z najwyżej pólki zeby nie spieprzyla tego co wymyślił architekt

-okna, żeby nie bylo obciachu oczywiscie drewniane i to również z najwyższej półki żeby nie mieć problemu za 5 lat z odłażącą farbą lub rozeschnietymi warstwami

-na podłogach drewno egzotyczne bo jak szaleć to już na całego, w koncu szkoda aby efekt tak wytężonych prac na początku gdzieś się "zapodział" :lol:

-drzwi-minimum po 2000 za sztukę bo wszystko poniżej to badziew i nie wystarczy nawet na 30lat :wink:

-aaa nie dodałam drzwi na zamówienie of kors indywidualne, przecież to co robią w tysiącach sztuk to badziew, kiła i mogiła, a poza tym jeszcze sąsiad miałaby takie same...

-ogrzewanie tutaj kolejny duży punkt wiec poniżej pompy ciepła, solarów i reku nie schodzimy, o byłabym zapomniała jeszcze kominek z plaszczem wodnym

-nie wspomnę o łazienkach-bo tam poniżej ceramiki i glazury z TTW nie możemy zejść. Koło i cersanit kóły by w tyłek.

-wykonczenie dookoła domu, bo przecież takiego cuda nie zostawimy na pastwę losu więc szalejmy dalej.

Chcialam niniejszym pokazać, że jakby się dobrze uprzeć to każdy etap budowy zawsze i oczywiście :wink: będzie najważniejszy.

Dla mnie, osoby budującej dom, najwazniejsze są mocne podwaliny domu, dach :evil: /cena/ i ocieplenie. Resztę da się wymieniać, zamieniać i udoskonalać. W końcu gust nam się zmienia wiec nie będę umierać za drobiazgi tam naprawdę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2108410
Udostępnij na innych stronach

Fajna ta opinia o tym, że architekt za dużo wzionł.

 

Chciałem tylko zaznaczyć, żę jeżeli dom zostanie wybudowany z zgodzie ze sztuką i zgodnie z projektem, a zawaliłby się, jak dajmy na to hipotetycznie pewna hala, to:

po pierwsze primo)

projektant idzie siedzieć.

po drugie primo)

ma zakaz wykonywania zawodu

po trzecie primo)

weryfikowane są, a przynajmniej powinny być, jego pozostałe projekty

po czwarte primo)

odpowiada materialnie majątkiem.

 

Jeżeli chcesz spojrzeć, czy podana kwota to mało, czy dużo to doleję jeszcze oliwy do ognia.

 

Projektant, to autor, zawód wolny, płaci inne składki ZUS. :x :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2108509
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze primo)

projektant idzie siedzieć.

po drugie primo)

ma zakaz wykonywania zawodu

po trzecie primo)

weryfikowane są, a przynajmniej powinny być, jego pozostałe projekty

po czwarte primo)

odpowiada materialnie majątkiem.

 

Otóż to!!!! Dlatego koszta są duże bo i odpowiedzialność duża. A przy gotowcach? Kogo poziwesz do sądu jak ci więźba runie? Biuro od którego kupiłeś projekt?, a moze "architekta"który robił przeróbki?, a moze "architekta" który wpisywał w działkę? moze wykonawcę? kółko sie zamyka.

 

idąc tropem tego co tu jest napisane chociażby o projekcie indywidualnym to widać, że już na żadnym etapie nie można sobie odpuścić i wszystko musi być ekstra super hiper.

 

Absolutnie nie!. Projekt to podstawa i solidny fundament - to, jak wykończysz zależy od ciebie i to, ze wydasz 10tys na projekt nie znaczy, ze musisz bulić w kosmos za drzwi i okna, wręcz przeciwnie, zresztą sam to napisałeś ponizej, co jest najważniejsze i ja się z tym zgadzam:

 

najwazniejsze są mocne podwaliny domu, dach /cena/ i ocieplenie. Resztę da się wymieniać, zamieniać i udoskonalać. W końcu gust nam się zmienia wiec nie będę umierać za drobiazgi tam naprawdę.

 

projekt jednak to ciut wiecej niz drobiazg....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2108639
Udostępnij na innych stronach

Stosuję Anty Owczy Pęd w:

 

- Projekt Indywidualny zamiast Gotowego + nadzór architektoniczny nad budową projektanta.

- Brak Wentylecji Mech, Brak Rekuperatora, Brak Super Szczelnych Okien z Tworzywa na rzecz solidnych drewnianych,

- Brak Odkurzacza Centralnego

- Zrezygnowałem z poddasza - Dom Parterowy

- Zrezygnowałem z Garażu w bryle (salonu dla auta)

[...]

- Zamiast jednej firmy zatrudniam wykonawców do poszczególnych prac

 

Eee, słabizna.

Ja, oprócz braku wyżej wymienionych elementów programowo nie mam:

- piwnicy

- garażu, wiaty (auto won na ulicę)

- wanny

- bidetu

- dwóch umywalek w jednej łazience

- zmywarki

- młynka do odpadków (wyciągam łapą :-? )

- czajnika elektrycznego

- kominka do ozdoby

- TV sat

- kina domowego (miejsce kina jest w kinie)

i pewnie jeszcze paru kosztownych gadżetów, o których istnieniu nawet nie wiem.

Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze włożyłam w lokalizację mojej działki. Wszystko można bowiem po budowie poprawić, ale tego jednego nie.

No i w kosztach transportu zwraca się po 3 latach :D

 

 

gdzie sie pomyliłem czas pokaże

Jak to gdzie? W doborze wykonawców. Każdy inwestor ma kilku takich, że woli o nich szybko zapomnieć, czego ci nie życzę, ale co nieuchronnym jest.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2108908
Udostępnij na innych stronach

Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze włożyłam w lokalizację mojej działki. Wszystko można bowiem po budowie poprawić, ale tego jednego nie.

 

Co fakt to fakt, my urokliwej leśnej działki szukaliśmy prawie rok.

A co do anty pędu to i ja cos znalazłem:

 

- Projekt Indywidualny zamiast Gotowego + nadzór architektoniczny nad budową projektanta.

- Brak Wentylecji Mech, Brak Rekuperatora, Brak Super Szczelnych Okien z Tworzywa na rzecz solidnych drewnianych,

- Brak Odkurzacza Centralnego

- Zrezygnowałem z poddasza - Dom Parterowy

- Zrezygnowałem z Garażu w bryle (salonu dla auta)

- Zamiast jednej firmy zatrudniam wykonawców do poszczególnych prac

 

- brak 2 umywalek

- wanna bez zabudowy

- brak akrylowych syfiących brodzików - będą z terakoty

- prysznice deszczowe bez masży i innych g...

- 2 łazienki obok siebie (jedna instalacja)

- brak DGP/płaszcza do kominka

- brak ogrodu z grządkami (las i igiełki)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2109170
Udostępnij na innych stronach

Witam,

To ja dodam - zrezygnowalem z basenu :-)

Jak wykanczalem parter to kupowalem wszystko co najtansze (bo takie mialem fundusze) i dzis nie zaluje - patrzac jak moje dzieci sie obchodza z podloga, scianami i drzwiami. To, co moje dzieciaki z tym robia to tragedia.

Wymienie jak podrosna, trudno, strace te 2 czy 3 tysiaki co je wydalem na te panele.

Pozdrawiam

Mirek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2109998
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
A ile kosztuje zrobienie GWC?

mój 2X100mmX50m kosztował parę stówek a konkretnie 380 zł + 2 dni ciężkiej fizycznej pracy, ale znam firmę która takie coś wykona za 10 tyś zł

 

Zainteresowałeś mnie bardzo tym GWC za 380zł. Czy mógłbyś mi ten temat przybliżyć? może jakiś szkic na priva?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2169152
Udostępnij na innych stronach

Pole powierzchni przekroju rurowca:

a)2 razy fi 100 to 2 razy 78,5cm2 = 157cm2 = 0,0157m2

b)1 raz fi 200 to 314cm2 = 0,0314m2

c)1 raz fi 250 to 490cm2 = 0,0490m2

Dla 5m/sek (przy 50mb to - 10sekund grzania) wydajność jest:

a) 282,6m3

b) 565,2m3

c) 882m3

Powierzchnia wymiany odpowiednio:

a) 31,4m2 (obie rury razem)

b) 31,4m2 (jedna rura )

c) 39,25m2

Ale dla wymiany 100m3/godz to powietrze będzie przebywało średnio w tej rurze i wymieniało z nią ciepło przez:

a) 28,4 sekundy

b) 56,8 sekundy

c) 89,2 sekundy

 

Za dobrze to nie wygląda…

 

Ale gdyby tak ze 3 rurki fi 100?

Powierzchnia przekroju – 235,5cm2 = 0,02355m2

Dla 5m/sek wydajność – 423,9m3

Powierzchnia wymiany – 47,1m2

Czas wymiany – 42,3 sekundy (100m3)

 

Już o niebo lepiej….

 

Tylko 3 rury „setki” zakopane pod ziemią obok siebie na 50 metrach to chyba już raczej kanalizacja teletechniczna….

 

Mnie łudząco ją przypomina...

:lol:

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2169441
Udostępnij na innych stronach

Najgorszym rozwiazaniem jest szukac 10 zl oszczednosci tam gdzie nie nalezy i jednoczesnie w innym miejscu wydawac wolna reka 1000 zl.

Przyklad : stop lany z betonu B15 bo tanszy niz B20 a jednoczesnie robienie kutego ogrodzenia w cenie 250 zl/mb

Ponadto lokalnie podpatrzone:

okna w 1 stronnej okleinie - u znajomego juz na etapie montazu zostały uszkodzone i widac białe plamy

strop drewniany zamiast betonowgo (bo taniej) a potem w całym domu sufity podwieszane

instalacja centralnego odkurzacza majac ogrzewanie podłogowe i kafelki w calym domu

jakiekolwiek przerobki projekty gotowego - ktos projektujac gotowca spedzil nad nim jednak wiecej czasu niz inwestor, ktory po minucie zastanowienia przesuwa scianki, zmienia wielkosc budynku czy ksztalt i nachylenie dachu

wszelkie "upiekszacze" w postaci wykuszy, balkonow, wiezyczek czego szczegolnym osiagnieciem jest balkon zasłaniajacy swiatlo słoneczne w salonie lub nowomodne drzwi balkonowe z barierka a bez balkonu

"żyłowanie" powierzchni - czyli zamiana wiatrołapu na spiżarke, lub kotłownie przy jednoczesnym robieniu z kotłowni kolejnego pokoju

zmniejszanie korytarzy na rzecz zwiekszania powierzchni pokoi - w domu wystarczy 1 salon plus pare małych i przytulnych pokoi - moj ulubiony pokoj ma 7,9 m2

 

budowanie za duzych domow (ponad 150 m2)

budowanie domow na za malych dzialkach (mniejszych niz 500 m2)

i najgorsze połaczenie - budowanie domow 200 m2 na dzialce 400 m2

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2169755
Udostępnij na innych stronach

z większośćią się zgodzę, ale pojechałeś chyba za daleko:

 

-budowanie za duzych domow (ponad 150 m2)

-budowanie domow na za malych dzialkach (mniejszych niz 500 m2)

 

Co dal Ciebie za duże dla innych za małe, ja myślę że mówiąc o domu możemy śmiało pójść do 250, 300 m kw, potem to jest już willa, basen, kręgielnia, kort tenisowy itp...

 

a co do małych działek.... to ludzie budują na czym mogą, a i tak to lepiej niż klitka w bloku, więc to nie głupota a czasem konieczność:-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2169969
Udostępnij na innych stronach

Wątek sie rozrósł i rozwątkował .Niestety, życzenia i oczekiwania jedno, a życie to drugie.Ja , gdybym budowal dom po raz drugi, to na pewno bez piwnicy i na pewno parterowy i na pewno na plaskiej dzialce bez skarpy.Niestety , usytowanie, ksztalt i wymiary dzialki wymusily na mnie to czego chcialem uniknac.)))Nie zmienilbym ksztaltu domu ,( zwarty prostokat z dwuspadowym dachem, bez wykuszy, balkonow itp.)Dalej budowalbym z tradycyjnej ceramiki, ale zamaist sciany dwuwarstwoej (pustak uni plus welna mineralna) pomyslabym o scianie 3 warstwoej, tanszej!!! i sprawiajacej mniej problemow potem.Okna mialem kiedys drewniane i takie sobie zainstaluję.Deskowanie i papa choc kosztowne, to jednak jest zamaist modnej folii.Dachowka a nie blacha.....to bedzie...., choc w poprzednim domu mialem blachodachowkę i nie sprawiala problemow.Rynny beda jednak nie pastikowe, te mialem i po paru latach wisialy jak chcialy, teraz beda metalowe.Jest garaż (ktorego kiedyś nie mialem), ale z mysli o wiacie zrezygnowalem,majac na uwadze to, że codziennie dziecko wchodzi rano do wyziebionego auta.Fundamenty,nadproza , wience i strop wylewany z betonu B20 z gruszki (i pompy), stali nie żałowalem...ale...Ale, stal dawalbym tak jak w projekcie...gdzie np. zamist pretow 8 mm dalem na stropie lanym prety @12 mm.Piwnicy nie chcialem....ale mam, tu to byly wydatki, izolacje Deitermanna, styrodur, drenaż na wszelki wypadek (skarpa) z rur Pipelife, drogo.....ale , ale jesli już, to robic dobrze i do tego nie wracac, nie wyobrazam sobie odkopywania blisko 3 m glebokosci piwnic.Dom na razie jest w fazie skorupy, bez okien, z dachem odeskowanym i papą...wydatki byly spore...ale na konstrukcji nie moge oszczedzac....tu wole przedobrzyc, niz odwrotnie.Tynki beda tradycyjne, ogrzewanie mieszane (gazowe, ) plus kominek..., ale chce, by cieplo sie raczej kumulowalo i emitowalo przez promieniowanie...wiec może powstanie coś na ksztalt hipocaustum.Wentylacja bedzie grawitacyjna, nie bedzie rekuperatora, centralnego odkurzacza, kanalow dystrybucji cieplego powietrza itp.Nie bedzie okien polaciowych z wyjatkiem jedego , w lazience, inaczej sie nie dalo.Nie bedzie desek podlogowych sosnowych, to mialem (miekkie strasznie), nie chce paneli, pewnie bedzie parkiet.Lazienki i kuchnie...to zwykla armatura, troche prostych kafelek.*....Okna wspomnialem? Drewniane, biale, klasyczne.Może trzyszybowe (mialem takie), moze te z cieplejszych, żaluzji ma nie byc.Dzialka choc polnocna i ze spadkiem, to lezy w fajnej okolicy, 100 m do sciany lasu, w promieniu 200m i 1500 m dwa jeziora, 150 m przystanek MPK....i dlatego ją kupiliśmy.Dom nie jest celem naszego życia, miezkaliśmy w pieknej okolicy, ale niestety w domu dwurodzinnym i przyszla pora na coś "bez Kargula"))).Może nawet w nim nie zamieszkamy, bo moze ktoś bedzie sprzedawal dom na naszej dawnej ulicy...i tu kupimy.I znowu beda remonty, przepychanki z ekipa partaczy...ale szkola za plotem i wygoda dla dzieciaka i sentyment do dawnego sąsiedzctwa.choc po perypetiach z "budowlancami" zarzeklem sie, że już nigdy nie kupie domu od kogoś.Tyle rzeczy, ktore musialem korygowac w trakcie, tyle rzeczy o ktore musialem sie wyklocac, tyle rzeczy, ktore u innych budują i potem zaleją betonem...wiem, czego uniknąlem ( nie zawsze) i wiem, czego mozna sie spodziewac u innych.Ale, czego nie robi sie dla dziecka....i dla sentymentu?)))))
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2169978
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, to że pojawiają się nowości i są promowane to nic nowego ;)

Mody były zawsze, a niektóre pomysły są niegłupie. Nie warto z kolei ciachać wszystkiego programowo.

U nas często jest tak, że coś wymyślimy z poczuciem, że jest oryginalne, a za rok robi się modne :roll: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90097-jeszcze-raz-kijem-w-mrowisko/page/7/#findComment-2170246
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...