Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ważniejsza kariera?


agnieszkakusi

Recommended Posts

OK. Ale ona chce inaczej i nie odsądzałabym jej za to od czci i wiary. :wink: Jej sprawa, ma prawo sama kierować swoim życiem. Zresztą - przypuszczam, że sprawa widziana z jej punktu widzenia wygląda zupełnie inaczej. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 109
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

może musi do tego dojrzeć...nie znamy tylu ważnych czynników tej sytuacji...

tatuś narzeka - a co ma powiedziec ? że fajnie sie czuje że zarabia połowe mniej od mamusi...że musi prać i sprzątać? to frustruje każdego faceta (mimo wszystko)...

właśnie kolega mi podpowiedział pare rozwiązań :o :

szlaban na rozporek :roll:

pranie...tyłka :roll:

samemu do roboty żeby żona odetchnęła

zrobić dzieciaka to sie uspokoi... :o :o :o sorry :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje w Egipcie, super sprawa. Ale to nie zrekompensuje dziecku braku matki. Spróbujcie przetłumaczyć 4-latkowi, że mamusi nie będzie bo musi pracować, żeby kiedyś tam zobaczyć piramidy.

 

zastanow sie co piszesz.

czasem nie chodzi o "wakacje w egipcie" tylko o to by dzieciak mial co zjesc i mial buty na zime.

 

Rozumiem, że są sytuacje kiedy naprawdę brakuje pieniędzy i jedno z rodziców musi w taki sposób pracować. Ale w tym przypadku nie chodzi chyba o to, że ludzie nie mają co włożyć do garnka.

 

nie wiem co jest w TYM PRZYPADKU bo NIE ZNAM tych ludzi , nie wiem jakie maja potrzeby i nie mi ferowac wyroki NA CO tak kobieta zarabia w tej swojej pracy .

Bardzo łatwo ocenic innych , prawda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tej chwili chłopak nie może zmienić pracy, bo starciłby tak naprawdę 12 lat składek emerytalnych i zaczynalby od zera. Zielonooka, pewnie wiesz o jaką profesję chodzi. Z tego co wiem, nie burzy się o to, że sprząta i gotuje, a le po prostu brakuje mu żony jako kobiety, a dziecku matki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko a czy jesteś pewna, że ten kolega przedstawił sytuację tak, jak ona wygląda naprawdę, a nie tak jak on to odczuwa. Czy ta żona naprawdę jest tylko 1-2 razy w tygodniu w domu? Może z lekka przesadził? Może czuje się zmęczony i wtłoczony w rolę, która tak nie do końca mu odpowiada?

Ja mam odwrotnie - to ja jestem tą, która nie robi kariery, zajmuje się domem i w ogóle jakiś czas temu nawet miałam problemy w pracy, bo za często byłam na zwolnieniach (bo chorował i mały i ja).

Wszyscy patrzą na mnie jak na taką, co to o siebie wcale nie potrafi zadbać - w sensie finansowym, nie wypracowuje sobie odpowiednio dużej emerytury, i tylko goni tego biednego męża do roboty. Też czasem narzekam, że mąż za mało zajmuje się dzieckiem, że nic nie robi w domu - z drugiej strony wiem, że nie ma czasu i rozumiem to, ale trzeba się czasem wyżalić. Więc wyżalam się koleżankom - być może tak, jak kolega Twojemu mężowi.

A te wakacje w Egipcie - w końcu musi gdzieś odpocząć. W Polsce jest zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona, tu chodzi o to, że ona NIE CHCE podjąć pracy na miejscu, za którą dostałaby 1000 zł mniej! Przy tych zarobkach po położeniu na szali tysiaka, a na drugiej dziecka i rodziny wybieram DZIECKO I RODZINĘ

 

A skad jestes tak dobrze poinformowana czy chodzi tylko o pieniadze? (a nie o realizowanie sie w pracy, o wspolpracujacych itp?)

I ze akurat o 1000 zł chodzi?:oA moze o 500 zł a moze o 2000 :/

A moze te "1000 zł" jest niezbedne w ich budzecie? Skad wiesz jakie maja potrzeby?

A skad wiesz czy znajomy twojego meza np. daje dostatecznie duzo na dom? (to ze on tak twierdzi wcale nie znaczy ze faktycznie tak jest)- mieszkasz z tymi ludzmi, zyjesz z nimi, - ze jestes pewna ze jest tak jak mowisz?

I w ogole kto dal komukolwiek prawo Oceniania (tu juz nie do agi;)) ze pracujemy caly dzien na ubranko - to jestesmy usprawiedliwione a wycieczka do egiptu to juz nie???

 

Fajnie Agnieszko ze majac na szali dziecko i lepiej platna (ale bj. czasochlonna ) prace - wybierasz dziecko. Super!

Tylko dlaczego oceniasz kogos kto dokonal innego (byc moze koniecznego?) wyboru ?

 

A pozatym zaraz,.... to oceniamy ta konkretna Pania i jej prywatna sytuacje życiową czy tak ogolnie kobiety pracujace i poswiecajace swoj czas dla dziecka??? Bo w zaleznosci od argumentow raz jest ocena ogolna a raz tej kobiety. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh tak idealnie to by bylo dla Kobiet :

 

swietnie platna praca (pensja tej samej wysokosci co kolegi zza biurka bedacego na tym samym stanowisku :)) w ukochanym zawodzie gdzie mozna sie realizowac,- najlepiej 4-5 godzinna :),a jesli 8 godzinna to punkt 16.00 szef wyrzuca z pokoju :lol:, max 15 minut zajmuja dojazdy dom-praca...., wolne weekendy, zero nadgodzin :) , wyrozumialy szef , wspolpracownicy chetni skonczyc projekt zeby mama mogla wczesniej pobiec dio domku bo dziecko dostalo kataru :lol:.. a firma prorodzinna i zachecajaca zeby sie nie ociagac z zajsciem w ciaze np. z drugim dzieckiem :)

 

Super! jak ktos mi znajdzie taka prace - to niech sie nie krepuje z poinformowaniem mnie :) Wtedy blyskawicznie zdecyduje sie na dziecko i bede sie cudownie realizowac i jako pracownik i jako idealna mama :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest tak, że się wyżalił...ja tego chłopaka znam od jakiś 2 lat i od tego czasu wiem, że tam nic się nie zmienia. Nie znam jednak jego żony i nie znam jej zdania na ten temat.

właśnie :roll:

Widać zresztą śwatełko w tunelu- kolega zbierze w końcu na emeryturę - to role może się jeszcze odwrócą...żona się spełni ...zatęskni za pieleszami...

 

miałam sytuację kiedy mąż 5 miesiący był bez pracy - siedział w domu - prał , sprzątał, gotował...

ja nadrabiałam żeby starczyło od pierwszego do pierwszego...i wiedziałam że jestem ostatnią deską ratunku...więc stawałam w pracy na rzęsach...

ale to męzowi wszyscy współczuli - podziiwali go jaki to dzielny, wspaniały...dobry ojciec...sugerowano mi żebym po pracy dała mu wreszcie odetchnąć :o - żeby sobie odpoczął :o :o

dobrze że jest miedzy nami zrozumienie i takie kwestie omawiamy na bieżąco - możemy sobie ponegocjowac - kto jest zmęczony bardziej a kto mniej.... tym razem:wink:

ja rzeczywiście wypadłam wtedy z obiegu i nie wiedziałam paru ważnych tylko dla dobrej matki szczegółów (kupki, zupki, ząbki, kaszki, takie tam...) ale ja po prostu byłam o to spokojna - wiedziałam że uzupełniamy się i jest to stan przejściowy...damy radę...

takie czasy, takie czasy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona - elastyczność to podstawa 8) . Ale żeby móc korzystać z luksusów elastyczności trzeba najczęściej odbębnić swoje w korporacji. Chyba, że ma się bogate zawodowe tradycje rodzinne, ale w danym przypadku to nie wchodzi w grę ;).

Znam tez ludzi, którzy ważni i zrealizowani czują się tylko w sferze zawodowej, dom jest tylko uzupełnieniem. Rodzinę kochają, ale praca w domu to coś poniżającego i mniej ważnego. Taki odchył dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn, przy czym kobiet często na zasadzie odreagowania smętnego małżeństwa rodziców :roll: . Znam kilka takich osób, im by się naprawdę przydała terapia.

Wyroku tu nie wydamy, a jak ktoś jeszcze raz coś powie o wrednych karierowiczkach ogółem, będę zła :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...