Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fotoreportaż: Budowa pieca kaflowego okiem laika ;-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po długim i ciężkim okresie oczekiwania, rozpaliłem piec. Efekty można zobaczyć poniżej - jest po prostu super :-)

 

Teraz apropos Waszych uwag

jakaś nowa odkrywcza technologia - po rozpaleniu pewnie się piec "rozejdzie"- tym bardziej że słabo widzę druty, ale może są zamazane gliną... -

przy okazji zmniejszająca o jakąś 1/5 powierzchnię grzewczą pieca....

 

Dosunięcie pieca do ściany zażyczyła sobie moja małżonka - głupio czasem słuchać kobiet ;-). W niczym nie zmienia to faktu, że po rozpaleniu piec się nie "rozchodzi" - stoi w tym samym miejscu co stał i ma cały czas takie same wymiary.

 

W istocie ten piec jest chyba tylko atrapą pieca lub jest to taka "sprytna" konstrukcja, że bedzie grzał wyłącznie przód pieca, a to co dolega do ściany nie bierze udziału w drogach spalin, ale i tak odejdzie od ściany. Z reguły piec "rośnie" kilka ładych centymetrów przy nagrzaniu (we wszystkie strony).

 

Piec ma wymiary 64 na 77 centymetrów, jeżeli to co piszesz byłoby prawdą, oznaczałoby zwiększenie wymiarów pieca po ogrzaniu o 5-10%.

Na szczęście nie masz racji - wymiary pieca po nagrzaniu nie zmieniają się. Piec nie odsuwa się od ściany, nie wychodzi do ogrodu ani nie ucieka z domu ;-)

Piec stoi na parkiecie i dolne kafle są chłodne, nic się nie dzieje z parkietem.

 

A teraz ladies and gentlemen: The Piec ;-)

 

http://img90.imageshack.us/img90/9782/1005761zh0.th.jpg http://img90.imageshack.us/img90/9731/1005762lc6.th.jpg

http://img88.imageshack.us/img88/7061/1005763hp6.th.jpg http://img90.imageshack.us/img90/981/1005764gi8.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hackenbushnie zciemniaj bo widać na zdjęciu że w zwieńczeniu części paleniskowej i na górze ktoś grzebał w połączeniu ze ścianą.

Jak wykończysz ściane na styku z piecem bedzie można zaobserwować niewielkie pekniecie(to moja opinia).

Sugerowałbym zastosowanie jakiegoś narożnika ibedzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hackenbushnie zciemniaj bo widać na zdjęciu że w zwieńczeniu części paleniskowej i na górze ktoś grzebał w połączeniu ze ścianą.

Jak wykończysz ściane na styku z piecem bedzie można zaobserwować niewielkie pekniecie(to moja opinia).

Sugerowałbym zastosowanie jakiegoś narożnika ibedzie OK.

 

Nie ściemniam, faktem jest że piec jest lekko "wpuszczony" w ścianę i muszę to czymś wykończyć - myślałem o jakimś gipsie elastycznym.

 

 

-- Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warm - ja szukam konkretnych rysunków, projektu pieca/kominka po to by dać to zdunowi do wykonania. Moje wstępne wymagania to: palenie drewnem i/lub brykietami z drewna, duża szyba z przodu coby płomienie podziwiać, spora akumulacja ciepła, zamontowane w palenisku ustrojstwo do podgrzewania wody.

Jak na razie moja koncepcja opiera się na wkładzie kominkowym lub kasecie z płaszczem wodnym obudowanym dwoma warstwami cegieł. Pierwsza to szamot-przerwa kilka centymetrów i cegła klinkierowa lub kafle od podłogi do sufitu. W pierwszej warstwie kilka otworów po to by było krążenie powietrza.

Ale wolałbym by majster zbudował jeden z takich pieców z kanałami których szkice pokazałeś ale z funkcjami jakie opisałem.

pzdr.

-romwis

p.s. cieszę sie, że hackenbush-owi się powiodło!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na WSZYSTKICH reklamowych zdjęciach kominków są takie piękne, czyste

płomienie, czyściutka szyba, zero dymu... JAK oni to robią ?

 

Ja dopiero uczę się życia w jednym domu z piecem, ale sądzę że bardzo dużo zależy od jakości paliwa i umiejętności palacza. Palę brykietami z drewna liściastego, gdy ja ładuję piec, szyba brudzi się bardzo mało. Mojej żonie wystarczy jedno palenie pod moją nieobecność, żeby cała szyba była koloru ciemnobrązowego, nie wiem jak ona to robi ;-)

 

-- Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę powstawaniu dymu i szybkiemu brudzeniu się szyby winien

jest ruszt. Palenie drewnem lepiej wychodzi BEZ rusztu.

 

 

To piec do palenia drewnem nie powienien mieć rusztu ???

 

-- Paweł

 

Zgadza się. Ruszt powoduje dużą temperaturę od spodu warstwy drewna,

wyzwala to z drewna dużą ilośc lotnych skladników, które nie mają

wiekszych szans na wymaganą dużą ilość tlenu (powietrza), stąd dym.

Zachodzi jakby sucha destylacja drewna, ze wszystkimi nie spalonymi

do końca składnikami: woda pogazowa, smoła, sadza...Każdy wydzielający

się dym to mieszanina tych składników.

 

Natomiast przy braku rusztu powietrze omywa tylko zewnętrzne powierzchnie

drewna i spalanie jest lepszej jakości. Drewno pali sie wolniej i gazy dostają

do spalania więcej powietrza. Tak zresztą odbywa sie to w zwykłych

ogniskach na wolnym powietrzu, chociaż i tam nie jest idealnie.

 

Najlepszym paleniskiem do drewna jest rodzaj tunelu z szamotu, oczywiście

bez rusztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zgadza się. Ruszt powoduje dużą temperaturę od spodu warstwy drewna,

wyzwala to z drewna dużą ilośc lotnych skladników, które nie mają

wiekszych szans na wymaganą dużą ilość tlenu (powietrza), stąd dym.

Zachodzi jakby sucha destylacja drewna, ze wszystkimi nie spalonymi

do końca składnikami: woda pogazowa, smoła, sadza...Każdy wydzielający

się dym to mieszanina tych składników.

 

Natomiast przy braku rusztu powietrze omywa tylko zewnętrzne powierzchnie

drewna i spalanie jest lepszej jakości. Drewno pali sie wolniej i gazy dostają

do spalania więcej powietrza. Tak zresztą odbywa sie to w zwykłych

ogniskach na wolnym powietrzu, chociaż i tam nie jest idealnie.

 

Najlepszym paleniskiem do drewna jest rodzaj tunelu z szamotu, oczywiście

bez rusztu.

 

W moim piecu mam dwie możliwości dporowadzenia powietrza:

-pierwszą od dołu przez popielnik i ruszt, tak jak w większości pieców, które widziałem do tej pory

-druga droga doprowadzenia powietrza, to skorzystanie z tej ozdobnej "różyczki na zdobionych drzwiczkach : http://img517.imageshack.us/img517/6163/1005762km8.th.jpg

 

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, to paląc w piecu drewnem nie powinienem podawać powietrza przez ruszt, tylko bezpośrednio do paleniska przez tą różyczkę. Dobrze kombinuję ?

 

-- Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z grubsza dobrze, ale podawanie powietrza przez kratkę w drzwiczkach

wymagałoby drobnych przeróbek samego paleniska. Chodzi o to, żeby

powietrze trafiało dokładnie w miejsce spalania. [...]

 

 

To ja jednak pozostanę przy moim obecnym projekcie pieca, lepiej nie kombinować jak się na tym nie znam. Dzięki za interesujący wykład :-)

 

 

-- Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo.

Wspomnę tylko, że wykorzystując wyłapaną w sieci i nie tylko, wiedzę o

najnowszych metodach spalania drewna, udało mi się zrobić super oszczędny

i wydajny kocioł CO. Nie zawsze to, co tradycyjne, jest lepsze od tego

nowego, warto eksperymentować. Pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo.

Wspomnę tylko, że wykorzystując wyłapaną w sieci i nie tylko, wiedzę o

najnowszych metodach spalania drewna, udało mi się zrobić super oszczędny

i wydajny kocioł CO. Nie zawsze to, co tradycyjne, jest lepsze od tego

nowego, warto eksperymentować. Pozdrawiam ciepło.

 

Ja też mam naturę eksperymentatora, ale najpierw muszę się dobrze zaprzyjaźnić ze swoim piecem ;-) Potem się zobaczy...

 

 

-- Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hackenbush gratulacje, piec istotnie nieco dziwny ale póki jest wszystko oki, że tak powiem, broni się on sam :wink:

 

hes, czytam Cię na kilku wątkach z zainteresowaniem. Każdego kija jak wiadomo można spalić dymnie i smrodliwie ale można pięknie i uroczyście 8) Nie mam dużych możliwości manewru bo palę drewnem w Makrotermie z płaszczem, konstrukcja narzucona jakby i niemodyfikowalna. Ale spróbuję zasłonić blachą ruszt, najpierw choćby częściowo, by zobaczyc jak wówczas cyrkulowac będzie powietrze. Marzy mi się to, co było na jednym ze schematów powyżej, a więc omiatanie czystym powietrzem szyby, by się mniej brudziła.

 

Ale pytanie zaczepne hes: czym taki poziomy tunel szamotowy, jaki pokazałeś na rysunku, różni się od palenia drewna na ruszcie z nadmuchem od dołu? Gdyby taki tunel postawić w pionie to byłoby moje drewno na ruszcie... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hackenbush gratulacje, piec istotnie nieco dziwny ale póki jest wszystko oki, że tak powiem, broni się on sam :wink:

 

hes, czytam Cię na kilku wątkach z zainteresowaniem. Każdego kija jak wiadomo można spalić dymnie i smrodliwie ale można pięknie i uroczyście 8) Nie mam dużych możliwości manewru bo palę drewnem w Makrotermie z płaszczem, konstrukcja narzucona jakby i niemodyfikowalna. Ale spróbuję zasłonić blachą ruszt, najpierw choćby częściowo, by zobaczyc jak wówczas cyrkulowac będzie powietrze. Marzy mi się to, co było na jednym ze schematów powyżej, a więc omiatanie czystym powietrzem szyby, by się mniej brudziła.

 

Ale pytanie zaczepne hes: czym taki poziomy tunel szamotowy, jaki pokazałeś na rysunku, różni się od palenia drewna na ruszcie z nadmuchem od dołu? Gdyby taki tunel postawić w pionie to byłoby moje drewno na ruszcie... :-?

 

Gdyby taki tunel postawić w pionie i podać osobnym kanałem powietrze

od spodu, powstałby typowy piec z dolnym spalaniem, ze wszystkimi

jego zaletami. A w połozeniu poziomym także jest to rodzaj paleniska

dolnego spalania, ze wzgledu na spalanie sie paliwa od przodu do tylu, tak

jak na rysunku.

 

Naplywanie powietrza od dolu, tak jak już to tłumaczylem, jest jak

najbardziej prawidlowe tylko w jednym przypadku _ kiedy podkładamy

jednorazowo zupelnie niewielkie porcje paliwa, tak, żeby byla gwarancja

że powietrza bez problemu wystarczy do swobodnego przejścia na

wierzch ogniska i zasilenia tam świeżym tlenem wyzwolonych z drewna

palnych gazów. Przy wysokim nałozeniu drewna na palenisko łatwo

dochodzi do niedoboru tego powietrza i zaczyna się, zamiast palenia,

proces suchej destylacji drewna. KAŻDY wydzielający się z drewna dym

jest palnym gazem. Jeżeli wychodzi z komina, to mamy dowód na złe

spalanie, nie mówiąc o stratach, i to większych, niż nam się wydaje.

 

Jeżeli chodzi o ten tunel, to najlepiej byloby caly czas utrzymywać w nim

drewno w takiej ilości, żeby wypełnialo całe światlo (przekrój) tunelu.

Uzyskamy wtedy pewnośc, że powietrze nie będzie przeplywać gdzieś

dalej od palącego sie drewna, czyli nie podamy go w szkodliwym

nadmiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...