Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inni, ale tacy sami ...


BKT

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 110
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak zastanawiałam się co z moim dzieckiem jest nie tak to też szukałam pomocy, czytałam i czytałam. Właśnie opowieści mam o swoich dzieciakach utwierdziło mnie w przekonaniu, że ,,on jest taki sam jak inne dzieci tylko trochę inny".

Zespół aspergera, padaczka, czy inne przypadłości są takimi samymi chorobami jak choroba serca, czy cukrzyca. Da się z nimi żyć, i nikt się nie boi cukrzyka czy kogoś chorego na serce. Mniej więcej wie każdy co trzeba robić w razie czego, a jak co to pogotowie. Nie wiedzieć czemu ludzi chorych na padaczkę się boją, a czy padaczką da się zarazić? Czy autyzmem da sie zarazić?

Tylko te osoby nie wiedzą jak mają się zachować, w razie czego...

Społeczeństwo nie dorosło do pomocy i zrozumienia i tolerancji osób chorych.

 

Kiedyś było bardzo źle teraz też jest jeszcze źle... I może być gorzej....

Kiedyś wcześniak umierał, nie było sposobów i możliwości ratowania życia.... Teraz ratuje się życie, ale nie ma pomocy jak wyrehabilitować dzieciaki. Nie ma pieniędzy, specjalistów... A jak są to prywatnie i za ciężkie pieniądze.

Czy kiedyś to się zmieni?

 

a co z tymi niepełnosprawnymi, którymi ojciec matka nie mogą się już zająć, którym rodzice odchodzą?

Gdzie oni znajdą swój kawałek na ziemi?

 

Nikt o tym nie mówi.... albo za mało...

A co z tymi , którzy mogliby popracować... choćby sadzić kwiatki, po to aby być potrzebnym...?

 

Jak wiele jest jeszcze do zrobienia...

Ale nie widzi ten kto ma oczy szeroko zamknięte....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja każdemu polecam ,,DAR UCZENIA SIĘ " - Ronalda D.Davisa i Eldon M. Braun.

 

Autorzy prezentują nowe metody i techniki w korekcji zaburzeń uczenia się -szczególną uwagę zwracają na te poniżej...

ADD - (zespół deficytu uwagi)

ADHD (czli ADD z hiperaktywnością)

kłopoty z matematyką (akalkulia i dyskalkulia )

-//- z pisaniem odręcznym (agrafia i dysgrafia )

i oczywiście dyslekcja

W przystępny sposób opisują metody ułatwiając ich zastosowanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja każdemu polecam ,,DAR UCZENIA SIĘ " - Ronalda D.Davisa i Eldon M. Braun.

 

Autorzy prezentują nowe metody i techniki w korekcji zaburzeń uczenia się -szczególną uwagę zwracają na te poniżej...

ADD - (zespół deficytu uwagi)

ADHD (czli ADD z hiperaktywnością)

kłopoty z matematyką (akalkulia i dyskalkulia )

-//- z pisaniem odręcznym (agrafia i dysgrafia )

i oczywiście dyslekcja

W przystępny sposób opisują metody ułatwiając ich zastosowanie ...

 

:o :o :o u młodego to chyba jest wszystko :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez dopiero teraz znalalzlm ten watek.

 

U mojego syna bylo opoznienie w mowie, choc to za malo powiedziane nie mwoil niemalze nic, na bilansie 2-latkow zaznaczona uwaga ze starsza siostra tez pozno zaczela mowic. Fakt zaczela mowic poprawnie w wieku 3 lat ale mowila pojedyncze slowa, Synek nie mowil nic. Do tego byl nadruchliwy, wszedzie go bylo pelno.

 

W koncu poprosilam pediatre o skierowanie do poradni pedagogiczno psychologicznej. to byl czerwiec, od wrzesnia mial isc do normalnego przedszkola. Tam diagnoza wtedy wydawalo mi sie, ze wyrok-autyzm to bylo w 2008 roku. Zaczelam czytac, czym to sie je, jakie sa objawy bo ja tez mialam wizje rain mana. U syna to byl oslabiony kontakt wzrokowy, wybiorcze jedzenie i ta mowa a wlasciwie jej brak. Cudem udalo mi sie zalatwic przedzkole integracyjne, potem wczesne wspomaganie, dzieki znajomosciom w osrodku dla dzieci niepelnosprawnych dostalismy sie na zajecia z pedagogiem, psychologiem i logopeda ale to i tak raz w miesiacu czyli tyle co nic.

Potem logopede udalo sie zalatwic raz w tygodniu, neistety od stycznia kiedy nfz obcial fundusze znow wrocilo raz w meisiacu.

Dostal orzeczenie o niepelnosprawnosci ale tylko an rok. Jednak nie ma zgodnosci czy to autyzm, jakis logopeda podsunal dysfazje ekspresyjna, faktem jest ze leczy sie objawy a jednostka chorobowa nie ma znaczenia. Synek chodzi prywatnie na terapie behawioralna, cholernie kosztowna ale dziecki pomocy dziadkow mozemy z niej korzystac. Przelom nastapil w te wakacje , dzieci pojechaly na 2 tygodnie z dziadkami nad morze, jak poejchalismy po nie nie moglam uwierzyc ze synek tyle potrafi powiedziec, terapeuci nie mogli uwierzyc. teraz na terapi behawioralnej terapeutka powiedziala ze pociagnie go do tylko do czerwca bo intelektualnie jest na rowni z rozwiesnikami, ze potrzebna jest mu opieka logopedyczna ktorej oni nie sa w stanie mu zapewnic, nie ma uruchomionych spolglosek k i g. U mnei jest o tyle trudna sytuacja ze mieszkam 40km od miejsca w ktorym jest terapia i gdzie Synke chodzi do przedszkola wiec dodatkowe godziny z terapeutami nie za bardzo wchodza w gre, na terenie w ktorym teraz mieskzamy jestem jak slepiec we mgle, nie wiem gdzie sie zglosic zeby choc poszuakc przedszkoli integracyjnych ktore moglyby go przyjac, gdzie szukac jakiejs terapi dlatego ciagle dojezdzamy.

fakt ze pomoc dla dzieci autystycznych jest zadna, ile trzeba sie nachodzic zeby sie czegos dowiedziec, najwiecej dowiaduje sie wlasciwie u mam ktore juz wydeptaly nie jedna sciezke.

Wiem, ze mozna sie starac w fundacjach o pomoc choc zawsze uwazalam ze sa dzieci bardziej potrzebujace i ze nie powinnam tego robic.

Niestety teraz lekarz dal diagnoze nie autyzm ale dyfazja i nie wiem czy to nie zakmnie mi drog bo wiem ze np bardzo duze pieniadze ida za dzieckiem autystycznym i nawet otwiera sie specjalne klasy dla takich dzieci.

Czasami mam ochote siasc i plakac i mam wrazenie ze jestem sama z tym problemem.

 

 

Teraz dopiero przeczytalam o mozliwosci medycznego podejscia do autyzmu :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są możliwości i to nie 40 km od domu Twojego.

Musimy popytać w Moim przyszłym mieście i Twoim.

 

tu gdzie teraz misiek chodzi do szkoły to są klasy dla autystyków.... i pomoc dla dzieci...

I jest przedszkole... Jak byś chciała to chętnie pomogę.

 

 

 

A dzieci z Aspergerem, czy autyzmem, maję specjalne terapie, niestety bardzo kosztowne..., i nie koniecznie behawioralne.

 

 

Markotko, to jednak ta kawa jest nieunikniona..., bo będziesz błądzić po omacku, mając oczy szeroko zamknięte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze musze zaczac dzialac ale to dopiero od pitku wiem, ze terapia nie bedzie kontynouowana a to glownie ona powodowala, ze zdecydowalam sie na takie dojazdy. Wczesne wspomaganie ma na okres przedszkolny. Troche sie boje przenosin do innego przedszkola, bo to do ktorego chodzi to przedszkole takie malutkie rodzinne wszytskie panie znaja synka.

Ja sie boje czy on dostanie orzeczenie, teraz jak jest ta dyzfazja a nei autyzm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn też ma diagnozę "dysfazja", były podejrzenia że to autyzm, sama się miotałam nie wiedząc, czy to autyzm czy nie, właściwie to najbardziej ja się upierałam, ze dziwne zachowania mogo dziecka są autystyczne :-)

 

Psycholog prowadząca zaparła się wszystkimi kopytami :-0 że ona się pod diagnozą autyzm nie podpisze.

 

Teraz syn ma 5 lat, chodzi do prywatnego przedszkola o profilu integracyjnym. W przedszkolu ma realizowany program wczesnego wspomagania. Na taką diagnozę, mimo, że ma orzeczenie o niepełnosprawności, nic więcej nie przysługuje.

 

Syn mówi od kiedy skończył 4 lata, ale ostatnie 3 miesiące to absolutny rozkwit mego dziecka. świetnie współpracuje, nawiązuje kontakty z dziećmi. Miał badany iloraz inteligencji, wyszło, że jest w górnej granicy normy - jeszcze 1 pkt i byłby "wybitny" :lol:

 

Ponieważ dysfazja i lekki autyzm dają podobne objawy, trudno w pewnym wieKu w 100 procentach to odróżnić. Szczególnie jeśli dziecko jest np nieśmiałe czy ma introwertyczne usposobienie. W przypadku mego dziecka chyba diagnoza dysfazja była proawidłowa, bo wszystko to, co pod autyzm mogło podpadać (wiele tego nie było) zanikło wraz zrozwojem dziecka. W przypadku "prawdziwego" autyzmu nie byłoby tak dobrze.

Generalnie dysfazja to również (jak autyzm) problemy z mową i rozumieniem.

 

Myślę, że ostatnie spektakularne postępy są związane z podawaniem suplementów, nie można ich lekceważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

głównie witaminy, bo inych się boję :-)

 

polecam witaminę MB12 - zwana jest witaminą mowy :) zgodzę się, bo u nas naprawdę rozkwit nastąpił. Dla dzieci z problemami jelitowymi częstymi prz autyźmie stosuje się zastrzyki - tu sprawa skomplikowana, nie wiem jak to się kupuje.

 

Ale mój syn jelita ma ok, dostaje w tabletkach, kupuję na ebayu w UK. Tabletki są do ssania/gryzienia, słodkawe, więc bez problemu.

 

Witamina DMG (to B15) - kapsułki, można kupić na allegro, sprowadzają z USA.

 

Podawałam EyeQ, ale smarkacz nie chce tego brać, bo w całości nie połknie, a w smaku jak zdechła ryba.

 

Zastanawim się nad:

acetyl-l-karnityną

Karnozyną

 

działają na rozwój mowy i poprawę rozumienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...