gosja 17.09.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 i ja miewam sny o szkole- i też niemal zawsze negatywne!!! a zwłaszcza z serii nieprzygotowana do matmy albo kompletnie zielona na jakimś sprawdzianie czy egzaminie. To sny z czasów liceum- niby ekstra wspomnienia, choć ta nieszczęsna matematyka powraca w tych koszmarach. Bo ja to iście humanistyczna dusza jestem- a tu całki- srałki mi się po nocach śnią Poza tym bardzo często śni mi się mieszkanie mojego dzieciństwa i młodości- więc rodzinny dom. I choć nie mieszkam tam już od ponad 10 lat, nawet moi rodzice zbudowali swój dom kilka lat temu i się stamtąd wynieśli- nigdy jeszcze sceneria jakiegokolwiek snu nie miała miejsca w obecnym mieszkaniu, gdzie żyję, ani też w nowym domu moich rodziców. Wszystko rozgrywa się na starym mieszkaniu, śni mi się stara winda, sąsiedzi, wszystkie pokoje, łazienka- jak za dawnych czasów. W tych snach pamiętam wszystkie szczegóły, nawet ten dziwaczny łucznik w drzwiach i zawieszony przez ojca dzwonek na nich, jak w starych sklepach- dzwonił, jak się drzwi otwierało Dziwne to dla mnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 19.10.2009 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Ja tez mam takie sny: podstawówka lub liceum i zawsze negatywnie --> albo jest klasówka z historii, a ja nic nie umiem albo jakiś egzamin lub matura - a ja idę nieprzygotowana. Nie wiem skąd takie sny, bo zawsze stopnie miałam dobre, a na historię przygotowana byłam zawsze (moze ze dwa razy nie w ciągu całego liceum). Czasem bywa też taki sen, że np. za godzinę matura, a ja nie mogę dotrzeć do szkoły: nie mogę znaleźc ubran, kluczy, droga się wydłuża, gubię drogę itp. brrr! Koszmary szkolne są tez tego typu, że koleżanki z podstawówki robią mi jakieś głupie numery albo takie, że nie mogę swego męża znaleźć (do jednej klasy w podstawówce chodzilismy). generalnie nie cierpię tych snów i sa to jedne z najgorszych koszmarów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Armidia 23.10.2009 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2009 a mi dla odmiany nie śnią się czasy podstawówki i liceum, tylko studenckie i nieodmiennie jest to ten sam sen - czekam w tłumie ludzi na egzamin z socjologii, ale ponieważ wcześniej nie byłam na żadnym wykładzie, nie mam bladego pojęcia o co może pytać wykładowca, nie mam żadnych notatek, nie znam ludzi z roku, ani nawet nie wiem, jak wykładowca wygląda stresuje mnie ten sen okropnie, nie wiedzieć czemu, bo 10 lat po magisterce, a ciągle się człowiekowi takie bzdury śnią a najśmieszniejsze jest to, że w realu miałam piątkę na egzaminie z socjologii Pozdrawiam, Armidia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.10.2009 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 szkoła mi się śni, niestety, zawsze negatywnie /a złą uczennicą nie byłam/ i w tych snach często tłumaczę, że ja już jestem mężatką, mam dzieci, i nie muszę już żadnych sprawdzianów pisać... No mi sie ostatnio śniło, że pertraktowałam z polonistką. Tłumaczyłam jej , że chyba zrezygnuję z tego sprawdzianu u niej, bo po co mi on, skoro jestem już po egzaminie magisterskim i po doktoracie. W realu polonistka nasza to straszna kosa była, ale w tym śnie całkiem przyjemnie mi się z nią rozmawiało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 24.10.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 mi z czasów studenckich dokucza tylko jeden koszmar - na uniwerek od przystanku szło się jakieś 15 minut (można było podjechac innym autobusem, ale lepszy spacer był) i śni mi się taki koszmar, ze za chwilę mam obronę mgr i biegnę po tej drodze z kwiatami, pracą pod pachą, jakimis czekoladkami a droga się fizycznie wydłuża - widzę jak się wydłuża, co dobiegnę do pewnego miejsca to nagle patrzę, a to miejsce znów jakies 50 metrów przede mną. Do tego kwiaty mi wypadają co chwilę, czekoladki się sypią (ja je zbieram nie wiedzieć czemu), praca pognieciona, okładka połamana a ja biegnę, biegnę i biegnę... brrrr! niby nic takiego, a koszmar straszny i dokuczliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.