Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam! Siedem lat temu ocieplałem budynek, który stoi w ścisłej zabudowie.Zoda sąsiada , który mieszka obok była wyrażona na to żeby sciana szczytowa była ocieplona gdzie 10 cm styropianu bedzie nachodziło na częsc jego dachu. Co prawda zgoda była ustna. Teraz, tj, półtora miesiąca temu kiedy dowiedział sie że sprzedaję nieruchomośc zarządał odemnie ściągnięcia styropianu, tłumacząc sie tym iż jak on bedzie chciał zmieniac dach to bedzie przeszkadzał mu ten styropian w pracach. Powiedzialem mu że jeżeli bedzie robił sobie remont dachu to bedzie mógł wyciąc styropianu tyle ile bedzie trzeba i problemu nie bedzie. Pojechał do Nadzoru Budowlanego i zgłosił tą cała sprawe, powiedział że ociepliłem ściane szcztową bez jego pisemnej zgody i zyczy sobie żeby nadzór pomógł mu w tym zeby mnie zmusili do sciagniecia tego. Poza tym wszystkim sąsiad "nasłał" na nas kontrol , która sprawdzała w mieszkaniu kominy, instalacje gazowa, elektryczna itd.Po tej kontroli , która wypadł bardzo dobrze temat zaczęli drążyc dalej, czy mamy zgłoszenie zrobine ocieplenia,itp.No i sie zaczeło: 9 pazdziernika dostalismy decyzje o sciąniecie styropianu ze strony ściany sąsiada, jednak nie zrobiłem tego ponieważ dnia 24 wrzesnia sprzedałem nieruchomośc i podpisałem akt notarialny sprzedazy mieszkanie co za tym idzie że przestałem byc włascicielem . Napisałem do nadz. bud. ze nie moge tego sciagnac poniewaz nie jest to moje, dołączyłem do odwołaniua również kserokopie aktu notarialnego zeby to uwiarygodnic. W akcie jest napisane że zbyłem nieruchomośc 24 wrzesnia ale do 30 pazdziernika dopiero sie wyprowadze. No i n.b. uczepił sie tego że pomomo to sprzedałaem to i tak musze zjąc styropian poniewaz do 30 paz jest napisane że opuszcze mieszkanie. Mieszkanie opusciłem 1 pazdziernika(udało sie szybciej niż myśleliśmy) a n.b. ciągle sie czepia ze mam to sciągnąc bo w akcie jest napisane że do 30 pazdziernika mialem czas sie wyprowadzic. Poza tym nie zgłaszałem , nie aktualizowałem w urzędzie tego iż mam docieplony budynek bez zgłoszenia, bo uważam że nie jestem włascicielem i noie mam takiego prawa już . Nowi najemcy , którzy kupili mieszkanie nie wiedzieli o problemie z sąsiadem i kupili mieszkanie (połowa domu) o niczym nie wiedzac.Wydawało mi sie że dogadam sie z sdasiadem i głowy sobie tym nie zaprzatałem ale sprawa rozwinęła sie bardziej i nie wiem co dalej, co robic? Podpowiadaja mi znajomi że to już nie moja sprawa i nie mam się tym martwic i głowy tym zawracac. Zastanawiam sie czy jakies konsekwencje bede ponosił z tego tytułu. Dodam jeszcze że zgody pisemnej na docieplenie sciany szczytowej, która zachodzi na sąsiada nie mam ale mam świadka , który ocieplał mi dom i on napisała oswiadczenie że słyszał jak sąsiad zgode wyraził.Jednakże nadzór bud nie wziłął tego faktu w ogóle pod uwagę. Co dalej robic????? Pomóżcie prosze!!!!!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/90312-co-zrobic-z-tym-ociepleniem-musze-sciagn%C4%85c-czy-niepomocy/
Udostępnij na innych stronach

Nie chce Cię martwić, ale sytuacja jest nieciekawa.

 

1. W myśl prawa, docieplenie (ocieplenie) budynku bez ZGŁOSZENIA jest samowila budowlaną - i zgoda sąsiada może dotyczyć tylko "jego kawałka elewacji" - co nie zmienia faktu samowoli budowlanej.

 

2. Gorsza sprawą jest sprzedanie mieszkania (domu) i zatajenie faktu jego wady tj. "obarczenia" samowola budowlaną.

 

W obu przypadkach Twoja wina - zgodnie z prawem - jest bezsporna. Tak więc, moim zdaniem, powinieneś zrobić wszystko, aby uporządkować obie sprawy. To jest Twój problem, a nie nabywcy mieszkania.

 

Ps. Najlepiej by było zalegalizowanie tej samowoli, bo wtedy odpada sprawa "wady" mieszkania (domu).

Niestety gg zlikwidowałem. A w temacie, to chyba masz szczescie. Prawdopodobnie "zlikwidowanie" spornego styropianu i zawiadomienie o tym fakcie nadzór - załatwi sprawę.

A tak na marginesie, to bardzo "życiowi" sa urzednicy w Twojej "administracji".

Pozdrawiam

No wiesz, wydaje mi się ze nie , że najpierw aktualizacje powinni nam nakazac a pozniej ewentualną rozbiórke gdybyśmy nie akualizowali tego. Ale nie wiem juz , mam dosyc całej tej sprawy. Sasiad to osioł jak ich mało, bo najpierw sie zgodził, co prawda nie mam piosemnej zgody jego ale ustna chyba do czegoś zobowiązuje, no nie?? tym bardziej że mam świadka jak syszał że wyraża sąsiad zgodę. A co do zgłoszenia to powiem Ci naprawdę szczerze że nie wiedzialem że trzeba zgłosic coś takiego :-? . CZłOWIEK UCZY SIE NA BłęDACH. DZIęKI CI ZA WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...