Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Irysy budują dom...


Recommended Posts

W jednym poście postaram sie zawrzeć to co wydarzyło przez ostatnie pół roku. W kwietniu tego roku po długich poszukiwaniach udało nam się znaleźć całkiem sporą działkę za stosunkowo nieduże pieniądze.

A tak wyglądał nasz pierwszy zwiad i nieśmiałe przymiarki do kupna.

http://images26.fotosik.pl/106/2bfa121942fa71b0med.jpg

http://images32.fotosik.pl/31/5753c5c2f5209126med.jpg

http://images34.fotosik.pl/31/78cd792f3beea6bamed.jpg

http://images33.fotosik.pl/31/90edb26e3ff39715med.jpg

Kilka tygodni później byliśmy już szczęśliwymi posiadaczami tej ziemi. Pod koniec lipca na działkę wjechał spychacz co można umownie nazwać wbiciem pierwszej łopaty. Czuło się dreszczyk emocji... :D A to link do projektu, który wybraliśmy: http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w4912.html

http://images28.fotosik.pl/106/acebe63a84eaf24emed.jpg

http://images33.fotosik.pl/31/36c4454d1a0d0a10med.jpg

Kilka dni później na wykop wkroczył geodeta i zostawił po sobie kilka palików.

http://images26.fotosik.pl/106/6dd248d96cbd0ab9med.jpg

Od tej pory zaczęły się poszukiwania fachowców. Trwało to trochę długo ale udało sie znaleźć ekipę do fundamentów (tylko tyle planujemy zrobić w tym roku). Byliśmy umówieni na początek września ale pan kilka razy przekładał termin. Koniec końców ławy zostały wylane dopiero 20 października. Udało nam sie uczestniczyć w tym wydarzeniu. Zgodnie z zasłyszanym zwyczajem utopiliśmy w betonie kilka grosików na szczęście.

http://images32.fotosik.pl/30/86e01340c0d89c49med.jpg

http://images31.fotosik.pl/32/9855a5a6cb395d6dmed.jpg

Dzisiaj wygląda to tak

http://images31.fotosik.pl/30/d51aaca83ede5fe6med.jpg

Wczoraj mieli zacząć stawiać bloczki ale z telefonu od zamieszkałego tam już sąsiada dowiedziałem się, że do chwili obecnej nikt się tam nie pojawił. Trochę mnie to wkurza bo jak tak dalej pójdzie to fundament będę zasypywał i ubijał w trakcie jakieś śnieżycy.

Mam nadzieję, że teraz uda mi się na bieżąco prowadzić dziennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wczoraj budowlańcy wkroczyli na budowę i zabrali się za stawianie ścian fundamentowych. Pogoda była fatalna ale podobno trzymali się dzielnie. Na dobra sprawę sami są sobie winni (a konkretnie ich szef) skoro zabierali się do tego od początku września. Ot, taki mały dwumiesięczny poślisg. Chociaż mnie też to trochę dotknie gdyż we własnym zakresie (rodzinka ew.koledzy) chciałem zasypac fundament i ubić pospółkę.

Niestety wysokość fundamentu będzie wynosić ponad 170 cm gdyż musimy dopasować się do wysokości planowanej drogi i poziomu sąsiadów. Nie chcę nawet wspominać ile to będzie kosztowało bo na samą myśl robi mi się słabo :( . Jutro będziemy rozmawiać z kierbudem żeby sprawdzić czy jednak nie da się tego obniżyć.

A dzisiaj wyglądało to tak...

http://images33.fotosik.pl/38/2af369095c7c0442med.jpg

http://images28.fotosik.pl/109/664b48b66bfb7f42med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dwa dni później wyglądało to tak

http://images31.fotosik.pl/39/b367ccead341eec7med.jpg

http://images32.fotosik.pl/39/162c87fd1d39eac9med.jpg

http://images31.fotosik.pl/39/863a221b5730f198med.jpg

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie ile piasku będę musiał wsypać do środka. Ilości mogą być ogromne. Kombinuję sobie czy można by dla oszczędności na spód wsypać cokolwiek a resztę uzupełnić właściwym piaskiem. Muszę chyba pogadać z fachmanami... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni później fundament osiągnął żądaną wysokość czyli jakieś 1,5-1,6m. Panowie murarze zabrali z budowy betoniarkę i resztę materiałów więc domyślamy się , że wyżej już nie będzie. Teraz tylko potrzebujemy kilka dni w miarę suchej pogody żeby ścianki trochę wyschły. A jak widać na poniższych zdjęciach na naszych włościach zrobiło sie trochę grząsko.

http://images25.fotosik.pl/112/ec745b8b57a989d4med.jpg

http://images31.fotosik.pl/45/ddb434b4c956b60emed.jpg

Potem tylko wykonanie izolacji i sypiemy piasek do środka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Niestety cały misterny plan wziął w łeb. Człowiek , który wykonywał fundament już go raczej nie dokończy. Ola wytknęła mu zbyt wiele niejasności w kosztorysie. Zaliczka wynosiła 25 tys. a facet zażyczył sobie jeszcze ok. 9 tys.( bez wykonania jakichkolwiek izolacji ). Inna sprawa to wykonanie fundamentu niezgodnie z projektem. A dokładnie to:

- salon węższy o 15 cm

- hol węższy o 10 cm

- gabinet szerszy o 20 cm

- garaż z gospodarczym krótszy o 20 cm.

Po prostu partacz jakich mało. Teraz mamy dylemat czy poczekać na bardziej sprzyjające warunki atmosferyczne i wykonać izolacje teraz czy dać sobie spokój i zrobić to na wiosnę. Najbliższe dni pokażą na co się zdecydujemy... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Poradziliśmy się murarza w sprawie izolacji fundamentów. Stwierdził, że przy tak częstych opadach jakie ostatnio u nas występują nie ma sensu smarować ich czymkolwiek ponieważ wszystko i tak spłynie. Jedynym rozwiązaniem jest zaizolowanie folią. Nie będzie to co prawda idealne rozwiązanie ale powinno wystarczyć. Dom w końcu jest niepodpiwniczony więc będzie to izolacja docelowa.

Dzisiaj pogoda dopisała więc poprosiłem brata i szwagra o pomoc przy opatulaniu fundamentu. Zajęło nam to bite cztery godziny. Pozostaje tylko zasypanie.

A oto efekty dzisiejszej pracy:

http://images31.fotosik.pl/74/9e1f28ad85001794med.jpg

http://images26.fotosik.pl/124/b1553fd3c64e8bcamed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni temu czyli w sobotę rozpoczęła się akcja zasypywania fundamentu. Zaczęliśmy o 9.00 i pracowaliśmy do zmroku. Niestety nie zdążyliśmy dokończyć. Dzisiaj mają przywieźć jeszcze jakieś 3-4 wywrotki i dosypać brakujący piasek. Rozgarnięciem tej resztki zajmą się już miejscowi amatorzy taniego wina :wink: . W sobotę było nas w sumie pięciu więc i tak nieźle poszło.

Ubijaniem prawie cały czas zajmowałem się ja bo nikomu to nie pasowało. Przez te kilka godzin to tak mnie wytrzęsło, że do dzisiaj palce mi drętwieją :( . Ale sprzęt spisał się nieźle więc wydaje mi się , że tworzyliśmy niezłą parę co widać na poniższym zdjęciu:

http://images32.fotosik.pl/81/acb6cccf38f8d09emed.jpg

Mój były chlebodawca też ładnie zasuwał. Na co dzień pracuje przy stole złotniczym więc przydało mu się trochę takiej rozrywki. Jak widac na zdjęciu sprawiało mu to wiele radości :lol: :

http://images34.fotosik.pl/81/42fce28adf211a13med.jpg

Mojemu bratu na początku zaczęły się lekko plątać nogi , a potem język ale koniec końców też równo machał łopatą :D

http://images32.fotosik.pl/81/d93073b4a55f0274med.jpg

Było jeszcze dwóch wynajętych ludzi, z których jeden na dobrą sprawę powinien dostać połowę stawki bo najwięcej czasu spędzał na paleniu ćmików i gadaniu przez telefon :evil:

O zmroku wyglądało to tak (kiepska jakość zdjęcia) :

http://images29.fotosik.pl/127/594c5c30a08124b0med.jpg

Razem z dzisiejszą dostawą do środka weszło 21 wywrotek piasku. Zostało jeszcze obsypanie z zewnątrz ale to nie zajmie już wiele czasu. Mała Fadroma szybko się z tym upora jeszcze dzisiaj... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Po świętach pojechaliśmy doglądnąć naszych włości. Brakujący piasek został uzupełniony. Zewnętrzna strona również została obsypana piaskiem, a następnie humusem. Spadło na to trochę śniegu i fundament cierpliwie czeka na wiosenną odwilż...

 

http://images29.fotosik.pl/135/a6890fa72986eb8bmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Zrobiło się trochę cieplej więc widać kolejne małe kroczki na budowie. Powstał najważniejszy budyneczek (tak właściwie został doprowadzony do stanu używalności) czyli "toaletka" :wink: . W tym tygodniu do pracy przystąpi instalator i poukłada kanalizację pod chudziakiem. Przy okazji przebije także otwory do przeciągnięcia kabla energetycznego. Niestety nie zrobiłem tego przy odsłoniętym fundamencie i będę musiał się trochę przemęczyć z jego przeciągnięciem :-? . Akcję zamierzam przeprowadzić w najbliższą sobotę. Trochę sie obawiam, że jakiś złomiarz zainteresuje się tym kablem. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak tylko zakopanie kabla (niezbyt kłęboko ) zaraz po przeciągnięciu. Oby tylko pogoda dopisała. Wczoraj byliśmy na budowie żeby przygotować podstawę z kanoldów do postawienia blaszanego garażu, który przywiozą za kilka dni. Przy okazji czekała na nas niespodzianka. Stanęła w wreszcie skrzyneczka elektryczna. Radości było co nie miara. Jeszcze dzisiaj zabiorę się do zrobienia prowizorycznej skrzyneczki do podłączenia prądu budowlanego. Mat obiecał mi pomóc :wink: ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Przygód ciąg dalszy. Przeciągnięcie kabla zostało odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość gdyż ryzyko kradzieży jest dosyć wysokie. Niestety nie dopilnowałem, nie wiedziałem, zapomniałem (niepotrzebne skreślić) wykonać przebicia przez fundament w celu umieszczenia rurki, przez która wciągnięty zostanie przewód do środka budynku. W związku z tym sam będę musiał dokopac się ok. 1m. w głąb, przekuć otwór i założyć odpowiednia rurkę.

Jeżeli chodzi o postępy prac to instalator wykonał wszystkie niezbędne przyłącza pod chudziakiem. Zaraz po nim nasz murarz wylał wreszcie chudziak. Nie dolał go tylko w miejscu gdzie będę instalował tę nieszczęsną rurkę do kabla. Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu zostanie wmurowana pierwsza cegła :D

A teraz dokumentacja fotograficzna:

http://images33.fotosik.pl/172/e290e359a3e84becmed.jpg

http://images31.fotosik.pl/172/9a67077a89a63a3bmed.jpg

http://images34.fotosik.pl/171/89264402f2d6e8d8med.jpg

http://images23.fotosik.pl/172/b6a4c11604b5ac7dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę wieczorem dojechały na budowę pierwsze materiały czyli cagła , cement, wapno i piasek. Cud, że wszystko jest w całości bo panowały egipskie ciemności. Wczoraj pojechaliśmy zobaczyć jak to wygląda. Widok jest imponujący

http://images33.fotosik.pl/181/831ec6544971b7b7med.jpg

http://images34.fotosik.pl/181/8fec77abfd23b285med.jpg

Na razie nie mamy jeszcze prądu więc będziemy korzystać z uprzejmości sąsiadów, których chyba wygraliśmy na loterii :D . Jeżeli chodzi najświeższe wiadomości to dzisiaj rano murarze wkroczyli do akcji. Do końca nie było wiadomo czy zaczną bo pogoda nie napawała optymizmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto efekty wczorajszej pracy naszych murarzy. Tempo maja chyba niezłe. Na środę planują już wymurowanie nadproży. Tylko z jedna rzeczą się nie dogadaliśmy. Od strony garażu miało być zostawione miejsce na trzy rzędy luksferów, a zrobili na dwa. No ale trudno, jakoś to przeżyjemy. Jutro ma także przyjechać blaszany garaż, który będzie odtąd służył jako zaplecze techniczne budowy.

http://images30.fotosik.pl/179/f3df4c3d182a5962med.jpg

http://images34.fotosik.pl/184/9089d83b40b9efdcmed.jpg

http://images32.fotosik.pl/184/9641cc33c600366dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pojawiłem się na budowie żeby podłączyć wreszcie prąd budowlany bo na sza kochana energetyka założyła w końcu licznik. Rano na miejscu była jeszcze Oleńka w celu ustalenia z murarzem wszystkich nieścisłości, a było co wyjasniać. Po pierwsze paleta pełnej cegły, którą dostarczyli dwa dni temu okazała się zafoliowanym gruzem. Cegła zostanie oczywiście zareklamowana. Musieliśmy doraźnie kupić jedna paletę w miejscowej hurtowni.

A oto fotka gruzu

http://images32.fotosik.pl/186/041b41e41fec7871med.jpg

Okazało sie także, że zamiast nadproży keramzyto-betonowych przywieźli zwykłe żelbetowe. Machnęliśmy na to ręką chociaż murarz strasznie się o to pieklił i narzekał, że ciężkie, koślawe itp. Powoli zaczynamy się przyzwyczajać do jego marudnej natury :wink: . Na duży plus można zaliczyć ekipie to, że pracują szybko(chociaż jest ich tylko trzech) i do tego bardzo dokładnie. Ściany są po prostu równiuteńkie. Po czterech dniach wygląda to tak:

http://images26.fotosik.pl/180/b1b3dd737ef73af9med.jpg

http://images31.fotosik.pl/186/8e90c32c60b624a3med.jpg

Zajrzałem także przez okno do salonu :D

http://images33.fotosik.pl/186/efbe4014b53a610cmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojechaliśmy zobaczyć czy dotarły elementy stropowe. Wszystko jest już na miejscu :D . Stal do zbrojenia wieńca dojedzie we wtorek rano. Jeżeli pogoda dopisze to do końca tygodnia strop powinien byc gotowy. Po jego wykonaniu oczywiście tygodniowa przerwa technologiczna. W czasie jej trwania ekipa weźmie się chyba za zrobienie tarasu przy salonie. Nadal nie jesteśmy zdecydowani o jego wielkości.

A oto wczorajsze fotki:

http://images24.fotosik.pl/182/d1dae7a1675d5cb2med.jpg

http://images25.fotosik.pl/180/e9bce95771699f15med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tydzień po ostatniej wizycie dokonaliśmy kolejnego przeglądu budowy. Postępy nie są już tak spektakularne co nie zmienia faktu, że cały postępujemy w dobrym tempie. Wyniknął mały problem z wyjściem komina w kotłowni ale na szczęście uda się to poprawić. Wymiary tarasu również zostały już ustalone. Jego szerokość to 5 m. czyli szerokość salonu. W głąb ogrodu będzie wychodził na 3 m. po bokach i 4 m. w jego środkowej części. Jeżeli chodzi o zadaszenie to zdecydowaliśmy się na sporych rozmiarów składaną markizę.

No i dokumentacja fotograficzna:

http://images32.fotosik.pl/199/33a6ddd11331f11cmed.jpg

http://images24.fotosik.pl/187/fe1e22315f096c80med.jpg

http://images33.fotosik.pl/199/d78a31daf5d6563fmed.jpg

http://images33.fotosik.pl/199/973da2939c31dbe6med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto kolejna garść informacji. W sobotę wybrałem sie żeby w końcu założyć rurkę do wciągnięcia kabla zasilającego. Jako że nie jestem zbyt otrzaskany z pracami ziemnymi zajęło mi to bite cztery godziny łącznie z przekuciem przez fundament i zasypaniem. Zrobiłbym to pewnie szybciej ale musiałem dodatkowo przekopać się pod fundamentem schodów zewnętrznych. A oto moje dzieło :D :

http://images29.fotosik.pl/191/8fb4c8ba1b0b2f23med.jpg

http://images32.fotosik.pl/208/ed9e1f13c2eee857med.jpg

I widok od środka:

http://images34.fotosik.pl/208/7d3549601a3ec3e4med.jpg

Wszystkie ściany nośne zostały już postawione. Z ważniejszych rzeczy do zrobienia w najbliższym czasie zostały jeszcze schody wewnętrzne i taras. Za jakieś dwa tygodnie to akcji wkroczy cieśla, jeżeli oczywiście materiał na więźbę dojedzie na czas.

Jak na razie tempo robót jest dosyć duże. Oby tak dalej. O dziwo założony budżet na tym etapie robót okazał się przez nas dobrze wyliczony i udaje nam się trzymać go w ryzach :D

A tak wyglądało to w sobotę:

http://images25.fotosik.pl/190/3f6c791700b8719cmed.jpg

http://images28.fotosik.pl/191/1a1c35c98ce617admed.jpg

A tutaj na pierwszym planie wykop pod fundament tarasu:

http://images31.fotosik.pl/208/5f0a06412b27ec31med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Minęły dwa tygodnie i znowu trochę się zmieniło. Na parterze pojawiły się wszystkie ścianki działowe. Także kominy są już postawione w całości. Zdecydowaliśmy, że nie będą pokryte najbardziej popularnym klinkierem tylko położymy na nich tynk w kolorze elewacji. Doczekaliśmy się także tarasu. W przyszłym tygodniu trzeba tylko zasypać go piaskiem i położyć szlichtę. Nasz pomysł z jego zaokrągleniem okazał się strzałem w dziesiątkę :D .

Spotkały nas też przykre niespodzianki :( . We wtorkową noc jakieś skończone barany odkręciły nam wodę i przez pól nocy woda zalewała parter. Dopiero nad ranem sąsiadka to zauważyła i zakręciła ją. Uszkodzili- na szczęście niegroźnie- moją skrzyneczkę z prądem budowlanym. Następnej nocy pojawili się znowu i zniszczyli naszemu murarzowi drewniane koziołki do rusztowań. Z kolei dwa dni temu porozrzucali na drodze puste palety z nasze budowy. Próbowałem skontaktować się z miejscową policją żeby podjęli jakieś działania ale skontaktowanie się z nimi graniczy z cudem. Miejmy nadzieję, że był to pierwszy i ostatni tydzień tych przykrych niespodzianek. Może te demolki w końcu się znudzą tym gnojkom :evil:

Prawdopodobnie jutro przyjadą pierwsze elementy więźby i do pracy przystąpi cieśla.

No i jeszcze kilka zdjęć.

To jest widok na kotłownie od strony wiatrołapu

http://images34.fotosik.pl/220/24fc1a139a598a8fmed.jpg

A tutaj widok na drzwi do kuchni wejście do salonu

http://images31.fotosik.pl/220/b7b19dcd3a1a4bfdmed.jpg

http://images27.fotosik.pl/196/0568e44ac80679bamed.jpg

Ta ciemna dziura to łazienka na parterze

http://images31.fotosik.pl/220/adb0a66c6f56f2edmed.jpg

W tym miejscu powstaną schody ale dopiero na na samym końcu żeby nikt nie szwendał się po pięterku

http://images28.fotosik.pl/199/e2c8b22892954260med.jpg

No i widok na nasz ładniutki taras

http://images33.fotosik.pl/224/43bdc81e4ad8cf31med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na budowę przywieziona została więźba. Mieli ją przywozić partiami ale ale koniec końców przywieźli ją w całości. Było ich sześciu chłopa więc rozładunek zajął im tylko 20 min. Zatem z tygodniowym opóźnieniem w poniedziałek do pracy przystępuje cieśla

http://images34.fotosik.pl/231/84cb632ea6d9d844med.jpg

W ciągu tygodnia nastąpiły kolejne małe kroczki do przodu. Taras został zasypany i pan Zenek położył na nim szlichtę. Ola z nasza sąsiadką sprawdzały jego wytrzymałość :lol:

http://images29.fotosik.pl/202/931aba25bce4ad66med.jpg

W przygotowaniu jest też szalunek do wylania schodów

http://images27.fotosik.pl/202/0806cdc430a13e8cmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Nadszedł czas na kolejny wpis po ponad trzech tygodniach. Prace oczywiście cały czas idą naprzód. Do końca tygodnia cieśla ma zakończyć swoje dzieło. Przy okazji robienia więźby wyszły na jaw błedy w projekcie. Niektóre detale udało sie poprawić inne niestety nie. Miejmy nadzieję, że nie spadnie nam to na głowę.

http://images26.fotosik.pl/217/cdd957f549be6023med.jpg

http://images30.fotosik.pl/217/7490cf35295d7f18med.jpg

Zdecydowaliśmy też o ogrodzeniu naszego terenu siatką leśną gdyż nieproszeni goście cały czas sie tam pojawiali. Robiłem to razem z Olą i zajęło nam to całą sobotę. Na szczęście miałem do dyspozycji wiertnicę spalinową do robienia otworów pod słupki tymczasowego ogrodzenia. Spotkałem się także z właścicielem firmy Kotłospaw w celu ustalenia dokładnych gabarytów pieca i określenia jego mocy. Piec będzie robiony na zamówienie. Stanie on w tym pomieszczeniu.

http://images23.fotosik.pl/211/9f2560b7b9a8934amed.jpg

Na kolejnym zdjęciu widać konsultacje z naszym znajomym, który zajmuje sie projektowaniem łazienek. Jakiś czas temu zaofiarował sie z pomocą w tej materii. Łazienki wyszły dosyc duże więc jest nad czyn myśleć.

http://images34.fotosik.pl/249/abec3863f2ada30fmed.jpg

Zdecydowaliśmy wreszcie o wyborze dachówki. Dachówka to Euronit profil S (brązowa). W srodę mają ją przywieźć.

Więcej zdjęć przy najbliższej okazji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...