justynkaadam 08.01.2008 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Witam My też będziemy budować swój wymarzony kącik z kredytu 100%. Ktoś kiedyś się mnie zapytał: chcesz 40 lat spłacać kredyt? ZWARIOWAŁEŚ? A ja ze spokojem odpowiedziałem, że nie, nie zwariowałem. Chcę tylko spełnić marzenia mojej żony i swoje. A niestety inaczej tego nie zrobię. Działeczkę dostaliśmy od dziadków. Z własnych pieniążków kupiliśmy projekt i załatwiliśmy wszystkie formalności związane z pozwoleniem na budowę. Teraz na wiosnę zaczynamy się budować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 18.02.2008 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2008 No to troszeczke po przeczytaniu wypowiedzi tutejszych nabrałem optymizmu..... odnosnie 100% kredytu. Pare pytań mam moi drodzy do Was. 1. Prosze szacunkowo powiedzcie mi.. jakie są wasze dochody miesieczne.. jego i jej.?Jesli chodzi o moja sytuacjie ... tak w ogole mam na imię Piotr.... Jestem w zwiazku , jeszcze bez slubu, to kwestia czasu.... o moim największym marzeniu nie bede pisał, bo chyba jest wiadome..... http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=99&a=199&sid=2&projekt=24.....Nasza sytuacjia finasowa.... oboje zarabiamy w tej chwili okolo 3300 pln netto. Jestesmy posiadaczami mieszkania 50 m2, też kupionego 100% na krche. Mieszkanie kupiśmy jakieś 2 lata temu , jeszcze przed tym wielkim skokiem cen. Koszt mieszaknie wtedy około 80 tysia, teraz jest warte w granicach 140 tys. czyli juz jest Dobrze...Spłacilem juz okolo 10 tys. za tego mieszkania. Miesieczne koszt nasze to około 1200 pln, reszta na przezarcie....W skrócie napisalem o swoje sytuacji finansowej.Co do Hipoteki. Ona jest wolna poza tym 70 tysia jeszcze , no ale to drugi 70 tysia jest wolne... (no bo wartosc mieszkania sie zwieszyła)W skrócie napisalem o swoje sytuacji finansowej. chce zacząc spelniac swoje marzenie.... ale prosze was o rade... czy nie porywam sie z motyka na ksiezyc... Nie potrzebuje mieszkania na juz, moze to byc za 5 lat, ale czy z taką styacja finasowa, moge powoli stratowac .... kro po kroku... najpiewr oczyscie kupno dziaki a potem juz.... oczyscie caly czas sie opierac na kredycie hipotecznym... prosze o wasze rady... domsylam sie ze tam moja wypowiedz jest po[latana ale sedno jest widoczne.... sprowadzcie mnie na zielmie , albo stwierdzcie Piotek moe smialo po malu rudzac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruslanagregorbu 19.02.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 My budujemy w całości z kredytu - łącznie z zakupem działki. Wkład własny będzie ogromny (ocieplanie, wykończenie wnętrza, itd.) i zamierzamy urządzac sie powoli. fred211979, proponuję wybrać się do doradcy finansowego (expander, open finance, itp) - porady są bezpłatne i tam najlepiej i najpewniej udzielą Ci informacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 19.02.2008 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Fred, a masz działkę. Bo jeśli nie to będzie Ci ciężko. Pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 19.02.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 My też budujemy w 100% z pożyczonego. To co było na koncie starczyło na załatwienie formalności związanych z kupnem. Reszta to już za pożyczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 19.02.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 zaczelismy budowac 2 kwietnia 2007 - w okolicy kwietnia 2008 konczymy z grubsza my dzialke mielismy - niewielka ale zawsze - rodzice dali - w 2006 warta z 15 kola, teraz kolo 50 kola za swoje zalatwilismy wszelkie papiery, zezwolenia, pozwolenia, warunki - z 15 kola poszlo za swoje postawilismy piwnice, parter, poddasze dach i reszte polecielismy z kredytu wzielismy 200 kola na 30 lat w pln - zastanawiamy sie czy jak troche sie ogarniemy na chf nie zmienic wiec te kredyt u nas moze stanowic z 2/3 inwestycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 19.02.2008 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Fred, a masz działkę. Bo jeśli nie to będzie Ci ciężko. Pozdr, nie mam totalnie nic , po za marzeniami .... i desperacją wybudowania domku .. dzialke chce kupic z jakis tam oszczednosci .... a reszta z dnia na dzien , oczyswcie duża czesc kredytu..... nie zapominajć mam jeszcze mieszanie , którego zoastalo 60 tysia do spłaty kredytu , a warte jest 140 tys... ale sen mi z powiek schodzi mysląć czy... 3300 które zarabiamy z partnerką styknie na takie inwestycjie........... Ile wy zarabiacie miesiecznie... Ci co biorą kredyty na 100% i np gdzie mieszkacie.. ile was teraz wynosza koszty zycia.. PS: dziekuje za wszytkie wypowiedzi...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 19.02.2008 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 My budujemy w całości z kredytu - łącznie z zakupem działki. Wkład własny będzie ogromny (ocieplanie, wykończenie wnętrza, itd.) i zamierzamy urządzac sie powoli. fred211979, proponuję wybrać się do doradcy finansowego (expander, open finance, itp) - porady są bezpłatne i tam najlepiej i najpewniej udzielą Ci informacji. Dziekuje za rade..... jestem juz umówiony na sptaknie z doradcą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 20.02.2008 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Cześć, Wasze zarobki są niestety dosyć przeciętne My z małżonką zarabiamy na razie trochę więcej. Nie będę pisał ile, niech to Co napisałem Ci wystarczy. Jednakże jak to w życiu bywa, nie można wykluczyć że przytrafi się jakaś choroba, lub inny powód, np utrata pracy. Dlatego też nie polecałbym budować się na kredyt 100 procent, chyba że ktoś bardzo dużo, o wiele więcej niż Ty czy ja zarabia i ma pewność że praca jest stała. My także mamy mieszkanie, niestety mniejsze od twojego, i przeznaczamy je na spłatę kredytu. Chcemy dosyć szybko je sprzedać. Mamy też pewien handicap - mieszkanko było kupione na kredyt, ale jest już w całości spłacone. Działka także była zakupiona na kredyt, ale jest już spłacona. Aktualnie mam stan surowy zamknięty i przystępuje do wykańczania. Kredyt był wzięty na stan surowy otwarty i niestety zostanie Natomiast wykończenie, w średnim, mam nadzieję standardzie mam nadzieję zrobić z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania. Ale głowa do góry, Nikt nie może zabierać nikomu jego marzeń. Gdybyś kupił działkę, przez rok lub kilka lat stopniowo ją spłacał i spłacał jednocześcnie mieszkanie, to za jakiś czas znajdziesz się w znacznie lepszej sytuacji materialnej i spokojnie będziesz mógł mysleć o budowie domu. A budowa domu, póki co to zajęcie kosztowne. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 20.02.2008 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Cześć, Wasze zarobki są niestety dosyć przeciętne My z małżonką zarabiamy na razie trochę więcej. Nie będę pisał ile, niech to Co napisałem Ci wystarczy. Jednakże jak to w życiu bywa, nie można wykluczyć że przytrafi się jakaś choroba, lub inny powód, np utrata pracy. Dlatego też nie polecałbym budować się na kredyt 100 procent, chyba że ktoś bardzo dużo, o wiele więcej niż Ty czy ja zarabia i ma pewność że praca jest stała. My także mamy mieszkanie, niestety mniejsze od twojego, i przeznaczamy je na spłatę kredytu. Chcemy dosyć szybko je sprzedać. Mamy też pewien handicap - mieszkanko było kupione na kredyt, ale jest już w całości spłacone. Działka także była zakupiona na kredyt, ale jest już spłacona. Aktualnie mam stan surowy zamknięty i przystępuje do wykańczania. Kredyt był wzięty na stan surowy otwarty i niestety zostanie Natomiast wykończenie, w średnim, mam nadzieję standardzie mam nadzieję zrobić z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania. Ale głowa do góry, Nikt nie może zabierać nikomu jego marzeń. Gdybyś kupił działkę, przez rok lub kilka lat stopniowo ją spłacał i spłacał jednocześcnie mieszkanie, to za jakiś czas znajdziesz się w znacznie lepszej sytuacji materialnej i spokojnie będziesz mógł mysleć o budowie domu. A budowa domu, póki co to zajęcie kosztowne. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 20.02.2008 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Cześć, Wasze zarobki są niestety dosyć przeciętne My z małżonką zarabiamy na razie trochę więcej. Nie będę pisał ile, niech to Co napisałem Ci wystarczy. Jednakże jak to w życiu bywa, nie można wykluczyć że przytrafi się jakaś choroba, lub inny powód, np utrata pracy. Dlatego też nie polecałbym budować się na kredyt 100 procent, chyba że ktoś bardzo dużo, o wiele więcej niż Ty czy ja zarabia i ma pewność że praca jest stała. My także mamy mieszkanie, niestety mniejsze od twojego, i przeznaczamy je na spłatę kredytu. Chcemy dosyć szybko je sprzedać. Mamy też pewien handicap - mieszkanko było kupione na kredyt, ale jest już w całości spłacone. Działka także była zakupiona na kredyt, ale jest już spłacona. Aktualnie mam stan surowy zamknięty i przystępuje do wykańczania. Kredyt był wzięty na stan surowy otwarty i niestety zostanie Natomiast wykończenie, w średnim, mam nadzieję standardzie mam nadzieję zrobić z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania. Ale głowa do góry, Nikt nie może zabierać nikomu jego marzeń. Gdybyś kupił działkę, przez rok lub kilka lat stopniowo ją spłacał i spłacał jednocześcnie mieszkanie, to za jakiś czas znajdziesz się w znacznie lepszej sytuacji materialnej i spokojnie będziesz mógł mysleć o budowie domu. A budowa domu, póki co to zajęcie kosztowne. Pozdrawiam, Super dzięki za wypowiedz!!! Plan moj jest taki. W tej chwili chcę skupić sie na zakupie dzialki, nie na kredyt, tylko za oszczednośći ... portwa to jeszcz myslę jakies dwa latka..., ale przez te dwa lata chcac , nie chcac spalce kolo 16000 tys krdytu hipotecznego , ktory tez mam.Wtedy zostanie juz kolo 50 tysia na hipotece do splaty, ale bedzie i działka juz .... Dzialka nie ucieknie ... poczekaj kolejne dwa lata ... i hipoteka bedzie znow kolo 15000 lzejsza..... czyli jakieś 35000 tysia...... a za 4 latka moze w pracy się wiecej bedzie zarabialo..... wieksza zdolnośc kredytowa...no i najwazniejsze moje mieszkanie, które jest warte koło 140 tyś, bedzie juz w duzej czesci moje.... i duza zdolnośc hipoteczna na nim juz bedzie.... cośik dobrac... i zacząc....., albo mieszkanie juz sprzdać 140000-35000(dlug hipoteczny na tym mieszkaniu jaki zostanie)=105tys. i to bedzie juz moja kaska.... zaczac budowe, i ewentukanie potem dobrac kaske jak braknie... mysle ze stan surowy zamkniety mojej "IRENKI" juz się da postawić..... NIEPODDAM SIE!!!!!!!. ale dziekuje za wasze rady... moje GG 2360840, chetnie porozmawiam z kazdym on line bedzie szybciej, i moze bedzieci mili bardzije zlote rady niz te moje.... PS MAM NARAZIE 28 LAT WIEC MAM JESZCZE TROCHE CZASU.....HIHI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 20.02.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 To chyba dobry plan Jeżeli Ci się nie spieszy to jeszcze lepszy. Jak masz 105 tys. to można metodą gospodarczą postawić prawie cały stan surowy otwarty. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 20.02.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Suplement do porzedniej wypowiedzi...Ja na twoim miejscu wybrałbym jednak jakiś prostszy projekt, o podobnym metrażu powierzchni użytkowej. Irenka ma skomplikowany dach i 145 m. powierzchni zabudowy... Tania w związku z tym w budowie to ona nie będzie. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 20.02.2008 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 To chyba dobry plan Jeżeli Ci się nie spieszy to jeszcze lepszy. Jak masz 105 tys. to można metodą gospodarczą postawić prawie cały stan surowy otwarty. Pozdrawiam, spieszy ..... pojecie względne.... juz bym chciał.. mieć, budowac.... ale oczywscie najwazniejszą sparwą jest kaska.... .ale plan jest taki jak pisalem ... zakladam ze dziak juz jest , minely tez 4-5 lat.. dochodzi do sprzdazy domu... kaska ok. 105 tys jest.... ale gdzie mieszkać... bo mieszkanie sprzdane... chyba do rodzicow wtedy .... i przemeczyc się 2 latka z nim bo to chyba optymany czas postawieni domku , tak zeby sie w nim zamieszkać...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 20.02.2008 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 W dwa lata to spokojnie wybudujesz dom bez problemowo, pod warunkiem wszakże że kaska jest Ja zamierzam budować nieco ponad rok i są szansę że tego terminu dotrymam Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 21.02.2008 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 W dwa lata to spokojnie wybudujesz dom bez problemowo, pod warunkiem wszakże że kaska jest Ja zamierzam budować nieco ponad rok i są szansę że tego terminu dotrymam Pozdrawiam, my mielismy w planie nieco ponad 1,5 roku sie budowac ale wykdzie, ze nieco ponad rok wystarczy - na budowie non stop 2 osoby (murarz i pomocnik) + osobno ciesle, hydraulik, elektryk, posadzki maszynowe i dekarze - reszte robi od poczatku jeden majster z pomocnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zaki 21.02.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Tez budujemy z kredytu 100% i coraz bardziej się tego boję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franzkru 22.02.2008 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 My zaczynamy w maju. W dużej mierze na kredyt moze nie 100% ale cos kolo tego. Wkladem wlasnym jest dzialka która kupilismy rok temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pazook 01.03.2008 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 My działka na kredyt i budowa na kredyt. Mamy zapas gotówki na czarną chwilę, przestoje, spóźniona wypłata transzy. Mamy zamiar przetrzymać trudne 1,5 roku wysokich rat i sprzedać mieszkanie. Dzięki temu spłacimy część. Taki jest plan, zobaczymy co bank na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 12.03.2008 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 Kredyt na 100 procent? Tak lub nie....wszystko zależy od indywidualnej sytuacji w której znajdują się inwestorzy.Jeżeli ktoś ma np. po rodzicach działkę i mieszka u rodziców lub co gorsza wynajmuje mieszkanie to naturalnie budowa w 100 procentach z kredytu jest ekonomicznie uzasadniona. Wszak rata za wynajem to często równowartość raty kredytu.Natomiast jeżeli ktoś ma działkę i mieszkanie, to w takiej sytuacji nie polecałbym brać 100 procentowych kredytów, gdyż wydaje mi się to ekonomicznie nieuzasadnione. No ale może jestem zbyt ostrozny ? Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.