Wowka 11.08.2003 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2003 H_ania - zgadzam się z Twoim rozumowaniem. Dom powinien być wygodny i swoimi walorami rekompensować min. to, że mieszkanie we własnym domu jest w perspektywie wielu lat droższe i bardziej pracochłonne. Tym co może być tą rekompensatą jest także wielkość mieszkania. Niemniej można tutaj dać porównawczy przykład motoryzacyjny - na ulicach widać wiele Audi, BMW, Mercedesy.... a także i Fiaty 126 czy tez Polonezy. Każdy z kierujących jest zadowolony z tego co ma, bo na taki wózek było go stać. Podobnie budujący - ktoś ma kawałek działki i sumę oszczędności umożliwiającą wybudowanie domku np. 90 m. Na 110 już by brakowało pomimo, że metr przeliczeniowy domku większego byłby niższy. Ja sam buduję dom całkiem spory ale marzy mi się "na starość " mały domek na brzegu oceanu w Portugalii. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 11.08.2003 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2003 Hawkmoon....Tak to jest sądze właściwe myślenie...Takie myślenie, że 200 m2 wyjdzie mnie tylko 80 zł z metra jest tylko dla bogatych...I słuszna jest również uwaga, że ludzie liczą stan surowy! A wiadomo że najdroższe jest wykończenie!Jak ktoś nie ma kasy to po prostu nie ma! A takie jak sądze oszukiwanie się że to przecież tylko 80 zł.... tylko zbija z tropu! Później po tych 80 zł jest jeszcze tylko 20.... itd.... Nie odbierajmy tak łatwo komuś marzeń o własnym domu! Tylko dlatego, że nie stać człowieka na większy! Zawsze to nawet mały dom lepszy od ciutek może i większego mieszkania...w końcu na własnej działce zawsze mamy możliwość go powiększyć.... W bloku nigdy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rokas 12.08.2003 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Muślę, że opłaca się budować dom taki aby móc go wykończyć. Co z tego, że wybudujesz dom 200-250m, jak niewystarczy ci pieniędzy na wykończenie? Będziesz ogladać wygodne mury? Lepiej mniejszy a zamieszkały. A może drugi będzie wygodniejszy? Wszak cena drugiego wzrasta tylko o różnicę wartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fromel 13.08.2003 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Buduj to na co Cię stać - mały dom - mniejsza działka, mniej ogrodzenia i zagospodarowania terenu (np. podjazdy), mniej kłopotu z utrzymaniem ale..... mniej przestrzeni. Z tego co piszesz wnioskuję że dzieci są już dorosłe - funkcję pokoju gościnnego może spełniać gabinecik. Ja planuję "program" na 2+2 i jak najtaniej. Koncepcja własna, bo nic z gotowców mi nie pasowało. 136 m2 i wstępne przymiarki na ok. 100 tys. (bez działki) - metodą gospodarczą ze sporym nakładem pracy własnej. "Znajomy znajomego" zbudował coś podobnego zupełnie niezależnie, dowiedziałem się o tym wczoraj, i na ok. 100 m2 wydał 75 tys. Naprawdę uważam że się da - tylko bez szaleństw. pamiętaj jeszcze o jednym - duży dom - dużo sprzątania, mycia dużej ilości okien, jak trzeba odnowić to dużo farby i sporo czasu. A ja wolę na leżaczku na tarasie pić piwo i podziwiać zachód słońca po dniu pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 13.08.2003 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Fromel - piszez Buduj to na co Cię stać i z tym należy się zgodzić w całej rozciągłości. Ale niestety tylko z tym. Argumenty, że małe jest lepsze bo mniej przy nim pracy są tendencyjne. Brakuje tutaj argumentów przemawiających za większymi domami - a jest ich zaręczam sporo . Niemniej Buduj to na co Cię stać i obojetne jest czy będzie to 90, 150, 200, 300 czy też ponad 400m Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 13.08.2003 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Ja bym osobiście chciał nieco większy niż buduję, tyle że i ten jest aż za duży w stosunku do finansów. Ale tylko nieco większy. Trochę większe pokoje, dodatkowo: spiżarnia i garderoba - to by się przydało. Domek urósłby do jakichś 150 m2. Większy w naszych warunkach (dwie ok. 40-letnie osoby i więcej chyba nie będzie) byłby "szkodliwy dla zdrowia". Trzeba go najpierw zbudować - potem wykończyć - na koniec ogrzać, wysprzątać....a jeszcze później - remontować. Co innego gdy jest więcej domowników lub planuje się przyrost rodziny. Po prostu, dom powinien być na miarę. Jeden z moich netowych znajomych, samotny, bardzo cieszy się ze swojego niewiele ponad 50m2 ciepłego domku, który zużywa mu nawet w mrozy niecałe 2 kW na ogrzanie - na którego zbudowanie i utrzymanie było go stać. My pewnie będziemy się cieszyć z naszych 108 m2 - dla dwojga starczy. Ale pięcioosobowa rodzina najprawdopodobniej przeklęłaby ten domek za ciasnotę. tak jak i my przeklinalibyśmy za to domek o powierzchni 50 m2. PS Teraz mieszkamy na 32 m2 - słów brak... Na szczęście to już niedługo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maag 13.08.2003 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 małe domy popieram w 100% rodzice mają ok. 300 i jest bardzo fajnie, ale koszty utrzymania spore, sprzatania i mycia okien co nie miara. ale 50 m2 to zupełnie bez sensu dla domu całorocznego, chyba, że dla 2 os.- zero gości, odwiedzin i wspólnych świąt. ja mam zamiar wybudowac ok 100 m2pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiek 13.08.2003 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Parę lat temu w Muratorze był przedstwiony projekt takiego małego domu (chyba miał sześćdziesiąt parę metrów i był proponowany jako drugi na działce). Bardzo mi się podobał. Dla dwóch osób zupełnie wystarczający, nawet dla lubiących gości. Tylko, że dla dwóch nierozwojowych - pojawienie się potomków mocno by skomplikowało sytuację domową. Jak się pomyśli, że taki dom jest na parę lat, a potem się go sprzeda i przeniesie do większego, to może nie jest to złe rozwiązanie. Ja bym wolała mieszkać w 50-60 metrowym domu niż w 50-60 metrowym mieszkaniu.Moi znajomi z kolei bardzo byli zadowoleni, że udało im się znaleźć w okolicy ich domu właśnie taki mały domek dla rodziców - nie mieszkają razem, domek rodzicom jak najbardziej wystarcza, no i nie pochłonął zbyt dużych funduszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 14.08.2003 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 Ja też zaczęłam od projektów ok. 80 m. nawet taki oglądałam, w stanie surowym zamknietym, który chciałam kupić, kanadyjczyk, bez stropu, z możliwością ew. zagospodarowania poddasza. Domu w końcu nie kupiłam, bo po sprawdzeniu faktów okazało się, że nie należał prawnie do osoby sprzedającej...a sama wybrałam taki o powierzchni 135 m powierzchni uzytkowej + wiata! Dla mnie to jest to! Radzę zbudować taki minium 80 m2, mniejszy to rzeczywiscie wysokie koszty tzw. stałe , za przyłącza itd., no i tak naprawdę do 50-60 m. to wersja na teraz, a przeciez dom budujemy na lata, no moze nie na wieki wieków, ale jednak przyszłościowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RobertOC 21.08.2003 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 To jak duży dom wybudujesz zależy w dużej mierze od finansów ale i od wkładu własnej pracy. Znam przypadki że inwestor bierze się do budowania domu nie mając o tym zielonego pojęcia. Do każdej pracy wynajmują ekipy budowlane i dziwią się że dom dużo kosztuje. Wybudowałem dom 180m2+garaż 24m2 o stan surowy zamknięty ze wszystkimi mediami kosztował mnie niespełna 100 tyś. Budowałem sam z pomocą zaprzyjaźnionych murarzy z materiałów potocznie uznawanych za drogie, ale w rezultacie zaoszczędziłem na robociźnie. Z tego co słyszę ile inni zapłacili to są spore kwoty. Moim zdaniem, jeśli nie masz pieniędzy to przede wszystkim sam zakasaj rękawy i do roboty. Niektórzy piszą że najtańsza ściana to MAX + styropian. Obalam ten mit. Cena materiałów jest rzeczywiście niska, ale tylko materiałów. Po pierwsze do murowania ścian musi być murarz bo trudno jest samemu wybudować taką ścianę samemu. Po drugie taki mur jest nierówny i na wykończenie zużywa się więcej tynku, trudniej robi instalacje itd. Budowałem z BK Ytong. Tego nie da się spie... Wystarczy odrobina dokładności i to wszystko. Specjalista z firmy przyjeżdża na plac budowy, robi szkolenie, niweluje pierwszą warstwę. Teza "biednego nie stać na tanie materiały" jest prawdziwa. Materiał jest droższy, ale ściana wychodzi znacznie taniej. Poza tym jest wielu tańszych producentów BK .Póki co mieszkam w bloku. Teraz jest sezon na docieplenia. Obserwuję jak "fachowcy" ten blok docieplają. Mam duże wątpliwości czy ten blok będzie ciepły. Jedno jest pewne. Tej ekipie nie poleciłbym ocieplenia mojego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
McŁoś 21.08.2003 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2003 Jeżeli miałbym budować dom mniejszy niż 100 m2 to wolałbym kupić ładne mieszkanie w atrakcyjnej lokalizacji. Dom to nie to samo co mieszkanie, powinny być dwie łazienki wygodny salon, sypialnia, jakieś miejsce do pracy oraz spiżarki. W małym domu wszystko jest małe więc lepiej mieć duże mieszkanie. Zawsze przecież można wykończyć tylko część i czekać na lepsze czasy. Koszt m2 w małym domu jest nieporównywalny z kosztem dużego mieszkania.Jak napisał poprzednik "RobertOC" duży wkład własnej pracy i zamiast domku masz DOM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 11.10.2003 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2003 Małe jest piękne - takie chyba jest przysłowie.Ja będę budował niewielki domek (94 m2 pow. uż. + dość duży garaż 24m2 doklejony do budynku). Firstly. Teraz z żoną jesteśmy sami, później .... , a jeszcze później, tak na starość znowu we dwóch. Niech nikt mi nie mówi, że tak nie będzie bo nie ma racji. Każdy młody myśli jakby tu zamieszkać na swoim a nie ze "starymi". A gdyby byLo inaczej to mam dużą działkę (2500 m2) to coś się pomyśli.Secondly. Mam kuzyna który zawsze mieszkał w bardzo małym m a gdy się "odpowiednio" ożenił to zaczął się budować. Nie coś średniego ale odrazu 300 m2. I co? Ostatnio powiedział, że utopił już 190 tyś i ledwie parter przystosował do zamieszkania. Poprostu zwyczajnie, skromnie a na olbrzymie poddasze nawet jeszcze nie zajrzał. Cytuję jego: "bez 20 tyś zł to nawet nie ma sensu czegokolwie zaczynać". Ha, ha ... i poco mu to było? Drużyny piłkarskiej i tak i tak nie będzie miał.Pozdrawiał wszystkich tych, którzy bydują te małe domki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 11.10.2003 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2003 mc łoś nie zgadzam sie z Toba. lepiej miec dom wielkosci 100 m niz mieszkanie w bloku....nie bede sie rozpisywała dlaczego bo wszyscy budujący i Ci co juz mieszkaja wiedza o co chodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość niebieskooka 24.10.2003 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 A ja jestem w trakcie budowy małego ok. 9o m2 domu i jestem zadowolona. moje środki finansowe jak na razie starczają na to co planuję - tj. podłogi o jakich marzę, dach który mi się podoba, budowany bez zbędnych oszczędności /nie znaczy, że rozrzutnie - miałam jednak możliwość wyboru/. Nie brałam żadnego kredytu - czasem wspomagam się niewielkim debetem. Co więcej mam nadzieję, z czasem zagospodarować poddasze. Mój dom jest jednak prosty, prostokątny, z dwuspadowym dachem, okna połaciowe, jeden komin, strop drewniany, ściany z Ytonga jednowarstwowe docieplone z zewnątrz, proste instalacje zarówno wodne i kanalizacyjne i elektryczne. Ogrzewanie - zdecydowanie kominek /mam tanie drewno/ + elektryka /u mnie na wsi brak gazu, a zbiornik z gazem przed chałupą to już nie to samo/.A więc - do dzieła. Każdy może mieć to o czym marzy. Buduj - tylko dobieraj sobie sensowne brygady. kiepska brygada = Drogi dom /niezależnie od wielkości!!!!!!/Pozdrawiam i życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 26.10.2003 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2003 Przychylam się do głównego wydźwięku wypowiedzi w tym wątku - buduj taki dom, na jaki Cię stać. Nie zgadzam się, że mały dom to to samo, co mieszkanie, albo że lepiej większe mieszkanie niż mały dom. Dom to dom !!! to zupełnie inna rzeczywistość niż istnienie w bloku ! Nie da się tego porównać. My na razie się budujemy i mieszkamy w bloku, ale już wracając z działki rzeczywistość naszego osiedla jawi nam się jako szara i smutna. Każdy powinien określić jaki metraż potrzebuje oraz jaki jest w stanie utrzymać. Pewnie, że fajnie jest mieć duży dom, ale nie każdego stać na jego utrzymanie, nawet jeżeli uda mu się własnymi siłami go zbudować. Nie chodzi też chyba o to w zyciu by pracować tylko na dom. Budując mały (nawet za mały) dom dobrze jest mieć możliwość jego rozbudowy. Jeżeli w danym momencie fundusze są naprawdę powążnie ograniczone, to lepiej zbudować mały domek (na pewno bezwzględnie będzie tańszy) niż większy z możliwością adaptacji pomieszczeń i poddasza. Jeżeli sprawy finansowe nie są postawione na ostrzu noża, lepiej nie budować domu za małego tylko dla samej oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość pikuś 30.10.2003 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Buduję mały dom 90 m2.Będzie to nasz azyl na starość, z szansą dla dzieci na pobudowanie się w pobliżu. Z latami sił ubywa i utrzymanie dużego domu może przerosnąć możliwości. Całe życie mieszkam w bloku i chyba już tetryczeję bo atmosfera blokowiska zaczyna mi uwierać. No i czynsz 600PLN/mies wolę wpakować w swoje a nie w niczyje. Obecnie dom jest na etapie stanu surowego zamkniętego i do emetytury chyba zdążę, tym bardziej, że wiek emerytalny od nas ucieka. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.10.2003 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Mały dom to kwestia wyboru lub konieczności. Z takich czy innych względów niektórzy nie mogą nie chcą lub nie potrafia go zbudować.Ja zbudowałem. Uważam, że tanio.Mieszkam na parterze domu z poddaszem użytkowym (70 m2), u góry poddasze do zagospodarowania około 35 m2.Wydałem około 80 tys zł. Sam nie pracowałem przy budowie.Brałem ekipy na czarno, Niski koszt to wynik zastosowania m.in tanich prowincjonalnych wykonawców, ogrzewania elektrycznego i płyt GK na ścianach, drewnianego stropu, brak garażu. Na zagospodarowanie poddasza i schody muszę mieć jeszcze około 20 tys zł. Mieszkam pięknie za miastem nad jeziorem, niedaleko lasu i wcale nie na odludziu. Jakość wykończenia jest satysfakcjonująca. Developerzy i spółdzielnie nie budują lepiej.Obok mnie mieszkają zamożniejsi ludzie, którzy pobudowali domy za 200 tys. Ja mam po prostu prostszy mniejszy dom. Okolicą i życiem możemy cieszyć się tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 31.10.2003 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Developerze i spółdzielnie, to dla mnie akurat nie synonim dobrego budowania, a jego zaprzeczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.10.2003 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Powyższe to zbyt daleko idące uogólnienie. Część prywatnych inwestorów to partacze skończeni, na wskazuje takze to forum i problemy na nim poruszone. Spółdzielnie i developerzy zarabiają pieniądze budując i tak jak inni też nieraz coś sknocą, dlatego warto budować domy na własną rękę. COS JESZCZE. MAŁY DOM ŁATWO SPRZEDAĆ. CZyli można wynieść się i postawić następny. Dobre rozwiązanie, dla osób które do budowania nie podchodzą na zasadzie największego wyzwania w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 31.10.2003 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Oczywiście, że to o developerach, to uogólnienie. I przepraszam wszystkich porządnych i dbających również o interes klienta. Niestety móstwo z nich dba tylko o własną kasę i oszczędzają na czym się da, biorąc jednocześnie stosunkwo duże pieniądze za swe produkty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.