Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brykietem w kominku?


Bigbeat

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 315
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

.

By nie być gołosłownym, mogę się podeprzeć konkretnym przypadkiem u moich klientów, którzy napakowawszy kilka kilogramów brykietu do paleniska, przykręcili na maksa dopływ powietrza do niego. Eksplozja wywaliła szybę we wkładzie, spowodowała wyrwanie wyczystki w kominie (ślady jej uderzenia były widoczne na przeciwległej ścianie oddalonej o...ponad trzy metry...) i wypadnięcie całości żaru (bo ognia tam nie było) na podłogę przed kominkiem.

Pozdrawiam.

 

Witam

 

Zapomnialeś dodać ze wpakowanie calej paczki brykietu do kominka na raz to czysty idiotyzm niezależnie od tego co sie moze stać .............................

 

To tak jakby do pieca na węgiel wladować tyle ile wlezie i ...........co sie stanie ???

 

Twoja teoria o szybkim spalaniu legnie w gruzach jeśli sprubujesz wyjasnić to szybkie spalanie w przypadku posiadania kominka z plaszczem wodnym i podłogówkę .

Jak myślisz w ktorym przypadku odzyskamy więcej ciepła ?

Przypadek pierwszy - wkladamy brykiet do kominka i "walimy powietrza " ile fabryka dała ..................pół godziny i po brykiecie a podłogówka zimna .

Przypadek drugi - ładujemy brykiet (tyle samo) i przykręcamy do minimum powietrze . Ten sam brykiet pali się dwie godziny przez ten czas podlogówka ładuje sie sukcesywnie odbierając dużo ciepla przy utrzymywaniu temperatury w plaszczu 45-50 C .

Napisz co ci da walenie powietrza na maxa i uzyskanie temperatury plaszcza 60-80 C przy podłogówce przez pół godziny ?? -NIC bo odbierzesz tyle ciepla co nic a wiekszosc poleci w komin .

Więc mala prosba -zanim napiszesz- przetestuj

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja teoria o szybkim spalaniu legnie w gruzach jeśli sprubujesz wyjasnić to szybkie spalanie w przypadku posiadania kominka z plaszczem wodnym i podłogówkę .

Jak myślisz w ktorym przypadku odzyskamy więcej ciepła ?

Przypadek pierwszy - wkladamy brykiet do kominka i "walimy powietrza " ile fabryka dała ..................pół godziny i po brykiecie a podłogówka zimna .

Przypadek drugi - ładujemy brykiet (tyle samo) i przykręcamy do minimum powietrze . Ten sam brykiet pali się dwie godziny przez ten czas podlogówka ładuje sie sukcesywnie odbierając dużo ciepla przy utrzymywaniu temperatury w plaszczu 45-50 C .

Napisz co ci da walenie powietrza na maxa i uzyskanie temperatury plaszcza 60-80 C przy podłogówce przez pół godziny ?? -NIC bo odbierzesz tyle ciepla co nic a wiekszosc poleci w komin .

Więc mala prosba -zanim napiszesz- przetestuj

Darku -- jedno drugiego nie wyklucza. Jak masz śmieciowy wkład kominowy, który nie jest w stanie dobrze odebrać ciepła od gorących gazów spalinowych z wnętrza kominka, to przy paleniu z dużą ilością powietrza pakujesz ciepło w komin (pod postacią spalin o wysokiej temperaturze).

 

Gdy zaś, zgodnie z logiką użytkowania takiego śmieciowego wkładu, przykręcasz powietrze, w komin pakujesz energię pod postacią niezupełnie i niecałkowicie spalonego paliwa.

 

Tak źle i tak niedobrze. Ale o tym właśnie pisał Forest-Natura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku grzewczym robiłem testy spalania drewna w kominku i doszedłem do takiego wniosku że nie ma co ograniczać dopływy powietrza do spalania bo wcale nie prowadzi to do żadnych oszczędności.

Najłatwiej takie obserwacje można przeprowadzić ładując bufor czy zasobnik ciepłej wody. U mnie ładowanie zasobnika przy ograniczonym dopływie powietrza trwało dłużej i wypalałem więcej drewna niż jak spalałem taką samą ilość drewna z otwartą przepustnicą powietrza. Kolejną korzyścią podczas palenia z dużą ilością powierza jest to ze szyba się nie brudzi i w kominie nie ma sadzy. Ale prawdą jest też że mało kto ma dobrze dobrany wkład grzewczy i jak nie ma dodatkowego odbiornika ciepła który może zmagazynować jego nadmiar to niestety musi przymykać dopływ powietrza żeby nie zagotować wody i wszystkie oszczędności idą w komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie wierzył tym artykułom. Są napisane pod konkretne lobby.

Np ceny peletu są niewiadomo czemu zawyżane

 

Ale dobrze pokazują ogólne zależności. Np. to że używanie kuchenki elektrycznej (ceramicznej) będzie tańsze niż gazu butlowego (na dodatek bezpieczniejsze). Oczywiście dotyczy to także ogrzewania.

 

Wg moich wyliczeń (przy uwzględnieniu sprawności, aktualnych cen itp) koszt GJ wynosi (w PLN):

GZ-50 61,9

prąd 138,9

brykiet 42,7

drewno 32,1

olej 91,9

 

Niestety brykiet (założona cena 500 PLN/tonę) tylko w zakresie 500-550 PLN ma sens. Ktoś już wcześniej zauważył, że ceny wzrosły bardzo. Wzrósł popyt użytkowników indywidualnych ale przede wszystkim "problemem" jest to, że jest duży popyt na biomasę (źródła odnawialne) ze strony producentów energii. A ten z kolei jest wymuszany regulacjami prawnymi UE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przepraszam, ale w ogóle w moim przypadku nie chodzi o jakąkolwiek ekonomię. Kominek bez PW, bez DGP - tylko wrażenia estetyczne i kieliszek wina przy płomyczkach :):)

Przypuszczam, że "użytkowe" palenie "ołówkiem" to zupełna pomyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
u mnie również zostało z zeszłego roku troche brykietu i nic się nie rozchodziło :D , brykiet trzymany w domu.

tak na marginesie muszę stwierdzić, że palenie brykietem może nie jest takie złe ale palenia drewnem niestety nie przebije :D

 

Przyjemności w paleniu kominkiem nie doszukiwałbym się w różnicy czy widać płomień czy tylko żar.Jeżeli wziąć pod uwagę to pierwsze to pójdziemy z torbami i nie będziemy w połowie zimy mieć czym palić. :wink:

 

ale palenia drewnem niestety nie przebije

 

Nawet nie wiesz jak mocno przebije.Oprócz wspomnianego płomienia tak bardzo potrzebnego dla naszych :o :o :o gał,brykiet bije na łeb-szyje każde drewno.Choćby nawet z wyliczeń i charakterystyki w paleniu.Praktyka o którą tu walczę z niektórymi niedowiarkami jest równie zasadna i również przemawia za brykietem.Wiem ,że nie przekonam starych "kominkowców" i nic z mojej gadki ale zawsze to jakiś krok by popatrzeć na palenie dobrym brykietem w kominku trochę z innej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dobry brykiet (a za taki uwarzam ten z mojego zdjecia z początku tej strony) jest doskonalym paliwem bardzo długo sie palącym i dającym kilkakrotnie wiecej energii niż drewno (trzeba naprawde uwarzać przy dokladaniu i wkladać po kilka sztuk nie wiecej ) . Efekty wizualne sa byc moze nawet lepsze niz z drewna gdyż co chwile z brykietu wydobywaja sie słupy iskier pięknie wyglądających . Jeśli ktoś kupuje drewno po 160 -200 zł m3 to brykiet kupiony po 500-550/t da tyle samo energii co 3 m3 drewna -przynajmniej moj tyle daje a palę już 3 -ci sezon więc na to samo wychodzi ale brykietu nie trzeba suszyć ukladać czasami rąbać itp .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał Darek Rz jest niczym więcej jak normalną praktyką.Sprawdził ,pali nim,obserwuje jego wygląd w czasie spalania,zna jego przelicznik względem drewna(kasa),długo nim pali...Takich przykładów praktycznych potrzebuje ten topik.

 

Się mi bardzo podobuje ta wypowiedź Darek Rz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano kupiłem worek brykietu z łusek słonecznika typ PINI KAY ! Po pracy będę testował!

W worku jest 23 kg, zobaczę ile energii uda mi się zmagazynować w buforze z takiej ilości !

Dzięki buforowi będę mógł policzyć ile Kwh można wycisnąć z 1 kg tego brykietu paląc nim w kotle stałopalnym z mocą znamionową! Analogicznie będzie w kominku :wink:

 

Myślę że wielu osobom to się przyda!

Wyniki wraz ze zdjęciami podam tutaj i w moim Dzienniku dziś koło godz. 21:00 !

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,rozpalone więc czekamy ,,,

 

Może pokażę co testuję :

 

http://img177.imageshack.us/img177/5991/img0953s.jpg

http://img410.imageshack.us/img410/4092/img0955bc.jpg

 

I niech Was nie zmyli ta butelka, jak przystało na chłopa 100 kilo jest 1,5 litrowa :wink:

 

Jestem ciekaw efektów ,,, :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie , następna będzie kostka RUF :wink:

 

Właśnie się dopala i już mniej więcej znam wyniki !

 

1 kg węgla kamiennego w moich warunkach to 3,5 Kwh i koszt 0,70 zł !

1 kg brykietu ze słonecznika w moich warunkach to 2,7 Kwh i koszt 0,65 zł !

 

Naładowanie bufora to 20 kg węgla lub 26 kg brykietu ,,,

 

A więc 1 tona węgla = 1,3 tony brykietu !

Biorąc pod uwagę średnio 700 zł/tonę węgla brykiet musiał by kosztować max 530 zł/tonę aby koszty ogrzewania były podobne !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...