Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy porywać się na budowę?


pete.c

Recommended Posts

nie wiem tylko dlaczego nikt nie chce porozmawiać KONKRETNIE o pieniążkach..... i budowie za 2400 miesięcznie....

 

Ja porozmawiam

 

Zarabiam, powiedzmy, że minimum 2600 - 2650 na rękę

 

z czego wydajemy 800 PLN na spożywkę i "małą" chemię

 

raz na dwa miesiące większa chemia - powiedzmy za 100 PLN

 

można przyjąć, że nasze uśrednione wydatki "na życie" to 850 PLN miesięcznie - za 750 też by dało radę się utrzymać ;)

 

Pozostaje 1800 PLN miesięcznie na :

 

Kredyt dom - 800 PLN

Opłaty dom - 300 PLN miesięcznie

Średnio 100 PLN za utrzymanie samochodu żony ( dieselek, malo jeździ ;) ) ja mam służbowy

Rachunek za telefon żony : 40 PLN miesięcznie abonamentu, ja mam służbowy

 

Pozostaje 560 PLN albo na drobne przyjemności albo na odłożenie na poduszkę kredytową, albo na wakacje ;)

 

no to mamy garść konkretów!

spożywka..... 800 zł z małą chemią, powiedzmy chemia 50 zł, zostaje 750zł na dwie osoby + dziecko 15 miesięcy.....czyli 25 zł na Waszą trójkę dziennie....

zgadza się ? czy jestes pewien, że wszyscy konsumujecie tylko za 25 zł dziennie ? :o

 

100 zł to za paliwko! teraz dolicz ubezpieczenie i przeglądy, części zapasowe i płyny wszelakie...

 

a ubieracie sie jakoś i obuwacie ?

 

a zabawki dla dziecka ? albo słodycze ? chyba że się nie bawi i nie je słodkości....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 611
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wtrącę swoje 3 grosze- za 140 000PLN nie da się wprowadzić do domu :evil:

Co z tego że jest działka a obok niej wszelkie media - papierologia i przyłącza pochłoną minimum 15 tysięcy.

 

Ale......... jeżeli będzie sam budował i TYLKO kupował materiały to powiedzmy za 5-8 lat się wprowadzi.

To przy założeniach jakie przedstawił- ma tyle pieniędzy ile ma.

Tylko czy czasem , po drodze, samemu budując i poświęcając na to cały czas nie straci np. pracy ?

Bo nawet szukanie tanich materiałów kosztuje niemało-telefony, benzyna itp.....

I czy sam potrafi wszystko zrobić : murarka, ciesielka, dekarka , co , woda , kafelki, podłogi, tynkowania itd,itd,itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

no to mamy garść konkretów!

spożywka..... 800 zł z małą chemią, powiedzmy chemia 50 zł, zostaje 750zł na dwie osoby + dziecko 15 miesięcy.....czyli 25 zł na Waszą trójkę dziennie....

zgadza się ? czy jestes pewien, że wszyscy konsumujecie tylko za 25 zł dziennie ? :o

 

Za 25 PLN masz kilogram dobrego mięsa i pół wiaderka ziemniaków z dobrą surówką i kompocikiem ;) Czasem zjemy zupę więc wychodzi jeszcze taniej ;)

 

 

100 zł to za paliwko! teraz dolicz ubezpieczenie i przeglądy, części zapasowe i płyny wszelakie...

 

450 PLN OC - AC nie opłacamy bo to "staruszek do użytku budowlanego" a paliwo kupuję po 2.50 PLN - wystarczy CB i hasło "kupię oszczędności" zawsze któryś z Tirowców ma zapas ;) Budowa około 8km od miejsca zamieszkania tak więc dużo tego ON nie spala . Na co dzień mam samochód służbowy ...

 

 

a ubieracie sie jakoś i obuwacie ?

 

Tak, takie rzeczy kupuję w stanach ;) Płacę za nie połowę tego co w Polsce ;) za 200 USD przywożę walizkę ubrań a jestem tam średnio co 3 - 4 miesiące.

 

a zabawki dla dziecka ? albo słodycze ? chyba że się nie bawi i nie je słodkości....

 

Mamy w rodzinie taki zwyczaj, że zabawki przechodzą z dziecka na dziecko, my sami odkładamy już w pudełka zabawki w idealnym stanie ( kupuję w stanach ) coby przekazać kolejnej pociesze w rodzinie. A słodyczy z zasady nie jemy, albo jemy ale w małych ilościach.

 

to tyle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Markowe buty w markowych sklepach + elektronikę mogę kupić w Chinach - za jakieś 2 miesiące tam lecę, wychodzi jeszcze taniej ;) ale nie o tyo w tym wszystkim chodzi.

 

Można ubierać się na targu i kupować bluzki po 30 PLN - mnie to nie razi i nie uważam tego za powód do wstydu - po prostu ubranie dla mnie ma być schlunie wykonane i czyste - producent i cena zakupu nie mają dla mnie żadnego znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to mamy garść konkretów!

spożywka..... 800 zł z małą chemią, powiedzmy chemia 50 zł, zostaje 750zł na dwie osoby + dziecko 15 miesięcy.....czyli 25 zł na Waszą trójkę dziennie....

zgadza się ? czy jestes pewien, że wszyscy konsumujecie tylko za 25 zł dziennie ? :o

 

Za 25 PLN masz kilogram dobrego mięsa i pół wiaderka ziemniaków z dobrą surówką i kompocikiem ;) Czasem zjemy zupę więc wychodzi jeszcze taniej ;)

 

 

100 zł to za paliwko! teraz dolicz ubezpieczenie i przeglądy, części zapasowe i płyny wszelakie...

 

450 PLN OC - AC nie opłacamy bo to "staruszek do użytku budowlanego" a paliwo kupuję po 2.50 PLN - wystarczy CB i hasło "kupię oszczędności" zawsze któryś z Tirowców ma zapas ;) Budowa około 8km od miejsca zamieszkania tak więc dużo tego ON nie spala . Na co dzień mam samochód służbowy ...

 

 

a ubieracie sie jakoś i obuwacie ?

 

Tak, takie rzeczy kupuję w stanach ;) Płacę za nie połowę tego co w Polsce ;) za 200 USD przywożę walizkę ubrań a jestem tam średnio co 3 - 4 miesiące.

 

a zabawki dla dziecka ? albo słodycze ? chyba że się nie bawi i nie je słodkości....

 

Mamy w rodzinie taki zwyczaj, że zabawki przechodzą z dziecka na dziecko, my sami odkładamy już w pudełka zabawki w idealnym stanie ( kupuję w stanach ) coby przekazać kolejnej pociesze w rodzinie. A słodyczy z zasady nie jemy, albo jemy ale w małych ilościach.

 

to tyle ...

 

nie wspomniałeś nic o śniadaniach i kolacjach...... też kosztują....

 

nie kupujecie dziecku nowych zabawek ? :o

 

nie jecie czasami na mieście ? nie kupujecie winka ? piwka ? kwiatów na urodziny ?

 

no i te ubrania - 200 USD to 500 zł trzy razy w roku, czyli 125 zł miesięcznie....

 

a nie macie w domu internetu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
nie wspomniałeś nic o śniadaniach i kolacjach...... też kosztują....

 

Śniadanie i kolacje to zazwyczaj kanapki, wędlina + jakieś owoce. Ja i żona kolacji nie jadamy - odchudzamy się ;) a dziecko je to co wyżej.

 

nie kupujecie dziecku nowych zabawek ? :o .

 

Dostaje je od dziadków + czasem ja przywiozę coś extra z wyjazdów służbowych - tego NIE ma co liczyć - dzieci takie rzeczy dostają zazwyczaj od dziadków i babć ;)

 

nie jecie czasami na mieście ? nie kupujecie winka ? piwka ? kwiatów na urodziny ?

 

Nie jemy na mieście, czasem jakaś pizza. Nie kupujemy winka - robię własne z czarnych porzeczek i malin. Piwko, gorzałka - może raz w miesiącu browarek czy flaszeczka- takie z nas alkoholiki ;) Kwiaty - żona woli praktyczne prezenty ;)

 

Nie wiem co chesz mi dalej udowadniać ale wiedz jedno - w Radomiu są ludzie, którzy muszą się utrzymać za 1200 PLN netto na rodzinę - sam znam 2 takie a i pewnie każdy z Was zna takie ze swojego otoczenia i DAJĄ radę. Nie mają luksusów ale mieszkają w czystych i schludnych mieszkaniach i jedzą to na co ich stać.

 

 

PS: Baksów nie liczę, to są oszczędności z tego co nam zostaje z "życia" czasem się okazuje, że wydaliśmy 650 a czasem 750 ;)

 

Internet mam - firma mi opłaca .... Jakby nie opłacała to wziąłbym najtańszą możliwą ofertę za 25 PLN miesięcznie - do moich potrzeb byłoby to wystarczające...

 

 

Wyliczamy dalej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
:p

 

Stany - to wszystko wyjaśnia

 

:D

 

Nie ma się co śmiać ;) Kupujesz tam laptopa za 1400 PLN i sprzedajesz go w Polsce na allegro za 2000 PLN - masz 250 baksów na ciuchy za FREE ;) albo na zabawki dla dziecka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygladam sie dyskusji i powiem tak - kur.a BOHO, doczepiles sie jak rzep psiego ogona i wszystkiego sie czepiasz. Chyba naprawde masz jakis kompleks. Wszystko chcesz wyliczac a jak Ci ktos wyliczy to dalej szukasz dziury w caly. Jesli ich (Mariusza i Seby) argumenty do Ciebie nie trafiaja to musisz miec jakas ulomnosc. Oni jakos sobie radza, zyja i nie wydaje mi sie zeby byli nienormalni. Widocznie tyle ile zarabiaja im starcza, tyle ile wydaja im odpowiada i koniec. A ze Tobie wydaje sie, ze to niemozliwe to sorry. Tacy jak Ty robia o Warszawie wlasnie taka a nie inna opinie.

 

Pozdrawiam wszystich.

 

PS. DO tych co bronia swoich racji - oszczedzam jak moge zeby nie brac kredytu, jezdze samochodem z 1982 r., z ktorego inni moga sie smiac, czasem kupuje w ciuchach bo sa fajne rzeczy albo na bazarze i buduje dom. Za 2 lata wybuduje dom do konca i bede sie cieszyl tym ze mam 220 m kw za 200k. A inni beda nadal z uporem maniaka twierdzic, ze to niemozliwe. A ja jestem z tych innych i czesc. I rozumiem takich jak Mario i Seba. PS2. Czym sie zajmujesz Mariusz, bo wydaje sie interesujaco - podroze i te rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Mariusz nie bardzo wiem co chcesz udowodnić,

Autro wątku do Stanów raczej nie jeździ.

 

Ja za to nie wiem jak BOHO udowodni, że za 2400 nie da się przeżyć miesiąca, a co dopiero mówić o odłożeniu jakiegokolwiek grosza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie bardzo wiem co chcesz udowodnić,

Autro wątku do Stanów raczej nie jeździ.

 

Ja za to nie wiem jak BOHO udowodni, że za 2400 nie da się przeżyć miesiąca, a co dopiero mówić o odłożeniu jakiegokolwiek grosza ;)

 

Boho chce udowodnic że za 2400 nie da się spłacać 1000 zł raty i konczyć budowę domu i jeszcze przeżyć miesiąc nie mówiąc o odłożeniu grosza . Nie rozumiesz tego??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Boho chce udowodnic że za 2400 nie da się spłacać 1000 zł raty i konczyć budowę domu. Nie rozumiesz tego??

 

Nie rozumiem - i to z prostej przyczyny - sami z żoną kiedyś musieliśmy przeżyć za 300 PLN miesięcznie i voila, żyjemy nadal ! :) Autor pierwszego posta musi zmienić tylko swoje podejście - nie 100 000 kredytu na 10 lat ale 140 000 na 30 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie bardzo wiem co chcesz udowodnić,

Autro wątku do Stanów raczej nie jeździ.

 

Ja za to nie wiem jak BOHO udowodni, że za 2400 nie da się przeżyć miesiąca, a co dopiero mówić o odłożeniu jakiegokolwiek grosza ;)

 

Boho chce udowodnic że za 2400 nie da się spłacać 1000 zł raty i konczyć budowę domu i jeszcze przeżyć miesiąc nie mówiąc o odłożeniu grosza . Nie rozumiesz tego??

 

i jeszcze mieć rodzinę 3osobową i samochód... to się kupy nie trzyma.... zwykła matematyka i zdrowy rozsądek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

no to rozmawiajmy o realnych dochodach a nie o ich części.....

 

Podalem tylko PRZYKŁAD, ja nie handluję sprzętem RTV bo nie muszę ;) - wystarcza nam tyle pieniędzy ile mamy i jesteśmy jeszcze w stanie odłożyć parę PLN na wakacje raz w roku. Czyli żyjemy jak każda normalna rodzina w RP...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...