magija77 08.11.2007 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 dorcia8, skąd ty się urwałaś, my tu mowimy o budowie za 140 tys a nawet mniej...... ci za 300tys uchodzą tu za nieudaczników.... Nikt tu nie mówił, że budujący za 300tys. to nieudacznicy. Po prostu jednych stać, żeby wynająć do wszystkiego firmę, która im zbuduje dom "pod klucz"(naprawdę zazdroszczę, bo też bym tak chciała), a inni sami muszą biegać po hurtowniach, szukać, porównywać ceny, TARGOWAĆ SIĘ i w rezultacie taniej wybudować dom. Ci pierwsi nie zrozumieją tych drugich, niestety Znajdz mi ekipę która pobuduje dom za 300 tys (materiały robocizna - stan po d klucz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szybkaosa 08.11.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Tak świetnie radzicie, ale czy sami wystartowalibyście z taką kasą? Chyba raczej NIE. Melduje się Wystartowałem mając dokładnie 40 000 PLN i uzbrojoną działkę Teraz kredyt 150 000 PLN + dozbieram w czasie budowy ze 20 000 PLN ja wystartowałem z 20 000zł i uzbrojoną działką . Stan "0" zrobiony, w międzyczasie zbieram na stan surowy z dachem kompleksowo, już połowę mam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 08.11.2007 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 jeżdżąc 25 letnim złomem, stanowisz prawdopodobnie poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu i pieszych, nie wspominając już o ochronie środowiska..... tyle..... A Ty nosząc ptaka w majtach stanowisz potencjalne zagrożenie dla kobiet. Czyli co, CIĄĆ ? po prostu stwierdziłem fakt..... co się ciskasz ? w dodatku jakby nie do ciebie tekst był..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.11.2007 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Dawaj kasę i działke - powiedz co chcesz a znajdę Ci ekipe - to co zostanie z tej kasy jest moje. Chałupa 100m2 !!! Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magija77 08.11.2007 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Dawaj kasę i działke - powiedz co chcesz a znajdę Ci ekipe - to co zostanie z tej kasy jest moje. Chałupa 100m2 !!! Sebo8877 konkrety poproszę - jaka ekipa i jaki dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.11.2007 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 No to ja czekam na konkrety. magija teraz to ty chyba żartujesz ze 100m2 mając działke i 300 tyś nie zbudujesz. Jeżeli marzą Ci się suny, jakuzzi , marmury z Włoch i kosmiczne technologie to się zgadzam - zabraknie Ci nawet 500 tyś. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 08.11.2007 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 BOHO , ty burżuju Proponuję się obrazić widząc oczami wyobraźni ( a mam bujną ) rodzinę, która patrzy na jedna sztukę kurczaka i wie, że będzie go jadła przez cały tydzień, to..... właściwie nie wiem, co mam powiedzieć....... no na pewno jest mi trochę przykro..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 08.11.2007 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 PS. DO tych co bronia swoich racji - oszczedzam jak moge zeby nie brac kredytu, jezdze samochodem z 1982 r., z ktorego inni moga sie smiac, tu nie chodzi o żaden śmiech.... jeżdżąc 25 letnim złomem, stanowisz prawdopodobnie poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu i pieszych, nie wspominając już o ochronie środowiska..... tyle..... :-) - tacy ludzie mnie wlasnie rozbrajają . Jezdze 25 letnim, jak to nazwales zlomem, ktory jest w lepszym stanie niz niejeden pieciolatek (bo o bezpieczenstwo dbam). Moze sie estetyka niektorym nie podobac. Mi sie podoba. Lubie stare auta. A co do zanieczyszczen srodowiska, to jest to diesel, ktory srodowisku szkodzi mniej niz nowsze benzyniaki. Moge jezdzic dosc mlodym Audi A4 bo byloby mnie na niego stac, ubierac sie w Levis i zajadac francuskimi serami a na obiady chadzac do Prowansji. Tyle, ze wtedy na budowe bym musial wziac kredyt. A tak przemecze sie jeszcze 2 lata i bede mial dom i czyste konto banku i bede mogl pojechac sobie na 2 miesiace za wakacje. Jak strace prace to znajde inna, bez stresu, ze mam hipoteke. I jeszcze jedno BOHO - fakt, ze dla Ciebie 25 letni samochod to złom, swiadczy tylko i wylacznie o Twojej ignorancji i poziomie. A komentarze takie jak Twoj powodują ze robi mi sie bardzo milo, ze taki jak Ty nie jestem. I swoja miara i wlasnym widzimisie ludzi nie oceniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ohh 08.11.2007 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Magijja pliss nie bierzcie wszystkigo dosłownie i zakończcie tę dyskusję, bo jest nudna. Ja Ci niczego nie chcę udowadniać tylko pokazuję różnice między 1 a 2 stanowiskiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.11.2007 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 BOHO , ty burżuju Proponuję się obrazić widząc oczami wyobraźni ( a mam bujną ) rodzinę, która patrzy na jedna sztukę kurczaka i wie, że będzie go jadła przez cały tydzień, to..... właściwie nie wiem, co mam powiedzieć....... no na pewno jest mi trochę przykro..... Zapomniałeś zapamiętać że moja rodzina (bo do mnie pijesz ) na dzień dzisiejszy jest dwu- osobowa. Ja i żona. Cieszy mnie jednak fakt ze jest Ci przykro - mi tez jest przykro iż nie mogę pochwalić się zarobkami takimi jak w Warszawie. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.11.2007 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 powiedz tylko, jak to robiliście ......bo nie bardzo to widzę...... mówię serio.... Recepta jest prosta : kup 2 kuraki , masz z nich co najmniej 4 zupy w tygodniu i 3 dania mięsne Czyli kuraki rules ) Do tego kup ziemniaki, kiszoną kapustę i trochę marchewki i jabłek coby zrobić surówki i gites Bigosik i fasolka po bretoński też jest OK. Mięsko owszem, ale robiło się dużo sosu coby wystarczyło na dwa razy, raz na mięsko z ziemiakami a potem na makaron z sosikiem. Schabowy się zdarzał, ale niezbyt często. Do tego jakieś soki do wody, trochę owoców i miesiąc mijał. No i niedzielne obiadki u rodziców co jakiś czas Było biednie, ale za to bardzo mocno scementowało nasz (mój i żony) związek. Przynajmniej wiem, że nawet w najcięższych czasach damy radę. I tym akcentem proponuję zakończyć naszą wyliczankę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malaga 08.11.2007 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 ludzie czy wy myslicei że wszyscy bydujący w tym kraju maja zarobki po 2500 netto na osobę ????? 1/3 budujących ma skromne środki i daje radę. Mam znajomego - 2- dorosłych, 2 córeczki 1 samochód (audi b3 z 93 roku - jakby ktoś chciał wiedziec) - dochód 2400 zł netto na rodzine i wybudował. wykończył dół zaczął mieszkać. Sebo8877 powiem ci szczerze, że nie bardzo sobie to wyobrażam.... przy 2400 netto na CAŁĄ RODZINĘ...... a dlaczego? prosta matematyka.... - samochód: koszty ubezpieczenia i eksploatacyjne, płyny, części i inne drobiazgi to rocznie będzie ze 2000 złotych/12 to daje 170 zł/miesiąc - paliwo: załózmy, że nie rusza się praktycznie z domu samochodem i robi 75 km tygodniowo , czyli 300 km miesięcznie, przy spalaniu 8km/100 to 90zł/miesiąc czyli miesięcznie zostaje 2400-170-90= 2140z ł - teraz jedzonko: kalkulacja tak jak to robi mój znajomy student - śniadanie 3 zł, kolacja 3 zł i obiad, pełne szaleństwo 6 zł, razem - 12 zł na jedną dorosłą osobę, dziecko powiedzmy całe 6 złotych na sztukę..... cała rodzina musi wydać dziennie na jedzenie 36 złotych...... przyznajmy, że się za bardzo nie objedzą..... razy 30 dni w miesiącu - daje nam 1080 zł czyli miesięcznie na budowę zostaje już tylko 2140 - 1080= 1060 zł a może jeszcze mają telefon? a może coś kupują dla dzieci do szkoły? a może kupują jakieś ubrania? albo loda na spacerze? to kolejne kilkaset złotych w dół.... czyli na budowę zostanie ile ? no właśnie..... ile ? 500 zł ? 700 zł ? a może nawet całe 800 zł miesięcznie ? ? ? dlatego proponuję nie puszczać takich bajek na forum..... No to najpier odpowiem Tobie - nie zamierzam udawadniac ze ktos nie jest wielbłądem - ale Warzywa wszystkie ze swojego kawałka pola, auto na gaz - 10l/100 - to daje 21 zł /100km - robi średnio około 50-60/dzień. Teraz 1080 zł/jedzienie na miesiąc -sorry - ale na podkarpaciu takiej kasy biednie nie wydają - tu 90% kupuje w biedronce- sorry nie możemy się porównac do Wa-wy. Teraz śmiechem zabiliście mnie za płytki za 10zł/m2- prosże bardzo -wyprzedarz w tym sklepie http://www.danex.eu/ - paletę mixa - jakieś 40m2 możesz kupić za 150 zł Po raz kolejny powiem że - tak jest - chcesz sobie udawadniac i wierzyć w coś innego - prosz eCie bardzo - jedno Ci powiem - Ja akurat żyję w Polsce B tak samo jak koleżanka z Sandomierza- zarabiam niecałe 1600 zł - moja żona 1200 - mam 2 auta - na zycie wydaję nie więcej nioż 500 zł na m-c - ratę kredytu mam w okolicach 500zł na prad 160 zł /2 miesiące - wodę ma z własnego ujęcia- swoją POŚ, na paliwo około 500 żł /m telefony to 100/miesiąc, teraz dojdzie internet 50zł/miesiac - sorry żyjąc tu przy tych realich musisz zrezygnowąc z "francuskich serów, browarów niewidomojakiej firmy, win do obiadu i pizzerii za 450zł" Teraz zapytam - czy Ty w swojej Polsce A dałbyś radę wyżyc za tą kasę?? My musimy - a żeby to się zmieniło - musielibyśmy wyjśc na ulice .... A co do bajek - to soory opowiadam je tylko dzieciom - i się nie rzucaj bo pisze tak jak jest i powtarzam po raz ostatni bo nie zamierzam juz dłużej niczego Ci udawadniac - że autor tego wątku za te pieniądze o tym co sobie wyobraża - może to zrobić -powtarzam może się to udac - ale będzie to kosztowało masakrycznei dużo swojej pracy i wyrzeczeń. Tyle. Amen. Sebo8877 BRAWOOOOOO!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 08.11.2007 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Recepta jest prosta : kup 2 kuraki , masz z nich co najmniej 4 zupy w tygodniu i 3 dania mięsne Czyli kuraki rules ) Do tego kup ziemniaki, kiszoną kapustę i trochę marchewki i jabłek coby zrobić surówki i gites Bigosik i fasolka po bretoński też jest OK. Mięsko owszem, ale robiło się dużo sosu coby wystarczyło na dwa razy, raz na mięsko z ziemiakami a potem na makaron z sosikiem. Schabowy się zdarzał, ale niezbyt często. Do tego jakieś soki do wody, trochę owoców i miesiąc mijał. No i niedzielne obiadki u rodziców co jakiś czas OBIAD !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.11.2007 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Kurczaki RULESS:) Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.11.2007 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 po prostu stwierdziłem fakt..... co się ciskasz ? w dodatku jakby nie do ciebie tekst był..... Ten 25 letni złom może być w o niebo lepszym stanie niż 8 letni golfik ściągnięty z Niemiec i pospawany z dwóch samochodów Masz do mnie pretensje, że się ciskam a sam zachowujesz się niezbyt fair w stosunku do innych forumowiczów ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 08.11.2007 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 PS. DO tych co bronia swoich racji - oszczedzam jak moge zeby nie brac kredytu, jezdze samochodem z 1982 r., z ktorego inni moga sie smiac, tu nie chodzi o żaden śmiech.... jeżdżąc 25 letnim złomem, stanowisz prawdopodobnie poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu i pieszych, nie wspominając już o ochronie środowiska..... tyle..... :-) - tacy ludzie mnie wlasnie rozbrajają . Jezdze 25 letnim, jak to nazwales zlomem, ktory jest w lepszym stanie niz niejeden pieciolatek (bo o bezpieczenstwo dbam). Moze sie estetyka niektorym nie podobac. Mi sie podoba. Lubie stare auta. A co do zanieczyszczen srodowiska, to jest to diesel, ktory srodowisku szkodzi mniej niz nowsze benzyniaki. Moge jezdzic dosc mlodym Audi A4 bo byloby mnie na niego stac, ubierac sie w Levis i zajadac francuskimi serami a na obiady chadzac do Prowansji. Tyle, ze wtedy na budowe bym musial wziac kredyt. A tak przemecze sie jeszcze 2 lata i bede mial dom i czyste konto banku i bede mogl pojechac sobie na 2 miesiace za wakacje. Jak strace prace to znajde inna, bez stresu, ze mam hipoteke. I jeszcze jedno BOHO - fakt, ze dla Ciebie 25 letni samochod to złom, swiadczy tylko i wylacznie o Twojej ignorancji i poziomie. A komentarze takie jak Twoj powodują ze robi mi sie bardzo milo, ze taki jak Ty nie jestem. I swoja miara i wlasnym widzimisie ludzi nie oceniam. mi będzie miło jak nie będę miał okazji spotkać Cię w 25latku, którego tak lubisz, na drodze kołowej.... PS. jasne - pogadaj mi jeszcze o tych super ekologicznych i oszczędnych dieslach z 1982 roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.11.2007 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 no na pewno jest mi trochę przykro..... Niepotrzebnie Nie zapominaj, że fortuna kołem się toczy Oni się odnajdą w "lepszej" rzeczywistości, a czy Ty się odnajdziesz jak się noga powinie ( choć tego Tobie nie życzę ) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 08.11.2007 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 BOHO - idż na obiad bo głodno godosz. Ja już dzis sie zwijam Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Newfie 08.11.2007 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 dorcia8, skąd ty się urwałaś, my tu mowimy o budowie za 140 tys a nawet mniej...... ci za 300tys uchodzą tu za nieudaczników.... Nikt tu nie mówił, że budujący za 300tys. to nieudacznicy. Po prostu jednych stać, żeby wynająć do wszystkiego firmę, która im zbuduje dom "pod klucz"(naprawdę zazdroszczę, bo też bym tak chciała), a inni sami muszą biegać po hurtowniach, szukać, porównywać ceny, TARGOWAĆ SIĘ i w rezultacie taniej wybudować dom. Ci pierwsi nie zrozumieją tych drugich, niestety Znajdz mi ekipę która pobuduje dom za 300 tys (materiały robocizna - stan po d klucz) Trafione w sedno... Ja myślałam że buduję oszczędnie planując koszt budowy na 300-330 tys bez działki... I też biegam po hurtowniach, porównuję ceny, sama przywożę materiał (jak się zmieści na przyczepę). Faktycznie nieudacznik ze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 08.11.2007 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Troche fizoloficznie - bazując na słynnym : "Jak przyjdzie ochota, to i pies kota wychrobota" - przy czym słowo "ochota" zamienić nalezy na " sytuacja, potrzeba, czy "mus życiowy". Dyskusja o kosztach wyżywienia jest, moim zdaniem, adekwatna do tematu "za ile można wybudować". Watek "kulinarny" - mozna powiedzieć, że są trzy główne grupy: 1. Kartoflanka, placki ziemniaczane, kaszanka, ogony wołowe, itp. 2. Barszczyk z uszkami, schabowy, szyneczka, polędwica itp. 3. Ostrygi, kawior, szampan, itp. I z perspektywy każdej z tych wyższych grup, wydatki na wyżywienie mniejsze niż są praktycznie niemożliwe, a dla pierwszej kwota np. 3,- na osobe dziennie, to dużo. Co do kosztów budowania. Jak ktoś sie bardzo uprze i ma "dwie prawe rece" i sporo czasu, to może wybudować za kwote porównywalna do tej 1 grupy. Przecież pustaki (bloczki) mozna zrobic sobie samemu, wymurować również. Dotyczy to prawie każdej pracy na budowie. Ceny materiałów tez sa takie z "najniższej półki". O tym co jemy i jak jemy, ale równiez jak i co budujemy, decyduje wiele czynników - w tym najważniejszy finansowy. Cały problem dotyczy tej wspomnianej wcześniej "ochoty" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.