bociek_waleczny 12.11.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Witam,biorąc pod uwagę Wasze możliwości finansowe rozpoczęcie budowy uważałbym za dosyć ryzykowne. Budowa wypompowywuje ogromne ilości gotówki a będziecie mieli przecież też bieżące wydatki. Gdy od przychodów odejmiesz ratę kredytu to robi się dosyć skąpa kwota na życie z którą nie poszalejesz.Biorąc pod uwagę wzrost cen zarówno materiałów jak i robocizny to przewidywany budżet najprawdopodobniej okaże się nie wystarczający.Obym nie był złym prorokiem ale żeby się nie okazało że nie dość że budowy nie skończysz ( w domyśle nie zamieszkasz) to jeszcze brak ci będzie na Życie od przysłowiowego 10 do 10.Ten budżet byłby realny gdybyście zaczynali w 2006 roku. A teraz ...Główkujcie i podejmijcie właściwą decyzjępozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 12.11.2007 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 2100 - 800 (rata) - 200 (jakies tam rachuneczki) - 100 (paliwo i takie tam), zostaje tysiak .... wow 100 zł na paliwo? Nawet przy gazie za 2,5/l to jest na 40 litrów, przy spalaniu 10l/100 km to wystarczy na 400 km ... na miesiąc a gdzie te "takie tam" ? Dla mnie cały czas te minimalistyczne wyliczenia z miarką w ręku to abstrakcja. Ja jeżdze tylko do pracy (30km dziennie) + budowa i wypady weekendowo wakacyjne no i normalne życie (sklepy) i wydaje 500-800 na benzynę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 12.11.2007 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 te moje "wyliczenia" to dla zobrazowania skali.mam jakies tam autko i wiem ze setka na paliwo to nic. podobnie jak rachunki za 200. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 12.11.2007 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 No i zajrzałem po tygodniu od rozpoczęcia w ten temat i bardzo proszę SZ.P. Moderatora o zmianę tyułu wątku na: "Jak przeżyć za ??? zł?" Przecież tu więcej przepisów na sałatkę z biedronki niż postów o tanim budowaniu (lub nie tanim).Zaczynam mieć wątpliwości co do autorytetu niektórych najlepszych doradców (z powodu postów nabitych wypowiedziami o niczym).Pozdrowienia dla budujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.11.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 .... Przecież tu więcej przepisów na sałatkę z biedronki niż postów o tanim budowaniu (lub nie tanim). Zaczynam mieć wątpliwości co do autorytetu niektórych najlepszych doradców (z powodu postów nabitych wypowiedziami o niczym). Pozdrowienia dla budujących. Czy mnie masz na myśli? Jeśli tak to przepraszam, że nie przekazalem żadnej rady jak za 140 000 zł wybudować dom. Takiej rady nie podałem, gdyż takowej nie znam. Przeciwnie, jako były inwestor który zakończył w 100% cykl budowy wiem ile to kosztuje i jakim wysiłkiem finansowym jest to okupione. I właśnie to starałem sie w swoich postach przekazać. Sorry, że swoją wiedzę przekazałem tak nieumiejętnie, że niczego nie zrozumiałeś. Ps. Tak dla jasności. Jadłospisu nie układałem. Ukazywałem absurd co poniekórych wyliczeń. Przeczytaj moje posty ponownie (oraz odpowiedni posat M@riusza- autora przepisu na smazona kiełbasę z sałatką. Przeczytaj proszę tym razem ze zrozumieniem tego co czytasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Staszek budowniczy 12.11.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 To ja napiszę ile mnie zycie będzie kosztowało. Domowe dochody netto to około 5 600 PLN . Spłata kredytu będzie wynosiła około 2 400 miesięcznie ( cały dochód żonci ) -chcę spłacić szybciej kredyt. Z pozostałych pieniędzy MUSZĘ żyć i wyposażyć swój domek. Na życie ( opłaty , bilety miesięczne na autobus , prąd ,gaz, woda, szambo + jedzenie na 2 osoby) powinienem wydać nie więcej niż 2 000 PLN - zaznaczam że nie mam pojęcia le to wszystko kosztuje , na pewno coś z tego urwę ale ile sam nie wiem . Pozostaje więc co miesiąc 1 200 PLN na wyposażanie mieszkania . I obawiam się że z 3 lata mi to zajmie Nie wyobrażam sobie mieć dochód netto 2 100 i żyć i budować i wyposażyć ten dom. NIEMOŻLIWE . Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 12.11.2007 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 To ja napiszę ile mnie zycie będzie kosztowało. Domowe dochody netto to około 5 600 PLN . Spłata kredytu będzie wynosiła około 2 400 miesięcznie ( cały dochód żonci ) -chcę spłacić szybciej kredyt. Z pozostałych pieniędzy MUSZĘ żyć i wyposażyć swój domek. Na życie ( opłaty , bilety miesięczne na autobus , prąd ,gaz, woda, szambo + jedzenie na 2 osoby) powinienem wydać nie więcej niż 2 000 PLN - zaznaczam że nie mam pojęcia le to wszystko kosztuje , na pewno coś z tego urwę ale ile sam nie wiem . Pozostaje więc co miesiąc 1 200 PLN na wyposażanie mieszkania . I obawiam się że z 3 lata mi to zajmie Nie wyobrażam sobie mieć dochód netto 2 100 i żyć i budować i wyposażyć ten dom. NIEMOŻLIWE . Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację Zgadzam się. Jeśli ktoś uważa inaczej to niestety musi być pod wpływem nadmiaru serotoniny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 12.11.2007 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 To ja napiszę ile mnie zycie będzie kosztowało. Domowe dochody netto to około 5 600 PLN . Spłata kredytu będzie wynosiła około 2 400 miesięcznie ( cały dochód żonci ) -chcę spłacić szybciej kredyt. Z pozostałych pieniędzy MUSZĘ żyć i wyposażyć swój domek. Na życie ( opłaty , bilety miesięczne na autobus , prąd ,gaz, woda, szambo + jedzenie na 2 osoby) powinienem wydać nie więcej niż 2 000 PLN - zaznaczam że nie mam pojęcia le to wszystko kosztuje , na pewno coś z tego urwę ale ile sam nie wiem . Pozostaje więc co miesiąc 1 200 PLN na wyposażanie mieszkania . I obawiam się że z 3 lata mi to zajmie Nie wyobrażam sobie mieć dochód netto 2 100 i żyć i budować i wyposażyć ten dom. NIEMOŻLIWE . Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację to nie są MOJE RACJE..... to tylko prosta kalkulacja pt."Ile kosztuje codzienne życie".... i to też niekoniecznie wystawne..... na podstawie kilku prostych założeń starałem się pokazać, że NIE DA SIĘ, natomiast są tacy, według których DA SIĘ, bo można jechać na chlebie z masłem i cukrem..... chyba nastapiło pewne oderwanie części towarzystwa od realiów kraju nad Wisłą, pokutująca młodzieńcza wiara że "chcieć to móc".... trzeba zacząć twardo stąpać po glebie, tym bardziej gdy ma się plany inwestycyjne.... a nie wymyslać diety całodzienne za 5 czy 6 złotych na osobę.... cytowałem juz Olechowskiego w debacie z Endriu : Nie wystarczą dobre chęci - z gówna bicza nie ukręcisz..... trzeba mieć po prostu kasę, kasę, kasę..... czego wszystkim życzę..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 12.11.2007 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację a byłeś taki niemiły w swoim pierwszym poście.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 12.11.2007 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Młodzi są, naczytali się forum, naoglądali domków to i się napalili. Niech poczekają deczko, kupią korzystnie mieszkanie za niewielki spokojny kredyt, popracują, dorobią się trochę, zdolność kredytowa i oszczędności wzrosną i wtedy całą parą biorą za budowę - jak im nie przejdzie do tej pory! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 13.11.2007 00:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację a byłeś taki niemiły w swoim pierwszym poście.... Jesteście ludźmi małej wiary i małego serca. Nie zgadzam sie z wami. Jak będe miał więcej wolnego czasu to wybuduje trzeci dom. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 13.11.2007 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację a byłeś taki niemiły w swoim pierwszym poście.... Jesteście ludźmi małej wiary i małego serca. Nie zgadzam sie z wami. Jak będe miał więcej wolnego czasu to wybuduje trzeci dom. Pozdrawiam. Niestety jakoś niektórzy nie wierzą w zaczarowane pierścienie* *Powrót Arabeli, czyli jak Rumburak został władcą Krainy Baśni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 13.11.2007 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Jesteście ludźmi małej wiary.... Bo to jakoś tak się składa, że sama wiara jeszcze nikomu nic materialnego dała, no chyba że kiecunkom dary od owieczek. A powiedzenia Dzięki Bogu etc... ty tylko powiedzenia... materialnie puste a powiedzmy szczerze budowa domu to wytwór przede wszystkim materialny i siłą wiary woli czy sił nadprzyrodzonych można tutaj sobe tylko krzywdy narobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 13.11.2007 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 kiedyś przy podobnej dyskusji ktoś na forum napisał że wystarczy się przejechać na prowincję - tam ludzie w większych wsiach budują nowe i ładne domy. Mysliście że mają na to budżety po 500 tys? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 13.11.2007 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 kiedyś przy podobnej dyskusji ktoś na forum napisał że wystarczy się przejechać na prowincję - tam ludzie w większych wsiach budują nowe i ładne domy. Mysliście że mają na to budżety po 500 tys? ale oni mogą w dużej części wyżywić się sami, bo maja swoje ziemniaki, cebulę, jajka i kurczaki.....a nawet świnkę, jeśli dobrze się zakręca..... trzeba troszkę myśleć, a nie podawać coraz to bardziej beznadziejne przykłady..... mniej plotek - więcej konkretów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 13.11.2007 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 kiedyś przy podobnej dyskusji ktoś na forum napisał że wystarczy się przejechać na prowincję - tam ludzie w większych wsiach budują nowe i ładne domy. Mysliście że mają na to budżety po 500 tys? Na prowincji buduje się prawie cała moja bardzo daaaaaaleka rodzina ? A wiesz jak wygląda to budowanie ? Pięciu braci w rodzinie, w daleszej rodzinie 7 braci, ze strony stryjów trzech braci, i taki sam układ u sąsiadów zza miedzy . Każdy zna się troche na murarce. Jeden brat pracuje w mleczarni, jeden orze w polu a trzech buduje, pomaga im dorywczo trójka braci z dalszej rodziny a w soboty sąsiąd z synem....i tak jest ze wszystkim. Elektryke umie robić sołtys więc zrobi, a za to pomoże się sołtysowi przy wykopkach. Hydraulikę robią sami itp. itd. jeszcze kilka naście lat temu byli w 100% samowystarczalni bo pustaki sami robili. Zapewniam Cię także, że nie siedzą przed netam na forum muratora. Oni de facto płacą za same materiały. Zywią się tym co w oborze i na polu. I tak rzeczywiście można i polska wieś się buduje. Ale tutaj wszyscy (prawie wszyscy) uparcie twierdzą, że za 2200 na rękę i sto kilkadziesiąt kredytu wynajmują ekipę, kupują materiały, jedzą za 5 zł na dobę, tankują za 100 i jeszcze zrobią wypad do pizzerni. Nie psują im się samochody, telewizory, dzieci nie chorują nie jeżdzą na wakacje W taki system budowania (jak przedtsawiłem) wierzę. Ale oni własnymi rękami ciągną całą budowę, nie pracują na etatach, nie płacą ZUSów, a zryw sąsiedzki i rodzinny sprawia, że na budowie pracuje czasami 10 chłopa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 13.11.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Ale tutaj wszyscy (prawie wszyscy) uparcie twierdzą, że za 2200 na rękę i sto kilkadziesiąt kredytu wynajmują ekipę, kupują materiały, jedzą za 5 zł na dobę, tankują za 100 i jeszcze zrobią wypad do pizzerni. Nie psują im się samochody, telewizory, dzieci nie chorują nie jeżdzą na wakacje ! ja tak nie twierdzę...... PS. jakie "tankuja za 100" ? 100zł to ma być za wszystko - ubezpieczenie , paliwo, remonty, przeglądy, części, żarówki, płyny, oleje, nowe opony, itp., itd..... to jest sztuka..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 13.11.2007 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Przemyślałem sprawę- BOHO z uporem maniaka broni swoich racji. Ale ma niestety rację a byłeś taki niemiły w swoim pierwszym poście.... Jesteście ludźmi małej wiary i małego serca. Nie zgadzam sie z wami. Jak będe miał więcej wolnego czasu to wybuduje trzeci dom. Pozdrawiam. OOOOOOOO! my ludzie małej wiary i małego serca....... ku radości ludzi dużej wiary i dużego serca proponuję wątek: "Bezrobotni i bezdomni budują domy!"....... to dopiero będzie festiwal wiary i zapału.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carringtontomas 13.11.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Tak się zastanawiam, gdzie jest moderator tego forum -już dawno wątek powinien być zamknięty/skasowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 13.11.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Ale tutaj wszyscy (prawie wszyscy) uparcie twierdzą, że za 2200 na rękę i sto kilkadziesiąt kredytu wynajmują ekipę, kupują materiały, jedzą za 5 zł na dobę, tankują za 100 i jeszcze zrobią wypad do pizzerni. Nie psują im się samochody, telewizory, dzieci nie chorują nie jeżdzą na wakacje ! ja tak nie twierdzę...... PS. jakie "tankuja za 100" ? 100zł to ma być za wszystko - ubezpieczenie , paliwo, remonty, przeglądy, części, żarówki, płyny, oleje, nowe opony, itp., itd..... to jest sztuka..... Ogólnie cała ta dyskusja to jakas paranoja. Nie lubie siedzieć w czyimś portfelu. Jak ktoś pracuje zawodowo i wydaje na paliwo 100zł, nie płaci AC, ma bezawaryjne auto, wydaje 5pln na jedzenie, nie chorują mu dzieci i nie lubi wakacji, a co najważniejsze przy zarobkach o jakich tu mowa jeszcze buduje - BRAWO. Tylko nie można robić ludziom wody z mózgu i jak pytają czy za 140 się budować to nagle jest hurra optymizm - tak buduj, powinno się udać do odważnych świat należy. I przypominam, że ekipy budujące domy 100-150m2 za 10 000 to albo EWENEMENTY albo....albo własnie się uczą . I to także trzeba człowiekowi wyraźnie zaznaczyć. "Mam ekipę za 10 000 ale nie wiem czemu budują u mnie cały dom w cenie stanu zero + schody" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.