Newfie 07.11.2007 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Coraz konstruktywniej, coraz bardziej realnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 07.11.2007 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Mam znajomego - 2- dorosłych, 2 córeczki 1 samochód (audi b3 z 93 roku - jakby ktoś chciał wiedziec) - dochód 2400 zł netto na rodzine i wybudował. wykończył dół zaczął mieszkać. Sebo8877 Jaka wyobraźnia coś jak Lord of the Rings.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malaga 07.11.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 panele parapety instalacje plytki montaz okien drzwi jestesmy w stanie zrobic z rodziną. dodam ze na dobry poczatek wystarczy nam stan 'do zamieszkania' tylko na dole (do czasu az nie pojawi sie > 1 ilosc dzieci), ogrodzenie i dojazd jest (czesc dawnej wiekszej dzialki rodzinnej). jest to ten projekt: http://www.archon.pl/index.php?act=12&sid=m3f018a52bd57f od razu zalozenie ze bez wiaty czy tez garazu sie obejdziemy doskonale (nie bedzie tej przybudowki). mój brat wybudował baaaardzo podobny dom dwa lata temu (11x8m) za 160 tysięcy. województwo mazowieckie. nie szalał z wykończeniem. wprowadził się bez nowych mebli, nie wykończylł jednej łazienki a na elewacji nie ma jeszcze kooru. sam robił niewiele. dziś ceny są wyzsze więc jak troche dorzucisz to za 200 tysiecy powinno się dac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 07.11.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Ale ludzie to maja fantazję. Dobrze, ze facet rodziny na Bahama nie zabiera za te 2400. Może on w euro to podał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zmork123 07.11.2007 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Może on w euro to podał Pewnie w lirach maltańskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz ST 07.11.2007 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 bardzo mnie rozbawił ten temat. Moja propozycja jest krótka weź projekt i zamów kosztorys na podstawie średnich cen ( niektóre duże składy budowlane robią wyceny za całkiem nieduże pieniądze w porównaniu z katastrofą budowlaną jak cię czeka po decyzji o budowie na podstawie pytania - ludzie czy się da wybudować dom za 140 tyś). I wszystko będzie jasne pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zmork123 07.11.2007 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 pewnie i to go nie przekona, przecież w jego powiecie ludzie zarabiają 1400 i sie budują na potęgę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz ST 07.11.2007 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 W sumie jak ktoś ma zdrowie ..... , I zapomniałem jeszcze o jednym - kredyt bank raczej nie uwierzy w cudowną moc powstania domu za takie pieniądze,czyli zostaje 40 000 pln Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.11.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 bardzo mnie rozbawił ten temat. Moja propozycja jest krótka weź projekt i zamów kosztorys na podstawie średnich cen ( niektóre duże składy budowlane robią wyceny za całkiem nieduże pieniądze w porównaniu z katastrofą budowlaną jak cię czeka po decyzji o budowie na podstawie pytania - ludzie czy się da wybudować dom za 140 tyś). I wszystko będzie jasne pozdrawiam serdecznie Co do kosztorysów -to moim zdaniem są mało realne... Mój domek (w biurze projektowym) wyceniono w stanie surowym otwartym na 129tys netto. Ja natomiast postawiłam ten sam stan za 80tys brutto. Już lepsze będzie zestawienie materiałów i podstawienie cen w danym czasie i regionie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dariusz ST 07.11.2007 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Ok, zgadzam się ale tak czy tak wiadomo mniej więcej na co się człowiek porywa . I tak jak pisałem zdolność kredytowa a otrzymanie kredytu to nie to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.11.2007 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Ok, zgadzam się ale tak czy tak wiadomo mniej więcej na co się człowiek porywa . I tak jak pisałem zdolność kredytowa a otrzymanie kredytu to nie to samo My mieliśmy zdolnośc na 130tys i tyle wzięliśmy. Kosztorys dla banku opiewał na 200tys. Nikt się nie burzył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 07.11.2007 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Ok, zgadzam się ale tak czy tak wiadomo mniej więcej na co się człowiek porywa . I tak jak pisałem zdolność kredytowa a otrzymanie kredytu to nie to samo My mieliśmy zdolnośc na 130tys i tyle wzięliśmy. Kosztorys dla banku opiewał na 200tys. Nikt się nie burzył Kachna a czy Ty za te pieniądze o jakich piszesz budujesz gospodarczo ? Tzn bierzesz NIEZAPRZYJAŹNIONĄ - NIESKOLIGACONĄ ekipę z rynku, nie masz jakiś układów w składach budowlanych ? Może coś mi się popierdzieliło bo na forum jest wielu użytkowników ale czy Ty nie masz kogoś w rodzinie związanego ze składem lub ogólnie ujmując branżą budowlaną (coś tak mi się po głowie kołacze) ? Bo jeśli tak to warto napisać, że zbudowało się za tyle i tyle ale stryjo, mąż brat mieli układy budowali sami itp. Mam taką radę nie namawiaj tak mocno naszego forumowicza na budowanie za 140 bo moim zdaniem będziesz miała raczej na 100% człowieka na sumieniu . Co do banku to dziwny ten bank. Ja miałem kosztorys na 360, brałem mniej ale różnice musiałem udokumentować. Bank jest dośc mocno zainteresowany aby budowe zacząć i dokończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Red72 07.11.2007 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Bank jest dośc mocno zainteresowany aby budowe zacząć i dokończyć. to jest dla banku sedno sprawy..... A co do całego tematu,to nie ma szans.....poczekaj troszkę,odłóż jakąś dodatkową kasę......zacznij ewentualnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.11.2007 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Ok, zgadzam się ale tak czy tak wiadomo mniej więcej na co się człowiek porywa . I tak jak pisałem zdolność kredytowa a otrzymanie kredytu to nie to samo My mieliśmy zdolnośc na 130tys i tyle wzięliśmy. Kosztorys dla banku opiewał na 200tys. Nikt się nie burzył Kachna a czy Ty za te pieniądze o jakich piszesz budujesz gospodarczo ? Tzn bierzesz NIEZAPRZYJAŹNIONĄ - NIESKOLIGACONĄ ekipę z rynku, nie masz jakiś układów w składach budowlanych ? Może coś mi się popierdzieliło bo na forum jest wielu użytkowników ale czy Ty nie masz kogoś w rodzinie związanego ze składem lub ogólnie ujmując branżą budowlaną (coś tak mi się po głowie kołacze) ? Bo jeśli tak to warto napisać, że zbudowało się za tyle i tyle ale stryjo, mąż brat mieli układy budowali sami itp. Mam taką radę nie namawiaj tak mocno naszego forumowicza na budowanie za 140 bo moim zdaniem będziesz miała raczej na 100% człowieka na sumieniu . Co do banku to dziwny ten bank. Ja miałem kosztorys na 360, brałem mniej ale różnice musiałem udokumentować. Bank jest dośc mocno zainteresowany aby budowe zacząć i dokończyć. Oznajmiam wszem i wobec że NIE ZNAM NIKOGO ZE SKŁADU BUDOWLANEGO, NIE MAM MURARZY W RODZINIE, NIE MAM ŻADNYCH UKŁADÓW W HURTOWNIACH itd. W rodzinie jest tylko elektryk, ale i tak wzięłam obcego bo ten z rodziny okazał się za drogi A co do namawiania -to ja nie twierdzę że autor wybuduje się za 140tys -ale realna jest szansa ze wykonczy np sam dół a resztę będzie "dłubał" powoli. Domek jest prosty, bez garażu i piwnicy -i ma mniej niż 100m. Wydaje mi się, że sposobem gospodarczym da radę zrobic chociaż dół (oczywiście bez "bajerów", standard raczej niższy niż full wypas ). A co do banku -to biorę kredyt w PKO BP -nikt się nie dziwił bo w moim mieście kredyty hipoteczne w wysokości do 200tys to standard Taki rejon takie realia -zarobkowo-inwestycyjne Raczej furorę w tym banku zrobił by ktoś kto bierze powyżej 300tys (U nas nawet pensja powyżej 2tys netto to naprawdę rzadkośc... niestety...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laura27 07.11.2007 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 [Oznajmiam wszem i wobec że NIE ZNAM NIKOGO ZE SKŁADU BUDOWLANEGO, NIE MAM MURARZY W RODZINIE, NIE MAM ŻADNYCH UKŁADÓW W HURTOWNIACH itd. W rodzinie jest tylko elektryk, ale i tak wzięłam obcego bo ten z rodziny okazał się za drogi A co do namawiania -to ja nie twierdzę że autor wybuduje się za 140tys -ale realna jest szansa ze wykonczy np sam dół a resztę będzie "dłubał" powoli. Domek jest prosty, bez garażu i piwnicy -i ma mniej niż 100m. Wydaje mi się, że sposobem gospodarczym da radę zrobic chociaż dół (oczywiście bez "bajerów", standard raczej niższy niż full wypas ). A co do banku -to biorę kredyt w PKO BP -nikt się nie dziwił bo w moim mieście kredyty hipoteczne w wysokości do 200tys to standard Taki rejon takie realia -zarobkowo-inwestycyjne Raczej furorę w tym banku zrobił by ktoś kto bierze powyżej 300tys (U nas nawet pensja powyżej 2tys netto to naprawdę rzadkośc... niestety...) w koncu jakies zdrowe podejscie 140 tys to rzeczywiście niedużo, ale ludzie, nie wszyscy muszą mieszkac w domach wykonczonych na tip top, albo w pałacach ja uwazam , że jak ma zacząć to niech zacznie jak najszybciej, jakoś skonczy, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 07.11.2007 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Też jestem na etapie podjęcia decyzji: budować czy kupować stary i remontować?Mam 150 kzł i reszta pewnie z kredytu. Nie chcąc się zadłużać powyżej 150 kzł zacząłem szczegółowo liczyć kosztorys.Sam wykonuję wszystkie roboty budowlane czyli z założenia chcę wybudować dom sam!!! Do kosztorysu liczę tylko materiały. Technologia Thermomur bo samodzielnie można postawić ściany i odchodzi klejenie ocieplenia.Prosty projekt d03 z pracowni MGPROJEKT (wzięty dla celów obliczeniowych) powiększony o piwnicę w postaci tylko samych ścian - na etapie stanu surowego zaczynam dochodzić do 80 kzł. Nie policzyłem jeszcze dachu, wyposażenia wnętrz, urządzenia działki itd. Ceny w kosztorysie z lokalnych hurtowni.Czyli sumując nie ma żadnych szans na dom za 140 kzł. Obawiam się czy 300 kzł wystarczy (mam na myśli stan do zamieszkania). Żadnych cudów w postaci solarów itp nie ma. Mam za sobą kilkanaście remontów mieszkań z przebudową ścian, hydrauliki, kanalizy inst. elektr. płyt kartongips itd., czyli z wykonastwem nie powinno być problemu (oczywiście musi sie to rozciągnąć w czasie).Życie niestety daje w du.... i marzenia czasem trzeba dość mocno przycinać.A przecież jeszcze trzeba się utrzymywać z rodziną. Nie ma nic gorszego w trakcie wykonywania roboty jak brak kasy np. na uszkodzoną w trakcie montażu miskę ustepową, a takie rzeczy się niestety zdarzają.Pozdrawiam wszystkich budujących i życzę podejmowania tylko trafnych decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Newfie 08.11.2007 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 [Oznajmiam wszem i wobec że NIE ZNAM NIKOGO ZE SKŁADU BUDOWLANEGO, NIE MAM MURARZY W RODZINIE, NIE MAM ŻADNYCH UKŁADÓW W HURTOWNIACH itd. W rodzinie jest tylko elektryk, ale i tak wzięłam obcego bo ten z rodziny okazał się za drogi A co do namawiania -to ja nie twierdzę że autor wybuduje się za 140tys -ale realna jest szansa ze wykonczy np sam dół a resztę będzie "dłubał" powoli. Domek jest prosty, bez garażu i piwnicy -i ma mniej niż 100m. Wydaje mi się, że sposobem gospodarczym da radę zrobic chociaż dół (oczywiście bez "bajerów", standard raczej niższy niż full wypas ). A co do banku -to biorę kredyt w PKO BP -nikt się nie dziwił bo w moim mieście kredyty hipoteczne w wysokości do 200tys to standard Taki rejon takie realia -zarobkowo-inwestycyjne Raczej furorę w tym banku zrobił by ktoś kto bierze powyżej 300tys (U nas nawet pensja powyżej 2tys netto to naprawdę rzadkośc... niestety...) w koncu jakies zdrowe podejscie 140 tys to rzeczywiście niedużo, ale ludzie, nie wszyscy muszą mieszkac w domach wykonczonych na tip top, albo w pałacach ja uwazam , że jak ma zacząć to niech zacznie jak najszybciej, jakoś skonczy, Natępna wypowiedź z cyklu: niech zacznie, jakoś skończy laura27, jak Twoim zdaniem "jakoś" skończy, jeśli ma kasę na stan surowy zamknięty + w wersji optymistycznej jakieś instalacje??? Spłacając z 2500 miesięcznie ratę kredytu i ŻYJĄC? Na ten domek wyda jakieś 200 tys minimum żeby w nim normalnie zamieszkać (mówię o absolutnie niskiej półce cenowej, żadnego "wypasu") - więc jak z takich miesięcznych dochodów chcesz zaoszczędzić jeszcze 60 tys SPŁACAJĄC JUŻ I TAK KREDYT? Nie rób człowiekowi krzywdy takimi postami, bo to ten sam klimat co "płytki za 10 zł". A wykonawcy to pewnie jeszcze dopłacą żeby móc na tej budowie popracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Newfie 08.11.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Też jestem na etapie podjęcia decyzji: budować czy kupować stary i remontować? Mam 150 kzł i reszta pewnie z kredytu. Nie chcąc się zadłużać powyżej 150 kzł zacząłem szczegółowo liczyć kosztorys. Sam wykonuję wszystkie roboty budowlane czyli z założenia chcę wybudować dom sam!!! Do kosztorysu liczę tylko materiały. Technologia Thermomur bo samodzielnie można postawić ściany i odchodzi klejenie ocieplenia. Prosty projekt d03 z pracowni MGPROJEKT (wzięty dla celów obliczeniowych) powiększony o piwnicę w postaci tylko samych ścian - na etapie stanu surowego zaczynam dochodzić do 80 kzł. Nie policzyłem jeszcze dachu, wyposażenia wnętrz, urządzenia działki itd. Ceny w kosztorysie z lokalnych hurtowni. Czyli sumując nie ma żadnych szans na dom za 140 kzł. Obawiam się czy 300 kzł wystarczy (mam na myśli stan do zamieszkania). Żadnych cudów w postaci solarów itp nie ma. Mam za sobą kilkanaście remontów mieszkań z przebudową ścian, hydrauliki, kanalizy inst. elektr. płyt kartongips itd., czyli z wykonastwem nie powinno być problemu (oczywiście musi sie to rozciągnąć w czasie). Życie niestety daje w du.... i marzenia czasem trzeba dość mocno przycinać. A przecież jeszcze trzeba się utrzymywać z rodziną. Nie ma nic gorszego w trakcie wykonywania roboty jak brak kasy np. na uszkodzoną w trakcie montażu miskę ustepową, a takie rzeczy się niestety zdarzają. Pozdrawiam wszystkich budujących i życzę podejmowania tylko trafnych decyzji. BigPiotr, przywracasz mi wiarę w ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malaga 08.11.2007 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 zastanawiamy sie z malzonka czy sie budowac. mamy 40 tys gotówką, łączny dochód netto ok. 2500 /mies. Mamy działkę. Szacowana zdolność kredytowa to 100000 zł (na 10 lat, rata 1000 zł miesięcznie). media na granicy działki. wybralismy taki projekt. chcemy budowac dom pod kasztanami 2 z archonu (archon.com.pl) - z piętrem, prosty jak stodoła. co o tym sądzicie. warto sie porywac? najprościej będzie zapytac firmy takie jak ta: http://www.investdom.com.pl zobaczysz jak ci wycenią stan surowy wykończenie policz sam w zalezności od swoich potrzeb i standardu jaki chcesz miec w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 08.11.2007 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Po raz kolejny powtarzam: Metoda gospodarcza TAK -a NIE firma! Firma MUSI zarobic -juz samo to, że będą kupowac materiały to duże ryzyko "obżenienia" inwestora. Nie masz w zasadzie wpływu na to co, gdzie i jakie kupują. Ja wybudowałam stan surowy za 80tys -kumpel z FIRMĄ ten sam stan i domek identyczny za 240tys . Jeśli nie chcecie zbankrutowac darujcie sobie firmy. Sami szukajcie ekip do poszczególnych prac. Pytajcie znajomych, zwiedzajcie okoliczne budowy -włóżcie trochę wysiłku i inwencji w budowę własnego domu! Najlepszym rozwiązaniem jest poprosic biuro projektowe o zestawienie materiałow -i polatac z nim po hurtowniach okolicznych (i nie tylko). Oczywiście zaraz posypią się na mnie gromy -że firma to gwarancja jakości itd ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.