Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy porywać się na budowę?


pete.c

Recommended Posts

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 611
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jednak prawda jest taka, ze jedna osoba za tyle wybuduje, a inna nie

 

sklada sie na to sporo czynnikow, chocby pojecie 'minimum', stalowe nerwy, wklad wlasny i takie rozne

 

wg mnie generalnie - tanio wybudowac moze osoba, ktora mniej wiecej wie co robi, ma czas zeby sie nauczyc, szukac materialow, pracowac lub pilnowac dziadka murarza etc - jak ktos chce zeby mu sie tanio wybudowalo to raczej nie wyjdzie ...

 

pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

No wiesz- za 12zł to mozna kupic kurczaka (1,5kg), marchewkę, cebulkę, i selera i ugotowac gar rosołu na trzy dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajki o tym , że ktoś strzelił chatę mając 2400 zł miesięcznie, na 4 osobową rodzinę, po prostu mnie drażnią i śmieszą..... może dlatego, że po prostu lubie sobie trochę policzyć....

 

BOHO, dla Ciebie, żebyś mógł się pośmiać:

wybudowaliśmy 2 lata temu domek (77m2 + 21m2 garaż) z dochodem 2200 na 3 osobową rodzinę (obecnie 4, ale dochód trochę większy) za 150 000 (kredyt). Do tego mieliśmy już zaciągnięty kredyt na działkę - 30 000. Było w tym wszystkim dużo własnej pracy, ale jak widać można

A liczyć też bardzo lubię :)

 

popieram. znam kilka takich przypadków

jak się chce to można

 

jak powiedział Olechowski Lepperowi w trakcie dyskusji w TV:

nie wystarczą same chęci - z gówna bicza nie ukręcisz....

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

No wiesz- za 12zł to mozna kupic kurczaka (1,5kg), marchewkę, cebulkę, i selera i ugotowac gar rosołu na trzy dni :)

 

a śniadanie i kolacja? :wink:

też ten rosół ?

że nie wspomnę o piwku....

 

ale serio - czy do obliczeń wydatków konsumpcyjnych sugerujesz wziąć mniej? czyli ile ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak prawda jest taka, ze jedna osoba za tyle wybuduje, a inna nie

 

sklada sie na to sporo czynnikow, chocby pojecie 'minimum', stalowe nerwy, wklad wlasny i takie rozne

 

wg mnie generalnie - tanio wybudowac moze osoba, ktora mniej wiecej wie co robi, ma czas zeby sie nauczyc, szukac materialow, pracowac lub pilnowac dziadka murarza etc - jak ktos chce zeby mu sie tanio wybudowalo to raczej nie wyjdzie ...

 

pozdrawiam

Piotrek

Pozwoliłem sobie wytłuścić bo bardzo mi sie to podoba.

Pozdrawiam wszystkich budujących ...tych teoretycznie też. :D

Buduje (prawie)sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajki o tym , że ktoś strzelił chatę mając 2400 zł miesięcznie, na 4 osobową rodzinę, po prostu mnie drażnią i śmieszą..... może dlatego, że po prostu lubie sobie trochę policzyć....

 

BOHO, dla Ciebie, żebyś mógł się pośmiać:

wybudowaliśmy 2 lata temu domek (77m2 + 21m2 garaż) z dochodem 2200 na 3 osobową rodzinę (obecnie 4, ale dochód trochę większy) za 150 000 (kredyt). Do tego mieliśmy już zaciągnięty kredyt na działkę - 30 000. Było w tym wszystkim dużo własnej pracy, ale jak widać można

A liczyć też bardzo lubię :)

 

no to policzmy razem! :wink:

1. jest garaż, to znaczy że jest też i samochód..... ile płaciłeś rocznego ubezpieczenia i ile miesięcznie jeżdziłeś ?

 

2. jak myślisz, ile kosztuje dzienne wyżywienie dorosłego człowieka, a ile dziecka ? ja powyżej zakładałem 12 zł dla dorosłego (czyli pełne szaleństwo ! :lol: ) i 6 zł dla dziecka.....

 

PS. garaż 21 m2 przy domku 77m2 dla 4 osób ? czyli samochód ma do dyspozycji więcej powierzchni niż każde z Was ? ? ? :o

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

BOHO pewnie dałby sie przekonać gdyby "optymiści" w tym wątku zaczęli używać konkretów że można tak tanio. Na razie to on mówi o kwotach jakimi dysponuje pete.c i ile z tego można poświęcić na budowę :roll: Realizowanie marzenia o własnym domu to nie jedyna rzecz na którą trzeba wydać czyli mieć) pieniądze... Mnie 5 lat temu nie było stać na budowę domu, a też nie chciałam mieszkać z rodzicami - kupiłam więc na kredyt mieszkanie - spłacając raty nie "wykrwawiałam się". Minęło trochę czasu, warunki się zmieniły, więc robię krok dalej... (a propos pytanie pete.c, mieszkam w Katowicach, gdzie ceny nieruchomości są dalekie od Wawy, Trójmiasta czy Wrocławia, a dom buduję

Argumenty mogą być różne, ale warunki brzegowe są określone (lub łatwe do określenia) - kosztorys budowy zweryfikiowany jak najdokładniej do warunków lokalnych i indywidualnych, a z drugiej strony koszty miesięczne spłaty kredytu+koszty życia rodziny+KOSZT UTRZYMANIA DOMU o którym też nie można zapomnieć...

Nie można podjąć decyzji mającej życiowe znaczenie na podstawie takiej dyskusji. Jeśli czegoś bardzo chcemy, to pytając "uda się czy nie" łatwiej do nas trafiają opinie, że się uda. Tylko że ci hura-optymiści nie bedą ponosić konsekwencji, tylko my...

 

Życzę trafnej decyzji, bo my sobie tu możemy pogadać, ale problem i wybór pozostaje po Waszej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

No wiesz- za 12zł to mozna kupic kurczaka (1,5kg), marchewkę, cebulkę, i selera i ugotowac gar rosołu na trzy dni :)

 

a śniadanie i kolacja? :wink:

też ten rosół ?

że nie wspomnę o piwku....

 

ale serio - czy do obliczeń wydatków konsumpcyjnych sugerujesz wziąć mniej? czyli ile ?

To zależy od apetytu i wymagań konsumujących :) Ja ostatnio czytałam wypowiedź chłopaka, który wziął 350tys kredytu i nie może zwiazac końca z końcem bo nie wyobraża sobie życia bez francuskich serów i wina, a na rachunek w pizzerni z kumplami wydaje 450zł :) Z kolei teściowa zna rodzinę, która przez dwa lata budowy jadła tylko chleb z pasztetem lub salcesonem :lol: Ja robię zakupy do kilka dni za srednio 50zł, za jednodniową stawkę osoby dorosłej myslę że można przyjąc faktycznie ok 12zł. A co do dzieci to nie mam -więc się nie wypowiem czy są "żyrte" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny powtarzam: Metoda gospodarcza TAK -a NIE firma! Firma MUSI zarobic -juz samo to, że będą kupowac materiały to duże ryzyko "obżenienia" inwestora. Nie masz w zasadzie wpływu na to co, gdzie i jakie kupują. Ja wybudowałam stan surowy za 80tys -kumpel z FIRMĄ ten sam stan i domek identyczny za 240tys :-? . Jeśli nie chcecie zbankrutowac darujcie sobie firmy. Sami szukajcie ekip do poszczególnych prac. Pytajcie znajomych, zwiedzajcie okoliczne budowy -włóżcie trochę wysiłku i inwencji w budowę własnego domu! Najlepszym rozwiązaniem jest poprosic biuro projektowe o zestawienie materiałow -i polatac z nim po hurtowniach okolicznych (i nie tylko). Oczywiście zaraz posypią się na mnie gromy -że firma to gwarancja jakości itd :roll: ...

 

Nie miałam na myśli zlecenia budowy pod klucz jednej firmie! Też buduję metoda gospodarczą, wynajmuję wykonawców do poszczególnych prac, kupuję im wszystkie materiały sama poświęcając na to czas (i paliwo) a jednak zapłacić za pracę im trzeba...

A można wiedziec ile zapłacilaś murarzom za stan surowy otwarty? I dekarzowi za krycie dachu?

 

Jasne że można - 38 tys z dachem. Pewnie zaraz usłyszę, że za 10 tys też by się ekipa znalazła. Ale ja takiej nie znalazłam i uważam że to cena przy obecnych warunkach do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

No wiesz- za 12zł to mozna kupic kurczaka (1,5kg), marchewkę, cebulkę, i selera i ugotowac gar rosołu na trzy dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne że można - 38 tys z dachem. Pewnie zaraz usłyszę, że za 10 tys też by się ekipa znalazła. Ale ja takiej nie znalazłam i uważam że to cena przy obecnych warunkach do przyjęcia.

 

 

Ale trafiłaś :) moja wzięła właśnie 10tys. A dekarz 5,5tys.zł. chociaż rozmawiałam tez z takimi co chcieli 15tys za sam fundament...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że BOHO nie da się przekonac nawet osobom, które juz się wybudowały i mieszkają -po prostu wie lepiej nawet od tych mieszkających :lol:

 

nic z tych rzeczy!

właśnie chciałbym się przekonać że można i dlatego chciałbym to policzyć..... do czego zachęcił mnie autor postu....czekam tylko na kilka danych od niego....

 

a przy okazji - czy uważasz, że stawka żywieniowa 12 zl dziennie na dorosłego i 6 zł dla dziecka są Ok, za małe, czy za duże - czyli rozpusta ?

 

PS. osoby które "wybudowały dom mając 2400 na 4 osoby" najczęściej nie liczą po prostu wszystkiego.....co można stosunkowo łatwo udowodnić, bawiąc się cyferkami... :wink:

No wiesz- za 12zł to mozna kupic kurczaka (1,5kg), marchewkę, cebulkę, i selera i ugotowac gar rosołu na trzy dni :)

 

a śniadanie i kolacja? :wink:

też ten rosół ?

że nie wspomnę o piwku....

 

ale serio - czy do obliczeń wydatków konsumpcyjnych sugerujesz wziąć mniej? czyli ile ?

To zależy od apetytu i wymagań konsumujących :) Ja ostatnio czytałam wypowiedź chłopaka, który wziął 350tys kredytu i nie może zwiazac końca z końcem bo nie wyobraża sobie życia bez francuskich serów i wina, a na rachunek w pizzerni z kumplami wydaje 450zł :) Z kolei teściowa zna rodzinę, która przez dwa lata budowy jadła tylko chleb z pasztetem lub salcesonem :lol: Ja robię zakupy do kilka dni za srednio 50zł, za jednodniową stawkę osoby dorosłej myslę że można przyjąc faktycznie ok 12zł. A co do dzieci to nie mam -więc się nie wypowiem czy są "żyrte" :wink:

 

To w zasadzie można skończyć dyskusję jesli zaczynamy rozważać przeżywanie budowy na chlebie z pasztetem lub garze rosołu :wink: Dom za wszelką cenę? I robi nam się dyskusja nadająca się bardziej na forum psychologa dyżurnego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie czy wy myslicei że wszyscy bydujący w tym kraju maja zarobki po 2500 netto na osobę ?????

 

1/3 budujących ma skromne środki i daje radę. Mam znajomego - 2- dorosłych, 2 córeczki 1 samochód (audi b3 z 93 roku - jakby ktoś chciał wiedziec) - dochód 2400 zł netto na rodzine i wybudował. wykończył dół zaczął mieszkać.

 

Sebo8877

 

powiem ci szczerze, że nie bardzo sobie to wyobrażam.... przy 2400 netto na CAŁĄ RODZINĘ...... a dlaczego? prosta matematyka....

- samochód: koszty ubezpieczenia i eksploatacyjne, płyny, części i inne drobiazgi to rocznie będzie ze 2000 złotych/12 to daje 170 zł/miesiąc

- paliwo: załózmy, że nie rusza się praktycznie z domu samochodem i robi 75 km tygodniowo :o , czyli 300 km miesięcznie, przy spalaniu 8km/100 to 90zł/miesiąc

czyli miesięcznie zostaje 2400-170-90= 2140z ł

 

- teraz jedzonko: kalkulacja tak jak to robi mój znajomy student - śniadanie 3 zł, kolacja 3 zł i obiad, pełne szaleństwo 6 zł, razem - 12 zł na jedną dorosłą osobę, dziecko powiedzmy całe 6 złotych na sztukę.....

cała rodzina musi wydać dziennie na jedzenie 36 złotych...... przyznajmy, że się za bardzo nie objedzą.....

razy 30 dni w miesiącu - daje nam 1080 zł

czyli miesięcznie na budowę zostaje już tylko 2140 - 1080= 1060 zł

 

a może jeszcze mają telefon? a może coś kupują dla dzieci do szkoły? a może kupują jakieś ubrania? albo loda na spacerze? to kolejne kilkaset złotych w dół....

czyli na budowę zostanie ile ? no właśnie..... ile ? 500 zł ? 700 zł ? a może nawet całe 800 zł miesięcznie ? ? ?

 

dlatego proponuję nie puszczać takich bajek na forum..... :lol:

 

No to najpier odpowiem Tobie - nie zamierzam udawadniac ze ktos nie jest wielbłądem - ale

Warzywa wszystkie ze swojego kawałka pola, auto na gaz - 10l/100 - to daje 21 zł /100km - robi średnio około 50-60/dzień.

 

Teraz 1080 zł/jedzienie na miesiąc -sorry - ale na podkarpaciu takiej kasy biednie nie wydają - tu 90% kupuje w biedronce- sorry nie możemy się porównac do Wa-wy.

 

Teraz śmiechem zabiliście mnie za płytki za 10zł/m2- prosże bardzo -wyprzedarz w tym sklepie http://www.danex.eu/ - paletę mixa - jakieś 40m2 możesz kupić za 150 zł

 

 

 

Po raz kolejny powiem że - tak jest - chcesz sobie udawadniac i wierzyć w coś innego - prosz eCie bardzo - jedno Ci powiem - Ja akurat żyję w Polsce B tak samo jak koleżanka z Sandomierza- zarabiam niecałe 1600 zł - moja żona 1200 - mam 2 auta - na zycie wydaję nie więcej nioż 500 zł na m-c - ratę kredytu mam w okolicach 500zł na prad 160 zł /2 miesiące - wodę ma z własnego ujęcia- swoją POŚ, na paliwo około 500 żł /m telefony to 100/miesiąc, teraz dojdzie internet 50zł/miesiac - sorry żyjąc tu przy tych realich musisz zrezygnowąc z "francuskich serów, browarów niewidomojakiej firmy, win do obiadu i pizzerii za 450zł"

 

Teraz zapytam - czy Ty w swojej Polsce A dałbyś radę wyżyc za tą kasę??

My musimy - a żeby to się zmieniło - musielibyśmy wyjśc na ulice ....

 

A co do bajek - to soory opowiadam je tylko dzieciom - i się nie rzucaj bo pisze tak jak jest i powtarzam po raz ostatni bo nie zamierzam juz dłużej niczego Ci udawadniac - że autor tego wątku za te pieniądze o tym co sobie wyobraża - może to zrobić -powtarzam może się to udac - ale będzie to kosztowało masakrycznei dużo swojej pracy i wyrzeczeń.

 

Tyle. Amen.

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że ta dyskusja nie ma sensu. Każdy postępuje tak jak chce i ponosi konsekwencje swoich dziłan. Ze słów optymistów z tego wątku mogłabym wyciągną wniosek, że powinnam już dawno się wybudować , a nawet jeszcze nie zaczełam, że powinnam żałować, że nie podjęłam ryzyka. Ale jakoś nie żałuję. Gdybyśmy się budowali, nie mielibbysmy tego, do czego doszliśmy przez te kilka lat, może nie jest to szczyt marzeń, ale rosołu przez kilka dni jeść nie muszę. Tak, dla mnie to jest ważne. Ważny jest dla nas komfort naszego życia, fakt, że nie musimy sobie niczego odmawiać. Co to za życie, zarzynac się, bo zbieramy na DOM

 

I co, mam żałować, że go nie wybudowałam , jeśli teraz mogę zacząć się budować bez wyrzeczeń i strachu.

 

Może ja po prostu głupia jestem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że bliżej mi w tej dyskusji do opini Sebo niz reszty :) Zresztą ja też jestem "prawie' z podkarpacia -mam do granicy województwa 5km (a w podkarpackim się urodziłam). Tu są inne realia, inne pensje, życie i ceny niż w Warszawie czy Wrocławiu. Tu nie jest cudem znaleź ekipę murarzy za 8-12tys -więcej nikt nie woła -bo nikt mu tyle nie zapłaci. obecnie buduje się troje moich znajomych. Dwóch wzięlo po 150tys kredytu a jeden 200tys. I wiem, że im się uda- chociażby na uszach stawali. Wierzcie lub nie -ale ja żyję tu 28lat i wiem co piszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra to porównajmy:

Tynk gipsowy knauf z agregatu -u nas mozna miec za 22zł/m

Położeniepłyty k-g z gładzią -20zł/metr

Parkiet-położenie, cyklinowanie, 3krotne lakierowanie -35zł/metr

Schody dębowe zabiegowe (na beton) 6tys (z poręczami itd)

Instalacja elektryczna z rozprowadzeniem TV i internetu 70pktów -4tys zł

Jakie ceny są u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem na etapie podjęcia decyzji: budować czy kupować stary i remontować?

Mam 150 kzł i reszta pewnie z kredytu. Nie chcąc się zadłużać powyżej 150 kzł zacząłem szczegółowo liczyć kosztorys.

Sam wykonuję wszystkie roboty budowlane czyli z założenia chcę wybudować dom sam!!! Do kosztorysu liczę tylko materiały. Technologia Thermomur bo samodzielnie można postawić ściany i odchodzi klejenie ocieplenia.

Prosty projekt d03 z pracowni MGPROJEKT (wzięty dla celów obliczeniowych) powiększony o piwnicę w postaci tylko samych ścian - na etapie stanu surowego zaczynam dochodzić do 80 kzł. Nie policzyłem jeszcze dachu, wyposażenia wnętrz, urządzenia działki itd. Ceny w kosztorysie z lokalnych hurtowni.

Czyli sumując nie ma żadnych szans na dom za 140 kzł. Obawiam się czy 300 kzł wystarczy (mam na myśli stan do zamieszkania). Żadnych cudów w postaci solarów itp nie ma. Mam za sobą kilkanaście remontów mieszkań z przebudową ścian, hydrauliki, kanalizy inst. elektr. płyt kartongips itd., czyli z wykonastwem nie powinno być problemu (oczywiście musi sie to rozciągnąć w czasie).

Życie niestety daje w du.... i marzenia czasem trzeba dość mocno przycinać.

A przecież jeszcze trzeba się utrzymywać z rodziną. Nie ma nic gorszego w trakcie wykonywania roboty jak brak kasy np. na uszkodzoną w trakcie montażu miskę ustepową, a takie rzeczy się niestety zdarzają.

Pozdrawiam wszystkich budujących i życzę podejmowania tylko trafnych decyzji.

 

Ten człowiek też jest idiotą???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie czy wy myslicei że wszyscy bydujący w tym kraju maja zarobki po 2500 netto na osobę ?????

 

1/3 budujących ma skromne środki i daje radę. Mam znajomego - 2- dorosłych, 2 córeczki 1 samochód (audi b3 z 93 roku - jakby ktoś chciał wiedziec) - dochód 2400 zł netto na rodzine i wybudował. wykończył dół zaczął mieszkać.

 

Sebo8877

 

powiem ci szczerze, że nie bardzo sobie to wyobrażam.... przy 2400 netto na CAŁĄ RODZINĘ...... a dlaczego? prosta matematyka....

- samochód: koszty ubezpieczenia i eksploatacyjne, płyny, części i inne drobiazgi to rocznie będzie ze 2000 złotych/12 to daje 170 zł/miesiąc

- paliwo: załózmy, że nie rusza się praktycznie z domu samochodem i robi 75 km tygodniowo :o , czyli 300 km miesięcznie, przy spalaniu 8km/100 to 90zł/miesiąc

czyli miesięcznie zostaje 2400-170-90= 2140z ł

 

- teraz jedzonko: kalkulacja tak jak to robi mój znajomy student - śniadanie 3 zł, kolacja 3 zł i obiad, pełne szaleństwo 6 zł, razem - 12 zł na jedną dorosłą osobę, dziecko powiedzmy całe 6 złotych na sztukę.....

cała rodzina musi wydać dziennie na jedzenie 36 złotych...... przyznajmy, że się za bardzo nie objedzą.....

razy 30 dni w miesiącu - daje nam 1080 zł

czyli miesięcznie na budowę zostaje już tylko 2140 - 1080= 1060 zł

 

a może jeszcze mają telefon? a może coś kupują dla dzieci do szkoły? a może kupują jakieś ubrania? albo loda na spacerze? to kolejne kilkaset złotych w dół....

czyli na budowę zostanie ile ? no właśnie..... ile ? 500 zł ? 700 zł ? a może nawet całe 800 zł miesięcznie ? ? ?

 

dlatego proponuję nie puszczać takich bajek na forum..... :lol:

 

No to najpier odpowiem Tobie - nie zamierzam udawadniac ze ktos nie jest wielbłądem - ale

Warzywa wszystkie ze swojego kawałka pola, auto na gaz - 10l/100 - to daje 21 zł /100km - robi średnio około 50-60/dzień.

 

Teraz 1080 zł/jedzienie na miesiąc -sorry - ale na podkarpaciu takiej kasy biednie nie wydają - tu 90% kupuje w biedronce- sorry nie możemy się porównac do Wa-wy.

 

A co do bajek - to soory opowiadam je tylko dzieciom - i się nie Rzucaj bo pisze tka jak jest.

 

Sebo8877

 

ale to wreszcie Twój samochód, czy tego znajomego ?

sam gaz kosztuje więc miesięcznie 315 zł.... cała reszta - ubezpieczenie, jakieś części i płyny - kolejne 100-120 miesięcznie, razem juz powyżej 400 zł.....

 

a ile Twoim zdaniem trzeba wydać dziennie na śniadanie, obiad i kolację dla dorosłego człowieka ? i ile dla dziecka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOHO, czy poza liczeniem robisz coś innego?

Nie wiem ile wynosi moja stawka na głowę w rodzinie, bo nie liczę tego. Zresztą moje życie - moja sprawa. Podane przez Ciebie kwoty pewnie jednym wydadzą się wygórowane innym za małe (w zależności od potrzeb i możliwości).

My nie możemy sobie na wszystko pozwolić, na wiele rzeczy musimy oszczędzać i pożyczać, ale tak robi wiele rodzin, tych budujących się i nie tylko.

Fakt to: wybudowaliśmy dom (nigdy nie liczyłam tego, że samochód ma większy metraż niż my. I co z tego????. W każdym bądź razie dziękuję za informację :D ) za kwotę podaną wyżej i przy dochodzie też wyżej wymienionym (obecnie dochód mamy wyższy - pisałam o tym, ale przybył też 1 członek rodziny). A cioci w Ameryce nie miałam. Jedyne co miałam, to meble kuchenne, do salonu, sypialni i pokoju dziecięcego.

Mimo tego nikomu nie będę mówiła czy za określoną kwotę budować dom czy nie. To jego decyzja i on będzie ponosił jej konsekwencje. Podaję tylko nasze dane

BOHO jak ktoś już napisał - każdy ma inne potrzeby. Przekonywać Ciebie i tłumaczyć Ci się nie będę, bo i tak wiesz lepiej :roll: . Tylko nie mów mi, że nie można, bo DA RADĘ!!!!, tylko trzeba wiele pracy i samozaparcia. My jesteśmy tego przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...