Hubu 11.07.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 pit79, ja za 25 litrów zapłaciłem w Leroy 278 PLN - "impregnat do drewna konstrukcyjnego" produkt v33 http://www.v33.pl/impregnaty/impregnat-do-drewna-konstrukcyjnego,528,610.html?vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTQ%3D hylotox wyszedłby drożej. jak patrzyłem na necie to puszka 5l - koszt jakieś 89 PLN. teraz mam zamiar porobić wzmocnienia słupów tak żeby bale poziome mi nie wyskoczyły + szlifowanko całości a następnie malowanko tym towarem na robale i grzyby. nowe drewno też bym zabezpieczał innym impregnatem, ale to stare jest podziurawione i muszę się pozbyć robactwa Pozdrawiam, Hubu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-2563089 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 11.07.2008 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Myśmy impregnowali drewno bezbarwnym impregnatem Luxdecor z Leroya: http://tiny.pl/2xrt http://www.leroymerlin.pl//multimedia-storage/a2/c0/60ff44ab5778c6debe108eb4a7e1-primacol-luxdecor-1l_d.jpg Jest niedrogi, a dobry i wydajny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-2563179 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pit79 11.07.2008 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Ja z tego co pamiętam za 15l hylotoxu placiłem 140-150zl Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-2563281 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KSERO 14.07.2008 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 z hylotoksem to jest tak, jak ze wszystkim im wiecej tym taniej ja kupowalam w puchach po 25l byly i 50l i 100l za kazdym razem taniej . Cena za jeden litr jest ceną dla artystow takich, co sobie male rzeżby impregnują i maja duze koszty uzyskania przychodu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-2566485 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
model kulki 09.06.2010 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 (edytowane) witam jestem nowy na forum czy ktoś mógłby mi doradzic jak naprawić podpróchniałe podwaliny ,właśnie kupiliśmy dom z bala i zaczynamy remont Edytowane 9 Czerwca 2010 przez model kulki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-4150077 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Larix1 23.08.2010 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2010 MOżę ktos z archeologów się wypowie. Proponuje żywicę epoksydową. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-4247705 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewafan 23.12.2011 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Aam MWitam proszę o informacje (tak łopatologicznie)Mamy stary drewniany dom z robalemPodwalina w jednym miejscu w bardzo złym stanie. Domu się nie da podnieść ponieważ jest obmurowany cegłą.Mam prośbę proszę o wytłumaczenie jak tym epoksydem naprawić podwaliny i zeżarte bale przez robaka. jaki to epoksyd jak konkretnie to robić?Proszę o odpowiedźPozdrawiamEwa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-5043955 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carver 28.12.2011 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 (edytowane) Witam!ewafan co do epoksydu- żywice epoksydowe mają różne zastosowania, więc musisz poszukać najtańszej dostępnej żywicy, bo troszkę materiału pójdzie. Praca z żywicą wymaga odpowiedniej temperatury otoczenia (minimum 15 stopni), więc obecne warunki nie sprzyjają. Wiązanie żywicy zmieszanej w odpowiedniej proporcji z utwardzaczem można przyspieszyć właśnie przez podwyższoną temperaturę. Co do samej naprawy belki- wszystko zależy od stopnia uszkodzeń. Na początek trzeba usunąć luźne i odpadające części drewna (szczotka druciana na wiertarce lub szlifierce kątowej). Jeśli są widoczne kanały po robalach, to mogą ułatwić naprawę, ponieważ przez nie żywica dotrze w głąb belki. Mieszaninę żywicy z utwardzaczem należy rozrabiać małymi porcjami- nie więcej niż 200ml, ponieważ wiąże w kilkanaście minut (im wyższa temperatura otoczenia- tym szybciej). Do zalania kanałów najlepiej zastosować strzykawki. Potem całość belki trzeba nasączać sukcesywnie rozrobioną żywicą przy pomocy pędzla (aby nie wymieniać pędzla po każdym utwardzeniu żywicy trzeba go myć w rozpuszczalniku acetonowym, dlatego najlepszy będzie pędzel z naturalnego włosia na drewnianym trzonku). Na koniec ubytki w belce trzeba uzupełnić mieszaniną żywicy z drobnymi trocinami. Po szpachlowaniu wystarczy przeszlifować. Większe ubytki trzeba naprawiać poprzez wklejenie odpowiednio dociętych elementów ze zdrowego drewna. Klejenie można wykonać przy pomocy tej samej żywicy. Co ważne- epoksydy są substancjami silnie toksycznymi (styren i inne związki rakotwórcze) należy więc przy pracach z nimi stosować środki ochrony osobistej w postaci masek z pochłaniaczami węglowymi (zwykła maseczka przeciwpyłowa nic nie da, konieczne są takie, jakich używają lakiernicy), do tego jednorazowe rękawice gumowe. Generalnie sposób jest dobry, jeśli z belki zostało coś więcej niż tylko kupka prochu. Powodzenia w naprawie. Edytowane 29 Grudnia 2011 przez carver Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-5050073 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr4x4 21.11.2013 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Przeczytałem temat - nie powiem, że wszystko zrozumiałem:D Ale widocznie początki muszą być trudne... Wiele rad z wątku wydaje mi się bardzo cennych więc żeby nie rozbijać informacji po różnych miejscach spróbuję podpiąć się z pytaniami tutaj, chociaż wątek już od jakiegoś czasu zamarł Jednak liczę, że niektórzy z Was wciąż tu zaglądają... Wiosną chciałbym się zabrać do remont starej chaty z bali po moich pradziadkach. Ma sporo ponad 100 lat, jednak stan wydaje mi się całkiem przyzwoity (jak na taki wiek i fakt, że od blisko 30 lat nikt w niej nie mieszka). Na razie chcę powstrzymać jej dalsze niszczenie, w następnym kroku doprowadzić do stanu, żeby można w niej mieszkać od wiosny do jesieni, a może w przyszłości wyposażyć w centralne ogrzewanie lub kominek z rozprowadzeniem, żeby można było mieszkać cały rok. W związku z tym zasada dla mnie najważniejsza brzmi: na każdym etapie muszę robić co najmniej taki standard, aby w przyszłości nie wracać do pewnych kwestii i jedynie dokładać kolejne cegiełki. Np. żeby nie zrywać kiedyś podłogi, bo się okaże, że jej nie zaizolowałem i zimą nie na się mieszkać lub są dziury i wchodzą nimi myszy. Po lekturze forum pomysł mam taki: dom jest duży (8mx14m) więc podniesienie go mogłoby być kłopotliwe. Chciałbym go odkopać i stopniowo wyposażyć w podmurówkę. Jednocześnie zabezpieczyłbym podwaliny od dalszego niszczenia lub wymienił podwaliny, których nie da się uratować. Potem dach - niestety od dawna leży na domu eternit. A zatem eternit na składowisko, wzmocnienie krokwi, dodatkowe łaty, zabezpieczenie drewna i położenie blacho-dachówki. Przy okazji ze 2 okna w dachu, bo potencjalnie kiedyś zaadaptuję poddasze na cele mieszkalne. To powyżej to plan minimum na przyszły rok. Mam już namierzoną ekipę z okolic, która chętnie się tej pracy podejmie. Następnym krokiem - w zależności od finansów - na przyszły rok lub później jest kwestia podłogi. W 3 pomieszczeniach jest niezła - deski wyglądają na zdrowe. W czwartym - kompletna porażka. Cała zbutwiała, nawet ostatnio przebił się do środka kret:D Jak podejść do sprawy? Zmorą domu są myszy i myślę, że duża ich część dostaje się od spodu przez podłogę. Ilekroć pojawiamy się w chacie jesienią, to wizytę zaczynamy od sprzątania mysich odchodów. A w nocy słychać jak myszy harcują pod podłogą. Mam małe dziecko więc wyeliminowanie myszy to jeden z celów remontu. I tu dwa pomysły jak uszczelnić dom od strony podłogi: -nie zdejmować podłogi co jest (poza pomieszczeniem, gdzie jest w fatalnym stanie), a uszczelnić ją jakąś substancją, na tym zrobić stelaż, dać wełnę mineralną (z dużą zawartością szkła czego myszy podobno nie lubią) i na tym nową podłogę z deski powiedzmy 2,5cm. -zdjąć podłogę i zrobić ją na nowo, wcześniej albo robiąc wylewki (nie wiem czy to dobry pomysł) albo w jakiś innym sposób izolując i uszczelniając podłoże przed położeniem podłogi. Jestem ciekawy co sądzicie? Zarówno o pomyśle na wyeliminowanie myszy, jak i całym planie. Czy kolejność jest dobra? Dziękuję za wszystkie rady! P.S. Wieczorem postaram się dodać trochę zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-6195823 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr4x4 26.11.2013 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Oj, chyba niestety wątek umarł... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/90546-stara-chata-z-bali/page/16/#findComment-6203641 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.