Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Psie zabawki ???


-iva-

Recommended Posts

Zakupiłam swojej suni zabawkę - ot taka piszcząca marchewka ........ i pies mi zgłupiał - nosi ja w pysku , liże , a jak zabawka piszczy to psica jojczy - dotknąc jej nie da z pyska nie wypuszcza - jednym słowem "matkuje" marchewce !!!

Ma swoją piłeczkę , ma sznurek z węzłami , patyk do aportowania - teraz nic się nie liczy tylko czerwona gumowa marchewka ...

Chyba trzeba wyjąć piszczek bo psica nam zgłupieje do reszty :cry: ........

 

A jak na takie zabawki reaguja wasze psy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja porzednia sunia miała podobnie. Upodobała sobie piszczącą piłeczkę. Okazało się to wcale nie takie niewinne. Była po pierwszej po porodzie cieczce i pojawiła się ciąża urojona. Wiła gniazdko dla swojego szczeniaka [piszczącej piłeczki], ale to nic! Pojawiło się mleko w sutkach, które stwardniały i ją bolały. A nas bolały ręce od rozmasowywania. Sądzę jednak, że zainteresowanie piłką to skutek a nie przyczyna ciąży urojonej.

Pozdrawiam, Krzysiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra jest właścicielką jamnika,

on upodobał sobie piłeczki gumowe, takie pełne w środku, dość twarde i ciężkie,

nosi ją cały czas ze sobą, jak pije wodę to piłka leży obok niego,

zagubienie jej gdzieś powoduje kompletną apatię u psa, nie je, nie pije, chodzi i szuka jej wszędzie, trwa to do momentu odnalezienia piłki lub kupna nowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja suczka dostawała fioła na punkcie piszczącej świnki. Od szczeniaka, do czasu wyrzucenia świnki (nie odchorowała). Kiedy była nieposłusznym szczeniakiem przychodziła tylko na dźwięk świnki, a nie na wołanie (szkoda, że wtedy nie słyszałam o klikerze, można było ją szkolić przy pomocy tej świnki). Potem też musieliśmy chować świnkę, bo bez przerwy piszczała i szlag nas trafiał. Nie matkowała, tylko wyraźnie uwielbiała ten dźwięk. Inne piszczące zabawki ją wkurzały (nas zresztą też) i musieliśmy wyjmować piszczki.

W końcu stwierdziłam, że świnka jest obleśna, brudna i wyciamkana i ją wyrzuciłam.

Teraz suka durnieje na tle piłek i aportowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...