PanRopuch 06.08.2003 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2003 Zrobiłem dobudówkę do remontowanego domu - niewielka klatka schodowa, ułatwiająca zejście do piwnicy. Budowała ekipa z referencjami, fachowcy (firma). Dobudówka ocieplona, bardzo dobrze zaizolowana. Wewnątrz pływa k-gips, na dole płytki gres. Budowali we wrześniu-październiku. Ni stąd ni zowąd niedawno, w czasie największych upałów, na podłodze zaczęła wychodzić wilgoć, a na płytach k-g od dołu pleśn, podchodząca coraz wyżej. Pleśń pojawia się w miejscach zetknięcia płyty z murem - w miejscach, w które pukam i jest głuchy pogłos, pleśni nie ma. W pomieszczeniu jest niewielkie okienko, od marca cały czas uchylone, dzień i noc. Czy to może być wilgoć technologiczna, czy jednak popełniono błędy w izolacji? Co powinienem zrobić? Wykonawca gotów jest poprawiać (np. odkopać dookoła przy cokole), ale sam zachodzi w głowę, co to może być. Jest pewny, że on błędów nie popełnił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YEYO 06.08.2003 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2003 Myślę, że to wilgoć wykroplona z powietrza. Powietrze wilgotne weszło przez okienko i skropliło sie na dole gdzie jest najzimniej. Ostatnio miałem podobne zjawisko w piwnicy. Najpierw myślałem że to wina wody z zewnątrz budynku, ale jak? Mam drenaż, kamień do samej góry byłem w szoku zwłaszcza że nie padało, a wody gruntowej nie mam bo nawierty robiłem. Ale w piwnicy stała blachodachówka - kilka arkuszy. Przestawiam pierwszy arkusz i szok. Na drugim na tej samej wysokości co na ścianie piwnicy mokra blacha ani cm wyżej i ani cm niżej cały pasek. I wtedy załapałem wszystkiemu winna wentylacja i wilgotne powietrze. Myślę że masz ten sam problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 06.08.2003 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2003 jesli wilgoc jest tylko u dolu to wina raczej izolacji przeciwilgociowej (podsiakania). z drugiej jednak strony jedno okienko nie wymusi wentylacji. jesli mozna sprobuj u dolu zrobic kratke nawiewna (moze to wystarczy aby poprawic sytuacje). warto moze poprawic izolacje pionowe i pozime murow.niestety plesn trudno znika sama. jesli to pomieszczenie rzadko uzywane zmyj to plynem z chlorem. jesli nie zastosuj cos delikatniejkszego ale efekty nie beda takie szybkie. pozniej mozna to pomalowac farba przeciwgrzybiczna i ... czekac. mam nadzieje ze sie nie doczekasz nastepnych wykwitow.powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 08.08.2003 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Dziękuję za wypowiedzi. Wczoraj zerwałem kawałek płyty k-g, pod spodem (na scianie) jest sucho. Dam do poziomu ziemi (w dół) płytę zieloną (teraz jest tam niestety biała). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YEYO 08.08.2003 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Czyli tak jak myślałem. Wilgoć z powietrza. Pomyśl jak rozwiązać wentylację. Może jakiś wywiew mechaniczny z czasowym włącznikiem. Nie drogie, a może być skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 26.08.2003 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2003 Jeszcze PostScriptum: kupilem preparat Pufas (w Castoramie, ok 18 PLN) - plesn zniknela blyskawicznie, po 2-3 minutach. Rewelacja! Zobaczymy, czy sytuacja powtorzy sie w przyszlym roku. Jesli tak, trzeba bedzie usprawnic wentylacje jakos... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.08.2003 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2003 Płyta zielona ci nie pomoże. Skoro widzisz pleśń, to znaczy że jest ona na wierzchu płyty (papier) a nie w gipsie. A papier jest dokładnie taki sam, tyle że kolor inny.Prawda, że zielona nasiąka ok. 3 razy mniej niż std. (w tym samym czasie!), w żadnym jednak wypadku nie zabezpieczy cię przed takimi problemami.Płyta ciągnie wilgoć z posadzki więc należy ją od niej odizolować (lub też wilgoć wykrapla się na niej w miejscu oziębionym). PS. Czasem przy płytach klejonych na placki, taki efekt widać też na płycie w miejscu pod którym jest placek - w tym wypadku właśnie przez niego następuje podciąganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 26.08.2003 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2003 Dzieki. W projekcie nie bylo plyt k-g, zaproponowal je wykonawca. Chcialem usunac je i zastapic zwyklym tynkiem. Pod schodami mam kawalek tynku - zadna plesn sie go nie ima. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Partyzant83 05.12.2014 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2014 Ja też mam podobny przypadek z tym że pleśń zaczęła się pojawiać kilka dni temu na skosach/łączeniach muru z płytą g-k i tylko w sypialni na poddaszu.Natomiast na każdym oknie w domu na szybie u dołu jest cały czas woda na której po około 10dniach robi się też pleśń.Dom jest nowy z pustaka Porotherm 25cm,ocieplony styropianem 12cm.W skosach wata 18 lub 20cm.W centralnym pali się średnio co drugi dzień jak jest ktoś w domu.Czy jest to spowodowane słabą wentylacją?może słabym ogrzewaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 05.12.2014 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2014 (edytowane) Czy jest to spowodowane słabą wentylacją? słabą ? chyba zupełnym brakiem wentylacji. Pewnie zostały przerwy w izolacji, typu ściana szczytowa rozcina izolację ścian o izolacji poddasza, ściana kolankowa z nie otuloną murłatą. Typowy objaw tzw mostków cieplnych, → brak izolacji, geometria naroży wypukłych.. gdzie wektory strumieni cieplnych nie rozchodzą się po liniach prostych .. ja tu w detalu ściany szczytowej, zrobiłem analizę dla jednego kolegi .. ponieważ miał na poddaszu "zimno" szybko się wg niego wychładzało, o to jedna z przyczyn ... Teraz jeśli ciepło intensywnie zasuwa z budynku ku zewnętrznym pierzeją, powoduje to że to "ciepło" ta energia nie gości zbyt długo na powierzchni, jeśli tak to spada temperatura. Wyraźnie niższa temperatura + wilgotne powietrze = kondensacja. Pierwsze rada ? grzać i wietrzyć. Przyjdzie wiosna to będzie można naprawiać błędy w izolacji. Około 4 dni schodzi zejście z koło 70% na 40 % wilgotności bez drastycznych kroków. Typu full wietrzenie, każde skrzydło na mirko rozszczelnienie. Ścieranie nadmiaru z okna wody i ścian .. aż przestanie. Jedyny wróg ? to że może być zimniej, wymagania w tedy co do ilości stężenia pary wodnej .. w powietrzu rosną. podręczny wyciąg z krzywej rosy, tj punktów charakterystycznych ... tej krzywej. Nie da się pogodzić wentylacji "grawitacyjnej" z oszczędzaniem w postaci zamkniętych okien, wentylacja być musi, przez co stawia znak zapytania czy potrzebne są tak szczelne okna ? nie są. Wypadało by mieć WM aby oszczędzać, a przy tym mieć dobrą wentylację. Inaczej to nie działa, czego dowody właśnie mamy na zdjęciach. Niestety, albo stety, na ogrzewanie pójdzie więcej zł, Edytowane 5 Grudnia 2014 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.