Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy istnieje przepis o budowaniu na nie swojej ziemi ?


Gagata

Recommended Posts

Chodzi chyba o zmiany w Prawie Budowlanym i o zapisy dotyczące dokumentów składanych przy wniosku o wydanie pozwolenia na budowę. Wcześniej trzeba było dostarczyć dokument potwierdzający prawo do gruntu np. akt notarialny, odpis z KW, a teraz chyba wystarczy oświadczenie, że jest się właścicielem.

Jakiś czas temu o tym czytałem. Tylko nie pamiętam czy te zmiany weszły w życie, czy nie. Od razu uprzedzam że nie sprawdziłem tego w PB więc jeżeli ktoś jest bardziej zorientowany w temacie to proszę o poprawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mypal dzięki za odpowiedź, ale z tego co piszesz wynika że buduje się na swojej ziemi tyle że nie mam tego udokumentowanego...

A ja słyszałam że mozna na NIESWOJEJ...to brzmi dość bez sensu, ja wiem..ale ponoć jest cos takiego. To by oznaczało, że np A ma ziemię a ja buduję na niej dom, z tym, że A musi na to wyrazic zgodę.. i wówczas dom jest moją własnością a ziemia pod nim jesł własnością A..... Pomoć to jakas nowość..Sama nie wiem w jakich sytuacjach mogłoby to znaleźc zastosowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniano wcześniej, w projekcie nowelizacji Prawa Budowlanego, istniał zapis umożliwiajacy budowanie "na cudzym". Ustawodawca doszedł do wniosku, że budujacy to "duży chłopiec" i wie co robi, nawet jak z jakiś powodów chce budować na dzialce sasiada.

Był to jednak projekt, który nie wszedł w zycie. Czy nowy Sejm sie nim zajmie i w jakim kierunku pójda zmiany - nikt nie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniano wcześniej, w projekcie nowelizacji Prawa Budowlanego, istniał zapis umożliwiajacy budowanie "na cudzym". Ustawodawca doszedł do wniosku, że budujacy to "duży chłopiec" i wie co robi, nawet jak z jakiś powodów chce budować na dzialce sasiada.

 

Ale to chyba (nie czytałem projektu, znam to tylko pobieżnie z notek prasowych) nie miało zmieniać kwestii własności. To by wymagało zmiany kodeksu cywilnego, bo z tego wynika własność domu dla właściciela gruntu. Na taką zmianę bym nie liczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10. Zniesienie wymogu dokumentowania prawa do dysponowania nieruchomoscia na cele budowlane, natomiast wprowadzenie zasady, że udzielenie zgody budowlanej nie narusza praw osób trzecich, które im służa w zakresie prawa cywilnego i dochodzenia ich praw na drodze sadowej.

 

To dla wyjaśnienia watpliwości. Czyli ogólnie rzecz ujmując możliwe by było budowanie na przysłowiowej "działce sasiada" - za jego zgodą.

 

Własność domu dla właściciela gruntu - raczej niemożliwa. Może (i w zasadzie jest tak), że włascicielem gruntu MOŻE byc osoba inna niż własciciel budynku - i nie tylko w przypadku dzierżawy. Samo życie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może (i w zasadzie jest tak), że włascicielem gruntu MOŻE byc osoba inna niż własciciel budynku - i nie tylko w przypadku dzierżawy. Samo życie :oops:

 

Z ciekawości - W jakim przypadku (poza użytkowaniem wieczystym) ?

I jak to się ma do:

 

KC. Art. 48. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, do części składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia lub zasiania.

 

I z innej ciekawości - a jak jest jak budynek jest częściowo na gruncie jednego właściciela, a częściowo u drugiego? np. bo się budowlańcom "omsknęło" i przesunęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo sobie, a życie sobie. Znam dwa przypadki, o których pisałem wcześniej, gdzie własciciel budynku nie jest włascicielem, ani współwłaścicielem gruntu na którym stoi jego budynek.Prawo w takim przypadku nakazuje "odsprzedać" włascicielowi budynku, grunt na którym stoi - dotyczy budynków mieszkalnych.

A ten drugi wspominany przez Ciebie przypadek, tez jest ciekawy. Bo jak myslisz, komu sąd przyzna (określi) własność? Moim zdaniem zastosuje się do wczesniej wspomnianego prawa i nakaże sprzedać grunt na którym stoi budynek - w teorii oczywiście, bo dochodzi tu jeszcze samowola budowlana.

 

Ps. Sprawa nowelizacji w tym zakresie, była oprotestowana - mam nadzieję, że skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno niedawno taki przepis wszedł? czy to prawda i o co tak dokładnie chodzi?

Na szczęście to tylko projekt (jeszcze). Był kiedyś taki artykuł w "Rzepie" - ponieważ archiwum mają płatne to tutaj można poczytać http://andhy.wordpress.com/2007/08/14/projekt-prawa-budowlanego/

Najbardziej podobały mi się takie 2 kawałki:

"Może się okazać, że właściciel gruntu dopiero po czasie zauważy, iż na jego ziemi powstał dom. Jeżeli nie wyrażał na to zgody, będzie musiał iść do sądu, a to oznacza długotrwały i kosztowny proces"

"Może się też okazać, że gdy na posesji lub jej części powstanie nowy obiekt, właściciel straci nieruchomość (będzie mógł jedynie dochodzić wynagrodzenia za grunt). Wynika to z kodeksu cywilnego, który stanowi, że właściciel nieruchomości może dochodzić wstrzymania budowy najpóźniej w ciągu miesiąca od jej rozpoczęcia"

I opinia speca "[...]mówi prof. Zygmunt Niewiadomski, znawca prawa budowlanego. - Interesem publicznym jest prawidłowe wzniesienie obiektu, a nie sprawdzanie stosunków własnościowych"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos wymysliłam...chcę kupic od kogoś ziemię i on chce mi ja sprzedać ale NIE MOŻE (różne przepisy).. Buduję sie więc na jego ziemi a kiedy juz będzie mozna - kupuje ją..:roll:

 

Zasada prawa - Czyja ziemia - tego dom.

 

Twój pomysł jest bez sensu. Jeżeli wybudujesz dom na cudzej ziemi a potem bedziesz chciała tę ziemię zakupić to zakupisz ja za cenę gruntu powiększoną o wartośc domu.

Warto?

 

Takie "numery" praktykowane są jedynie w relacji rodzice - dzieci gdy i tak należy się spodziewać uzyskania całej nieruchomiości w postaci spadku lub też darowizny (od roku w przypadku takiego pokrewieństwa zwolnionej od podatku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ja mam problem z taka sytuacją... Czy jest możliwe otrzymanie pozwolenia na budowę, na działce, która nie jest własnością tej osoby. Mam poważny problem i nie wiem jak go obejść...

Zamierzam zakupić działkę wraz z moim mężczyzną (osoba obca :) -3 grupa podatkowa) :D. Natomiast jego ojciec sprzedał mieszkanie i musi pieniądze z jego sprzedaży przeznaczyć na cele budowlane itp... No i on będzie przeznaczał tylko na naszej działce, ale chyba US to nie wystarczy, bo prawdopodobnie będą żądać pozwolenia na budowę, wystawionego też na ojca. Więc ciekawa jestem czy jest szansa dostać pozwolenie na budowę na działce, która nie jest jego własnością.....

W ostateczności pewnie trzeba będzie kupić działkę na nas troje, ale to wiele komplikuje. My po prostu chcemy zbudować dom i w nim zamieszkać jak dwie obce osoby (w rozumieniu przepisów skarbowych). Czy ktoś pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam problem z taka sytuacją... Czy jest możliwe otrzymanie pozwolenia na budowę, na działce, która nie jest własnością tej osoby. Mam poważny problem i nie wiem jak go obejść...

Zamierzam zakupić działkę wraz z moim mężczyzną (osoba obca :) -3 grupa podatkowa) :D. Natomiast jego ojciec sprzedał mieszkanie i musi pieniądze z jego sprzedaży przeznaczyć na cele budowlane itp... No i on będzie przeznaczał tylko na naszej działce, ale chyba US to nie wystarczy, bo prawdopodobnie będą żądać pozwolenia na budowę, wystawionego też na ojca. Więc ciekawa jestem czy jest szansa dostać pozwolenie na budowę na działce, która nie jest jego własnością.....

W ostateczności pewnie trzeba będzie kupić działkę na nas troje, ale to wiele komplikuje. My po prostu chcemy zbudować dom i w nim zamieszkać jak dwie obce osoby (w rozumieniu przepisów skarbowych). Czy ktoś pomoże?

 

Zawsze możecie podpisać z Nim umowę użyczenia.

Ja w ten sposób uzyskałem pozwolenie.

Podpisałem z rodzocami, którzy są właściecielami działki, umowę użyczenia gruntu na cele budowlane i na tej podstawie zdobyłem pozwolenia na budowę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KODEKS CYWILNY

 

TYTUŁ XVIII

UŻYCZENIE

 

Art. 710. Przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nie oznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy.

 

Art. 711. Jeżeli rzecz użyczona ma wady, użyczający obowiązany jest do naprawienia szkody, którą wyrządził biorącemu przez to, że wiedząc o wadach nie zawiadomił go o nich. Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy biorący mógł wadę z łatwością zauważyć.

 

Art. 712. § 1. Jeżeli umowa nie określa sposobu używania rzeczy, biorący może rzeczy używać w sposób odpowiadający jej właściwościom i przeznaczeniu.

 

§ 2. Bez zgody używającego biorący nie może oddać rzeczy użyczonej osobie trzeciej do używania.

 

Art. 713. Biorący do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej. Jeżeli poczynił inne wydatki lub nakłady na rzecz, stosuje się odpowiednio przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia.

 

Art. 714. Biorący do używania jest odpowiedzialny za przypadkową utratę lub uszkodzenie rzeczy, jeżeli jej używa w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub z przeznaczeniem rzeczy, albo gdy nie będąc do tego upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności powierza rzecz innej osobie, a rzecz nie byłaby uległa utracie lub uszkodzeniu, gdyby jej używał w sposób właściwy albo gdyby ją zachował u siebie.

 

Art. 715. Jeżeli umowa użyczenia została zawarta na czas nie oznaczony, użyczenie kończy się, gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić.

 

Art. 716. Jeżeli biorący używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub przeznaczeniem rzeczy, jeżeli powierza rzecz innej osobie nie będąc do tego upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności, albo jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów nie przewidzianych w chwili zawarcia umowy, użyczający może żądać zwrotu rzeczy, chociażby umowa była zawarta na czas oznaczony.

 

Art. 717. Jeżeli kilka osób wspólnie wzięło rzecz do używania, ich odpowiedzialność jest solidarna.

 

Art. 718. § 1. Po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest zwrócić użyczającemu rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże biorący nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania.

 

§ 2. Jeżeli biorący do używania powierzył rzecz innej osobie, obowiązek powyższy ciąży także na tej osobie.

 

Art. 719. Roszczenie użyczającego przeciwko biorącemu do używania o naprawienie szkody za uszkodzenie lub pogorszenie rzeczy, jak również roszczenia biorącego do używania przeciwko użyczającemu o zwrot nakładów na rzecz oraz o naprawienie szkody poniesionej wskutek wad rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomysł, zaraz rozczytam przepisy ;) wydawało mi się ze użyczenie dotyczy rzeczy ruchomych, nie wiem czemu :oops: .... ale juz wiem ze nie.

Spedza mi sen z powiek jak to wlasciwie rozstrzygnac, zeby skarbowka nas potem nie scigala :lol:

 

Skarbówka jak skarbówka. Ale ewentualne nieporozumienia rodzinne a właściwie parnerskie...... .

 

Pamiętaj. Czyja ziemia tego budynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomysł, zaraz rozczytam przepisy ;) wydawało mi się ze użyczenie dotyczy rzeczy ruchomych, nie wiem czemu :oops: .... ale juz wiem ze nie.

Spedza mi sen z powiek jak to wlasciwie rozstrzygnac, zeby skarbowka nas potem nie scigala :lol:

 

Skarbówka jak skarbówka. Ale ewentualne nieporozumienia rodzinne a właściwie parnerskie...... .

 

Pamiętaj. Czyja ziemia tego budynek.

Dokładnie tak, dlatego warto głęboko to przemyśleć :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, ja i mój facet kupujemy działkę jako wspólwłasność. Dajemy w użyczenie ojcu mojego faceta, który buduje na naszej ziemi dom. On musi wykazać w skarbówce, że wydatkował pieniądze na budowę domu i wykaże. Wtedy rozwiążemy umowę użyczenia i dom będzie nasz ;))

Tak to mam rozumieć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...