JoShi 15.05.2007 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 No ładnie, nie będzie więc wolno nic zmienić w genach człowieka, np. zastosować terapii genowej w onkologii. Chyba cos Ci się pomyliło. Terapia genowa to nie to samo co wytwarzanie otrganizmów transgenicznych Tak samo jak jądrowy rezonans magnetyczny nie ma nic wspólnego z bombą jądrową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 15.05.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Widać nie jestem żabą, bo nie kumam... No to kto zamieścił zdjęcie tej Waszej żmiji w sąsiednim wątku? Dompodsosnami, a trzymałaś kiedyś np. zaskrońca w rękach? Albo węża boa?... To nieprawda - tutaj nie nastąpiła modyfikacja, tylko ewolucja. Dwie zupełnie różne rzeczy. To tyle. Pozdrawiam. Też wiem, że są takie dwa słowa łatwo da się zauważyć, że o tym właśnie dyskutujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 15.05.2007 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 No ładnie, nie będzie więc wolno nic zmienić w genach człowieka, np. zastosować terapii genowej w onkologii. Chyba cos Ci się pomyliło. Terapia genowa to nie to samo co wytwarzanie otrganizmów transgenicznych Tak samo jak jądrowy rezonans magnetyczny nie ma nic wspólnego z bombą jądrową Pewnie że masz tu (ale moim zdaniem częściowo) rację, dopiero modyfikacja przekazywana potomkom pozwalałaby mówić o człowieku transgenicznym. I kto wie czy tak nie będzie w przyszłych rozwiązaniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2007 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Widać nie jestem żabą, bo nie kumam... No to kto zamieścił zdjęcie tej Waszej żmiji w sąsiednim wątku? Ale wytłumacz mi, bo nie wiem, co przez to chciałeś powiedzieć, no, nie rozumiem, co autor miał na myśli, no, o co Ci chodzi że interesujesz się biologią, a na zdjęciu widać łeb żmii??? No... Dompodsosnami, a trzymałaś kiedyś np. zaskrońca w rękach? Albo węża boa?... W rękach to nie, ale z podwórka wypłaszałam nieraz. Bezpiecznie dla zaskrońca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 15.05.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Widać nie jestem żabą, bo nie kumam... No to kto zamieścił zdjęcie tej Waszej żmiji w sąsiednim wątku? Ale wytłumacz mi, bo nie wiem, co przez to chciałeś powiedzieć, no, nie rozumiem, co autor miał na myśli, no, o co Ci chodzi że interesujesz się biologią, a na zdjęciu widać łeb żmii??? No... No... chciałem przez to powiedzieć, że na zdjęciu widać łeb żmiji. Co do zainteresowań autor miał na myśli tylko tyle, że stać go na poglądy będące wynikiem własnych przemyśleń. Dobra, nic chyba więcej tu nie ubijemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2007 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 15.05.2007 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Można się przerzucać mniej lub bardziej merytorycznymi argumentami, ale jedno jest coraz bardziej pewne: większośc tzw. "prostych" rozwiązań dotyczących ingerowania w przyrodę przynosi opłakane skutki. Tak było z DDT, tak było z PCB/PCT. Kiedy 10 lat temu zaczęłam mieć do czynienia (teoretycznie, od strony prawnej) z GMO, to potwornie się zdziwiłam, że na kilkanaście decyzji Komisji Europejskiej dopuszczających GMO prawie wszystkie dotyczyły zmodyfikowanych odmian roślin opornych na określony herbicyd. Czyli w skrócie chodzi o to,że możeny siać hektary monokultury, bo jak to wypryskamy to nic innego nie urośnie. Bardzo różniło się to od powszechnych wyobrażeń o dużych pomidorach. Dla mnie w każdym razie było zaskoczeniem. Przypuszczam, że od tego czasu niewiele się zmieniło. Stosowanie herbicydów w przydomowych ogródkach stało się codziennością tak jak stosowanie antyperspirantów (tez podobno coraz bardzie dyskusyjne). Może więc naprawdę lepiej ograniczyć się do oprysków tam, gdzie naprawdę w inny sposób nie można sobie poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 15.05.2007 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 A wiecie, że w Zachodniopomorskim rośnie już sobie modyfikowany genetycznie rzepak? Modyfikowany, żeby był odporny na glifosat, aktywny składnik Roundupu, będzie go można teraz lać ile wlezie. Niby tam jakieś strefy buforowe wyznaczyli (chyba 2 km), ale powiedzcie to pszczołom i wiatrowi który przenosi pyłek na dziesiątki km. Skrzyżowanie się rzepaku GMO z innymi w pierwszej kolejności położy gospodarstwa ekologiczne, w produktach których nie może być śladu GMO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2007 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Greg, na miłość Boską, nie pisz mi tu takich rzeczy... Przecież zawału dostanę od samego czytania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 15.05.2007 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 No niestety, szlag mnie trafia. A pomyśl o tych ekologicznych gospodarstwach, produkujących np. zdrowy olej rzepakowy tłoczony na zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Ani nie chcę myśleć. Teraz będę sprawdzała, czy to aby nie jest z zachodniopomorskiego... Kurna, moje rodzinne strony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 15.05.2007 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 W zachodniopomorskim to oficjalnie. A w całym kraju są przypadki nielegalnego wysiewania rzepaku GMO, tylko jest słaba wykrywalność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.05.2007 04:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 I niech mówią, co chcą, ja uważam, że nie wolno mieszać w genach. Bo co innego jak w drodze ewolucji dany organizm przystosuje się do warunków i przetrwają osobniki z takim zestawem, który im to zapewni. A co innego jak ktoś się chce bawić w stwórcę i tworzy - mutanty. Czy potem po zjedzeniu mutantów będziemy np. kupkali kwiatkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 20.05.2007 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 nam sasiedzi podpowiedzieli, ze FERNANDO jest idealny na wszystkie chwasty a jednoczesnie nie szkodzi trawie - czyli wizja idealnego trawnika jawi sie wreszcie bardzo realna Próbowaliście tego środka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 20.05.2007 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 "Wiadomo, że glifosat: Niszczy glebę - przypuszcza się że, klony i koniczyna umierają po zastosowaniu glifosatu z powodu braku azotu w glebie. Wiąże się to z faktem, że pozytywne bakterie, grzyby i mikroorganizmy żyjące w glebie są zabijane przez toksyczny środek chemiczny w glifosacie. Niszczy naturalną wegetację - nawet niewielkie ilości glifosatu są niebezpieczne dla roślin nie będących chwastami przeciwko, którym go użyto. Dzikie gatunki mogą być zniszczone lub zabite przez ilość zaledwie 10 mikrogramów na jedną roślinę. Nawet opryski przyziemne mogą powodować zniszczenie w odległości do 100 metrów. Niszczy miejsca żerowania i rozmnażania się ptaków i płazów (np. ropuch). To powoduje zmiany w całym ekosystemie. Niszczy drzewa. Komisja Leśnictwa Wielkiej Brytanii twierdzi, że glifosat powoduje wysychanie żywopłotów. W Stanach jego użycie wiąże się ze zmniejszoną zimową i chorobową odpornością u drzew. Zabija ryby i wodne bezkręgowce. Jego szkodliwość dodatkowo zwiększa się w cieplejszych wodach. Tego typu zmiany w środowisku są nieodwracalne. Tak niszczący wpływ na środowisko nie może być określany jako "zielony"." ze strony Federacji Zielonych Grupa Krakowska Brrrrrrr..a ja się posiłkuję właśnie Roundupem... Taaa... zapomnieli dopisać jeszcze, że łagodnie przeczyszcza nie przerywając snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.05.2007 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 Namawiam Was gorąco do pozostawienia wszelkich chemicznych świństw w sklepach. Użyjcie noża, jak nieltórzy, albo specjalnego przyrządu, jak radzi Zbigniew R.. To naprawdę zbawienna porcja ruchu dla zasiedziałych mieszczuchów i porcja świeżego powietrza dla każdego, a przy tym nie trujecie całego srodowiska wokół. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 20.05.2007 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 Mlecze to dla mnie nie problem Ja mam mega-chwaściory, dorastające w lecie do 2m wysokości , zajmujące połowę powierzchni działki - jedyny z nich pożytek był taki, że się można było spokojnie wysikać nie budząc sensacji - ale jako że w końcu montują nam oczyszczalnię a w zielsku żyją różne bąki, szerszenie i inne kąśliwce to postanowiłem z zielskiem powalczyć, najpierw powyrywałem to zielone (i zeszłoroczna suche badyle - zrobił się niezły stosik) a potem za łopatę i dawaj wykorzeniać... I doszedłem do wniosku, że poproszę któregoś sąsiada, coby mi konikiem przeleciał działeczkę i regularnie zaorał, bo nie skończę do zimy z tym dziadostwem Jest to pierwszy ruch w stronę "zagospodarowania terenu", czy oprócz zaorania i wywalenia dziadostwa coś jeszcze należy zrobić, żeby potem nie żałować? Jeśli jest jakiś poradnik dla początkującego acz leniwego ogrodnika to poproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 20.05.2007 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 11. INFORMACJE TOKSYKOLOGICZNEToksyczność ostraProdukt jest praktycznie nietoksyczny. Jednakże, należy postępować z zachowaniem środków ostrożności zalecanych przy pracy z chemikaliamiMoże wykazywać słabe działanie szkodliwe po połknięciu. Nie są spodziewane istotne skutki po połknięciu niewielkich ilości (mnie niż pełny łyk). Zaobserwowano, że połknięcie podobnych produktów powodowało dolegliwości żołądkowo jelitowe z nudnościami, wymiotami i biegunkąPołknięcie dużych ilości powodowało spadek ciśnienia i obrzęk płuc. Toksyczność ostra produktu (na podstawie badań podobnego produktu)doustna LD50 dla szczura > 5000 mg/kgdermalna LD50 dla szczura: >2000 mg/kginhalacyjna LC50/1/4 h dla szczura: >4,86 mg/l (maksymalne możliwe do uzyskania stężenie produktu; brak objawów zatrucia)Zagrożenia dla zdrowiaDziałanie drażniące:Główne zagrożenie dla zdrowia wynika z właściwości drażniących produktu:może działać drażniąco na oczymoże działać drażniąco na skóręmoże powodować podrażnienie przewodu pokarmowego i górnych dróg oddechowychPowtarzające się lub długotrwałe narażenie może powodować poważne podrażnieniaDziałanie uczulające: W badaniu Magnusson’a-Kligmann’a nie wykazano działania uczulającego u świnek morskichNie zaobserwowano działania uczulającego u ludziToksyczność chroniczna:W badaniach długoterminowych zaobserwowano zmiany masy ciała i wątroby u szczurów przy dawkach 60 - 100 mg glifosatu/kg/wagi ciała/dzień. Nie zaobserwowano objawów zatrucia przy wyższych dawkach, w tym najwyższej badanej = 4800 mg glifosatu/kg/wagi ciała/dzieńRakotwórczość:Nie stwierdzono działania rakotwórczego. Przez US-EPA glifosat został zaklasyfikowany do kategorii E (brak dowodów działania rakotwórczego u ludzi) Działanie na rozrodczość:Liczne badania nie wykazały szkodliwego działania glifosatu na rozrodczość. W warunkach podawania bardzo wysokich dawek skutki były takie same jak dla toksyczności chronicznejTeratogenność:Glifosat nie wykazuje działania teratogennego. Jedynie przy bardzo wysokich dawkach (4800 mg/kg masy ciała/dzień) zaobserwowano skutki u potomstwa, takie jak zmniejszenie wagi płodówMutagenność:Glifosat był poddany badaniom w szerokim zakresie badań in vitro jak również in vivo. Nie wykazano działania mutagennegoInhibicja cholinoesterazyGlifosat nie powoduje hamowania cholinoesterazy i nie jest neurotoksyczny. W związku z tym właściwości glifosatu nie mogą porównywane do innych fosforoorganicznych środków ochrony roślin 12. INFORMACJE EKOLOGICZNEToksyczność dla środowiska:Produkt jest herbicydem i należy spodziewać się, że jest toksyczny dla wszystkich roślin zielonych.Produkt nie działa szkodliwie na ryby, ptaki, organizmy glebowe:toksyczność ostra dla ryb (Salmo gairdneri) LC50/96 godz. > 18.6 mg/l (statyczna)toksyczność ostra dla rozwielitki (Daphnia magna) EC50/48 godz. 21.6 mg/l toksyczność dla glonów zielonych (Scenedesmus subspicatus) IC50/72 godz.= 17.4 mg/l toksyczność dla ptaków (Coturnix coturnix japonica) LD50: > 1900 mg/kg toksyczność dla dżdżownic (Eisinia foetida) LC50/14 dni: > 1000 mg/kg suchej glebytoksyczność dla pszczół ((Apis mellifera africanised)) LD50/48 godz., doustna: > 100 >g/pszczołęMobilność:W środowisku glifosat nie wykazuje mobilności; jest bardzo szybko adsorbowany przez cząstki gliny.Glifosat jest mocno wiązany przez glebęTrwałość i podatność na biodegradację:Glifosat nie jest podatny na biodegradację. Podlega powolnemu rozkładowi w środowisku i biologicznej oczyszczalni ścieków.Stężenia do 100 mg/l nie powodują negatywnych skutków w pracy oczyszczalni ścieków.Rozkłada się głównie w procesach mikrobiologicznych i aerobowych, jakkolwiek także następuje w procesach anerobowychPółokres rozpadu w środowisku zależy od warunków naturalnych. Zwykle wynosi od 3 do 30 dni w warunkach tlenowych w glebie i wodzieMożliwości bioakumulacji:W licznych badaniach w środowisku wody morskiej i słodkiej wykazano, że glifosat charakteryzuje niskim współczynnikiem bioakumulacji Co nie znaczy,że namawiam do stosowania oczywiście, również uważam, że należy ograniczać stosowanie chemii. Ale pozwoliłem sobie zacytować to, ciut może przydługie, żeby wiadomo było, o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 20.05.2007 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 A teraz to samo, czyli N-(fosfonometylo) glicyny = glifosat, ale ze strony innego producenta. Karta charakterystyki preparatu niebezpiecznego Agrofosat 360 SL Nazwa produktuNazwa handlowa: Agrofosat 360 SLZastosowanie: Środek chwastobójczy w formie koncentratu do sporządzania roztworu wodnego, stosowany nalistnie, przeznaczony do zwalczania perzu oraz innych chwastów jednoliściennych i dwuliściennych (jednorocznych i wieloletnich) na polach uprawnych, w roślinach sadowniczych, atak e chwastów i zbędnej roślinności na ciekach i zbiornikach wodnych, w leśnictwie, na terenach nieużytkowanych rolniczo oraz do desykacji zbóż , rzepaku ozimego i jarego przed zbiorem. Stosować zgodnie z etykietą – instrukcją dołączoną do opakowania. Parametry kontroli narażenia NDS dla glifosatu wynosi 10 mg/m3 (Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie najwy szych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy z dnia 29 listopada 2002 r.; Dz.U. 2002 nr 217 poz.1833. NDSCh i NDSP – brak danychŚrodki ochrony indywidualnejOchrona dróg oddechowych W normalnych warunkach u ytkowania preparatu, nie jest wymagana.Ochrona oczu i twarzyWymagana – szczelne okulary ochronne w przypadku możliwości bezpośredniego kontaktu. Ochrona rąkWymagana – gumowe rękawiceOchrona skóryOdzie ochronna.Środki higienyNie dopuszczać do zanieczyszczenia ubrania wyrobem. Po pracy z preparatem umyć dokładnie ręce i twarz. Nie jeść i nie pić w miejscu pracy.Inny sprzęt ochronnyW normalnych warunkach u ytkowania sprzęt ochrony dróg oddechowych nie jest wymagany.Zalecany w przypadkach gdy istnieje mo liwość inhalacji np. w trakcie dokonywania oprysku. Po um yciu odkazić sprzęt przy pomocy podchlorynu sodu. Używać standardową odzieŻ ochronną Działa szkodliwie na organizmy wodne, może powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym. (R52/53) http://www.rokita-agro.com.pl/images/prod/pdf/Agrofosat_360_SL.pdf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stalker Greg 20.05.2007 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 Nie wierzcie ślepo w treść ulotki.Dla przykładu, taki kwas acetylosalicylowy (aspiryna), jest teratogenny dla myszy i gdyby tylko na podstawie tych badań decydować o jego dopuszczeniu do użycia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.