NOTO 30.05.2005 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Strane 100 ml 30 zł, Starane 1l ok 150zł lub odpowiednik Tomigan 1l -100 zł. Małe opakowania dostępne w większości sklepów ogrodniczych. Duże raczej w hurtowniach rolniczych. Dawkowanie zależne od zachwaszczenia ale nalezy liczyć min 1,5 l/ha. Napisz jaka powierzcznia i jakie chwasty. Niekiedy nie warto pryskać całej powierzchni (np zwalczając mniszka) a lepiej zastowsować preparat punktowo. Czasami warto pomieszać preparaty itd. Powierzchnia ok. 1400 m2 z czego większość to trawnik - głownie mlecze. Pomiędzy drzewami (niskie gałęzie) i krzewami sporo perzu (gleba kwaśna ... i tak ma byc bo sa też różaneczniki) i mlecza (który bujnie kwitnie na zaniedbanej działce sąsiada !!! W trawniku na 1m2 średnio 0,5-2 chwasty poza trawnikiem - sporo wiecej nawet 10 na m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 30.05.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Proponuję Ci zwalczać mlecz opryskiwaczem plecakowym punktowo przy pomocy Starane dawka 20 ml/l wody można dodać parę kropli płynu do mycia naczyń. Starane jest preparatem wolno działającym, który hamuje rozwój chwastów. Dlatego nie przerażaj się, gdy nie zobaczysz efektu na drugi dzień. Mlecz będzie stał w miejscu a trawka będzie rosła. Czasami wyjątkowo silne osobniki wymagają poprawki. Niestety mając obok sąsiada hodującego mlecze musisz pogodzić się, że problem będzie powracał. Z perzem nie poradzisz sobie bez zniszczenia trawy, dlatego proponuje zostawić temat na jesień albo na wiosnę, kiedy można wsiewać nową trawę. Wtedy można spryskać Roundapem lub którymś z zamienników potem przekopać i zasiać trawę. Można też spróbować podsiewania pryskasz czekasz lekko spulchniasz glebę i wsiewasz trawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 30.05.2005 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Proponuję Ci zwalczać mlecz opryskiwaczem plecakowym punktowo przy pomocy Starane dawka 20 ml/l wody można dodać parę kropli płynu do mycia naczyń. Starane jest preparatem wolno działającym, który hamuje rozwój chwastów. Dlatego nie przerażaj się, gdy nie zobaczysz efektu na drugi dzień. Mlecz będzie stał w miejscu a trawka będzie rosła. Czasami wyjątkowo silne osobniki wymagają poprawki. Tu zrobię tak jak polecasz ale z uzyciem opryskiwacza na ramię 12l - dam radę Trochę martwi mnie fakt że starane mimo że drogi to tylko zachamowuje wzrost. Co będzie z danym egzemplarzem chwastu za rok ? Gdyby usechł - to bym go wydrapał i miał nadzieję że trawa to zarośnie (bodajże dobrze się rozkrzewia - nazwa cos koło burgund ?? ) Niestety mając obok sąsiada hodującego mlecze musisz pogodzić się, że problem będzie powracał. Tu zrobię tak jak polecasz ale z uzyciem opryskiwacza na ramię 12l - dam radę Na działce sąsiada może warto użyć roundapu lub coś herb.... co nie pozwala rosnąć niczemu przez najbliższe 2-3 lata Z perzem nie poradzisz sobie bez zniszczenia trawy, dlatego proponuje zostawić temat na jesień albo na wiosnę, kiedy można wsiewać nową trawę. Wtedy można spryskać Roundapem lub którymś z zamienników potem przekopać i zasiać trawę. Można też spróbować podsiewania pryskasz czekasz lekko spulchniasz glebę i wsiewasz trawę. Perz rośnie głównie między rododendronami, bylinami i pod drzewami i krakami. Tam uzcie roundapu spowoduje że będę musiał szukać innego domu (zona mnie wywali po takich porzadkach ) Musze znależć coś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 30.05.2005 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Starane jest jednym z cherbicydów który ulega przemieszceniu do systemu korzeniowego. Dlatego jest polacany do niszczenia chwastów wieloletnich z rozwinientym systemem korzeniowym (mniszek, powój polny, ostrożeń). Dodatkowo jest całkowicie nieszkodliwy dla trawy praktycznie nie ma zapachu. No i jest dostępny w wiekszości sklepów ogrodniczych w małych opakowaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 30.05.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Noto 1400 m bankructwo ogłosisz, stosując starane. To dobre na 100 no 200 m kw. Przy takim areale rzeczywiście warto pomyśleć o Chwastoksie. Wybierając z dużej gamy chwastoksów weż chwastoks ekstra lub inny a większej ilości subsatncji aktywnej. Owszem efekt będzie zapewne słabszy od Starane. Ale zasada jest taka, że większość herbicydów stosuje się na siewki (tj roślimy maks z 6 liśćmi wlaściwymi). Po zastosowaniu Chwatoksu mlecze (miszki) znacznie się osłabią i dodatkowo jak twierdzą mądre głowy substancja aktywna Chwastoksu negatywnie wpływa na kiełkowanie nasion mniszka. Teraz zastosowanie Starne da podobny efekt (wspomniane duże rośliny) i i tak będzie trzeba zabieg powtórzyć a koszty???? Nawiasem mowiąc mam też duży trawnik (ok 1000 m) i też stosuje Chwastoks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 30.05.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Mam taki diabelski plan aby Starane jako bardziej selektywny produkt rozpylić wśród rododendronów (nikt nie pisał że im zaszkodzi )i bylin + pod drzewami - to tak ze 200 m2 (bardzo bym nie chciał aby inne rośliny dostały) - tam też jest perz, którego nie mam na trawniku.a pozostałe 1400m trawnika potraktować chwastoxem turbo (1 l około 45 zł). A na kawałek działki sąsiada dać herbidum (lub coś takiego) - daje się to podobno na brzegi jeziora, skarpy , tory kolejowe itp. 2-3 lata nic nie rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 31.05.2005 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Mam taki diabelski plan aby Starane jako bardziej selektywny produkt rozpylić wśród rododendronów (nikt nie pisał że im zaszkodzi ) i bylin + pod drzewami - to tak ze 200 m2 (bardzo bym nie chciał aby inne rośliny dostały) - tam też jest perz, którego nie mam na trawniku. a pozostałe 1400m trawnika potraktować chwastoxem turbo (1 l około 45 zł). A na kawałek działki sąsiada dać herbidum (lub coś takiego) - daje się to podobno na brzegi jeziora, skarpy , tory kolejowe itp. 2-3 lata nic nie rośnie Po kolei - pisałam o trawniku, rododendrony mogš nie przeżyć Twojego eksperymentu - to dwulicienne a Starane jest włanie do ich niszczenia. Jeli masz perz pod rododendronami to zastosuj np. Fusilade. Z dwuliciennymi lepiej powalczyć ręcznie. Jeli masz byliny dwulicienne a nie jednolicienne też możesz tam zastosować Fusilade. Preparatów tzw. kolejowych nie polecam chyba że lubisz zanieczyszczać rodowisko. Teraz masz już dosyć mały wybór herbicydów i trzeba je stosować ostrożnie. I jeszcze raz podkrelem, że nie ma herbicydów które niszczyłyby tylko okrelone roliny sš one tylko bardziej lub mniej skuteczne w stosunku do pewnych gatunków. Herbicydy dzieli się zasadniczo na totalne - np wspomniany Roundup, na chwasty jednolicienne i dwulicienne. Dlaczego - ty sięgamy do biochemii i fizjologii chodzi ogólnie o różnice w przebiegu procesu fotosyntezy i oddychania. A skšd ta różna skutecznoć i wybiórczoć (no bardzo względna) tu z kolei chodzi często o budowę licia np włoski czy okrywa woskowa itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 31.05.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Niedawno usłyszałem o środku na chwasty o nazwie FERNANDO ( lub jakoś tak) - czy ktoś tego używał??? Na skrzyp pewien ogrodnik polecił mi posypanie trawnika (wczesna wiosna nawet na ostatni śnieg ) ...wapnem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 31.05.2005 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Niedawno usłyszałem o środku na chwasty o nazwie FERNANDO ( lub jakoś tak) - czy ktoś tego używał??? Fernando 225 EC zawiera chlopyralid, fluroksypyr i trichlopyr - jest to więc preparat na chwaty dwuliścienne, podobny skład oprócz ostatniej subst. aktywnej ma np Antychwaścik, Mniszek Ultra, Bofix. Firmy tzw. fitofarmaceutyczne zmieniają nazwy jak w kalejdoskopie - często to jeden pies tyko np. troszku jednego lub drugiego więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 01.06.2005 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 No to teraz się zastanawiam, który preparat (Fernando czy Starane) jest lepszy na te nasze chwasty (dwuliścienne + SKRZYP POLNY!!!) aby nie ucierpiała młoda trawka Ogrodnik mówił, że Fernando jest mocniejszy (ale czy ma rację ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 01.06.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 No to teraz się zastanawiam, który preparat (Fernando czy Starane) jest lepszy na te nasze chwasty (dwuliścienne + SKRZYP POLNY!!!) aby nie ucierpiała młoda trawka Ogrodnik mówił, że Fernando jest mocniejszy (ale czy ma rację ) Trawa nie ucierpi ani od jednego ani od drugiego. Co do mocy to wszystko zależy od składu gatunku chwastów i ich fazy rozwojowej. Bo jedne chwasty sš gardziej wrażliwe na jeden składnik aktywny a drugie na inny. Co do skrzypu w przypadku Fernando brak danych, a Starane to sš dane że jest wrażliwy ale młody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 01.06.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Wapno rzeczywiście pomaga - ale mi zalezy na kwasnej glebie (rododendrony, iglaki, byliny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 01.06.2005 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Wapno rzeczywiście pomaga - ale mi zalezy na kwasnej glebie (rododendrony, iglaki, byliny) No to może trzeba posypać wapnem sam trawnik, a pod iglakami zostanie kwaśna gleba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 02.06.2005 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Dopiszę pytanie w tym wątku, to może ewentualna odpowiedź przyda się jeszcze innym. Spryskałem wszystko co zielone Roudapem. Resztki trawy i perz wypalił dokumentnie, ale część roślin (chwastów) z listkami czują się całkiem nie źle, niektóre nawet kwitną.Czy aby ten Roundap jest panaceum na wszstkie roślinki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 02.06.2005 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Dopiszę pytanie w tym wątku, to może ewentualna odpowiedź przyda się jeszcze innym. Spryskałem wszystko co zielone Roudapem. Resztki trawy i perz wypalił dokumentnie, ale część roślin (chwastów) z listkami czują się całkiem nie źle, niektóre nawet kwitną. Czy aby ten Roundap jest panaceum na wszstkie roślinki? A co zostało? Chrzan, oset czy coś jeszcze? A może już wykiełkowało na nowo z nasion, które są w glebie - np komosa (lebioda), żółtlica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 02.06.2005 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Nic nowego nie wykiełkowało, przynajmniej nie zauważyłem Okres od oprysku Roundapem to ok 2-3 tygodnie. Te roslinki były juz w czasie opryskiwania. Są niedużej wielkości 10-15cm wysokości, ale co to jest niemam pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 02.06.2005 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 zobacz tutaj jest atlas chwastów http://www.ior.poznan.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 02.06.2005 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Niestety roundap nie panaceum na wszelkie chwasty. Rośliny głęboko korzeniące (powój, ostrożeń, mniszek potrafią przetrwć nawet bardzo duże jego dawki. Stosunkowo łatwo likwiduje perz i tak naprawdę do zwalczania tej rosliny w uprawach polowych jest stosowany. Niestety podobny efekt osiaga sie stosując preparaty typu chwastox czy aminopielik. Zwalczana roślina pozornie usycha po czym odrasta z korzenia.U siebie na działce smarowałem liście powoju 10 % roztworem roundapu skutek był nie zadawalający. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 03.06.2005 00:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Na mlecze mam jedyny skuteczny i bardzo szybki sposób. Za 130 zł kupiłem maszynkę FISKARS do wyrywania chwastów. Rewelacja! Na 49 arach nie ma ani jednego mlecza po jednym dniu fizycznej pracy. Koniec doświadczeń z chemią!Przy okazji - Owadofos przy dawce: 40 ml na 12 l wody uszkodził mi kilkuletnie wiśnie! Gdzie poczytać o praktycznej fito-toksyczności tego preparatu (bo tak się chyba nazywa złe działanie środków owadobójczych na rośliny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 03.06.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Jestem za metodami fizycznymi-ekologicznymi. Mimo dostępności całej palety pestycydów i sporego doświadczenia w ich stosowaniu, ostrożenia ze swojego trawnika zwalczyłem przy pomocy długiego mocnego noża. Problem w samodzielnym stosowaniu śr. chemicznym polega na ty, że nigdy nie wiesz, jaką ilość preparatu efektywnie zastosowano. Odnosi się to zwłaszcza do insektycydów.Nakładają się tu błędy: 1. W dozowaniu preparatu (niektóre należałoby dawkować pipetą)2. Aplikacji (często to samo miejsce jest pokrywane cieczą, kilkukrotnie) Znam działkowców, którzy na swoje 3 ary kupują, co roku butelkę 0,25 litra preparatu a jest to ilość, którą opryskuje się hektar pola.I gdzie tu zdrowa żywność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.